Zuzka

Dzień dobry:) ale tu pustki ostatnio... ja już po badaniu krwi, teraz tylko będę sprawdzać w necie kiedy sie pojawią wyniki :) a na 19:30 do lekarza:):) Stysia - jak Cię cisną spodnie, to kup sobie te z pasem ciążowe - komfort niesamowity :) ja kupiłam sobie w H&M w Krakowskiej Galerii i akurat jakaś promocja była, tak że za spodnie płaciłam po 75 zł - uważam, że cena nie najgorsza.

no, pobieranie krwi to nic przyjemnego - też zawsze odwracam głowę ;) chcociaz na szczęście nie mam problemów z widocznością żył i zawsze udaje się wkłuć za pierwszym razem. Jutro też mnie czeka jeszcze kłucie, bo jak ostatnio robiłam badania to sobie zapomniałam o morfologii. Tylko nie wiem, czy zdążę odebrać wyniki przed wizytą u lekrza. Mam nadzieję, że jak je wydrukuję z netu, ze swojego profilu na stronie diagnostyki, to też będzie ok...

Witajcie! Ja się chciałam tylko pochwalić, że wczoraj nabyłam dwie pary spodni ciążowych :) Niby brzuszka dużego jeszcze nie mam, i w dzinsach normalnych dalej mogłabym chodzić, ale wszystkie eleganckie spodnie, jakie moge ubrac do pracy, już mnie jakoś nieprzyjemnie w brzuszek cisnęły. Aha, i wizyty nie muszę jednak przekładać, czyli idziemy już jutro!! :):) Mam nadzieję, że mi lekarz zrobi usg, i że będę mogła moją kruszynkę pooglądać trochę. No i jeszcze mam taką cichą nadzieję, że może już płeć będzie widać....

Witajcie Dziewczynki w ten cudowny poniedziałkowy poranek :) ja już siedzę w pracy, i spoglądam na zegarek ile jeszcze do 15 zostało ;) nie wiem czy to przez ciążę, ale jedno jest pewne - lenia mam ostatnio strasznego. Madzialska i Wesolabeti - śliczne bobaski :) Ja się umówiłam na wizytę na środę, ale chyba będziemy mieć gości, więc będę musiała przełożyć. A też już się nie mogę doczekać, aż zobaczę moją kruszynkę. Stysia - gratuluję rozpoczęcia drugiego trymestru - podobno ten jest najlepszy:)

Surikatka, no niestety tak jest, że jakimś dziwnym trafem Ci prywatni lekarze bardziej po ludzku do pacjenta podchodzą... idelanie jakby jeszcze mogli skierowanie na refundowane badania wypisywać, bo te badania (zwłaszcza początkowe i potem końcowe) potrafią nieźle po kieszeni szarpnąć...

Witam i ja w cudownie chłodny piątek :) Stysia, właśnie też się zastanawiałam, kiedy dokładnie się ten drugi trymestr zaczyna. Wydaje mi się, że 13 tydzień jest otstnim tygodniem pierwszego trymestru, choć pewna nie jestem. Chyba nawet w porlatu parenting w kalendarzu ciąży 13 tc jest jeszcze do pierwszego trymestru zaliczony... Jeśli tak, to w sobotę oficjalnie wkoroczę w II trymestr, i wreszcie będę mogła zacząć chodzić na jogę :) Czeka Cudu, też uwielbiam Gotowe na wszystko! Świetny serial :)

Stysia:), ja na hałas zupełnie nie narzekam, powiem więcej, u moich rodziców na obrzerzach Krakowa potafi być głośniej. Jednym słowem dobrze trafiłam:) Upały też mi wyjątkowo nie przeszkadzają - jednym słwoem nie narzekam ostatnio na nic :) a co do badań, to czasem myślę, że na zachodzie podchodzą do ciąży dużo bardziej zdroworzsądkowo niż u nas... ja np. na to tzw. usg genetyczne się nie wybieram, bo i tak nie daje mi to żadnej pewności a jedynie masę stresu i nerwów. Na ewentualne dalsze badania inwazyjne bym się nie zdecydowała, bo ryzyko dla dziecka za duże, więc mogę sie conajwyżej dowiedzieć o statystycznym prawdodpodobieństwie czegoś, na co i tak już nie mam żadnego wpływu...

Nad takim pytaniem to zawsze się muszę chwilkę zastanowić, bo nie pamiętam :) ale wychodzi mi, że 27 (w to lato stuknie mi już 28). A w Krakowie faktycznie fajnie się żyje, zwłaszcza, jak się mieszka w centrum miasta :) a Ty jesteś z Włocławka, tak? czy Włocek oznacza jakieś inne miasto?

hmm.. jestem z Krakowa, to będzie nasze pierwsze, choć mam nadzieję, ze nie ostatnie, maleństwo :) też się troszkę o nie musieliśmy postarać. To znaczy według mojego lekarza mieścimy się w normie, ale dla mnie te 9 to było jednak długo było. Te obecne 9 miesięcy lecą jakoś zdecydowanie szybciej ;) termin porodu według OM z internetowych kalkulatorów to 12 grudnia, lekarz mi jeszcze żadnego innego wg usg nie podawał.

Witam, skoro pojawiło się tyle nowych Mamuś, to ja też się przedstawię :) podczytuję wątek od jakiegoś czasu, ale do tej pory wolałam dmuchać na zimne i nie przyznawać się zbyt głośno, co do mojego odmiennego stanu. Teraz już mi leci 13 tc i 4 d, więc okres dużego ryzka mam już mam nadzieję za sobą :) pozdrawiam Was wszystlkie serdecznie