-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez LiMonia
-
3nik - pogratuluj szczęśliwej mamusi:) Duży chłopak :) mamaola dobrze,że już lepiej z nocnym budzeniem Leosia :) Może powinnaś w dzień razem z Nim się położyć?? Aśku hehe, żadnej golizny Fajnie,że Matuś tak wcina owoce :) My na razie walczymy z wysypką,ale powiem Ci,że już lepiej :) Widać kropelki+maść pomagają :) A piesek super,widać zainteresowanie jest dalej,więc to nie było chwilowe zauroczenie... hmmm pewnie Mai też by się spodobał,może też sobie takiego sprawimy :))
-
Realne Brawo dla Magdalenki za samodzielność !!!!! Ja też ostatnio założyłam Mai body 0-3 miesiące taka to dziwna numeracja... No nic zmykam,papapa
-
Agatcha może Zosieńka się wybudziła,bo ta wysypka ją swędzi??? U nas tak było w pierwszą noc,tylko pobudki co ok godzinę;/ Kolejnego wieczoru wykąpaliśmy ją w emoliencie i był już spokój,dzisiaj też jeszcze(oby nie zapeszyć) słodko śpi.
-
Agatcha ojjjjj.... a właśnie Guga pisała,że u Isi też po ogórku wyszła wysypka,ale już kolejnym razem nic nie było,może u Was podobnie?? Dużo zdrówka dla Zosieńki!!!! Oby w końcu smekta zrobiła swoje!!!
-
Guga a widzisz,dobrze że Angelisi się przyjęło!!!! U Mai dzisiaj sie wzmogło (pisałam Mamaoli wyżej) cały brzuszek,plecki,kark,pare kropek na rączkach,nóżkach i dzisiaj dodatkowo na główce i to takie brzydkie, różowo-czerwone plamki :/ Na wieczór posmarowaliśmy maścią,do tego fenistil i czekamy na poprawę. Ja na razie więc z ogórem poczekam,tym bardziej żę Maję uczulają jeszcze kaszki,żółtko jaja,cytrusy i od piątku te nieszczęsne gruszki ;/ Ja na noc ubieram body z długim rękawkiem,półśpiochy i przykrywam Maję pieluszką flanelową,temperature mamy podobną... ale ostatnio Maja z rana i tak rozkrywa się,więc nie wiem czy nie za ciepło ;/ Adria czyli byliście w Opolu? Ja ostatnio byłam tam ok 6 lat temu,ale słyszałam,że dużo ulepszeń wprowadzili. Super,że Julci sie podobało!! Dzień dziecka udany :) My z tej okazji kupimy Majci krzesełko do karmienia-dziś zamierzamy cosik już wybrać na allegro :) Ech,ta wstrętna wysypka :( a brzoskwinie pierwszy raz jadła?? My dzis walczymy z tym świństwem :( O!!!!! Są i fotki!!! Ślicznie!!!! i jak rodzinnie :))) Teraz wyraźniej widać kolor Twoich włosków- bardzo ładnie!!!! A na zdjęciu z tatusiem Julcia tak mądrze patrzy i tak słodko :) Śliczna jest- po mamusi,pewnie oczko w głowie taty :) Widać ,że udany dzień :))
-
realne dopiero dzisiaj jak na spokojnie oglądałam ten fotelik to zauważyłam,że tyłem można dziecko wozic :) Ale ząbki faktycznie udało Ci się złapać i jeszcze jak opisane :) Madzie zabójcze ma te minki :) Słodko!!! Agatcha też tak walczyłam ze smektą, Mai coś nie bardzo smak podchodził,w mleku nie dało rady,tylko w kleiku ryżowym jakoś udało mi się przemycić :] Do zoo bliżej nam jednak do Opola,do wrocka mamy już 100km,czyli połowę więcej,ale nigdy nic nie wiadomo :) Jakby co to będę o Tobie pamiętała :) A takiego kurczaka tylko na butelce z piwem jadłam kiedyś u teściów i było pyszne :) A jak Ci się udało?? Mamaola no proszę,Maja jak jej dawałam to tylko na początku jadła,potem odwracała buzkę,coś w tym jest. Ale ta wysypka dzisiaj niestety się powiększyła i wyszła jeszcze na główce,właściwie to zaczęłam podejrzewać trzydniówkę,albo różyczkę ;/ Pojechaliśmy z mężem na dyżur do ośrodka zdrowia,akurat był pediatra,wykluczył różyczkę (a na pierwszy rzut oka też podejrzewał) i wyszło,że jednak alergia pokarmowa-czyli gruszka;/ Dostaliśmy fenistil kropelki i elocom maść,zobaczymy jak to sie sprawdzi,oby tylko pomogło!!! A Leoś faktycznie duży :) oczywiście proporcjonalnie :) Chłopcy zwykle chyba są więksi od dziewczynek. Ale z tego co pamiętam to Ty z mężem należycie do wysokich. Ten jego uśmiech który mam w pamięci na ostatnim zdjęciu - rozbrajający!!!My zakładamy teraz ciuszki 74cm,a waga Majci to 8,700 g.
-
Realne dzięki za linka,własnie patrzyłąm na fotelik. My właśnie mamy teraz espiro i coś mi w nim nie pasuje. ten wygląda ok,a tym bardziej mówisz że się sprawdza... kolejny do rozważenia :) A Ty czasem nie chciałas kupić taki co dziecko jezdzi tyłem do kierunku jazdy?? Madzia śliczna,a jeszce jaka tancerka!!! Barwo!! Maja też uwielbia tańczyć,ma nawet ulubione piosenki :) Zmykam już na poważnie :)papap
-
Ja też dzisiaj na chwilkę,ale widzę,że nie ja jednak,w końcu każdy wykorzystuje weekend wspólnie z rodzinką- i tak trzymać :) My dzisiaj zabraliśmy Maję i moich rodziców na spacer do Zamku z Mosznej :) Mój tato jeszce nigdy nie był,a to zaledwie ok 25km od nas. Było cudnie,pogoda wprost stworzona do spacerowania i najważniejsze,że trafiliśmy na kwitnące azalie -cudo. Każdy możliwy kolor i odcień!! Przeuroczo!! Maja najlepiej czuła się na rękach (a miał ją kto nosić) i na trawce,a także jak udało jej się niezauważonej zerwać kwiat azali i spróbować jego płatków :) Jednak najgłośniej się śmiała,jak zawiał wiatr i kropelki wody z fontanny leciały jej na twarz :) Wyjazd trafiony,wróciliśmy tacy zmęczeni,ale jacy zadowoleni :) Z rzeczy gorszych to mega wysypka Mai na brzuszku i pleckach,gdzieniegdzie we włosach i nóżkach :( Wczoraj daliśmy jej na deser gruszki Wiliamsa ze słoiczka,zjadła ok 90g,choć dość niechętnie,bo 100g zostawiła ... swoją drogą coś jej nie pasowało skoro tak nie chiała,może organizm wyczuł alergen i wysyłał jakieś sygnały,stąd jej niechęć :( Ale powiem Wam,że takiej wysypki to jeszcze nie widziałam,miałam nawet dzwonić po lekarza,ale mama mnie uspokoiła,że skoro Maja wesoła,to pewnie organizm wyrzucił alergeny i powoli dochodzi do siebie. W nocy też nam spała niespokojnie,co godzinę się budziła i domagała smoczka,a o 5tej już daliśmy jej herbatki i wzięliśmy ją do siebie do łóżka,to do 8mej spała spokojnie.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej :( A jeszcze wczoraj pisałam z 3nik o alergii i stopniowym wprowadzaniu zagrożonych pokarmów... coż,od dziś wiem już że do listy tych uczulających mogę dołączyć gruszki ... :( Gosia oj bidulka z Martusi :( DUżo zdrówka życzymy i wytrwałości!!! I mocno Was tulimy!!! Guga brawo za kolejnego ząbka :) Adria ale super ten pomysł z zoo,też o tym myśleliśmy,ale najbliżej to Opole mamy,a teraz (od dobre pół roku)mamy objazd bo drogę remontują i na razie odpusciliśmy ;/ A wy tez do Opola,czy może Wrocław?? Życzę samych pozytywnych wrażeń,napisz koniecznie jak było i może jakieś zdjęcia wkleisz?? Zmykam już ,dobranoc
-
Blumchen - barwo dla Mani za spryt we wchodzeniu na kanapę :) Teraz faktycznie zauważyłam,że są młodsze maluszki na forum :) Agatcha widać dość solidnie wygląda ten fotelik,a jak jeszce w rzeczywistości się sprawdza to najważniejszę. My dzisiaj jechaliśmy z Mają w fotelik 0-13 i ciągle wydaje mi się ,że coś jest nie tak ;/ Niby Maja leży ale jakaś pokrzywiona i widać,że jej coś za wygodnie nie jest.Tak czy siak musimy kupić fotelik,bo na wakacje też się wybieramy nad morze,a my spod granicy czeskiej,więc praktycznie cała Polske zjedziemy,więc musi być wygodna podróż :) Na samą myśle,juz się boję Zosieńka urocza!!! Ale ten ogórek to chyba nie zaraz po kaszce,żeby jakieś rewolucji nie było ;/ Ja jeszce nie podawałam ogóra,jakoś mam stracha,a jak Zosieńka reagowała,pewnie smakował?? Mamaola- Brawo dla Leosia!! Zuch chłopak!! Zdjęcia też super,ale to ostatnie to moje ulubione-Leoś cudny i to spojrzenie - "mamo ale mnie przyłapałaś" -Cudnie!!!! A jaki duży jest Leoś,bo wydaje się starszy od równolatków i taki doroślejszy :) Aśku Autko pierwsza klasa, ale pomysł z basenikiem świetny!!! Fajny bo wysoki ten basen,więc pewnie bezpiecznie może Ptysiek siedzieć :) I jeszcze ta łapka na muchy ... dobry pomysł :) A rybkę jakąś złowił z tej miski ?? Hihi
-
Gosiu Śliczne zdjęcia,no i najważniejsze,że w stokrotkach :) A Martusi,bidulce dużo zdrówka życzę!!! Dobrze,że to nie alergia!!! Agatcha Dzięki za fotelik,już patrzyłam w allegro-całkiem fajny i cena też :) Jutro na spokojnie pokaże mężowi i może w końcu coś zdecydujemy :) 3nik widzę,że zdjęcie w awatarze zmienione :) Bardzo mnie to cieszy, bo na tym lepiej Was widać :)) My z mężem ciągle szukamy coś w Ustce,tam się zaręczyliśmy 5 lat temu, więc tym bardziej mamy sentyment :) ... tylko ie możemy nic ciekawego trafić. Ma może któraś z Was ciekawy namiar na wakacje w Ustce??
-
3nik popróbuję za jakieś 2 tygodnie, wczorajsze jajo było po ok 2 tygodniach i wysypało.Może jeszcze za wcześnie ... albo 1/2 żółtka to za dużo po takim czasie. Zrobię jak mi radzisz i zobaczę :) Dzięki. Mamola dobrze,że z uszkiem ok,ja też się zastanawiam czy z Mają nie należało by też tak poczynić Agatcha a jaki fotelik kupiliście?? Pytam,bo też się zbieramy i nie możemy coś się zmotywować jak pomyślimy jaki jest wybór ;/ Żegnam się i życzę miłej nocki :)
-
3nik- dziękuję Ci że napisałaś mi Waszą historię!! Dobrze,że jesteś taką wytrwałą mamusią,jednak macierzyństwo i intuicja mamina potrafi wiele przezwyciężyć!!!! U Mai nie było krwi w kupce,ale była rzadka,czasem zielonkawa,pediatra też chciała przepisać mleko na receptę,ale najpierw kazała nam smarować wysypkę na ciele i okazało się,że pomogło (tak więc mleko nic nie zmieniłoby). Dzień w dzień analizowałam od czego to mogło być,w końcu zaczęłam zapisywać wszystko co podawałam małej do jedzenia. Długo trwało zanim trafiłam. Testów nie robiłam,moja mama i siostra utwierdzały mnie że dzieci mają wysypki,więc dalej analizowałam. Wczoraj mąż dał Mai obiadek z połową żółtka,ja nie zauważyłam,a tu wieczorem obsypało cały brzuszek i pare kropek na rączkach,dopiero dziś doszłam do tego,że to jajo ;/ A powiedz,kiedy w takim razie należy wprowadzić jajko?? Ile dać dziecku przerwy?? A jak wyszła Antosiowi wysypka to podawałaś/smarowałaś GO czymś??
-
Adria Super wyglądasz,pasuję Ci ta fryzurka!!! Widzę,że zdjęcie do lustra w łazience :) ,też tak robię na szybko-przynajmniej pewnie :) Co do alkoholu to czytałam gdzieś,że można okazjonalnie,ale najlepiej tuż po karmieniu,żeby procenty do następnego jedzonka rozłożyły się :] Ja jestem butelkowa,więc z doświadczeniem nie pomogę ;/
-
Wszystkiego najlepszego Antolku z okazji kolejnej miesięcznicy!!! 3nik - ok,to jak będziesz miała dłuższą chwilkę napisz jak to było u Was z tą alergią :) Natalia Gratulację za nową pracę!!! Adaś pewnie widzi,że mama szczęśliwa i powoli się usamodzielnia :) Majci też jeszcze nóżki się trzęsą,ale najważniejsze że próbuje :) Agatha gratuluję zdanych egzaminów!! Adria a Ty już pozałatwiałaś wszystko na mieście,jak poszło,Julcia dała radę?? A i ja również czekam na zdjęcia w nowej fryzurce!!! Nic tak nie poprawia nastroju jak wizyta u fryzjera :) My na razie piaskownicę zakupiliśmy,ale nie mamy jeszcze piasku. Pewnie niebawem też będę truchleć o Maję,jak będzie się zajadała zawartością piaskownicy U nas też gorąc,wczoraj przynajmniej trochę wiało-o zbawienie.... a teraz, ufff...
-
Kasiula Hubcio śliczny i jak mądrze patrzy!! Współczuję pobudek :( Widzę,że ciężki dni nadchodzą dla Was :( Trzymajcie się z Hubciem!! Dużo wytrwałości i wewnętrznej siły życzymy i trzymamy kciuki za szybciutki powrót do zdrowia!!!
-
Gosiu Dziękuję,nie zamierzam Was opuszczać ;) na razie się wkupuję :) hihi i trochę się rozszalałam :] A o Majcię to już mąż teraz zaczyna się zamartwiać,bo jak na razie to taka córusia tatusia,a na samą myśl o chłopakach zatyka uszy ;p Zdjęcia Martusi rewelacja!! Ta zamyślona minka słodka!!! I jakie długie włoski -fryzurki jak widać można już układać :) A zabawy to z forumowym Hubciem?? Super :) Gratulacje za nowe umiejętności i kolejne ząbki!!! A do raczkowania to już rzut beretem :) .... i gratki oczywiście za zostanie - już niebawem, żoną dziadka, hihi :) A nóż trafi się dziewczynka :) Moja siostra też jest w ciąży,20 tydzień,ale jeszcze nie wie jaka będzie płeć,marzy jej się dziewczynka - Mai też przydałaby się kuzynka do zabaw :) A widzisz z teściami różnie bywa, dobrze że chociaż dmuchany kotek trafił się Martusi
-
Adria my mieszkamy z moimi rodzicami w jednym domu,ale góra jest tylko dla nas. Po ślubie zrobiliśmy duży remont,poprowadziliśmy kanalizację i wybudowaliśmy drugą kuchnię i drugą łazienkę. Tym sposobem mamy mieszkanie w domku, z ogrodem :) Julcia dziś się wprawiła w podróżowanie,to pewnie jutro nawet nie zauważy specjalnej różnicy :) Dziewczyny,a słyszałyście,że 21 maja ma być koniec świata,dzis w pytaniu na śniadanie mówili,że jakiś kaznodzieja wyczytał to między wersetami w Biblii ... ma to nastąpić o godzinie 18-tej .... Oczywiście zaproszono do studia księdza,który był tym zaskoczony... ehhhh,ludzie to już tylko sie nakręcają z tym końcem świata....
-
Agatcha - Mai też jak wychodziły ząbki to katar szedł z tym w parze ;/ Oby tylko na tym to się zakończyło i koniecznie bez bólu!! Guga! - widocznie dzidzia chce jeszcze dać Wam trochę wytchnienia ;] Ja mimo,że już dawno nie karmię miałam tylko 2 razy @,a ostatni dokładnie 63 dni temu ... ale ja już tak mam ;/ zaburzenia hormonalne... Dobrze,że katarek juz minął :) i brawo za spokojny sen Angelisi w wózeczku, nie ma jak dobry sposób!! A ludźmi nie ma co się przejmować!!
-
Adria - nawet mi nie mów, ja uwielbiam słońce,nawet w ciąży do końca wylegiwałam się na leżaku,ale najbardziej żal mi Majci,jej te temperatury nie służą :( Kupiliśmy już rolety podgumowane na okna poddaszowe,zasłaniamy okna, wietrzymy ile się da, ale to czasem za mało. Mój mąż nawet zastanawia sie nad kupnem klimatyzacji,tej na lód,ale ja mam co do tego obawy ;/ Na szczęście mamy jeszcze jeden pokój piętro niżej (traktujemy go jak garderobę) i wydaje mi się,ze powinniśmy chyba pomyśleć i przystosować go do spania na czas lata A jak tam dzionek minął,sprawy załatwione?? A jak Juleńka przetrwała podróż autem?? Blumchen - Marysia śliczna, Ona chyba najmłodsza na forum :) Już wstaje- to pięknie,brawo!! 3nik - Brawo dla Antolka za pierwsze siku!!! Ja też mam w planie łapanko,musze tylko najpierw kupić nocnik :) A powiedz mi kiedy u Antka wyszła ta alergia?? I czy byłaś z tym u lekarza?? Bo ja jak byłam,to lekarka zasugerowała mi że to może być nietolerancja laktozy - na szczęście nie sprawdziło się... Boję się żeby coś z tego nie wyszło,bo tych jajek nie daję już ok 2 tyg,wcześniej nie dawałam ok miesiąc ;/ Nie podaję tez kaszek,serków,unikamy selera :( A jak Ty robisz?? Oliwciu - wszystkiego z okazji kolejnego miesiąca!!!!
-
Ja już w domku,cały dzień byliśmy praktycznie w ogrodzie,zdecydowaliśmy,że nie warto męczyć się w domu i obiad był wyjątkowo tego dnia z grilla - tak więc sezon rozpoczęty :) Rozłożyłyśmy sobie kocyk na trawce,wysypałyśmy zabawki i upajałyśmy się wspólnymi chwilami!!! Mąż wykorzystał ten moment i uwiecznił na kamerze - zwłaszcza jak Majcia wcinała stokrotki,których mamy cały dywan wśród trawy- po prostu cudnie!!!! Obiadek i deserek też oczywiście na świeżym powietrzu,a do tego przyszła jeszcze mama z 3-letnim siostrzeńcem,więc ubaw był podwójny :) Maja była tak padnięta,że do kąpieli ledwo wytrwała,a potem zjadła tylko 2/3 butli i śpi sobie słodko :) Rudzia- brawo dla Mikołajka za pierwsze kroczki!!!! Maja na razie jest na etapie łapania równowagi w pionie - oczywiście klaszcząc przy tym :)
-
Dzień dobry Mamusie u nas dzisiaj zapowiada sie upalny dzień,a my mieszkamy na poddaszu :( Już teraz pokazuje 30 stopni w słońcu .... musimy się dzisiaj chyba gdzieś ulotnić.... Miłego dnia!!!!
-
Guga - cieszę sie że z katarkiem lepiej!! Widzę,że temat wieku przewodni ;] Ja mam jeszcze 28 lat i podobnie jak dziewczyny uważam,że kobieta wygląda na tyle lat na ile się czuje :) A wiadomo macierzyństwo służy urodzie,tak więc kobietki do dzieła - hihi Widzę,że ja dzisiaj chyba ostatnia,tak więc znikam i spokojnej nocki życzę wszystkim mamusiom oraz dzidziusiom- dobranoc :)
-
Dziewczyny Wy jak zwykle tak piszecie,że nie nadążam z czytaniem i odpisywaniem ;] No więc czytam dalej :)
-
Adria no troszkę kawałek nas dzieli, jakieś niecałe 100 km ;/ Wiesz Maja też czasem ma wysypki. Pierwszy raz je zauważyłam w lutym i od tego czasu dochodziłam po czy. Z moich obserwacji wynika,że po żółtku, kaszce, selerze i cytrusach :( Ale pewnie po drodze jeszcze cos wyjdzie :( Wyeliminowałam te potrawy i wysypka zniknęła,a jak coś się pojawi,to mam krem od pediatry, raz posmaruję i schodzi. Tylko u Mai wysypka pojawiała sie różnie, na brzuszku,na szyjce,przedramionkach i troszkę na udach. Czasem dookoła ust... Ja uwielbiam truskawki i mam nadzieję,że Maja będzie też mogła się nimi zajadać razem ze mną,ale raczej poczekam do czerwca na świeże z ogródka - mam też swoje mrożone,ale nie będę się śpieszyć z nowościami,tym bardziej,że truskawki też należą do mocniejszych alergenów :( MAm nadzieję,że u męża nie ma żadnego odczynu po tym kleszczu?? Moja mamę jak ugryzł sama wyciągnęła (całe życie to robiła) ale niestety skończyło się na leczeniu :( Jeździła do dermatologach, wcierała maśćie i na Jej szczęście wyniki po roku leczenia były tak znakomite,że nawet lekarze byli zaskoczeni - silny organizm widocznie.Oby wszystko dobrze sie skończyło!!! 3nik - GRATULACJE!!! Pisz,pisz dalej, nigdy nic nie wiadomo - super!!! A zdjęcia super, widać jak Antolek do mamuni jest podobny-będzie miał szczęści w życiu :) Guga a jak z katarkiem?? Trzymam kciuki za dwie kreseczki na teście ciążowym :) I brawa dla Angelisi za pierwsze kroczki!!! Majcia też ostatnio mnie zadziwia, wspina się do stania,a następnie puszcza sie i stoi pare sekund. A nalepsze,że dzisiaj podczas tego stania zaczęła sama sobie bić brawo - skarbek kochany :) Mamaola Majeczka też coś niespokojna :( Z dnia na dzień budzi się coraz szybciej,dziś wstała 5:15 ;( A jak zasypia to potrafi się jeszcze prze naszym zaśnieciem 2 razy wybudzić. Nagle wstaje w łóżeczku i wpatruje sie w tv,a nieraz jak leci jescze akurat muzyka to zaczyna tańczyć i śmiac się... w sumie to my tez mamy z niej niezły ubaw,ale najgorzej,że wtedy to już całkowicie się wybudza i znów trzeba ją potem usypiać ;/ Mam nadzieję,że to jednak przez tą pełnię, bo zębów na razie nie widać Ja też miałam niewesołą ciąże,a teraz jak patrzę na nasz skarbek to myślę nad drugim - hihi
-
aśkuMati dalej jest słodki,więc jak najbardziej używaj tego określenia bo świetnie do niego pasuje!!!! A wiesz ja piszę to co mi głowa dyktuje,po prostu szybko przelewam myśli na papier i samo tak jakoś wychodzi Rudzia wiem jak to jest ze złośliwymi dzieciakami... u sąsiadów mają dziewczynkę 8 letnia,a taka jest wścibska,że kiedy ja wyjeżdżam z Maja na podwórko,to ona przekornie albo gwiżdże,albo śpiewa(a raczej wydziera się),albo jeździ rowerem i na naszej wysokości dzwoni dzwonkiem itp Zwracałam jej kilka razy uwagę,ale jak grochem o ścianę ;/ Z rodzicami nie ma nawet jak rozmawiać, bo nie słuchają,zresztą też należą do wrednych,co juz odczuliśmy... - masakra!!! W końcu przestałam zwracać na tą małą uwagę i chyba trochę jej się to znudziło ;/