Skocz do zawartości
Forum

antenkaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez antenkaB

  1. antenkaB

    Luty 2012

    Widzę, że zakupy ruszyły ostro ja sie jeszcze wstrzymuje do listopada, ale potem jak sie rozpędzę to mnie chyba nikt nie zatrzyma , póki co koleżanka mnie zatrzymuje mówiąc, żebym się z ciuszkami na poczatek nie rozpędzała, bo da mi sporo rzeczy po swojej córeczce (urodzonej w czerwcu). Ale całą resztę trzeba będzie kupić... Łóżeczko już wybrane, gorzej z materacykiem, czytam te opinie czytam i coraz głupsza jestem. Możecie się podzielić opiniami? Co myslicie o piankowo-kokosowym? Lena fajnie, że na takie zajęcia chodzisz, tez szukałam na poczatku czegos w okolicy, ale nie znalazłam i sobie odpuściłam. Co do szkoły rodzenia, to chyba nie będziemy chodzic. W Wołominie trzeba za ta przyjemnośc zapłacić i to aż 500 złotych, do tego mój mąż mógłby mi towarzyszyć tylko w weekendowych zajęciach, a takich nie ma na Warszawę sie też nie nastawiam, bo musiałabym się czasowo zameldować u rodziców (za duzo zachodu z tym wszystkim). Mojej Szwagierce lekarka powiedziała, że jak sie uda zapisac na darmową szkołe rodzenia to, żeby poszli, ale jesli mają za to płacic to bez sensu. Niestety koleżanki tez mi podpowiadały, że za darmo ok, ale zapłacic tyle kasy to średnio sie opłaca. Znalazłam w necie portal z wirtualną szkoła rodzenia (kilkuminutowe filmiki i artykuły) i w wolnych chwilach sobie to przerabiam, do tego zamówiłam newsletter na maila... kamcia ja mam 110 cm i ze schylaniem się jest bardzo trudno, buty na suwaki, bo zadrzec nogę jeszcze mogę (dobrze, że to zima) albo wsuwane wchodza w grę. Ja na najbliższą wizytę musze zrobic test obciążenia glukozą (nastawiam sie na piątek), ale dam radę, nie ma wyjścia Mój mąż planował malowanie pokoju jeszcze przed zimą, ciarki mnie przechodzą na samą myśl, nie cierpię tego remontowego bałaganu.
  2. antenkaB

    Luty 2012

    ptysioch no cóż... nie będę zaprzeczać , ale za to rano cierpie katusze jak musze wstać Anya ja Cię proszę nie strasz, za niecałe 2 h wychodze z pracy i nie mam dziś parasolki, takie piękne niebo było rano, że do głowy mi nie przyszło jej dzwigać...Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.
  3. antenkaB

    Luty 2012

    dagucha gratuluję dziewusi!!! i super, że tamten lekarz okazał się niedouczony, szkoda tylko Waszych nerwów. Może warto jednak się zastanowić nad zmianą, druga połowa ciązy też jest równie ważna i ważne jest, abyś Ty miała zaufanie do swojego lekarza i czuła się bezpiecznie. A i nie przejmuj się, ja tez jeszcze nic nie mam dla dzidziusia, podczytuję tu co piszą dziewczyny, ale jeszcze się nie mogę zdecydować na zakupy, choć oczka mi się powoli zaczynają do różnych ciuszków i akcesoriów już świecić :) A i zapomniałam się "pochwalić", że u mnie na plusie 4 kg, ale ja miałam sporo zapasu wcześniej, więc teraz wolę się nie rozpędzać za mocno. Noc już ciemna, trzeba spać
  4. antenkaB

    Luty 2012

    anika gratuluję córeczki (drugiej ) i super, że dzidzia się prawidłowo rozwija.
  5. antenkaB

    Luty 2012

    Witam Was Mamusie!!! Bardzo dziękuję za wsparcie, mąż od czwartku w domu, ale jeszcze na zwolnieniu. Ja niestety od jutra znowu do pracy Dagucha przejrzałam swoje ostatnie usg i mam pomiar CM - Cisterna Magna -Zbiornik móżdżkowo-rdzeniowy, poklikałam w necie i to jest zbiorniczek z płynem w głowie (wszyscy to mamy) i u mnie lekarz nie zwrócił uwagi na to, aby to było coś niepokojącego lub aby trzeba było się temu przyjrzeć (ani ten który robił USG, a nie moja lekarka prowadząca ciążę). Chyba jakiś nie do końca odpowiedzialny ten Twój lekarz, jak można kobiecie w ciązy rzucić takie hasło i zasiać w Jej sercu i głowie niepokój... Jak Go coś zaniepokoiło to od razu powinien sprawdzać, a nie palnąć, że zajmie się tym za miesiąc. Co do Waszych dyskusji o witaminach to ja tez biorę, ale ja co opakowanie zmieniam, teraz sobie kupiłam Pharmaton Matruelle (z kwasami Omega-3), wcześniej brałam codziennie, ale od ostatniego USG biorę co drugi dzień, bo dzidzia całkiem nieźle rośnie, moje wyniki są dobre, a ja chciałabym jednak spróbować urodzić moją dzidzię siłami natury, też słyszłam, że po witaminach duże dzieci się rodzą. Z wózkiem mam problem, bo się nie mogę zdecydować. Ale to co tu wklejałyście bardzo mi się podobają :) Miłego tygodnia!
  6. antenkaB

    Luty 2012

    Witam Was Mamusie (i Wasze brzuszki też ) Ja też już połówkowym (wczoraj, ale ze względu na nadmiar wrażeń wczoraj dopiero dziś mam chwilę, żeby usiąść, poczytać i coś odpisać). Dzidzia rozwija się dobrze, wszystkie wymiary ma prawidłowe, aparat wyliczył, że waży już 406 g, serduszko czterokomorowe, pięknie bijące, łożysko szczęśliwie wysoko na tylnej ścianie. Dzidzia nie okazała się mocno wstydliwa i pokazała Panu Doktorowi (trochę musiała być zachęcana, ale nie za długo) co ma między nóżkami, a raczej czego nie ma i wygląda na to, że będziemy mieli dziewczynkę. Mnie się spodobało to wiaderko, ale bardziej jako ciekawostka, nie za bardzo umiem sobie wyobrazić kąpanie noworodka w tym ustrojstwie. W kwestii kołysek i koszy podobnie jak Anya jestem pragmatyczna (i oszczędna? hahaha), bardzo mi się podoba, ale chyba za krótko będzie z tego można korzystać, a mnie troszkę szkoda pieniędzy na "taka chwilę", zresztą potem musiałabym to mieć komu oddać lub odsprzedać, bo nie będę miała gdzie tego przechowywać. Wzięłam półtora tygodnia zwolnienia na odpoczynek... i okazało się, że zrobiłam bardzo dobrze, bo mój M. wczoraj wieczorem wylądował w szpitalu , jak nie urok to s%^$%. Skoro ze mną i z dzidzią wszystko w porządku to organizm mojego M. postanowił nam dostarczyć dodatkowych niezbyt pozytywnych wrażeń. I pierwszy dzień na odpoczynek spędziłyśmy umilając dzień Tatusiowi w szpitalu. Dobrej i w pełni przespanej nocy Wam życzę.
  7. antenkaB

    Luty 2012

    Anya to czekamy na wieści po usg Ja mam dopiero w środę, ale jak Was czytam to się coraz bardziej nie mogę doczekać
  8. antenkaB

    Luty 2012

    Czytam Was czytam i... wychodzi na to, że moje dziecię niezależnie od płci nie będzie miał zbyt oryginalnego imienia ale co tam... Co do chłopca to klamka zapadła i tak jak u Małgosi będzie Jaś Beatko Krzyś mi się też bardzo podoba, ale niestety w mojej najbliższej rodzinie jest już trzech (każdy w innym pokoleniu i przy jakichs rodzinnych uroczytościach byłby niezły galimatias - już przy okazji prezentów gwiazdkowych jest śmiesznie ) Kamcia u nas imię dla dziewczynki to Zuzia, ale coraz częściej mam mieszane uczucia i gdzies mi sie kołaczę z tyły głowy Amelka na przykład, ale póki co czekam do środy na to, że moja dzidzia grzecznie "rozłoży nóżki" i pokaże co tam ma. Anya gratuluję zadowolenia ze zmiany fryzury i piorunującego efektu ja też byłam u fryzjera (w sobotę), efekt jest dobry, ale nie aż taki jak u Ciebie hahaha. Agaluk niezły spryciarz z tego Twoje maluszka, dobrze kombinuje Ja zakupów jeszcze nie robię, narazie czytam dobre rady Mam na tym forum w wątku "Wyprawkowe hity i kity" i staram się stworzyć listę rzeczy niezbędnych i takich, które można zakupić jesli się okaże, że mnie akurat będą potrzebne.
  9. antenkaB

    Luty 2012

    Oj długo sie nie odzywałam, długo ale czytałam Was, tylko jakos weny na pisanie zabrakło. Madzina skoro piszesz o nieregularnych cyklach to nie denerwuj sie za bardzo. U mnie ciąża jest o 3 tygodnie młodsza niz wskazuje na to data OM. Od razu jak poszlam do lekarza to powiedzialam o nieregularnych cyklach (bywa, że i do czterdziestu kilku dni) i datę porodu wyznaczono mi wg USG z 6 tygodnia. Potem na USG w 13 tygodniu, dzidzia wg różnych pomiarów (kość udowa, obwód główki itp) miała różny "wiek". Niestety z nieregularnymi cyklami tak to juz jest. Mnie się niby wydaje, że ja wiem kiedy nam ta dzidzia wyszła, ale pierwsze USG wykazało, że do zapłodnienia doszło jakieś 3 dni później niż mi się wydaje, a wg drugiego USG, ten termin się przesunął o ok. 6 dni (bliżej OM). Lena sama się zastanawiam nad szczepieniem, ale obawiam się, bo dwa lata temu pierwszy i jak narazie jedyny raz sie zaszczepiłam i podobnie jak Kamcia przechorowałam potem cały sezon grypowo-przeziebieniowy do marca i w ciągu pól roku brała 4 antybiotyki Anya ja też sie wybieram do fryzjera w tą sobotę, bo się wesele szykuje :) i trzeba jakoś wyglądać. Kamcia mam nadzieje, ze profesor Cie uspokoił i ten stan będzie Ci sie utrzymywał już do końca ciąży U lekarza byłam dwa tygodnie temu, wyniki wyszły dobre (Pani Dr powiedziała, że morfologie mam nieciążową, że niby taką dobrą), po badaniu stwierdziła, że wszystko ok z szyjką, posłuchałysmy też serduszka dzidziusia Co do twardnienia brzucha to powiedziała, że to norma, że jeżeli nie towarzyszą temu żadne bólowe dolegliwości, plamienia, bóle krzyża itp to, że to jest ok. Jesli mnie to niepoki i dokucza to, żeby sie połozyła na chwile, odpoczęła... Kolejną wizytę mam za dwa tygodnie, wtedy też jestem zapisana na USG połówkowe i liczę, że moje maleństwo ujawni mamusi swoja płeć. Co prawda w 13 tyg. na USG lekarz mi powiedzial co tam widzi, ale po tym jak mojej szwagierce z dziewczynki w 11 tyg, zrobił się chłopiec w 17 tyg. to ja poczekam jeszcze na USG połówkowe.
  10. antenkaB

    Luty 2012

    pozdrawiam wszystkie Mamusie Anya nie martw się! Wiem, że łatwo powiedzieć, zwłaszcza, że mnie samą też od ok. tygodnia dopadają jakieś padkudne mysli, tyle, że ja odwrotnie, brzuch mam dość często twardy i napiety, a że to moja pierwsza dzidzia to wszystko jest dla mnie nowe. Niby czytam fora i jakieś strony na temat ciązy, ale nawet opinie wsród samych przyszłych mam są tak rózne, że od tego można kręćka dostać. Jutro odbieram wyniki badań moczu i morfologii, i postaram się do lekarza dostać, może rozwieje część moich wątpliwości i lęków, bo taki nieustannie zaniepokojony nastrój chyba nie służy dzidziusiowi. kamcia.r jako nowicjuszkę trochę mnie ta Twoja wypowiedź uspokoiła , bo mam tak samo, też jak się przekręcam na plecy to wyczuwam coś twardego (czasem nawet tak mam jak długo siedzę w pracy bez wstawania), ale po zmianie pozycji już tego tam nie ma. Też się zastanawiałam czy to może być dzidzia czy może macica. Może się uda jutro zapytać mojego lekarza.
  11. antenkaB

    Luty 2012

    Dzień dobry Mnie się do spania wieczorem nie spieszy, ale wstawanie rano to po prostu męka Pracę mam taką, że spokojnie mogę pracować prawie do końca ciąży, ale to wstawanie sprawia, że nie wiem czy wytrzymam chociaż do grudnia. Zwłaszcza jak sie zrobi zimno, ciemno i mokro Anya Kochana wpiszesz nas na pierwszą stronę? 03.02.2012
  12. antenkaB

    Luty 2012

    Witam Was mamusie! Anya bardzo sie cieszę, że już Ci sie te plamienia uspokiły, trzymam kciuki, aby na dobre Anya ja wciąż czekam na tego serdecznego kopniaka, narazie to są takie zaczepki-łaskotki :) ale i tak super, że mamy jakis kontakt z moim maleństwem. Beata dbaj o siebie, duzo zdrówka dla Ciebie i maleństwa Lena ja też się zastanawiam nad taka poduchą-rożkiem, ale póki co nigdzie jej nie widziałam (może za mało po tematycznych sklepach chodzę). Anika myśleliśmy, ale czekamy na oficjalne potwierdzenie płci dzdziusia na usg połówkowym i wtedy już oficjalnie będziemy nasze maleństwo nazywac imieniem, które juz jakiś czas temu zostało wybrane (zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca). Niestety mnie tez nogi troche puchną, ale niestety nie pomagam im, bo dziennie spędzam osiem godzin w pozycji siedzącej
  13. antenkaB

    Luty 2012

    dziekuję za serdeczne powitanie Anya ja też uwielbiam gorące kapiele i długie moczenie się w wannie, ale cóż trzeba sobie czasem odpowiednio ustawic priorytety, wiadomo, że teraz to dzidzia ma pierwszeństwo przed ryzykowymi przyjemnościami. Z rozkoszą korzystam, więc z letnich kąpieli pod prysznicem :) Ja tez jestem zaskoczona, ale i uradowana, że mój brzusio sie powiększa (coraz szybciej) i obecnie już wygląda tak, że sie nie da go pomylić z obżarstwem. A podobno u okrągłych osób brzuch widać później... Musze się Wam pochwalić, że wczoraj wieczorem moje Maleństwo tak mnie zaczepiało od środka, że... chyba nie mogłabym tego pomylić z niczym innym :) normalnie mnie łaskotało co kilkanaście sekund przez dobre 5 minut... Do tej pory wydawało mi się, że coś czuję, ale się zastanawiałam czy sobie tego nie wyobrażam, bo juz bym tak bardzo chciała je czuć.
  14. antenkaB

    Luty 2012

    Witam Wszystkie Lutóweczki!!! Trafiłam tu wczoraj przypadkiem i postanowiłam... zostać :) Starałam się nadrobić zaległości w czytaniu, ale sporo już tu napisałyście, więc w miarę czasu będę uzupełniać swoje braki. Pozdrawiam ciepło!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...