Moja córcia najchętniej poświęcała by czas na zabawę, dlatego też stwierdziłem, że zabawa to najlepszy sposob na naukę zarówno czytania, liczenia jak i poznawania zwierząt czy też figur. Tak więc ma ona specjalne zabawki, które śpiewają piękne wesołe piosenki, przez co łatwo jest wyłowić sporo słówek. Bawimy się też w poznawanie przedmiotów, wtedy mówię by coś przyniosła, a kiedy nie wie pokazuję jej co to jest i kilka razy dokładnie wymawiam, aby sobie dobrze i szybko te rzeczy przyswajała.
Bywa, że razem malujemy pisakami przeróżne rzeczy, jak rośliny, kółeczka i nawet duże literki. Nawet jedzenie obiadku jest zabawą, kiedy podaję jej marcheweczkę, dwa kartofelki, czy trzy paluszki, lub po prostu cukierki i wspólnie je liczymy :)
Oczywiście staram się też zabierać córcię w ciekawe miejsca jak też zainteresować ją książkami, które z pewnością dadzą jej wiele radości i pogłębią w przyszłości jej wiedzę:)
Staram się zachęcać moje dziecko do nauki za pomocą przeróżnych rzeczy, wprowadzając wiele zabawy, aby samo chciało się uczyć i traktowało naukę jako wspaniałą rozrywkę:)