_Alfa_

anusiaelblagPłeć dziecka - zobacz, jak się kształtuje [WIDEO] | wideo - dziecko, płeć dziecka, rozwój płodu, płód, ciąża Ale fajnie widać :)

Navacho! Ty tu nie pisz takich rzeczy, bo ciary mnie przeszły! Moja mama znowu jak ze mną w ciąży była to miała sen. Śniła jej się nieżyjąca już wtedy chrzestna. I ta chrzestna powiedziała jej, że będzie miała bardzo ciężką ciążę. No i ciąża jak ciąża, ale poród miała ciężki, skończył się cc i śmiercią kliniczną. Ja przenoszona tam kilka dni ale z wagą 2100. Jak mi mama opowiadała, że wjeżdżając na salę tylko ona widziała taką staruszkę pomarszczoną przed wejściem to nie mogłam no. Jej chrzestna w sumie w tym śnie dużo się nie pomyliła. Ja tam staram się w takie rzeczy nie wierzyć, ale jakoś mi nie wychodzi. Albo jak spałam kiedyś sama u babci, bo pojechała do szpitala na kontrolę i całą noc nie dość, że zjawy mi latały po suficie, to koło okna widziałam coś czarnego. Pomyślałam tak - zjawy jak zjawy, sen był, dlatego. A to czarne to zasłona. Rano się obudziłam a ściana goła, bez żadnych zasłon, niczego. Babcia nie ma rolet, niczego, w pokoju jest jasno. A dziadostwo czarne całą noc stało przy oknie. Tylko pies by szczekał sobie myślałam, a menda spała jak zabita. Gabi szkoda mi dzieciaczka, ale też tej mamki, bo cholera to wie, może depresja poporodowa? Moja znajoma miała, dopiero jakoś po roku zaczęła się leczyć. Nawet małą oddać chciała. A marzyła o dziecku, ale tu stres niesamowity doszedł, sama została bez faceta, chyba sobie poradzić nie umiała :/

A ja coś czuję, że tu jeszcze będzie konfetti leciało i będzie szał, będziemy beczeć z majkowego szczęścia.. Coś mi się wydaje, że ten zarodek to prawidłowo sobie rośnie, a cykl jest nieźle pokręcony.. Coś tak czuję, że nie ma co się poddawać. Desperatka dobrze napisała. Inaczej by było gdyby nie było echa zarodka, a serduszko biło.

Moni@ja ten kurs pierwszej pomocy przeszlam w szpitalu, kazdy rodzic musial przed odebraniem dzieciaczka/ow ze szpitala... I bardzo dobrze, wszędzie powinni robić taki kurs!

Majka23Hej! Bardzo wam dziekuje! Dzis postanowilam spedzic mily dzien z narzeczonym. Wiem ze i tak nie zapomne o tym co mnie moze spotkac ale dzis jesce ciesze sie malenstwem. Lekarka napisala ze echo zarodka jest widoczne,a serca nieuwidoczniono.ale powiedziala ze moze bic tylko na jej maszynie zarodek byl malutki,ale jesli wczoraj serduszko bilo idealnie,to raczej bije. Ja chyba juz dlugo nie bede chciala byc w ciazy po tym wszystkim. Z jednej strony czuje zd jutro bedzie zle, z drugiej strony jeszcze pragne zyc nadzieja. Nawet moj Piotrek karze mi wiecej jesc źeby maly w koncu przestal protestowac i powtarza ciagle "Filip dosyc juz zartow, jedź prosze Cie". Maju pamiętaj tylko - każda ciąża jest inna. To, że jedna źle się skończyła u kogoś nie znaczy, że druga musi też taka być :) Ja wiem, to stres, ja też się bałam i boję cały czas! Ale kurcze, skoro jest echo to musisz mieć nadzieję :) Wiem, lepiej nie nastawiać się, bo zawsze to miła niespodzianka, ale też miej tą iskierkę nadziei, bo nie zaszkodzi, a pomoże :) Inaczej gdyby doktorka nie powiedziała nic, albo gdyby stwierdziła brak zarodka. A kochana! A pęcherzyk jaką miał wielkość?? Bo 43mm jak dla mnie to około 6tydzień?? Ja w 6t5d miałam byka na 8mm, ale wiesz jak jest, na tym etapie zarodek rośnie w zaskakującym tempie! Twój wczoraj mógł mieć 43mm a jutro będzie dużo więcej i tego Ci życzę! Żeby drań mały rósł, a i pisz jak się czujesz? Chodzi mi o objawy??

cinamoonkagabiplaza4Wlasnie zostalam osiusiana przez Kacperka...noo;)mnie juz osikal 3 razy i 2 razy tatusia ;) A to lejki

cinamoonkaa jeszcze historia przez ktora mi ciarki dzisiaj przeszly...wczoraj po tej sytuacji dalam rade sie zdrzemnac przez jakas godzine i w tym czasie mialam sen jak moj dziadek sp przyszedl do jakiegos domu,ja mu drzwi otworzylam i mowie no to wejdz na herbate ,ciasto upieklam :) a on ze nie ze on tak tylko na chwile sprawdzic czy wszystko ook...i poszedl...dzisiaj opowiedzialam ten sen mamie a ona mi mowi ze wczoraj po tej sytuacji w modlitwie poprosila dziadka zeby nad nami czuwal...Nie wierzylam w takie rzeczy no ale kurcze to nie moze byc przypadek A ja wierzę w takie rzeczy, kiedyś jak miałam 12-13 lat byłam u mojej babci siostry na wsi. Tam kilka miesięcy wcześniej tej siostry (cioci Danusi) mąż zmarł. I ja z babcią spałam w ich pokoju, a ciocia w piwnicy, bo tam była zrobiona letnia kuchnia i jeden pokój. Rano przylatuje ciocia przerażona! Że Stachu (ten mąż) znów u niej był, bo ona mówiła, że on przychodzi do niej, że ją straszył. Na to moja babcia, że wieee o co chodzi, w ogóle na luzie to mówi. Że ja się w nocy obudziłam, oczy jak 5 zł, przerażona płaczę żeby sobie poszedł. Tym lamentem obudziłam babcię. Ona przekonana, że przede mną na łóżku stoi właśnie Stachu powiedziała - Stachu po co dziecko straszysz, Danka na dole śpi. Ja się położyłam, a ciotkę zaczęło straszyć. Dodam, że ja nic nie pamiętałam. Jakbym lunatykowała.

Haloooo! Gabi dzielna jesteś, a fota "po" jak najbardziej dobra, Cin ma rację, chłop by wyglądał gorzej A mi dziś krewka z nosa leci, nie jakoś imponująco, ale coś tam jak smarkam to jest. Cin mdłości są, ale rzadziej tfu tfu tfu, czarownico odczaruj!

Maja póki co to czekaj spokojnie do tej niedzieli, to już jutro. Lekarka sama stwierdziła, że może zarodek jest rzeczywiście mały. Ale widziała serduszko czy jak, bo nie zrozumiałam?? Mam nadzieję, że to mały drań jest młodszy niż myślisz i do niedzieli nadrobi zaległości! Brzydko napiszę, ale jak okaże się że nie ma zarodka to ja nie proponuję zabiegu - jak wybierzesz naturalnie możesz już chyba w kolejnym cyklu się starać, mi po zabiegu kazali czekać 3-6 miesięcy.

Właśnie, już 20ta, Majka się nie odzywa.. Maaaajuuuu!!

Nie panikujcie dziewszyny Monia ale masz bobaski fajne, a Maja to pierwsze zdjęcie to rewelka! I fajne łoża sypialniane mają, w ogóle ja też się zakochałam

Witam, mam małą wiadomość od Mamusi :) Mamusia urodziła niedawno przez CC Zuzię, długa na 51cm, ciężka, a raczej lekka na 2200 Wszystko ok, mała sama oddycha, teraz ciepli się w cieplarce :)

Kochane dziewczyny! Mamusia urodziła niedawno przez CC Zuzię, długa na 51cm, ciężka, a raczej lekka na 2200 Wszystko ok, mała sama oddycha, teraz ciepli się w cieplarce Gratulacje

Majka23Dziewczyny ja mogę dopiero po pracy pojechać. Niestety nie dostałam zwolnienia z pracy, a nikt mnie też nie zwolni... umówiłam się z N., że po mnie przyjedzie z dokumentami i mnie zawiezie na polną A no to dobrze, czyli o której jedziecie?? Żebyśmy tu zawału nie dostały :P

Na priv postaram się wrzucić gadającego kota

I co Maja poleciała? Szkoda, że żadnego telefonu nie mamy. Ania ja już Ci pisałam na wrześniówkach, u mnie to tylko do drukowania Tylko proponuję zwiększyć te proporcje, bo chłop jak dąb to nie odczuje Aaneczko i ode mnie gratki, u mnie jutro 10tc hihihi

Noo a najlepiej z taką klapką żeby zwierzyna se wchodziła i wychodziła

A ja bym chciała taką moskitierę nie wiem jak to nazwać, takie podwójne drzwi. Na balkon, bo mam całymi dniami otwarty i mi osy wlatują jak do siebie, tłukę je jak leci, wpadają i na żarło do kuchni przez całą chałupę. A z racji zwierząt otwieram ten balkon bo mi szybę brudzą :P Nie wiem czy to to samo co Wy macie czy nie, ale ja chcę takie, żeby mi się otwierało jak zwykłe drzwi, jak w amerykańskich filmach

Za kilka godzin dopiero cc będzie.

ankacygankaJa , ja będę terminowa:)) delf, dobra stronka:) a mi dziś koleżanka przesłała na maila taką oto wiadomość: Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku: 1-3 miesiąc 1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co. 2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz -zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad. 3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę. 4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej! 5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko. 6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też! 7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę. 8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na ba dania do proktologa. 3-6 miesiąc 1.Do brzucha przywiąż materac z wodą. 2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty. 3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku! 4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej. 5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody. 6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną. 7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale. 8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś? 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj! 6-9 miesiąc 1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie. 2. Dolej wody do materaca. 3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę. 4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną. 5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy. 6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem! 7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający. 8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko! 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie? także gdyby nasi mężowie narzekali wydrukujcie im to i niech się dostosują:) Hahhaha, ja druknę

Widziałyście?? CzekaCudu już ma córę :)

2fast4uUWAGA! Wczoraj o 23.40 w wyniku cesarskiego cięcia przyszła na świat Joanna, córeczka CzekaCudu Skarbek jest zdrowiutki i ma 54cm i 3350g Serdeczne gratulacje, Kasiu!! To jednak nie był fałszywy alarm Gratulacje!! Niech zdrowo rośnie

delfina5I tym sposobem 46% dzieci naszych wątkowych mamuś przyjdzie na świat ledwie do 17 sierpnia ciekawe ile z nas rzeczywiście urodzi we wrześniu Ania i Navacho przewiduję na wrzesień

desperatkaMajka, jedź czym prędzej do tego szpitala. Obojętnie jakiego, każdy musi mieć usg i ginekologa bo przecież nie tylko ludzie z chorobami płuc tam się znajdują. Jutro będzie weekend i możesz nie mieć tyle szczęścia co dziś bo są dyżury...Pisz zaraz jak wrócisz!!! Dokładnie! Majka daj znać!

Dziewczyny Mamusia zaraz ma cesarkę.