-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gorzata
-
viosnaWitajcie Madzia jak dla mnie też opcja dwa, jednak fajnie mieć prywatność. Meringue współczuję, dobrze chociaż, ze dzieciaki zdrowe.U nas wczorajszy wieczór nieciekawy, Młody darł się bez powodu, tzn ja tego powodu nie znałam. Ale jak już zasnął (usypianie od 21 do 23), to spał do 4, więc nocka ok. A jak tam skóra Waszych Malców? Wojtuś od ponad tygodnia ma jakieś dziwne krostki na buzi. Na początku myślałam, że to potóweczki i zbagatelizowałam sprawę, ale to nie schodzi. To takie maleńkie krosteczki, trochę szorstkie, miejscami czerwone, najwiecej ich na policzkach z boku, trochę na szyjce i sporo na brodzie. Boję się, ze to alergia, ale kupki są bez zmian i nigdzie indziej tych plam nie ma. Sama nie wiem co to może być... moja mala tez ma zazwyczaj sie nasilaja jak mleko popluje na policzek albo jak ryczy to widac mocno.a poza tym znowu sie luszczy i ma sucha skorke ale tylko na buzi
-
witam z rana.marysia juz odprawiona do przedszkola a karola jeszcze spi.a moglaby sie juz obudzic bo cycki pelne.karolcia super spala w nocy do karmienie dopiero o 6.40 ale co sie wieczorem zryczala to nikt jej nie zabierze.taka serenade odwalila wieczorem.chyba przeze mnie bo znowu sie skusilam na kawewiec znowu odstawiam i zobacze co sie stanie.
-
madzialskaWidziałam filmik w SR o tych technikach i niestety-nie działają na Macieja... Mielismy jutro iśc do znajomych, chyba pisałam, ale nie idziemy, bo takie mrozisko...Tak narzekali na brak zimy, to jest... Aż mi szkoda tych co pracują w nocy...Dobrze, że mój mąz jeszcze ma jutro wolne, ale potem na rano. Biedny musi wstawac na rano...Biedni moi rodzice, bo tez pracuja na zmiany. Wspolczuje im... Jeszcze ten nasz grat, mąż musi 15 minut go rozgrzewac, mechanizm od centralnego zamarza i nie moze drzwi otworzyc, czasem musi przez bagaznik wsiadac Jak takie morzy beda pod koniec lutego to za nic nie jedziemy do domu.Powiedzcie-jakbyscie mialy wybierac lokal na chrzciny-cena taka sama, 50zł za osobe.. Lokal 1, wnetrze ładniejsze, przytulniejsze, ale to w sumie wiekszy lokal, jak sie zdecydujemy to babeczka odgradza czesc lokalu, a pozostala czesc zostaje dla gosci. To impreza w sobote, wiec pewnie ktos tam przyjdzie... Drugi lokal-skromniejszy, ale mniejszy. Dopłacamm 100zł i zamykają go wyłącznie dla nas na te kilka godzin... W obu przypadkach w swoim zakresie alkohol, ciasto, napoje. JA ByM WZBRALA OPCJE NR 2 przynajmnie nikt wam nie bedzie przeszkadzal i nie bedziecie skrepowani np jak sie wam dziecko rozplacze
-
my juz po imprezie bylo ok,co prawda karola dala popis mozliwosci wokalnych.ciotka zalulala ja az mala zasnela.za to marysia swietnie sie bawila bo oni maja czorta o rok mlodszego od niej(?chodza razem do prZEdszkola) i jeszcze dwoje dzieci przyszlo.zawsze to jakas okazja zeby dzioba umalowac i ubrac sie inaczej niz w dresik
-
NelsonHej, wróciliśmy. Na nic nie mam czasu. Szym nie chciał spac popołudniu i do tego chyba obydwoje mamy stan podgorączkowy. Ja mam 37 Szym też ale ponoć u dzieci wyższa temp to gorączka, orientujecie się? Musze poczytać, ale Młody jakiś dziś mało "samodzielny" ;) u takich maluszkow jak nasze goraczka jest od okolo 38 ale istotne jest gdzie sie mierzy bo w uchu jest inna temp niz pod paszka itd
-
madzialskaTeraz zaluje, ze kupilam zwykla wanienke.. A jaka dlugosc ma Twoja?Skoro mamy jeden sukces za sobą to teraz pora na naukę picia mleczka z butelki. Idzie niexle, już 2 razy mu podałąm probiotyk w niewielkiej ilości mleka w butelce. Troche to trwalo, ale zjadł :) malymi kroczkami do przodu,oby tak dalej
-
ma-mmizmiana planow u nas... Kongen spi na tarasie, maz robi sniadanko. Potem jedziemy z tesciowka do restauracji na obiad i jakis spacerek to mi sie podoba nie musze myslec o obiadku. u mnie dzis tesciowa ma dyzur przy garach wiec ja tez mam luzik
-
a bym zapomniala DZIEN DOBRY
-
madzialskamy kisniemy w domu-minus 12 na zewnatrz I tak ma byc przez 2 tygodnie. W poniedzialek mielismy do znajomych isc, ale Maciejka chory, w taki mróz to ja z nnim nie wyjde z domu, do tego auto nam zamarza... mi tu pediatra powiedzial ze nie ma problemu i mozna z dzoieckiem na mroz wychodzic, tylko odpowiednio ubrac i jesli temp spada w okolice -10 do -15 to mozna rzucic taki 'ala szydelkowany na bude od wozka.ponizej -15 nie powinno sie wychodzic. ja wychodze jak jest zimno
-
a my jutro mamy pierwsze wyjscie do znajomych z karolka , juz u siebie goscilam znajomkow , ale isc do kogos to wyzsza szkola jazdy.bo jak u mnie zacznie ryczec to poprostu przeprosze na chwike pojde do pokoju obok gdzie spokoj, nakarmie, przewine i luzik , a u kogos jednak nie tak latwo , ale wszystko da sie zrobic wiec trzymacie kciki
-
my wlasnie ze spaceru wrocilismy.moj kupil lyzwy dla siebie i mani i poszli testowac mamy lodowisko 100m od domu a ja poszlam z mala na spacer. agnieszka ja tez mialam zakwasy
-
moja zaciesz do swiecznika co stoi na kominku
-
ma-mmi nie myslalam jeszcze o zelu na zabki, pewnie tu tez da sie kupic , a jak nie to mi tata z pl wysle jak bedziesz chciala to tobie tez
-
madzialskagorzataja juz czesc porzadkow mam za ssoba,teraz karmi i sama wcinam sniadankogorzata, Ty karmisz piszac na kompie? pewnie mam poduche do karmienia klade ja na kolana siadam po turecku mala wcina a ja mam rece wolne potrzeba jest matka wynalazku heh
-
ja juz czesc porzadkow mam za ssoba,teraz karmi i sama wcinam sniadanko
-
chyba czas sie juz polozyc dobranoc
-
mialam isc na narty ale cos mocno u nas wieje , wiec skonczylo sie boksem ze szwagrem na wee, a potem golfem , bo przy boksie sie zdyszalam jak 60latka
-
a co do nart to moze dzisiaj jak poloze mala to sie zmobilizujetor mam 50 metrow od domu wiec nie ma problemu , jak trzeb abedzie dac cyca maz zadzwoni na komore i w 10 min jestem
-
a i gazowanego nie pije,zreszta nigdy nie przepadalam za babelkami, tylko na piwko bezalkoholowe od czasu do czasu sobie strzele.a i ostatnio jezyk umoczylam w winku(wlasnej roboty)
-
ja nie jem smazonego i orzeszkow ziemnych ani cytrusow a poza tym chyba wszystko.nawet kebaba z kurczaka od czasu do czasunie umiem sobie odmowic.a cebule wcinam i nic sie nie dzieje
-
madzialskaa wiecie ile moj syn wazy? Zwazylismy go tym sposobem, o ktorym pisalam i waga pokazala...5,6kg! chlop jak dab.ja postaram sie swoja w przyszlym tygodniu zwazyc. a na 14 lutrgo mamy wizyte na usg bioder kontrolne, i do pediatry, wazenie mierzenie i takie tam.pani sie zapyta jak sie czujemy i do domu heh
-
mala sie obudzila i przyssala do cyca.a nie wiem czy ona dzis mniej wypija czy ja wiecej produkuje bo bufet ciagle pelen
-
emikaKaruzela RainForest Fisher Price - wziełam ją do kompletu bo mamy tez matę z tej serii i mały uwielbia na niej leżeć i potracać łapkami te zabaweczki, lubi też migające lampeczki. Jeśli chodzi o karuzelkę to brakuje mi w niej właśnie migających lampek ale i tak Adrian ją lubi... trzy dni temu leżał 45 min i jak się obkrecała to śmiał się głośno... aż go nagrałam ;-)Mój odgłosy lasu to najmniej lubi... najbardziej to ODA DO RADOŚCI mu się spodobała bo mu przy okazji śpiewam ;-) ja tez mam filmik jak mloda zaciesza do karuzelki.a jak nbedzie starsza to karuzelka ma pilota i dziecie samo moze sobie wlaczac muze
-
NelsongorzataNelsonEmika- a co to za karuzelka? bo my mamy taki badziew, że nawet jej nie zamontowaliśmy Miałam jeszcze o mężach, ale już mi sie nie chce;) A mój o dziwo spisuje się dobrze bardzo na tym wyjeździe;) co prawda pytanie nie do mnie ale mam taka sama wiec odpowiem rainforest fisherprice ok, sprawdziłam! Wydaje się być super. Tym bardziej, że mamy matę z tej serii. Ale mam pytanie: czy jest sens kupowania teraz karuzelki jak Szerszeń zasypia w łóżeczku sam bez żadnych lampek, śpiewów, muzyczek itp.? Bo kiedy włącza się karuzelkę? jak dziecko idzie spać, czy ogólnie w ciągu dnia też? i czy nie jest już tochę za "stary"? skoro teraz rajcuje go wszytsko co może złapać do ręki, machanie kończynami i zwiedzanie a nie leżenie w łóżeczku? Pytam, bo nie wiem ja wlaczam z ranca jak potrzebuje jeszcze do kibelka wyskoczyc albo pod prysznic to daje mi jakies 10 min spokoju czasem ja ma problem z zasnieciem to tez wlaczam i jak sie wkurza przy wieczornym kjarmieniu to wlaczam dzwieki lasu i to ja uspokaja, a mnie usypia
-
ma-mmiNelson szerokiej drogi i czekamy na jakies fotki z zimowych szalenstw... Gosia od tygodnia mam cie zapytac i ciagle zapominam. jak radzisz sobie z dawaniem tranu? mala nie wypluwa? ja na raty tran cyc tran cyc i jakos idzie... i jak tam twoje biegowki? ja daje na bezczelniaka plastikowa lyzeczka.kamil ja trzyma prawie w pionie a ja wlewa w nia ten specyfik, a kamil odchyla ja lekko do tylu zeby nie wyplula.wczesniejjak byla mniejsza to wlewalam do smoczka od butelki i jak byla mega glodna wsowalam jej do buzki.niestety nie jestem zbyt konsekwentna i zapominam dawac jej tran regolarnie.wiec jak sobie przypomne to daje.