Skocz do zawartości
Forum

OnaM193

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez OnaM193

  1. Boże dziewczyny, co ja mam się od wczoraj z tym moim brzuchem to istny cyrk ... wczoraj od południa dziecię moje zaczelo tańczyć polke w okolicach żeber z lewej strony. Dochodziło do tego, ze nawet te kopy bolały. MM się śmiał i strzelił takim tekstem ze myslalam, ze wyjdę z siebie i obok stane - mój ukochany mówi do mnie tak : Ale Ty już wielka jesteś, a jeszcze do końca trochę czasu masz. Jak braliśmy slub nie byłaś taka gruba a byłaś tyle samo w ciazy co teraz... w sumie ma rację, ale waga wciaz +4kg velvet92 fajne łóżeczko, aczkolwiek nie dla mnie - jak już mówiłam nie jestem zwolenniczką bujania :). alexja ja też miałam wczoraj i w sobotę taki przypływ. Cuda zdzialalam w domu :) glammour lepiej nie wszystko na raz z tym sprzątaniem - nie przemeczaj się tak kochana :). Mi do kupienia został wózek i apteczne rzeczy. Biorę się na dniach za pranie i prasowanie, żeby nie robić wszystkiego z brzuchem pod nos.
  2. Wpadł szwagier - jego żona popakowala ubranka na 56 ... no i w sumie tak się rozczulilam jak oglądałam te ubranka, ze buzia mi się wcale nie przestawala cieszyć. wy też tak macie ?
  3. Witamy się z początkiem 26tc :) co do pampersow to i moich dzieci sprawdziły się Dady i jestem z nich bardzo zadowolona. Mały śpi jeszcze w pampku, bo Ma trochę problemów i nic się nie dzieje w sensie przesikania, odparzenia itd. Jeśli malutka będzie tolerowala Dadę to też będę stosowala. Moja Lilka od pampersow oryginalnych się odparzala, ale ona nawet na Linomag źle reagowala. U nas z mokrymi chusteczkami tez nie mieliśmy problemów, więc nie przywiazywalam az tak wagi do wyboru. Z resztą jestem z tych wstretnych, nieperfekcyjnych matek, które piorą ubranka w normalnym proszku, do mycia dziecka nie używam emolientow tylko normalnego Nivea do kąpieli dla noworodkow albo czegoś takiego. Moja mama znów wybrała się na łowy. Rożek, ręcznik i kilka ubranek... Takie przeceny w Smyku - kupiła Lilce kurtkę przeceniona ze 160 na 70zł. Zdjęcie z kalkulatora
  4. velvet spora jest waga szacunkowa, a jaka będzie naprawdę okaże się przy porodzie :). Mokka Lilka tez miała być drobną ksiezniczka, a urodziła się naprawdę duża. U mnie niezmiennie +4kg ale chyba wszystko idzie w brzuch i biust . Sterta prasowania mnie woła, a jakoś nie mam weny do niej pójść ...
  5. Bisiekto jest moja trzecia ciąża, dzieciaki rodzilam po 4kg - lekarz powiedział, że taka mam po prostu tendencje, ze moje dzieci są spore. Poza tym waga z USG jest tylko szacowana więc nie przejmuj się. Dwa tygodnie to jednak sporo przy rozwoju ciazy na tym etapie. Ja jutro zaczynam 26tc. Ostatnio mojej siostry znajoma urodziła właśnie w 26tc i maleństwo wazylo 670g.
  6. Wczoraj była wizyta :). Generalnie ok, ale głowa schodzi nisko jak się królewna obraca i dlatego te ruchy mnie strasznie bolą. Powracam więc na łaski no spy. Lokatorka waży już ponad 750g :) . glammour mi ciężko się oddycha jak się położe w kiepskiej pozycji. No i nos mam zapchany nie wiem czym.
  7. wervk witaj na pokładzie :). Cukrzycy mega współczuję, ja na szczęście po glukozie wynik idealny :). Brzuś fantastyczny ! A ja powiem wam, że dla mnie to mój mąż jest bohaterem, ze umial się przyznać do tego przed sobą i dzwignal ten swój krzyż. Teraz jest zupełnie innym człowiekiem. glammour widoki piękne, z sikaniem mam tak samo - toaleta natychmiast albo nogawki . alexja mi też wspominał lekarz o natce pietruszki już w pierwszej ciąży, ale mój organizm chyba woli sztuczne, bo nie toleruje :). ewelajka u mnie w sumie zachcianek nie ma jakiś ogromnych, ale za słodkie dam się nawet pokroić chyba ;).
  8. Bisiek ja też mam problemy ze spaniem, ale ja nie mogę sobie pozwolić na odsypianie w ciągu dnia przy dwójce moich potworkow :). bass mi lekarz kazał magnez, wiesiolek i kwas foliowy odstawić, za to muszę kupić Pregne Plus i do tego kiepska morfologia więc Tardyferon dostałam - żelazo na receptę. My mieszkamy sami od grudnia 2014, ale piętro domu wykanczalismy w kwietniu 2015 i o dziwo poszło bardzo szybko - co prawda tam jest tylko 3pokoje łazienka i korytarz ale też wsadzilismy kupę kasy w to - ale była super ekipa i w tydzień nam zrobili wszystko-łącznie z postawieniem ściany dzielacej ogromny pokój na dwa mniejsze, wstawieniem drzwi, malowaniem, podlogami, płytkami i w ogole wszystkim innym. Ewelajka terapeuci współpracujący w tym ośrodku to ludzie wykształceni - jednak cala swoją wiedzę posiadają głównie z własnych doświadczeń. Jeden z nich jest magistrem filozofii, drugi był lekarzem olimpijskim - jeździł na olimpiady ze sportowcami aż spadł na dno - zaczął pić. miał koło domu przychodnie dla swoich pacjentów, która kiedy przestał pić ponad 20lat temu przerobil na osrodek leczenia terapii i psychoterapii uzależnień. Fantastyczni ludzie - z ogromnym sercem i wolą walki...o każdego.
  9. sylweczka grupa jest tajna, więc jej nie znajdziesz. Napisz do mnie wiadomość z linkiem do Twojego konta na fb a ja jestem moderatorem na grupie to Ci wyśle zaproszenie.
  10. kleopatra miesiąc w totalnym odosobnieniu. Poznał historie swoich terapeutów i ich własne dno. oprocz rodziny stracił wszystko inne i już sam miał dość. Pamiętam jak dziś ten dzień jak zadzwonił do mnie jak byłam byłam pracy i prosił żebym znalazła mu prywatny ośrodek bo nie chce już tak dłużej. Teraz jest bardzo dobrze. Chyba nikomu w życiu już nie będę tak wdzięczna jak ludziom, którzy otworzyli swoje serca tam - mówi się, ze ludzie w aa to dno - a Ci którzy nie piją już po kilka lat to bardzo czesto ludzie lepsi niż nie-alkoholicy. Mam swoje zdanie na ten temat...
  11. death25 moj mąż jak pojechał do zamkniętego ośrodka na miesiąc to też była masakra - czułam się tak jak Ty. z tym, ze ja mogłam go odwiedzać raz w tygodniu na 4godziny. Chwilę, w której zamykalam drzwi od ośrodka a on tam zostawał ...serce mi się rozwalało na miliard kawałeczków - okropnie cierpialam. U mnie +4kg no i kolejny tydzień minął...
  12. mi w pierwszej ciąży jak się skrocila w 23tc to nie miała 2cm, ale nie miałam rozwarcia. A ciąże donosiłam idealnie do terminu. Moja wizyta jutro na 9:15 z wynikami glukozy, a następna z usg za tydzień w środę. Mała tancuje od wczoraj w brzuchu bez przerwy - czasami aż z samego dołu ją czuję. :)
  13. Źle się rozumiemy. Ja nie mówię, żeby nie przytulać, nie kłaść się koło malucha, nie patrzeć - ale ja nie widzę sensu w bujaniu dziecka w wózku, jeśli dziecko śpi lub jest grzeczne. W czwartek wizyta u gina - zobaczymy jak glukoza wyszła...
  14. Velvet ja tylko przedstawiam swój punkt widzenia i moje podejście do sprawy - miałam już do czynienia z dzieckiem wynoszonym, wybujanym ... i stanowczo mówię nie takim metodom, jeśli dziecko jest spokojne.
  15. U mnie dzieci bez kolysek, bez żadnych hustawek ... uważam, ze przyzwyczaić dziecko do bujania, kolysania to sama sobie bym później problemów narobila. Tak samo jak z noszeniem na rękach. Velvet ale to już wasz wybór :)
  16. Moja cierpliwość do odkładania wszystkich zakupów na później już się skończyła . Kupiłam kilka ubranek, dla siebie do szpitala koszule - rozpinane po bokach na biuście. Termometr mamy, więc dla mnie to wydatek mniej :). Wózek u nas niezmiennie narazie Bebetto - ale pojedziemy do hurtowni i tam kupię - przy okazji zobaczę na miejscu czy o niczym nie zapomnieliśmy w liście wyprawkowej.
  17. Kleopatra a ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty. My nie mamy żadnych kredytów ani nic z czym mojego męża bym zostawiła i wiem, że z dziećmi też dałby sobie świetnie radę. Uważam po prostu, ze matki nikt nie zastąpi - nawet gdyby MM miał później druga zone. zazdroszczę randki z mężem - moja ostatnia była w połowie listopada jak mnie do Zakopanego wziął spontanicznie. ewelajka smakiem się obejdziesz, ale nie tak dawno przecież robiłaś wyprawkę :). Co do takich historii - mnie chyba najbardziej poruszyła sprawa tej dziewczynki zakatowanek w łodzi. Tym bardziej, ze była w wieku mojej Lilki.. Tak samo strasznie p rzezywalam historie tej Madzi, co ka matka "z kucyka wypuscila" - jak tylko sprawa wypłynęła ja od razu powiedzIalam ze to ta mamusia jest odpowiedzialna i się nie myliłam - to było jakoś w styczniu a ja rodzilam wtedy pole 31.01.2012. Strasznie mnie to ruszyło wtedy. Ja ostatnio jak weszłam do mothercare to myślałam ze oczoplasu dostanę. Wszystko takie piękne i takie malutkie...mega rozczulajace.
  18. DobraWrozka Toyota Corolla Verso :) - w rodzinie MM wszyscy są oddani różnym modelom. U nas odpadają wszystkie, które nie są w benzynie - nic innego nas nie interesuje. Moje dzieciaki są naszykowane na pojawienie się malucha w domu i o ile Lilka już mniej więcej kojarzy sytuację - bo dużo mamy dzieci w rodzinie - o tyle myślę, ze Kacper jeszcze nie bardzo wie co go czeka .
  19. MM już zapowiedział, ze chociaż miałoby się walić i palić to Na ten porod zdąży . Takie nasze marzenie, żeby był :). Jeśli chodzi o szumisia mojego syna draznil strasznie, a szkoda :( . Moje maluchy z tetrowkami śpią od pierwszych dni ;). Teraz dociera do mnie ze do TP zostało mi jakieś 16tygodni Co do zakupów to pierwsze za mną, a maminka zeskladowala już mnóstwo rzeczy- kochana istota. W końcu znaleźliśmy samochód idealny dla naszej piątki i teraz pozostało jedynie znaleźć dobry egzemplarz, strasznie mnie niepokoila sprawa auta, więc już mi ten ciężar odszedł. Dziewczyny - okropnie boli głowa ! :(
  20. Poza tym dlaczego mam prywatnie drugi raz kasę wykładać? Przecież za NFZ mi też pobierają kupę pieniędzy z dochodów...
  21. glammour ja uważam, ze są położne z powołania. Mi się takie trafiły i nie mam zamiaru brać położnej i płacić jej kupę kasy za pracę która musi wykonać. Mi jak położna za bardzo pyskowala Na porodowce to powiedziałam jej, ze ja znam swoje prawa i jeśli dalej będzie się tak zachowywala to złożę oficjalną skargę. Od razu inaczej mnie traktowała. moja siostra wzięła i nawet nie zdążyła położna dojechać do szpitala jak siostra urodziła. Do szkoły rodzenia nie uczeszczalam i teraz też nie będę.
  22. glammour otrzymanie pieniędzy z funduszu wcale nie jest takie proste - ja sprawę u komornika mam założona od stycznia 2014 - nie przysługuje mi fundusz alimentacyjny, ze względu na zbyt duże dochody. Pamiętam, ze sprawy o ustalenie ojcostwa i alimenty były dla mnie mega wyzwaniem i sprawdzianem. natalia23aa skoro poszedł do mamusi i stwierdził, ze nie jest gotowy na dziecko, to odpuść - nie jest wart twoich nerwów. Czasem lepiej jest być sama niż z byle kim - ja też byłam sama z Lilką przez rok, później poznałam swojego obecnego męża i dziś dziękuję Bogu za taki obrót spraw, bo czas pokazał jakim niedojrzalym gnojkiem jest jej tatuś. Z resztą Lila go w ogóle nie zna a on nawet nie chce jej poznać.
  23. Dziewczyny mnie dopadło hiper wielkie choróbsko. Czuję się jak z krzyża zdjeta. Ba... Mój mąż twierdzi, ze jeszcze przecinek między nogami może się ukazać, ja idę w zaparte, ze już się mo pokaże mo i bitwa na głosy teraz kto ma rację :) Jak wasze czucie ruchów dziewczyny? Bo ja ostatnio aż filmik nagralam jak mi brzuch tanczy. MM się bał dotknąć - stwierdził, że to dziwne ze brzuch rusza się sam z siebie i ze tam mieszka mały Alien... ah ta moja malzowina
  24. W pierwszej ciąży zostawił mnie partner, doszło do tego, ze zaczęła mi grozić jego mama. On się ukrywał więc nie mogłam złożyć sprawy do sądu o zabezpieczenie alimentów. Do tego szkoła - w związku z zagrożeniem ciazy od listopada była nauka w domu a w maju matura. Jak poszłam w kwietniu kwietniu mloda odebrać świadectwo to wszystkie oczy na mnie. Ponadto doszlo silne zagrozenie ciazy - nie mogłam podnieść nawet rak do góry, bo groził mi porod w 25tc. w drugiej ciąży jeszcze gorzej. Ślub, wesele, mąż alkoholik - obecnie juz po terapii. Nie da sie stresu uniknąć - taki jest teraz świat. No i jutro ide zrobić krzywą, 12.01 wizyta, 18.01 wizyta z USG :)
  25. U nas maleństwo narazie będzie z nami w sypialni. Pokój czeka, ale to dopiero za jakiś czas :). Co do zakupów, to ja nie mam możliwości pojechać w środku tygodnia. Poza Tym wszystkie zakupy robimy razem z MM, a wspólnie możliwe to tylko w piątki lub soboty. Jeśli chodzi o mamę to moja jest tak samo cudowna jak twoja i pewnie nigdy nie będę będę stanie zwrócić jej całego dobra, jakie od niej dostałam. Ugadalismy się z MM ze wstrzymamy się do stycznia z zakupami dla maluszka i postanowiłam się jednak tego trzymać, chociaż dziś i wczoraj byłam bliska kupienia kilku rzeczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...