solange63agaluk1solange63Nie rozumiem. Mleko to mleko. Dziecko moze sie nalykac powietrza zarowno pijac z piersi, jak i z butelki, to chyba osobnicza cecha. smiem nawet twierdzic, ze od kiedy wymyslono butelki antykolkowe, to po butelce beka sie mniej (przynajmniej zaobserwowalam to u mojej corki). Moja malutka raczej nie pije lapczywie, wiec tych bekow nie ma za wiele. W nocy w ogole jej nie odbijam, w dzien owszem, ale bez przesady. jesli nie beknie przez 5-10 minut, to ja odkladam. nie nosze jej godzinami. Tak mi powiedziała położna w szpitalu... Gdybym widziała że moje dziecko ma problemy z brzuszkiem na pewno odbijałabym go za każdym razem... No wlasnie. juz od paru kolezanek slyszalam, ze w szpitalu powiedzieli im, ze po cycu nie trzeba odbijac, ale nikt nie potrafil mi wytlumaczyc dlaczego. to chyba taka zasada "tak, bo tak". tym bardziej nie rozumiem bo kiedy do mnie przychodzila polozna to pytala czy dziecko beka po jedzeniu i pokazywala mi pozycje, ktore ulatwiaja wydalanie gazow. a może myślą że przy piersi to mniej powietrza dziecie się nałyka... Ja odbijałam od początku i robię to do dziś...