Ja również straciłam pracę po urodzeniu dziecka.Firma stwierdziła,że nie opłaca im się zatrudnienie matki bo pewnie często będę na L-4.Na moje miejsce zatrudnili dużo młodszą dziewczynę,co z tego,że bez doświadczenia-ważne,że była na każde zawołanie.Tylko nie pomysleli,że ta młódka też zaniedługo wyjdzie za mąż i będzie chciała mieć dziecko.W Polsce to tragedia z zatrudnianiem matek-szkoda gadać.