
aniag
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aniag
-
Witam, a co tu taka cisza.Jak tam nasze przedszkolaki? U nas znów problem z rostaniem,złapała mnie ,mówi mama pokochaj mnie,prztytuliłam,dałam buziaka,papa i wyszłam.
-
Witam, Ewelinko Ola nie ma rowerka biegowego,ale na wakacjach jej kolega miał ale nie była nim zainteresowana,wogóle nie chciała na niego wsiadać i spróbować się poodpychać.Ten jej kolega równiez za bardzo się nim nie interesował. Pewnie to zależy od dziecka. Mi osobiście podobają się takie rowerki,ale moje dziecko nie wyrażało żadnego zainteresowania. Magan gratulacje dla Zuzieńki za małe kroczki:) U nas znowu nie chciała się rozstać,łapała mnie,chciała się przytulać i mówi mama pokochaj mnie.Przytuliłam ją mocno,dałam buziaka,papa i wyszłam. Pani mówiła,że wczoraj bawiła się z dziećmi,spała godzinkę,a póxniej leżała.Do tej pory Ola zawsze przychodziła czyściutka,aż byłam zdziwiona,że nie ubudziła się jedząc,a wczoraj pierwsze plamy po pomidorowej i wiem,że wczoraj jadła już sama.U nas już widać,że chodzą wszystkie dzieciaki(31osóbek) i panie mają mnóstwo roboty,przedwczoraj Ola miała nałożone gerty na odwrót,a wczoraj wróciła do domu bez koszulki,miała tylko bluzę założoną,co zauważyłam dopiero w domku.:)
-
Magan u nas Ola zaczęła spać niespokojnie(co drugą noc ma jakieś koszmary,bije rękami i nogami w łóżko) i również zrobiła się niegrzeczna.Wczoraj byliśmy w sklepie,bo chcielismy kupić adidasy,to nie chciała przymierzyć,krzyczała na cały sklep,że nie,że ona nie chce,była bardzo niegrzeczna,normalnie tak mi było wstyd,ze nie wiedziłam jak mam się zachować.To pierwszy raz się nam zdarzyło i mam nadzieję,że ostatni.
-
Witam, dzis ja z bolącym sercem,Ola chciała iśc do przedszkola,od rana nas poganiała,że się spóźnimy,w szatni się przebrała,a w sali złpała mnie za nogę i mówi mama.Powiedziłam,że przyjdę po podwieczorku i twardzo wyszłam ,a pani ją trzymała,żeby za mną nie biegła.Nie wiem jak przeżyję ten dzień,będę cała w nerwach.
-
agaimisiaja jestem zalamana tym wszystkim moja bedzie siedziec od 8 do 16 wiec 3 godz platne ale z pierwsze dni odbieram ja wcvzesniej i jestem ciekawa jak to z oplatami czy zwroca czy mam placic pomniejszone czy co. u mnie w przedszkolu jest 3,5 od godz plus 6,2 stawka zywieniowa rytmika chyba 40 nie wiem bo nie bylo jeszcze zebrania i ang jak widzialam 150 na semestr do tego dochodza 300 za zlobek i suuper jest U nas nie zwracają jeśli odbiera się wczesniej,a jeżeli przekroczy się czas odbioru to dodatkowo naliczają za tę godzinę i jeżeli to ma miejsce 5 razy w miesiącu to trzeba podpisywać nową umowę ze zwiększoną liczba godzin.
-
Witam, marlesia gratulacje dla Miłoszka,grunt to dobre nastawienie i nie można się poddawać.:) A ja dzisiaj z przedszkola wyszłam z lekkim bólem serca.Ola z rana bardzo chętnie chce iść do przedszkola,nawet nas poganiała,że się spóźnimy,w szatni się przebrała,a jak weszłyśmy do sali to złapała mnie na nogę i mama.Tak jak zawsze powiedziałam,że przyjdę po podwieczorku i wyszłam,a pani ją za rece odciągnęła ode mnie.Jeszcze tak nie było,nie wiem jak przezyje ten dzień,bedę siedziła cała w nerwach.
-
Muszę zacząć myśleć pozytywnie,przecież u mnie tez idzie z chęcią,tylko zostaje taka niepewność,czy aby wszystko ok?
-
Arisa,ja to męża nie mogłabym wysłać,żeby zaprowadził Olę,bo wiem,że mógłby z nią wrócić z powrotem do domu,gdyby zaczęła płakać,to taka córunia tatunia.Mi serce by się krajało,że płacze ale bym zostawiła. Dziewczyny,czy Wy też tak macie,tylko zadzwoni telefon,a ja już pędzę i myślę,że to z przedszkola dzwonią,jakiś koszmar:( Ja też kupiłam bioaron c,tak boję się tych przeziębień.
-
U nas bezpłatne jest 5 godzin,od 7.30 do 12.30,kazda dodatkowa godzina to 1,8zł + koszt wyżywienia dziennego 4,4zł.Z tego co wiem za rytmikę płaci się chyba 6 zł miesięcznie.
-
Witam, Tinko,anitajas zdrówka dla dziewczynek.:) romdor z każdym dniem będzie coraz lepiej,już widać początki,super.:) My wczoraj w przedszkolu nie byłysmy,bo miałyśmy wizytę u lekarza.Dziś Ola chętnie poszła(od niedzieli już pytała kiedy pójdzie).Upewniła się tylko,czy przyjde po podwieczorku,dała buziaka i pobiegła się bawić.Mam nadzieję,że juz tak zostanie.
-
Hej dziewczyny, Szani, slonce ,tusia zdrówka dla dzieciaczków:) Arisa jak tam Pati? marlesia,ania 83 co u Was? A my wczoraj mieliśmy kontrolna wizytę u lekarza więc w przedszkolu nie bylismy:) Ola od niedzieli juz pytała,czy pójdziemy do przedszkola.Dziś poszła z chęcia,chciała już do dzieci,spytała tylko czy przyjdę po podwieczorku,odpowoedziała,ze tak,ucieszyła się i to tyle. Mam nadzieję,że jej już tak zostanie:) Miłego dzionka:)
-
Witam sobotnio, ale naskrobałyście, jest co poczytać. Arisa,ania 83 witajcie:) gratulacje dla Waszych dzieciaczków marlesia widzisz jest już lepiej:) i lepiej będzie z każdym następnym dniem slonce gratulacje dla córci za pozytywne nastawienie tusia a jak Karola? Drugi dzień przedszkola minął ok,Ola nie płakała,tylko na koniec trochę bo był już podwieczorek i niektórzy rodzice zaczęli zabierać dzieci,a ja siedziałą i czekałąm,żeby zjadła no i ona się rozpłakała,że mnie jeszcze nie ma,ale jak pani powiedziął,że juz czekam to wybiegła na korytzrz,żeby spardzić i od razu uśmiech od ucha do ucha. U nas w grupie jest 31 osób
-
Witam sobotnio, Tinko głowa do góry będzie dobrze,Hania w końcu się przyzwyczaji.Dobrze,że ją zostawiłaś i wyszłaś,bo jak raz ulegniesz to Hania będzie to wykorzystywać i będzie wiedziała,że tak można.Zresztą Ty to wiesz. Newaniu jeszcze raz gratuluję zachowania Darii.No zachowanie na medal:))) A moja Ola wczoraj już lepiej,w dzień nie płakała i było ok. Wczoraj poszłam po nią po 14tej ale chciałam,żeby zjadła podwieczorek więc się nie pokazywałam i czekałam.W między czasie niektórzy rodzice przychodzili już po swoje dzieci i nie patrzyli,że jest podwieczorek i takim to sposobem na koniec Ola trochę popłakała,bo jest podwieczorek a mamy jeszcze nie mama więc pani jej powiedziła,że ja czekam już na nią i wybiegła bidulka z łezkami,żeby sprawdzić. Jak mnie zobaczyła to już było ok. Ola opowiada takie rzeczy,że nie wiem czy mówi prawdę czy oszukuje np. mówi,że koleżanka spadła z sedesika i płakała i ona też spadła i nie płakała i wogóle wymyśla różne rzeczy Anitajas jak Amelka się czuje? Magan,Asik a jak Zuzia i Ola zaadoptowały się w przedszkolu?
-
Witaj romdor, zapraszamy i pisz jak najczęściej,po to tu jesteśmy,żeby opowiadać o swoich nie tylko radościach ale również smutkach,obawach. Głowa do góry,będzie dobrze,myślę tylko,że trzeba być konsekwentnym i nie odpuszczać..Każda z nas przeżywa jak dziecko radzi sobie w przedszkolu,czy płacze.Ja myślałam do końca,że Ola nie będzie a tu zonk,wczoraj płakała. Grupa mojej Oli liczy 31 osób.Jest to grupa biedroneczek:)
-
marlenisia trzymaj się,moja Ola tez miała koszmary w nocy tez słyszałam jak mówi "nie,nie chce" i musielismy zapalać światło i ją wybudzać. Jak widać bardzo przeżywała swój pierwszy dzień w przedszkolu.Dzisiaj zabrała ze sobą słonika maskotkę i mam nadzieję,że będzie już lepiej.
-
Witam i ja, wczoraj jak odbierałam Olę to również miała zapłakane oczka,pani mówił,że rano popłakiwała trochę,obiadek zjadła pospała,podwieczorka nie chciała, potem jakiś chłopiec zaczął płakać to ona razem z nim.Jak przyszłam to jak mnie zobaczyła to biegła do mnie z taką radością,przytuliła się i powiedziłą płakałam do ciebie,tęskniłam.Moja bidulka. W nocy miała jakieś koszmary,bo ciągle się kręciła,popłakiwała. Rano powiedziała,że pójdzie do przedszkola ale razem z nami,no to my mówimy,że my nie zostaniemy,no to ona,że nie chce iść.Zaczęliśmy mówić,że w przedszkolu jest super,że trzeba zanieść jeszcze mydełko i chusteczki i tak jakoś się nakręciła i zaczęła się ubierać i już nie mogła się doczekać,bo cały czas pytała,czy możemy już iść.Po drodze już zaczęła krzyczeć,że widzi już przedszkole i tak się cieszyła,że pani która się z nami mijała to się śmiała.W przedszkolu pomogłam jej się rozebrać,założyła kapciuchy i do sali.Dałam jej buziaka i powiedziłam,że przyjdę po podwieczorku.Zadowolona pobiegła do pani,bo pani akurat coś czytała dzieciom,które już były. tusia i szani,gratki dla Waszych pociech za bezproblemowy pierwszy dzień w przedszkolu:) marlenisia głowa do góry,będzie dobrze.Najważniejsze,żeby być stanowczym i się nie poddawać,a z czasem się przyzwyczaji slonce super,że córcia ma bardzo dobre nastawienie,ja tez myślę,że moja po części płakała,bo inne dzieci płakały i tak się kólko nakręcało. Miłego dnia i oby dzisiaj obyło się bez płaczu
-
Witam i ja, moja Olusia jak mnie wczoraj zobaczyła,ze przyszłam to biegła do mnie tak szybko i od razu przytuliła sie i powiedziaął płakałam do ciebie,tęskniłam.Bidulka chyba myślała,że po nią nie przyjdę.Oczka miała zapłakane. Pani powiedziała,że zjadła obiadek,pospała,podwieczorku nie zjadła i jak zaczął płakać jakiś chłopiec to ona razem z nim.Rano również popłakiwała.Jak wracałysmy do domku to twierdziła,że jutro też pójdzie.Mąż w nagrodę kupił jej książeczki do kolorowania i wodne oraz kredki bambino i powiedziłą,ze to kredki prawdziwego przedszkolaka.Tak się ucieszyła. Tinko dzięki za opinie na temat tych kredek,naprawdę są super,aż dziw,że o nich nie słyszałam. W nocy to miała koszmary,przewracała się z boku na bok,trochę popłakiwała. Rano stwierdziła,że pójdzie razem z nami do przedszkola,ale jak usłyszała,że my tam nie zostaniemy to powiedziała,ze ona nie chce iść. No to my zaczęliśmy opowiadać jak w przedszkolu jest super,że trzeba jeszcze zanieść mydełko i chusteczki i takim to sposobem Ola ze swoim słonikiem,maskotką wyszła z nami z domu.Jak szliśmy po drodze to krzyczała,że ona widzi już przedszkole i się tak cieszyła,że pani która z nami się mijała to się śmiała. W przedszkolu rozebrałam ją ,nałożyła kapciuchy i do sali.Dałam jej buziaka i zapewniłam,że po podiweczorku po nią przyjdę.Ucieszyła się i pobiegła do pani,bo pani ją zawołała,że czyta bajeczkę i żeby przyszła. Myślałam,że będzie dzisiaj gorzej po wczorajszym dniu,bo już wie o co chodzi z tym przedszkolem. Ola mi opowiadała,że chłopczyk płakał i krzyczał mama.Jejku ależ te dzieciaczki przeżywają,małe bidulki jak mi ich szkoda.A ja już ugotowałam ziemniaki na kopytka,bo Ola powiedziła,że jak przyjdzie z przedszkola to chce kopytka.:) Newaniu dzielna ta Twoja córeczka,super.:) Tinko dla Hani również gratki za pierwszy dzień i nie od dziś wiadomo,że rośnie Ci w domku mała spryciara:)
-
Slonce no nie mów? Ja za 20 minut idę po Olę i juz się boję.
-
A tak wogóle tusiu i słońce gratuluję Waszym maluchom bezproblemowego rozstania:)))) Monika moja Ola również ma 2,8 i jest jedną z najmłodszych i tez mam te same obawy co TY.
-
U mnie również odbyło się bez płaczu i histerii,powiedziałam jej papa a ona nawet nie zareagowała,bo już była czymś zajęta.Zobaczymy co będzie jak po nią pójdę,oby tylko nie przeraziła się pierwszego dnia i chciała pójść jutro.Ja w między czasie zachodziłam do przedszkola i słyszałam jak dzieciaczki płaczą,nasłuchiwałam czy Oli nie słychać,no i nie usłyszałam.Poprosiłam jedną panią,żeby sprawdziła co i jak,poszła wyszła po chwili i mi powiedziła,że chłopcy płaczą a dziewczynki nie.
-
Newaniu, Tinko gratulacje dla dziewczynek. Ja idąc na zakupy wpadłam do przedszkola,z rodziców już nikogo nie było i słyszałam płacze dzieci za drzwiami,aż mi serce się krajało.Nasłuchiwałam czy nie słychać OLi.Poprosiłam jedną panią,żeby zerknęła jak Ola się zachowuje,pani poszła i wyszła po chwili i mówi mi,że dziewczynki nie płaczą tylko chłopcy,ale o Oli nic konkretnie nie powiedziała. Również boję się już kolejnego dnia,że Ola po ty6m dniu się zniechęci,bo dzisiaj to nie wiedziała w sumie co ją czeka.ECHHHH Póki co będę dpbrej myśli. Ja także nie mam nic przeciwko temu,że jesteśmy już w przedszkolakach,super,nowy etap w życiu.
-
Witam, no to moja Olcia juz w przedszkolu.Chyba ja z mężem bardziej to przeżywamy niż ona.Dla męża zrobiła papa i poszła ze mną do sali.Tam z panią za rączkę poszła do łazienki powiesić swój ręczniczek.Potem pani posadziła ją na krzesełko obok zabawek.Powiedziałam jej papa a ona nawet nie zareagowała. U nas w p-kolu jest tak jak pisałyście wcześniej 5 godz. od 7.30 do 12.30 jest za darmo a później każda godzina kosztuje 1,8zł. Całodzienne wyżywienie 4,4zł.Zapisaliśmy ją od 7,30 do 15.30 chcieliśmy do 14.30 ale pani dyrektor poradziła aby dłużej,bo o 14.30 jest podwieczorek i aby jej nie przerywać i mogła spokojnie zjeść,bo i tak jeśli nawet o 5 min przekracza się czas odbioru to naliczają dodatkowo te 1,8zł.Tak myślę,że pójdę po nią dzisiaj po 14tej. Idę na zakupy muszę jej kupić jakąś cieplejszą bluzę,bo poranki są już bardzo chłodne. Ciekawa jestem jak tam Ola sobie radzi,czy nie płacze.Po drodze zajrze do p-kola i po cichaczu się zorientuję co i jak. A jak tam u Was dziewczyny Wasze przedszkolaki??? Miłego dnia:)
-
My już po spotkaniu integracyjnym.Było bardzo fajnie,na początku pani podchodziła do dzieci i pytała jak się nazywają i dawała kwiatuszki do napisania imienia i przyklejenia na ubranko,później były zabawy stary niedźwiedź,kółko graniaste, a na koniec pani opowiedziała co i jak.W tym czasie dzieci mogły się zająć zabawą,no to Ola długa i już jej nie było koło mnie.Usiadła gdzieś przy jakiejś innej mamie i jej córeczce i malowała biedroneczkę.Zachowanie Oli super oby jutro było tak samo.
-
Mam pytanko:czy na jesień będziecie dzieciom podawać dodatkowo jakieś witaminki na wzmocnienie odporności? Pamiętanm kiedyś moja szefowa mówiła,że podaje swojej córeczce,też miała 3 lata jogurty actimel.Jak myślicie można to podawać 3 letniemu dziecku?
-
Zdrówka dla Amelki,bidulka. Mnie też już zaczyna łapac stres.Dziś spotkanie o 15.30 zobaczymy jak Ola bedzie się zachwywać,a jutro od rana,aż strach pomyśleć,co to bedzie.