-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nieobliczalna
-
magart-widzisz a tak sie denerwowalas :-) a ja zaliczylam dzisiaj skarbowke i u. miasta, potem bylam z mala w maku na frytkach i przeszlam sie po deptaku w centrum i kupilam 2 sliczne bluzeczki :-) jedn taka turkusowa a druga taka azurkowa pomaranczowa takze bardzo wiosennie :-) Wieczorem zostawimy mala z tesciowa i jedziemy na zakupy do reala bo mamy bon na 12% znizki n caly asortyment a potrzebuje duzo chemii i dla Majki kaszki, pieluszki, chusteczki itp. takze wieksze zakupy sie szykuja. Tyle u nas. Zimno mamy jak cholera.
-
aguska-co ty piszesz! dziewczyno jestes super mama, zona. Nie jestes beznadziejna, daj spokoj. Jestes super, glowa do gory :) nie dajmy sie tej zlej aurze.. jak tam remont?
-
marlesia-fajnie ze sie odezwalas. Powiem ci ze ciezko jest z praca niestety.. Moze lepiej zacisnac zeby i pracowac niz nie miec tej pracy? no i super ze w Miłoszek czuje sie lepiej w nowym przedszkolu-moze rzeczywiscie tam cos bylo nie tak? A jak Karolek? z kim go zostawiasz?
-
magart- hehe no pewnie tak bedzie :) podobno drugia jest bardziej intensywny-tak mi kolezanki mowily. Ze wszystko dzieje sie 2 razy szybciej niz przy 1. Takze wszystko przed toba..
-
magart-tesciowej nawet nie komentuje-co za kobieta! zero wyczuja taktu itp. zamiast ci pomóc ...eeeh ludzie nie pamietaja chyba jak to jest miec takie malenstwo i byc w ciazy.. współczucia jeszcze raz ale olej to. Patrz na siebie i tyle. Ty i dziecko jestescie najwazniejsze teraz :) musisz sie oszczedzac i jakos dotrwac do konca-daj znac jak u gina bylo.
-
aguska-ja tez tak mam-ciagle spiaca jakbym nie spala w nocy! mysle ze to przesilenie wiosenne.. no chyba ze u ciebie są inne powody ;P dzisiaj to mnie głowa mocno boli i nawe 3 kawy nie pomogły.. okropna ta pogoda. magart-ja ci współczuje.. kurcze te ostatnie miesiące ciazy muszą byc mega trudne co? jeszcze jak nie masz nikogo do pomocy :( trzymam kciuki zeby Kasia byla dobrze ułozona. Powodzenia u gina :) ja tez sie musze wybrac... ania2308-powodzenia! trzymaj sie tam
-
hejka A my dzisiaj obudziłysmy sie z katarem-i ja i Maja :/ brrrr Daje jej kropelki do nosa i bioaron c i wapno... Mam nadzieje ze pomoze. Pogoda znowu nam sie zepsuła-ZWARIOWAĆ MOZNA!
-
magart-pogoda cudowna :) bylam z mloda i kolezanka w m1 w krainie-nasze córcie sie wybawily :) jak mloda wstanie to wyjdziemy pospacerowac bo pogoda cudna. siupka-wytrwalosci moja droga.. moja Maja od 3 dni tez laduje ciagle u nas w lozku.. moj L juz sie przeniósł na poddasze i tam spi.. :/ mloda ciagle ładuje palce do buzi.. ale zeby ma juz wszystkie wiec nie wiem o co chodzi?? moze tez te 5tki? musze zajrzec do paszczy koniecznie! karola-oj to niedobrze-trzymaj sie! ja tez sie wybieram do mojego gina.. Humor nadal mam sredni :/ ogolnie to sama nie wiem o co mi chodzi!
-
ja mam dzisiaj mega dola.. mam wszystkiego dosc.. :( jakos taki dzien do dupy i tyle..
-
Dziewczyny mnie juz szlag trafia z ta pogoda! dzien totalnie do du...y :/ ani gdzies wyjsc na spacer ani nic. GDZIE TA WIOSNA????
-
hejka :) magart- wlasnie to mnie troche przeraza jezeli chodzi o druga ciaze.. ze jest mega ciezko, no bo przeciez masz Darusia ktory wymaga opieki. A niania pomaga ci jeszcze? aguska- jak sie czujesz? siupka-powodzenia z usypianiem.. wiem ze to musi byc trudne ania-zdrowka moja droga! ja ostatnio mialam tez taki silny bol ale bardziej przy jajniku.. robili mi usg i badania i nic nie wyszlo.. czasami sa takie nerwobole czy cos cholera wie. marlesia-zyjesz?? co tam u was? pewnie zapracowana jestes?
-
halo halo?? a co tu sie stało ze takie pustki??? co tam u was??? U nas wszystko oki, impreza sie udala :) pobalowalismy do 2 takze dzisiaj ciezko bylo wstac o 7 do mlodej :) co do menu to w koncu zrobilam salatke z gyrosem i salatke z makaronem chinskim i surimi, do tego kanapeczki z lososiem i kremem filadelfia i rukola i takie inne z pasta z lososia pyyyyszne :) i jakies tam inne przekaski typu sledzie itp. wszystkim bardzo smakowalo :) magart-jak tam twoje samopoczucie? mam pytanko napisze ci na priv :)
-
hejka :) u nas tez piekne słoneczko i mrozik jakies -3 :) idealna pogoda na spacer. Ja musze jeszcze podlogi ogarnac no i potem zakupy i gotowanie, chyba zrobie 2 sałatki-standardowo z gyrosem i z brokułami, kanapki takie z bagietki takie malutkie do tego kupie jakies sledzie i nie wiem coś jeszcze? Nie mam koncepcji-jakies pomysly???
-
siupka-gratuluje wytrwalosci :) magart-i tak sie ciesz ze ci w pampersa nie sika tak jak moja piekna ;) ania-Maja tez na mnie czasami wyciaga rece i wtedy idzie do kata.. aguska-jak tam twoje samopoczucie? A ja robie od godziny 20 jak tylko mloda poszla spac, generalne porzadki.. jutro mamu impreze rodzinna tj. urodzinowa mojego lukasza takze musze miec blysk w domu ;) bo inspekcja sie szykuje haha ale przy okazji juz na swieta sobie sprzatam szafki itp. jutro jeszcze tylko zrobie podlogi i ogarne balagan bo mlodej no i gotowanie.. nie mam nawet menu przygotowanego ani skaldnikow NIC! bede improwizowac
-
ja po godzinie z mloda w kulkach tez mam dosc ;) a co dopiero w ciazy. Duzo ludzi bylo dzisiaj w tej Krainie takze moglysmy sie przeoczyc. Zreszta ja to patrze zawsze za mloda bo ona lata jak szalona, boje sie zeby sobie czegos nie zrobila. Patrz w tym samym miejscu bylysmy i sie nie zobaczylysmy-szkoda :( nastepnym razem.
-
Magart-my tez bylismy w krainie ale bardzo krótko od 11:25 gdzieś do 12 ale nie widziałam cie? musiałyśmy się minąć co? na pewno byś nas zauważyla :) Maja skakała na trampolinie potem wchodziła na te drabinki i zjezdzala do kulek. Nie umiałysmy sie zebrac w domu przez ten mój nastrój beznadziejny i dlatego tak krótko. Zwykle jesteśmy minimum godzine :) Co do mojego Ł to ma odskocznie, gra w piłkę 3 razy w tygodniu. A co do naszych relacji to może faktycznie nie jest idealnie-ale dzisiaj mi powiedział że mnie kocha bo go o to zapytałam. Na razie nie drecze go juz tym tematem bo on w ogóle mało wylewny jest ;) nie lubi jak sie go naciska.. jest typem zamkniętym w sobie. Właśnie Ł kapie młoda a ja mam chwile dla siebie.. milego wieczoru :)
-
Aguska-na poczatku zajmowalismy sie mała mniej wiecej równo-oczywiscie oprócz karmienia i wstawania w nocy itp. ale np. w weekend wstawal Łukasz jak mala byla juz na butli.. Ale potem duzo sie zmieniło, on zajmował sie coraz mniej i mniej az teraz prawie wszystko robie ja. Moze sama sobie jestem winna ale trudno, Maja nawet nie chce zeby on ja usypial-wrzeszczy ze chce mnie. To wszystko moim zdaniem zmienilo sie odkąd Maja zaczeła chorowac i byla ciagle ze mną na l4 no i wiadomo jak miala goraczke itp. to wisiała na mnie, przez co bardzo się związałyśmy. Myślę ze nawet bardziej niz jak była malutka... Teraz to ona świata poza mną nie widzi a ja poza nią :) perditta-u nas z Mają bylo podobnie, ja już 2 lata wczesniej chciałam malenstwo.. ale nie naciskałam w ogóle, w końcu pogadalismy i przestalismy sie zabezpieczać no i udało się w zasadzie w 2 miesiace i byłam w ciązy :) A teraz nie wiem o co jemu chodzi.. wiadomo ze jest ciezko z dwójką, ja sobie zdaje sprawe ale ja od poczatku mówiłam ze chce mieć 3 :) i mówię całkiem serio :) na pewno nie jedno po drugim, ale mysle ze różnica miedzy pierwszym a drugiem 2-3 lata max. jest super-dzieci w pewnym momencie nawiązują fajna wiez. Poza tym to co pisałam wcześniej-ja marze o dużej rodzinie, pełnym domu. Ja 15 lat mieszkałam z mamą za granicą, miałam bardzo mały kontakt z rodziną, kazde święta itp. spędzaliśmy w bardzo małym gronie.. chyba wiecie o co mi chodzi. Poza tym odchowam dzieciaki i będę mogla spokojnie jeszcze robić karierę bo bedę po 30tce dopiero. eeeeh no to się pozaliłam... :/
-
siupka-ale z Maja nie bylo zadnych problemow jak byla niemowlakiem, ona zaczela dawac popalic dopiero jak zaczela byc mobilna :) a tak to byla bezproblemowa, o utrzymanie nie sadze aby mu chodzilo-obydwoje raczej dobrze zarabiamy, teraz tylko jak jestem na tym wychowawczym to jest mniej kasy. Mamy pol domu czyli jakies 170m2 z poddaszem takze miejsca a miejsca. Wiec aspekt ekonomiczny raczej odpada. Mam dziwne mysli-moze on mnie nie kocha, nie wiem sama. Moze to chodzi o mnie a nie o sam fakt drugiego dziecka, nie wiem. Jestem mega zdołowana. Ja chciałam zawsze 2-3 dzieci, uwazam ze dalibysmy sobie rade, na pewno byloby ciezko na poczatku, pierwsze 2-3 lata ale potem to juz z gorki. dzieciom byloby razniej a i my mielismy w nich oparcie. Ja zawsze chcialam miec duza rodzine, pewnie dlatego ze dlugo bylam jedynaczka, a moja rodzina mieszka za granica wiec w Polsce mam nieliczna rodzine. Jezeli on nie zmieni zdania to to na pewno bardzo skomplikuje nasze relacje, no bo to zupełna różnica światopoglądu. Przez takie sprawy ludzie sie rozstają przeciez.
-
On kiedys mi powiedzial zebym sie skupiła na Majce a nie myslala o drugim.. nie wiem o co chodzi.
-
magart-w poniedziałki i środku od 10 do 12 :) ps. przyjedz z Darusiem kiedys to sie spotkamy :) nas latwo poznac-Maja lata jak szalona a ja za nia hehe, to najzywsze dziecko w tej krainie hehe zreszta widzialas nas na zdjeciach A tak z innej beczki-bardzo bym chciala drugie dziecko a Lukasz nie chce i koniec i nie powie mi nawet dlaczego. Jestem zalamana. Uwazqm ze to najlepszy moment, mam 28 lat w pracy kiepsko ale umowa na czas nieokreslony wiec jestem nietykalna, jak zmienie prace to nie ma mowy o dziecku przez co najmniej 2 lata. Dzisiaj sie poklocilismy, nic do niego nie dociera.??
-
hejka :) Magart- ty sie tak nie przemeczaj, musisz dbac o siebie i duzo odpoczywac :) a co tak sie zemdliło? zjadlas cos? czy powrót mdłości? A u nas wszystko oki-Maja coraz lepiej spi u siebie, przesypia prawie cala noc, z jedna pobudka czasami na picie :) takze nie mogę narzekać. Już nie przychodzi co chwile do nas do lozka takze wszystko idzie w dobrym kierunku. No i Majusia jest coraz fajniejsza, duzo bawi sie sama np. lalka, klockami, spiewa sobie :) choc bunt nadal jeszcze jest.. :/
-
a co tu takie pustki dzisiaj????
-
a ja dzisiaj zrobilam najlepsze sushi pod sloncem :-):-):-):-):-) jestem z siebie dumna :-)
-
DROGIE MAJÓWECZKI DZISIAJ NASZE ŚWIĘTO WIĘC ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJLEPSZEGO :*:*:*:* OBY TEN DZIEŃ BYŁ BARDZO MIŁY :) Do mnie przyjeżdża koło 11 koleżanka z córeczką to się dziewczyny pobawią troszke. Pogoda fatalna. ps. dzisiaj spałam razem z Mają w łóżeczku 70x160... nie musze chyba pisac jak sie czuje :) Wczoraj pytam moje dziecko: -Będziesz robić siku i kupke do nocniczka? -Nie. -Ok. Czyli nadal do pieluszki? -Nie. -To może do kibelka jak mama i tata. -Nieeeeee! i uciekła... i weź tu się dogadaj ze zbuntowanym maluchem ;)
-
magart-posmaruj go kilka razy białkiem kurzym, podobno działa super, do jutra guz powinien sie zmniejszyć.. sposób mojej kolezanki, podobno 100% skutecznosc :) jej syn nabił guza mega wielkiego dzien przed roczkiem i tak go usunęła :)