Skocz do zawartości
Forum

madziuleczka1985

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madziuleczka1985

  1. a ja mam x-landera xa, gondola + spacerówka, kosztował 1790zł, bo chcielismy nowy model z 2010 roku, a wtedy dopiero wchodziły choć teraz wiele z ceny nie spadł, ogólnie jestem zadowolona szczególnie ze spacerówki bo jest świetnie doposażona, z gondoli szybko musielismy zrezygnować bo już po 4 miesiącu ponieważ niestety ale była za mała, na szczęście spacerówka też się sprawdziła w tym okresie, koła fajnie skręcają, co najwazniejsze są duże bo jak widzę jak mamuśki tymi malutkimi kopią sie w śniegu albo nie mogą wjechać na krawężnik to mi ich szkoda. Także zakup w 100% udany i serdecznie polecam
  2. nikiz głosiki na bieliznę oddane
  3. klaczmal głosik oddany na fb edziaflower chusty jak zwykle narazie z jednego kompa agulcia chusty również zagłosowane reszta później bo mój Patryś szarżuje strasznie ;)
  4. edziaflower poszedł jeszcze jeden głosik na chusty :)
  5. justysiak ja już polubiłam, też mam moje konkursy w stopce
  6. nom napewno nieprzyjemne i to bardzo ale niestety zdarzają się :/ ja jak narazie stłuczki żadnej nie miałam ale jeszcze jak mieliśmy combo, jechałam z moim narzeczony i wjechałam przy ok 120 na godzinę w lisa, rozwaliłam cały zderzak, nie działały światła, włączał się tryb awaryjny, bylismy na zadupiu o 23, na szczeście mój luby cosik tam poszperał i udało nam się dotrzeć do domu, no ale cóż straty też były
  7. edziaflower chusty z laptopa meza dodało głosik :) margaretka83 glosik na minimini również poszedł 1015 pkt szani glosik na mini mini 835pkt margaretka na mini mini 415pkt agulcia chusty cały głosik :) to by było na tyle bo muszę oddać laptopa, reszta głosowań z pozostałych kompów później ;) pozdrawiam i jak zwykle miłego dzionka
  8. margaretka z drugiego kompa na mini mini masz 210pkt szani z drugiego kompa na mini mini dodało 10pkt masz 710 pbmarys na chusty zaglosowane
  9. agulcia i edziaflower z drugiego kompa głosik na chusty :)
  10. Fajny wątek dziewczyny, u mnie temperamenty mamy podobne i w sumie jak mamy ochotę to żadna godzina nam nie straszna może być nawet 3 w nocy :P
  11. Martyna po pierwsze to równiez podziwiam Cię że w tak mlodym wieku dziecko i tak lajtowo jak to mówisz Ci się rodziło, co do aut to tez uważam że kupując je trzeba mysleć o tym ile będzie nas kosztowała ich eksploatacja, my lubujemy się w oplach, mój narzeczony swego czasu miał vectrę i z tego co wiem był baardzo zadowolony, teraz mamy opla zafirę i astrę IV. Zafira jest super bo jeździ sie nią świetnie i jest pakowna więc jak jedziemy gdzieś z naszym maluszkiem to nie ma problemu, astra IV ładne autko ale na dłuższe wyjazdy rodzinne niepraktyczne, wcześniej mieliśmy jeszcze opla combo (najlepsze auto jakim jeździłam, naprawdę jak sprzedalismy to żal nam było później bardzo, kupił znajomy, jeździ i mówi że odkąd kupił 2 lata temu to nic nie naprawiał), no i przeżyliśmy jeszcze toyotkę corollę, starsze autko sprowadzane z Niemiec, ale fajna wersja bo z szyberdachem, klimą (jak na autko z 1996r to był wypas), jak jeszcze nie było Patryka to lubiliśmy sobie nią w lecie pośmigać :) No a co do opli to najważniejsza sprawa że naprawy nie są tutaj kosmicznie drogie
  12. Cześć dziewczynki na dzień dobry poszedł głosik na chusty dla edzi i agulci, dodało po całym :)
  13. SZANI84 zaglosowalam na kolorowanke było 320pkt jest 330pkt :) edziaflower zaglosowalam na chusty z tego kompa i dodalo caly punkcik :) agulcia -> to samo co wyżej u edzi margaretka na mini mini dodało Ci 5kt było 185 jest 190 ;)
  14. ja dziewczyny z kolei czasem jestem nerwus a czasem oaza spokoju, nerwy mam doskonale wiem od kiedy, jakieś 5 lat wstecz miałam chłopaka, bardzo krótko bo przez ok 3 miesiące, dla mnei to nie było "to" więc zerwałam z nim, a on zaczął mnie dręczyć telefonami na komórkę na telefon domowy, wystawał w miejscach w których wiedział że mnie spotka, czułam się normalnie zaszczuta, na dźwięk telefonu podskakiwałam nerwowo, też miałam duszności i kołatanie serca, czasem przy rozmowie z nim myślałam że dostanę jakiegoś zawału, w koncu mama zaprowadziła mnie do lekarza, który po badaniach serca stweridził nerwicę i przepisał mi hydroksyzynę, brałam ją przez jakiś czas i naprawdę pomagała z tym że byłam bardzo senna i obojętna na wszytko, kilka miesięcy później przestałam brać hydroksyzynę, bo pewnego ranka jak się obudziłam to przeczyłam smsa od byłego nie pamietam dokladnie treści ale coś w tym stylu "właśnie wieszam się na klamce, nie udało CI sie mnie zniszczyć, żegnam", jak to przeczytałam to oczywiście prawie zawał próbowałam zadzwonić ale tel był wyłączony więc złapałam moją buteleczkę z hydroksyzyną, wypiłam i cofka bo pomyliłam buteleczki i napiłam sie rivanolu, masakra. Eks oczywiście nic sobie nie zrobil czego dowiedziałam sie od jego kolegi, który sam doradził mi żebym nie odbierała żadych telefonów od byłego chłopaka i zero kontaktu, zmieniłam więc numery telefonów, został jedynie stacjonarny ten sam bo rodzice nie chcieli zmienić i zdarza się że do tej pory ten dupek dzwoni i pyta czy jestem, choć nie mieszkam tam już 3 lata. W kazdym razie od momentu pomylenia butelek przestałam brać hydroksyzynę, ale zdarza mi się tez być właśnie bardzo nerwową, pewnie jest to sprawa z którą powinnam wybrac się do psychologa ale jakoś ciężko się wybrać
  15. jejku normalnie ślepa jestem :P:P teraz już widzę, dziękuję ;)
  16. narzeczeństwo, w sumei razem prawie 3 lata, a ślub w czerwcu, kiedyś bardzo mi zależało, ale odkąd urodził się Patryk to jakoś stało mi się to obojętne, nadal kocham tak samo mocno, ale wydaje mi się że ślub po prostu nic nie zmieni :)
  17. bardzo przykre jest rzeczywiście być tak odsuniętym na bok, ale tutaj pomóc może chyba tylko szczera rozmowa, bo w końcu musicie sobie wyjaśnić o co chodzi, gdzie leży problem, inaczej nic się nie zmieni, a wy będziecie dusić w sobie żal
  18. wow dzika no to miałaś niezły ten drugi poród, ja też rodziłam naturalnie, od odejscia wód do porodu mineło 7,5 godziny, aczkolwiek skurcze zaczęły się koło 21, a urodziłam o 00.32, w sumie sam poród bardzo miło wspominam, choć przed bałam się strasznie bo jestem osboą która na widok krwi mdleje, na widok lekarza zbliżającego się z aparatem do mierzenia ciśnienia, serce waliło mi jak szalone, na poczatku ciąży wylądowałam w szpitalu bo jak mi mierzyli cisnienie w przychodni to mialam 150/110 az mi sie krew z nosa pusciła, w szpitalu mnie pobadali i stwierdzili objaw białego fartucha, byłam przekonana że czeka mnie cesarka z tego powodu, a tu w trakcie porodu o dziwo ciśnienie 110/80 i w tych granicach, po prostu wrzuciłam na luz, no i poród był rodzinny, wspierał mnie narzeczony bo bez niego to nie dałabym rady, a syn trafił nam się niemały bo 4830g, no i w sumie sam poród to pikuś, najgorsze było łyżeczkowanie na żywca i szycie, ale wszystko da się przezyć ;)
  19. a dziewczyny jeszcze się zastanawiam jak sie dodaje podziękowania do postu??
  20. hejka dziewczyny w końcu jestem przy drugim kompie na dole z Patrykiem na rekach ale jestem a wiec sylwia mini mini bursztynka mini mini edziaflower mini mini, chusty (zaglosowalam a nic nie dodalo) margaretka mini mini agulcia mini mini,chusty (ta sama sytuacja zaglosowalam ale nic nie dodalo) blackrosa ebobas obie fotki zaglosowane Margaretka gratuluję wygranej w 3d white, ja wlasnie zamierzam zaraz zakupic jakies paski wybieraljace uzywalam kiedys tych zwykłych z blendamed i jakichs amerykanskich crest czy cos tam i były jednak dużo lepsze bo wszyscy mysleli ze wybielalam zeby u dentysty edziaflower na familie linka usunelam bo Patrys w tym momencie nie ma tam juz szans wiec szkoda Waszej pracy :)) jak kogos pominelam to pozniej sie poprawie bo Patrys zaraz zniszczy mi wszystko co znjduje sie na biurku hehe
  21. edzia flower chusty agulcia chusty dziewczyny ja z familie zrezygnowałam bo za późno dodałam fotki, dałam sobie dzis dwie na bobvite, jak macie ochote mozecie poglosowac :)))) mi wczoraj nie udało się zaglosowac z drugiego kompa na pozostale dziewczyny bo mialam troche pracy papierkowej a Patryk poszedł spać dopiero przed 23 :), dziś wmontuję go do kojca na dole bo wczoraj w końcu mi dojechał to pogłosuję :) pozdrawiam i miłego dzionka
  22. Mój synek jak się urodził to 4830g, a teraz ma 7 miesięcy i tydzień i waży jakieś 11kg, ciężko mi go nosić :P
  23. Hejka dziewczyny jestem Magda rocznik 85, trafiłam na forum przypadkiem ale widzę że można tu z fajnymi ludźmi pogadać dlatego zabawię tu dłużej. Jestem mamą 8 miesięcznego Patryka, nie jestem w związku małżeńskim a narazie w narzeczeństwie :) Mam kochanego narzeczonego, choć ostatnio nie ma zbyt wiele czasu żeby mi pomagać co czasem mnie złości. W każdym razie baaardzo go kocham i nigdy bym go nie zamieniła na innego mężczyznę. Czytałam troszkę o sytuacji przyznam że jest nieciekawa, ale może właśnie dziewczyny mają rację że to ten moment kiedy trzeba się dotrzeć, życzę powodzenia i w razie w służę wszystkim pomoca i radą
  24. o ja na starcie tez powinnam tu trafić ;) a więc jestem Magda, mama Patryka, dołączam do grona forumowych mam :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...