Sorry, że wtrącam się, ale z doświadczenia wiem, że łobuziaków my same wychowujemy. Chwała tym rodzicom, którzy są stanowczy i kiedy coś wspólnie ustalą, to tego przestrzegają. Nie mozna wychowywać dzieci bezstresowo, trzeba ustalić pewne reguły postępowania i konsekwentnie przestrzegać. Dzieci juz kiedy są małe potrafią wystawiać nas na próbę, a kiedy im się uda z nami "wygrać", podejmują kolejną próbę... i dlatego postępują tak, a nie inaczej. Dziecko to sto masek, sto ról zdolnego aktora.Uwierzcie