Skocz do zawartości
Forum

sweetcandy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia sweetcandy

0

Reputacja

  1. Pyszczek jak guziczek Odgłos jej to kwiczek Małe nóżki śmieszne To zwierzątko jest pocieszne Ma ogonek jak sprężynka Śmieszna jej jest minka Mówią o niej , że różowa Ale w błotku nam się chowa Je z korytka swój obiadek I w chlewiku zna zabawę Czu już wiecie kto to taki? Bracia jej to są prosiaki. Tak to świnka mała Okrąglutka i wspaniała!
  2. ulubiony bohater mój to posiadacz czterech kół jest najszybszy w całym mieście wierzcie lub.. nie wierzcie zygzak jego imię z tego właśnie słynie
  3. sweetcandy

    Konkurs z Biobooks

    Soda oczyszczona Ocet Cytryna Sól To środki które stosuję do czyszczenia. Cytryna z wodą do mikrofalówki, z wodą i octem do piekarnika, ocet do mycia szyb, luster itp. Dlaczego są dobre? Bo są tanie, pod ręką, nie szkodzą, nie trują i świetnie czyszczą!
  4. No cóż... ja mam dwóch zbuntowanych aniołków :) Fakt jak na razie żaden w sklepie nie uciekał, ale raz miałam histerię, bo kazałam coś tam odłożyć... raz! Aż byłam w szoku. Moje starsze 4 letnie dziecię od małego, odkąd chodzimy z nim do sklepu jest uczone co można kupić, czego nie.. Staramy się mu tłumaczyć, że jeśli wybrał już samochodzik to nie może mieć jeszcze jajka, albo to, albo to. Piękne są chwile gdy w sklepie mówi np.: "Mamusiu mamy pieniążki by kupić to autko?" albo "Chodźmy do zabawek - tylko pooglądam" albo kiedyś do męża gdy zaproponował mu oglądanie zabawek powiedział "Tatusiu ale nie kupimy żadnego, bo nie mamy pieniążków, tylko oglądamy - dobrze?" To jeśli chodzi o sklepy. Mamy też zasadę dwóch ostrzeżeń i czerwonej kartki. Gdy dziecko nasze rozrabia ostrzegamy "Pierwsze ostrzeżenie, nie wchodzimy na stół, gdyż służy do jedzenia, można z niego spaść rozbić głowę... Jeszcze dwa i kara" kara to zazwyczaj 4 minuty dla starszego a 1,5 minuty dla młodszego w odosobnieniu. Choć zazwyczaj udaje nam się wszystko wytłumaczyć to nasze dzieci "często wiedzą lepiej" mają silne charaktery :)
  5. Nie wiem czy "zaliczycie" mi tę odpowiedź. Ja wymyślam młodym bajki z przesłaniami. Np. kiedy Kacper kiedyś mi uciekł w sklepie wymyśliliśmy bajkę o autku, które uciekło mamusi. Autko się zgubiło i bało i martwiło, a mamusia autka i tatuś bardzo płakali i wszędzie szukali. Gdy autko się odnalazło, rodzice byli bardzo szczęśliwi, wytłumaczyli małemu autku, dlaczego nie wolno uciekać rodzicom. itp. Albo była bajka o małym kotku, z którego wszyscy się śmiali bo był taki malutki, nie miał przyjaciół, nikt nie chciał się z nim bawić. Pewnego dnia kotek zobaczył, że dwa duże psy dokuczają małej Lusi. Był sprytny i wykorzystując swój rozum przegonił te psy. Od tamtej pory wszyscy pokochali kotka i zrozumieli, że nie wzrost a umysł się liczy. I takie tam, bajki... o tolerancji, o nauce, o sprzątaniu... wymyślam na bieżąco, a moje smyki bardzo je lubią :) zawsze dopytują po co , dlaczego, gdzie... myślę, że to bardzo edukacyjne. Czasem gdy czytam im stare bajki zmieniam ich treść. Np. czerwonego kapturka, czy królewny śnieżki. Tak by nie były szowinistyczne, by nikt nikogo nie zjadał i by bohater był pozytywny, mądry, sprytny :)
  6. od serca dla dziecka z miłości dla niego a miłość do dziecka jest czysta bezinteresowna i pełna, nigdy tak pełnej miłości nie czułam jak czuję do moich dzieci... oddałabym wszystko by były szczęśliwe zawsze, by nigdy nie cierpiały ich smutek jest moim smutkiem ich łzy zalewają moje serce ich rany sprawiają, że moja dusza krwawi, chciałabym móc ochronić je przed wszystkimi i wszystkim co przykre i złe, chciałabym aby nigdy nie cierpiały ani tak bardzo ani tak troszkę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...