Skocz do zawartości
Forum

nieobliczalna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nieobliczalna

  1. magart-widzisz a tak sie denerwowalas :-) a ja zaliczylam dzisiaj skarbowke i u. miasta, potem bylam z mala w maku na frytkach i przeszlam sie po deptaku w centrum i kupilam 2 sliczne bluzeczki :-) jedn taka turkusowa a druga taka azurkowa pomaranczowa takze bardzo wiosennie :-) Wieczorem zostawimy mala z tesciowa i jedziemy na zakupy do reala bo mamy bon na 12% znizki n caly asortyment a potrzebuje duzo chemii i dla Majki kaszki, pieluszki, chusteczki itp. takze wieksze zakupy sie szykuja. Tyle u nas. Zimno mamy jak cholera.
  2. aguska-co ty piszesz! dziewczyno jestes super mama, zona. Nie jestes beznadziejna, daj spokoj. Jestes super, glowa do gory :) nie dajmy sie tej zlej aurze.. jak tam remont?
  3. marlesia-fajnie ze sie odezwalas. Powiem ci ze ciezko jest z praca niestety.. Moze lepiej zacisnac zeby i pracowac niz nie miec tej pracy? no i super ze w Miłoszek czuje sie lepiej w nowym przedszkolu-moze rzeczywiscie tam cos bylo nie tak? A jak Karolek? z kim go zostawiasz?
  4. magart- hehe no pewnie tak bedzie :) podobno drugia jest bardziej intensywny-tak mi kolezanki mowily. Ze wszystko dzieje sie 2 razy szybciej niz przy 1. Takze wszystko przed toba..
  5. magart-tesciowej nawet nie komentuje-co za kobieta! zero wyczuja taktu itp. zamiast ci pomóc ...eeeh ludzie nie pamietaja chyba jak to jest miec takie malenstwo i byc w ciazy.. współczucia jeszcze raz ale olej to. Patrz na siebie i tyle. Ty i dziecko jestescie najwazniejsze teraz :) musisz sie oszczedzac i jakos dotrwac do konca-daj znac jak u gina bylo.
  6. aguska-ja tez tak mam-ciagle spiaca jakbym nie spala w nocy! mysle ze to przesilenie wiosenne.. no chyba ze u ciebie są inne powody ;P dzisiaj to mnie głowa mocno boli i nawe 3 kawy nie pomogły.. okropna ta pogoda. magart-ja ci współczuje.. kurcze te ostatnie miesiące ciazy muszą byc mega trudne co? jeszcze jak nie masz nikogo do pomocy :( trzymam kciuki zeby Kasia byla dobrze ułozona. Powodzenia u gina :) ja tez sie musze wybrac... ania2308-powodzenia! trzymaj sie tam
  7. hejka A my dzisiaj obudziłysmy sie z katarem-i ja i Maja :/ brrrr Daje jej kropelki do nosa i bioaron c i wapno... Mam nadzieje ze pomoze. Pogoda znowu nam sie zepsuła-ZWARIOWAĆ MOZNA!
  8. magart-pogoda cudowna :) bylam z mloda i kolezanka w m1 w krainie-nasze córcie sie wybawily :) jak mloda wstanie to wyjdziemy pospacerowac bo pogoda cudna. siupka-wytrwalosci moja droga.. moja Maja od 3 dni tez laduje ciagle u nas w lozku.. moj L juz sie przeniósł na poddasze i tam spi.. :/ mloda ciagle ładuje palce do buzi.. ale zeby ma juz wszystkie wiec nie wiem o co chodzi?? moze tez te 5tki? musze zajrzec do paszczy koniecznie! karola-oj to niedobrze-trzymaj sie! ja tez sie wybieram do mojego gina.. Humor nadal mam sredni :/ ogolnie to sama nie wiem o co mi chodzi!
  9. ja mam dzisiaj mega dola.. mam wszystkiego dosc.. :( jakos taki dzien do dupy i tyle..
  10. Dziewczyny mnie juz szlag trafia z ta pogoda! dzien totalnie do du...y :/ ani gdzies wyjsc na spacer ani nic. GDZIE TA WIOSNA????
  11. hejka :) magart- wlasnie to mnie troche przeraza jezeli chodzi o druga ciaze.. ze jest mega ciezko, no bo przeciez masz Darusia ktory wymaga opieki. A niania pomaga ci jeszcze? aguska- jak sie czujesz? siupka-powodzenia z usypianiem.. wiem ze to musi byc trudne ania-zdrowka moja droga! ja ostatnio mialam tez taki silny bol ale bardziej przy jajniku.. robili mi usg i badania i nic nie wyszlo.. czasami sa takie nerwobole czy cos cholera wie. marlesia-zyjesz?? co tam u was? pewnie zapracowana jestes?
  12. halo halo?? a co tu sie stało ze takie pustki??? co tam u was??? U nas wszystko oki, impreza sie udala :) pobalowalismy do 2 takze dzisiaj ciezko bylo wstac o 7 do mlodej :) co do menu to w koncu zrobilam salatke z gyrosem i salatke z makaronem chinskim i surimi, do tego kanapeczki z lososiem i kremem filadelfia i rukola i takie inne z pasta z lososia pyyyyszne :) i jakies tam inne przekaski typu sledzie itp. wszystkim bardzo smakowalo :) magart-jak tam twoje samopoczucie? mam pytanko napisze ci na priv :)
  13. hejka :) u nas tez piekne słoneczko i mrozik jakies -3 :) idealna pogoda na spacer. Ja musze jeszcze podlogi ogarnac no i potem zakupy i gotowanie, chyba zrobie 2 sałatki-standardowo z gyrosem i z brokułami, kanapki takie z bagietki takie malutkie do tego kupie jakies sledzie i nie wiem coś jeszcze? Nie mam koncepcji-jakies pomysly???
  14. siupka-gratuluje wytrwalosci :) magart-i tak sie ciesz ze ci w pampersa nie sika tak jak moja piekna ;) ania-Maja tez na mnie czasami wyciaga rece i wtedy idzie do kata.. aguska-jak tam twoje samopoczucie? A ja robie od godziny 20 jak tylko mloda poszla spac, generalne porzadki.. jutro mamu impreze rodzinna tj. urodzinowa mojego lukasza takze musze miec blysk w domu ;) bo inspekcja sie szykuje haha ale przy okazji juz na swieta sobie sprzatam szafki itp. jutro jeszcze tylko zrobie podlogi i ogarne balagan bo mlodej no i gotowanie.. nie mam nawet menu przygotowanego ani skaldnikow NIC! bede improwizowac
  15. ja po godzinie z mloda w kulkach tez mam dosc ;) a co dopiero w ciazy. Duzo ludzi bylo dzisiaj w tej Krainie takze moglysmy sie przeoczyc. Zreszta ja to patrze zawsze za mloda bo ona lata jak szalona, boje sie zeby sobie czegos nie zrobila. Patrz w tym samym miejscu bylysmy i sie nie zobaczylysmy-szkoda :( nastepnym razem.
  16. Magart-my tez bylismy w krainie ale bardzo krótko od 11:25 gdzieś do 12 ale nie widziałam cie? musiałyśmy się minąć co? na pewno byś nas zauważyla :) Maja skakała na trampolinie potem wchodziła na te drabinki i zjezdzala do kulek. Nie umiałysmy sie zebrac w domu przez ten mój nastrój beznadziejny i dlatego tak krótko. Zwykle jesteśmy minimum godzine :) Co do mojego Ł to ma odskocznie, gra w piłkę 3 razy w tygodniu. A co do naszych relacji to może faktycznie nie jest idealnie-ale dzisiaj mi powiedział że mnie kocha bo go o to zapytałam. Na razie nie drecze go juz tym tematem bo on w ogóle mało wylewny jest ;) nie lubi jak sie go naciska.. jest typem zamkniętym w sobie. Właśnie Ł kapie młoda a ja mam chwile dla siebie.. milego wieczoru :)
  17. Aguska-na poczatku zajmowalismy sie mała mniej wiecej równo-oczywiscie oprócz karmienia i wstawania w nocy itp. ale np. w weekend wstawal Łukasz jak mala byla juz na butli.. Ale potem duzo sie zmieniło, on zajmował sie coraz mniej i mniej az teraz prawie wszystko robie ja. Moze sama sobie jestem winna ale trudno, Maja nawet nie chce zeby on ja usypial-wrzeszczy ze chce mnie. To wszystko moim zdaniem zmienilo sie odkąd Maja zaczeła chorowac i byla ciagle ze mną na l4 no i wiadomo jak miala goraczke itp. to wisiała na mnie, przez co bardzo się związałyśmy. Myślę ze nawet bardziej niz jak była malutka... Teraz to ona świata poza mną nie widzi a ja poza nią :) perditta-u nas z Mają bylo podobnie, ja już 2 lata wczesniej chciałam malenstwo.. ale nie naciskałam w ogóle, w końcu pogadalismy i przestalismy sie zabezpieczać no i udało się w zasadzie w 2 miesiace i byłam w ciązy :) A teraz nie wiem o co jemu chodzi.. wiadomo ze jest ciezko z dwójką, ja sobie zdaje sprawe ale ja od poczatku mówiłam ze chce mieć 3 :) i mówię całkiem serio :) na pewno nie jedno po drugim, ale mysle ze różnica miedzy pierwszym a drugiem 2-3 lata max. jest super-dzieci w pewnym momencie nawiązują fajna wiez. Poza tym to co pisałam wcześniej-ja marze o dużej rodzinie, pełnym domu. Ja 15 lat mieszkałam z mamą za granicą, miałam bardzo mały kontakt z rodziną, kazde święta itp. spędzaliśmy w bardzo małym gronie.. chyba wiecie o co mi chodzi. Poza tym odchowam dzieciaki i będę mogla spokojnie jeszcze robić karierę bo bedę po 30tce dopiero. eeeeh no to się pozaliłam... :/
  18. siupka-ale z Maja nie bylo zadnych problemow jak byla niemowlakiem, ona zaczela dawac popalic dopiero jak zaczela byc mobilna :) a tak to byla bezproblemowa, o utrzymanie nie sadze aby mu chodzilo-obydwoje raczej dobrze zarabiamy, teraz tylko jak jestem na tym wychowawczym to jest mniej kasy. Mamy pol domu czyli jakies 170m2 z poddaszem takze miejsca a miejsca. Wiec aspekt ekonomiczny raczej odpada. Mam dziwne mysli-moze on mnie nie kocha, nie wiem sama. Moze to chodzi o mnie a nie o sam fakt drugiego dziecka, nie wiem. Jestem mega zdołowana. Ja chciałam zawsze 2-3 dzieci, uwazam ze dalibysmy sobie rade, na pewno byloby ciezko na poczatku, pierwsze 2-3 lata ale potem to juz z gorki. dzieciom byloby razniej a i my mielismy w nich oparcie. Ja zawsze chcialam miec duza rodzine, pewnie dlatego ze dlugo bylam jedynaczka, a moja rodzina mieszka za granica wiec w Polsce mam nieliczna rodzine. Jezeli on nie zmieni zdania to to na pewno bardzo skomplikuje nasze relacje, no bo to zupełna różnica światopoglądu. Przez takie sprawy ludzie sie rozstają przeciez.
  19. On kiedys mi powiedzial zebym sie skupiła na Majce a nie myslala o drugim.. nie wiem o co chodzi.
  20. magart-w poniedziałki i środku od 10 do 12 :) ps. przyjedz z Darusiem kiedys to sie spotkamy :) nas latwo poznac-Maja lata jak szalona a ja za nia hehe, to najzywsze dziecko w tej krainie hehe zreszta widzialas nas na zdjeciach A tak z innej beczki-bardzo bym chciala drugie dziecko a Lukasz nie chce i koniec i nie powie mi nawet dlaczego. Jestem zalamana. Uwazqm ze to najlepszy moment, mam 28 lat w pracy kiepsko ale umowa na czas nieokreslony wiec jestem nietykalna, jak zmienie prace to nie ma mowy o dziecku przez co najmniej 2 lata. Dzisiaj sie poklocilismy, nic do niego nie dociera.??
  21. hejka :) Magart- ty sie tak nie przemeczaj, musisz dbac o siebie i duzo odpoczywac :) a co tak sie zemdliło? zjadlas cos? czy powrót mdłości? A u nas wszystko oki-Maja coraz lepiej spi u siebie, przesypia prawie cala noc, z jedna pobudka czasami na picie :) takze nie mogę narzekać. Już nie przychodzi co chwile do nas do lozka takze wszystko idzie w dobrym kierunku. No i Majusia jest coraz fajniejsza, duzo bawi sie sama np. lalka, klockami, spiewa sobie :) choc bunt nadal jeszcze jest.. :/
  22. a co tu takie pustki dzisiaj????
  23. a ja dzisiaj zrobilam najlepsze sushi pod sloncem :-):-):-):-):-) jestem z siebie dumna :-)
  24. DROGIE MAJÓWECZKI DZISIAJ NASZE ŚWIĘTO WIĘC ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJLEPSZEGO :*:*:*:* OBY TEN DZIEŃ BYŁ BARDZO MIŁY :) Do mnie przyjeżdża koło 11 koleżanka z córeczką to się dziewczyny pobawią troszke. Pogoda fatalna. ps. dzisiaj spałam razem z Mają w łóżeczku 70x160... nie musze chyba pisac jak sie czuje :) Wczoraj pytam moje dziecko: -Będziesz robić siku i kupke do nocniczka? -Nie. -Ok. Czyli nadal do pieluszki? -Nie. -To może do kibelka jak mama i tata. -Nieeeeee! i uciekła... i weź tu się dogadaj ze zbuntowanym maluchem ;)
  25. magart-posmaruj go kilka razy białkiem kurzym, podobno działa super, do jutra guz powinien sie zmniejszyć.. sposób mojej kolezanki, podobno 100% skutecznosc :) jej syn nabił guza mega wielkiego dzien przed roczkiem i tak go usunęła :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...