_Alfa_

Iwa całe życie mama mi powtarzała, że ja dla wszystkich milusia tylko nie dla niej Może być Helena trzeba jakoś odbiec od sporów Święta idą przecie i zima

No właśnie, ja to w ogóle mam stracha co to będzie, co to będzie! Oglądacie Kevina??

Ale o co chodzi

IWA23Świeżynka81_Alfa_Zauważyłaś, że ja Ci dziś wiecznie przyznaję rację?? ale czy Ty kochana czegoś ode mnie nie chcesz? Alfa przygotowuje się nastrojowo powoli do świąt,wzieła sobie do serca że ma być dla innych mila,uprzejma O dokładnie to to to!! Dokładnie

W sumie nie IWA ja tak dawno nie oglądałam, że się normalnie poświęcę Poza tym mi się zmieniło i wolę takie filmy ostatnio

IWA23Świeżynka81Kevin przed Świętami?? Znaczy się Świąt nie będzie. Będzie koniec świata. A co do reklam to faktycznie, w ciąży ich oglądanie bywa bardzo ekscytujące No tak chyba ci z polsatu zakładają dla tego woleli Kevina puścić wcześniej :) W tym roku będę oglądać

Zauważyłaś, że ja Ci dziś wiecznie przyznaję rację??

Świeżynka81Kevin przed Świętami?? Znaczy się Świąt nie będzie. Będzie koniec świata. A co do reklam to faktycznie, w ciąży ich oglądanie bywa bardzo ekscytujące No oczywiście, w Nowym Jorku, Ty ale Ty możesz mieć rację, Toyota nic nie poradzi

Świeżynka81No ok, to wiemy, że mamy nie najeżdżać. A dlaczego z góry zakładasz, że Ci się nie uda do końca dnia? Walcz!! Swoją drogą, to ciekawy z Ciebie przypadek, większość przełącza na bloku reklamowym, a Ty oglądasz Bo to był pewnie ten świąteczny blok reklamowy! Zaraz leci Kevin, na Kevinie się nie pali. Świeżynka ma rację, nie zakładaj nam tutaj, że zapalisz, twardym trza być a nie mientkim.

Zawsze jest jakieś wyjście

Jakie nadrobię?? No ja się pytam jakie???? Nie ma palenia! Czuj się jak w pubie ZAKAZ tylko piwa nie pij!

E tam ale jaka frajda będzie

I tak codziennie Swoją drogą racja, przez forum to człowiekowi obiadu się nie chce robić, a co dopiero palić

Z pomarszczonymi opuszkami

Na mnie działa

Zawsze można napisać - eee nie uda Ci się NA PEWNO! Wtedy człowiek se myśli - Mi się K*** nie uda??? MI??? Ja Wam K*** Pokażę DO wyboru, do koloru

Poszło :) Ja jeszcze klikam tu Pusta Miska

Świeżynka81maleńka, ale jakiej Ty pomocy potrzebujesz w takim razie? Bo mam wrażenie,że szukasz usprawiedliwienia, ukojenia, że dziecko nawet nie czuje tej fajki. Przecież to Ty sama musisz postanowić, że rzucasz, niczyje namowy, ani wsparcie tu nie pomogą, jeżeli tego elementu układanki zabraknie. A co do samobójstwa to właśnie już sam fakt że myślałaś "oni troche popłaczą trochę ich poboli ale z czasem przestanie ,a ja juz dłużej nie mogę ,nie dam rady ,nie mam siły" świadczy o tym jak to było egoistyczne, bo wywyższasz swoje cierpienie nad czyjeś. A bo człowiek to taka głupia istota, że jak popycha coś do tego to nie myśli o innych a o sobie. Inna brocha, jak dla mnie nie ma związku z tematem

Maleńka. Sama dobrze wiesz jak bardzo szkodzisz sobie i dziecku. Tak jak pisałam już wcześniej. Palenie 3 papierosów to G*** a nie palenie. A niestety szkodzi nie mniej jak paczka papierosów. Z tego można wyjść, jedni potrzebują łupniaka w postaci choroby, inni ciąży. Bo Ciebie trzyma wg mnie nie nikotyna a odruch palenia. Zacznij nie wiem od paluszków. Ja kiedyś tak rzucałam - trzymałam sobie paluszki jak fajki. Nie dziw się, że niejedna w Ciebie rzuci kamieniem, ale jak Świeżynka napisała - dla wielu z nas tutaj ciąża to jak złapanie Pana Boga za nogi. Przede wszystkim pomyśl o zdrowiu. O tym, że za kilka miesięcy będziesz mamą, jesteś ciągle odpowiedzialna za dwie osoby, poczytaj sobie o skutkach palenia w ciąży, poszukaj na YT filmiki jak wygląda wnętrze człowieka palącego. I uwierz - zejście z kilku papierosów na zero to wcale nie taka wielka sztuka! Trzymam kciuki, obyś się opamiętała jak najszybciej :)

No to normalnie gratulejszyn, możesz się teraz drapać

Bo to taka komuna jeszcze

Świeżynka81Alfa a mnie się wydawało, że Ty oazą spokoju jesteś Dobre sobie Ja po prostu nie mam okazji żadnej na dobry mord

No tu też się zgodzę, bo to jest to samo jak picie w ciąży i te inne. Bo wiemy o ciąży, wszystko co robimy, robimy ze świadomością, że kompana. Ja to się nawet denerwuję, że się zdenerwowałam i tym nerwem szkodzę dziecku.

Dodam, bo może wyjść nieścisłość - trzy fajki to dla mnie żadne palenie, ale oczywiście szkodliwe jak każde inne.

Ale taka niestety prawda. Niejedna pali, ja tego nie popieram, sama idąc ulicą nawet staram się nie sztachnąć dymem jeśli widzę, że ktoś pali. I wyzywam takich pod nosem My potrafimy nie palić - chociaż nie wiem czy Ty paliłaś, palisz czy nie Ale ja umiałam sobie poradzić, myślę że autorka jak się weźmie w garść też sobie poradzi, bo 3 papierosy popalone a nie zjarane w całości to żadne palenie. Jak to kiedyś pewien doktorek mi powiedział - lepiej palić paczkę dziennie niż jednego okazjonalnie. A tym bardziej będąc w ciąży jesteśmy odpowiedzialne za siebie i dziecko. Dla mnie to nie tyle nie kochanie dziecka czy coś tam tylko głupota.