Skocz do zawartości
Forum

kafreen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kafreen

  1. Anulka Trudno cokolwiek radzić, ale może jak nic się nie dzieje to czekaj. Lepiej samemu poronić niż potem mieć zabieg łyżeczkowania. Tak masz szansę na bezinwazyjne oczyszczenie. Ściskam z całego serca i życzę powodzenia. W końcu musi sie udać. Jest tu na forum całe mnóstwo takich przypadków. Sama mam za sobą jedno poronienie. Wiem jak to boli. Dziękuję... A ile czasu można "bezpiecznie" czekać na samoistne poronienie? Lekarz (ten, co jest za szpitalem) mówi, że warto pójść do szpitala, bo ma się potem badanie histopatologiczne. I że zabieg jest bezpieczny.... Poprzednio byłam na zabiegu (z his-pat wyszło zakażenie bakteryjne prawdopodobnie zostałam zakażona wcześniej w.... szpitalu...), ale wspominam to fatalnie. Wczoraj odstawiłam duphaston i wolałabym poczekać, ale nie wiem ile mogę... I co potem? jak sprawdzić czy wszystko jest ok? Kasia
  2. ela84Jak poszło? Niestety :( Pęcherzyk nadal ma 12 mm. Już nie ma szans. Mam w torbie skierowanie do szpitala, tylko.. boję się... Jeden lekarz radzi aby iść jak najszybciej, drugi odradza i każe czekać na samoistne poronienie, więc jestem rozdarta. Ech... :-(
  3. Dziewczyny, dziękuję Wam za wsparcie. Dziś USG. Boję się jak diabli im bliżej do godziny "zero." Jeśli zarodek będzie - będę szczęśliwa. Trzymajcie proszę za mnie i za malucha kciuki. Kasia
  4. Dziękuję za odpowiedź i pocieszenie. Właściwie wszystko rozstrzygnie się jutro na USG... - u mnie też będzie to prawdopodobnie koniec 6 tygodnia (wg kalkulatora z parenting.pl). Lekarz wspaniały, sprzęt też ma niezły... Na razie bHCG przyrasta - w minioną środę było 8181, dziś powtórzę raz jeszcze. Ech.... Jeśli tylko będzie zarodek i echo zarodka, to będę szczęśliwa!
  5. Kochani, pomóżcie policzyć: OM - 6 grudnia. Cykle nieregularne od 29 do 34 dni (ostatnio 31-34). Mam powody przypuszczać, że do zapłodnienia doszło w święta (między 24 a 28 grudnia). Beta HCG przyrasta następująco: 14.01 - 4083,6 mIU/ml 18.01 - 5500 21.01 - 6760 Niepokoją małe przyrosty i niski progesteron (ok 9ng/ml -> choć wg laboratorium jest nowa norma od 4,73 ng/ml dla I trymestru) 17.01 (ub. poniedziałek) zrobiłam I usg, powodem były brunatne plamienia. Lekarz określił pęcherzyk ok 3 mm. Brak widocznego zarodka, wg niego to był ok 3 tydzień ciąży, ale wg niego beta HCG za wysokie na puste jajo płodowe. od tygodnia biorę duphaston. Plamienie ustąpiło. Dziś kolejne usg - inny lekarz. Wg niego pęcherzyk nierówny o rozmiarze ok 1,4 cm. Brak widocznego zarodka. Wiek określił na 6 tyg. 2 dni. Powiedział, że szanse na prawidłowy rozwój mizerne.... Ech. To by było moje 2 poronienie :(. Na razie chcę być dobrej myśli. Zastanawia mnie ile naprawdę ma ciąża (w ocenie lekarzy jest duża rozbieżność). Dodam, że wg kalkulatora tutejszego wychodzi 4 tyg. i 3 dni.... Czy jeśli beta HCG przyrasta to na pewno ciąża żyje? Czy rzeczywiście poziom kilka tyś. beta wyklucza pusty pęcherzyk? I czy przy pęcherzyku ok. 1,4 cm zarodek może się jeszcze ujawnić? Łudzić się czy nie...? Pozdrawiam, Kasia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...