Skocz do zawartości
Forum

Iwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iwa

  1. joannabangel, wiem ze moj brat odrzucil mleko, ale nie wiem ile mial miesiecy (ma teraz 38 lat) do dzis nie lubi mleka... tak sie zastanawiam czy jak mala sie obudzi w nocy i bedzie marudzic/plakac to czy zignorowac to i poczekac az sama zasnie? a isc do niej tylko ok 12,3 i 6 co najwyzej? jak myslicie? U nas to nie przejdzie. Młody będzie darł kota do skutku. Coraz głośniej. A ostatnio jak czegoś chce to zaczyna piszczeć.
  2. czór Ja też się piszę na tajne kartusie Agak Zdrowiejcie i szybko do nas wracajcie Jeśli chodzi o kosmetyki to my używamy tylko do kąpieli Oilatum a ostatnio Emolium. Jest dobrze, ale i tak się nacieramy parafiną w płynie a przy okazji masujemy. Raz mały miał wysypkę więc pani dr kazała kupić krem Emolium, jest superowy. Innych kosmetyków nie używamy na razie. Wasze dzieci tak ładnie jedzą, zę kupiłam dzisiaj słoiczek - warzywa z indykiem i kluseczkami - zobaczymy. Może mu jutro spróbuję dać. Wszystkie ciotki krzywo się na mnie patrzą, że mały ma 5 miesięcy tylko na cycusiu. Czuję presję.
  3. Tasik współczuję, bardzo mi Cię żal no i przede wszystkim Szy. Pozbierałaś wszystkie choróbska z całego forum czy co??? Wyczerpałaś już limit chyba. Agak Dżizys. Mi się wydawało, że mój młody jakiś duży jest i wyszło mi 7400 jak się z nim zważyłam, chyba że moja waga kłamie, bo myślałam, że ma więcej, do tego wszyscy go porównują z roczniakiem od szwagra, który ma niecałe 9 kg. Strasznie mnie to wk...
  4. AnusiazLidiaro - u mnie też moja teściowa wie wszystko najlepiej, bo przecież się zajmuje dziećmi, wiecznie zwraca swojemu synkowi uwagę, mnie to się trochę boi, bo wie że ja mam swoje zdanie i nie lubię jak mi się ktoś za bardzo wtrąca. A przecież chce widywać swojego wnuka. Ale ostatnio też do mnie wyskoczyła, że za zimno mamy w mieszkaniu i pyta się mnie czy małego tylko jedną kołdrą przykrywam :-), powiedziałam że mogę mu jeszcze jedną wyjąc, ale wtedy się spoci. Generalnie działa na nią najlepiej tekst - wiesz mamo pytałam lekarza i on kazał tak i tak :-), wtedy słyszę a to jak lekarz tak mówił to dobrze to tak róbcie. To i tak masz fajnie, bo ja jak wróciłam z młodym ze szpitala to teściowa wiecznie mówiła mi, że dziecko zmarznie (przy 30 st. na polu) i trzeba kocykiem przykryć a jak jej powiedziałam, że po urodzeniu leżałam z małym na sali pod oknem a Pani dr kazała okno otwierać i wietrzyć a na polu ulewy były to powiedziała mi, że POTEM WRACAJĄ CHORE DZIECI ZE SZPITALA
  5. Justi śliczna Ja myślałam, że Ty jej żywego szczeniaczka chcesz kupić schowasz go w szafie i o nim zapomnisz, a jak już przyjdą święta to go na pewno nie rozpoznasz.
  6. U nas też nie mierzą, chyba że poproszę
  7. Helo, Tasik spóźnione, ale szczere - najlepszego. Współczuję Ci bidulo, ale nic się nie martw - rok się kończy a z nim wszystkie troski i kłopoty. Ewelinas mój mały smoczków nie cierpiał do prawie piątego miesiąca. Jego pierwszy był z NUK-a, potem dokupiłam z aventu, ale było gorzej. Teraz polubił (może przez ząbkowanie), ale tylko z NUKa, kupiłam mu drugi tylko większy, ale woli ten mały. Smoczek to fajna rzecz, chociaż jak mu nie daję to tragedii nie ma, zobaczymy jak będzie większy.
  8. A to świeże zdjęcia mojego rozbójnika
  9. Zazdroszczę wam, że wasze maluszki już ciamkają zupki, kaszki, itp. Mojemu daję jabłuszko tylko, ale nie ma entuxjsxmu, dzisiaj było trochę bobo fruta jabłko - marchew, ale skończyło się na tym, ze wypiła go mama. Chcialabym wprowadzić kaszkę na wieczór, zeby młody dłużej pospał, ale mam pytanie - czy któraś przygotowywała kaszkę na swoim mleczku? Poza tym przez jakiego smoka podajecie kaszkę?
  10. Scarlettj wszystkiego naj Jeśli chodzi o okres to u mnie wróciło do normy tzn. właśnie dostałam 2 raz i o dziwo regularnie w miarę, co jest bardzo ciekawe, ponieważ karmię dziecko tylko piersią. Denerwuje mnie tylko to, że przychodzi nagle i nie ostrzega A pierwsze krwawienie przyszło dokładnie 6 tyg. po porodzie. Pamiętam dokładnie bo ledwo co od gina wróciłam. Moja gin nie chce mi hormonów zapisać ze względu na nadciśnienie, które wróciło już prawie do normy i nie biorę już (dawno) leków, a;e jakoś tak się boi (nie wiem czeguj). W ogóle to powiedziała, że o antykoncepcji porozmawiamy po drugim dziecku, ponieważ ja chciałabym zajść w ciążę pod koniec przyszłego roku, albo początkiem następnego (Jeśli się uda)
  11. Justi Gratuluję i zazdroszczę. Jak Ty to zrobiłaś kochana. Ja nie wiem czy kiedykolwiek zrzucę te cholerne kilogramy, które nabyłam próbując zajść w ciążę i w czasie ciąży. Ech. A brzuch - szkoda mówić. Moje ciało to ruina!!! Rozstępy, celulit, kilogramy. A jak przestanę karmić to pewnie zwiędłe cyce do pasa ;)
  12. A moja bździnka zrobiła dzisiaj kupkę ... na moich kolanach. Obesrał mi całą spódniczkę jak mój mąż przygotowywał kąpiel.
  13. ScarlettjZ tego co widzę wszystkie układają dzieci do snu ;-) a Fredzinia już lula.Dziewczyny jakie kupy robią wasze dzieci po nowych pokarmach?Bo Fredzio zielone i czsem bobki się trafią... Scarlettj ja też myślałam, że zielona kupka to po jabłuszku, które mu zaczęłam dawać, ale okazało się, że mój tak reaguje na ząbkowanie
  14. Cześć dziewczyny, Tasik współczuję i szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Nie wesoło. Justi witaj w klubie. My już mamy dwie dolne jedynki ;) I chyba znowu zaczyna się coś dziać bo pojawiła się wysypka, temperaturka, zielona kupka, zrobił się marudny, nie śpi po nocach (muszę go karmić co 1,5 - 2 h), z zasypianiem nie jest tak źle bo na wieczór daję mu viburcol, bo bez niego nie było szans na sen przed 22. I o dziwo od soboty dyda smoka, nie potrafię jeszcze w to uwierzyć. Felimena ja też idę do pracy w połowie stycznia, ponieważ całą ciążę siedziałam na L4 zostało mi 15 dni urlopu z poprzedniego roku, 26 z tego i 2 dni opieki. Ale to i tak wydaje mi się być za szybko. Jak mówicie o odporności dzieci, to ja w sierpniu przeszłam ciężką grypę żołądkową, wszyscy w domu przeszli, ale ja najgorzej. Wymiotowałam, biegunkę miałam, gorączkę, małego karmiłam a mały nic. Teraz mój mąż najpierw był przeziębiony, teraz ma zapalenie oskrzeli i opiekuje się małym i też jest ok. Moja pediatra mówi, że dopóki karmi się piersią to nie ma się czego obawiać. Trzeba tylko uważać, żeby nie przegrzać dziecka, żeby go nie przewiało. Ale oczywiście są różne dzieci.
  15. Wpadłam się tylko przywitać. tatuś ma zapalenie oskrzeli i trzeci dzień okupuje komputer
  16. Cześć wszystkim. Justi z tymi narodzinami naszych dzieci, to tak czułam, ze nie będzie między nami wielkiej różnicy, a nawet się bałam, ze Cię wyprzedzę Widzę, ze nie tylko moje dziecko miało wczoraj ciężki dzień. Wczoraj przez dzień nie zasnął nawet na 0,5 godziny!!! A w nocy wstawał co 1 - 1,5h. Mało tego nie chciał jeść, chyba będzie kolejny ząbek. Dzisiaj też nie chce spać ani jeść, będę musiała mu odciągnąć trochę pokarmu, bo się bidulek męczy. Ja doszłam do wniosku wczoraj, że moje dziecko bardzij lubi jabłuszko z gerbera niż pierwsze jabłuszko z HIPPa (jest kwaśniejsze). Zjadł mi wczoraj 4 łyżeczki i pewnie zjadłby więcej gdybym mu dała ;) Scarlettj smutna historia. Przykro patrzeć jak u innych źle się dzieje. Chętnie bym się podzieliła, bo moje dziecko już wyrosło z wszystkiego prawie i tak ledwo wchodzi w 74, ale oddałam już kuzynce, która urodziła w październiku. A na koniec najgorsze - dotarło do mnie że od wczoraj jestem na urlopie
  17. Tasik widzę że nie ma podanych wymiarów Antosia w tabelce. Mogłabyś proszę Cię uzupełnić. Podaję: 3150/ 54 cm. ;)
  18. Dziękuję wszystkim za miłe słowa Antoś mój wozi się w głębokim cały czas. Mam taki rozmiar gondoli, że bardzo trudno z niej wyrosnąć, ale coś mi się wydaje, że niedługo będziemy z niej korzystać bo mały ciekawy świata jest a do tego zaczynamy juz powoli siadać. Co do karmienia ja mojego karmię piersią. Jak idę do szkoły to odciągam. Zaczęliśmy już jeść jabłuszko. Daję mu dziennie 2 łyżeczki. Przekładam do drugiego słoiczka, wkładam do ciepłej kąpieli wodnej i szamiemy plastikową łyżeczką. Jabłuszko idzie nam opornie, ale za to bobofrutek rewelacyjnie. Odlewam mu 50 ml do butelki. i podgrzewam tak samo.
  19. TasikBryIwa antek cudniasty!!!! A powiedz mi unormowała Ci sie juz gospodarka wodna i cisnienie? Dzięki Tasik. Ciśnenie mam teraz w granicach 136/87, ale nie chce mi się już łazić po lekarzach. Nachodziłam się po porodzie, bo mi się rana po cesarce nie goiła. Całe szczęście nie dałam sobie zdjąć szwu w szpitalu w czwartej dobie tylko poszłam do poradni w następnym tygodniu, po dokładnie tydzień później rana mi trachła. Jeśli chodzi o opuchliznę to zaraz po porodzie się nasiliła, białko w moczu też wzrosło. Jak wróciłam do domu w nocy pociłam się jak szczur. Codziennie pościel do zmiany. w miesiąc zrzuciałam 19 kg. jeszcze trochę mi zostało, ale obrączkę wreszcie mogę już założyć na lewą rękę. No i postało mi na pamiątkę mnóstwo roztępów.
  20. Just RzeszówIwa jeśli mogę spytać to dlaczego wylądowałaś nagle w szpitalu i dlaczego zrobili cesarkę? Prawie od początku ciąży chorowałam na nadciśnienie ciążowe. Byłam już w szpitalu 2 x. Do lekarki chodziłam co tydzień. Ponieważ moja gin. nie chciała mnie trzymać w szpitalu do końca ciąży, umówiłam się z nią, że jeśli ciśnienie mi podskoczy pow. 170 to mam jechać szybko do szpitala. Tak było. W szpitalu miałam 180/100 więc przyjęła mnie na oddział, zapisała 8 tabletek od nadciśnienia na dobę (to była środa), ale ciągle miałam pow. 150, ogromną oligurię, białko w moczu a obrzęki uniemożliwiały mi chodzenie. W niedzielę kazała mi być na czczo w razie czego do tego miałam słabe ruchy dziecka. W poniedziałek rano pan ordynator powiedział że 38 tydz. dla niego to za wcześnie na wywoływanie ciąży. Miałam już dosyć, czułam się fatalnie, do tego położna ruszała mi ciągle brzuchem, żeby budzić małego (bolesne to). Tak więc czekałam dalej. We wtorek na wieczornym obchodzie odeszły mi wody (wyleciało ze mnie chyba z wiadro), prawie miałam podłączone ktg i nie było prawie wcale ruchów. Poszłam do zabiegówki i całe szczęście zabrałam ze sobą tel., bo mój mąż nie odbierał. Jeszcze położna się ze mnie śmiała, że będę miała jeszcze mnóstwo czasu, żeby zadzwonić. Lekarz mnie zbadał i nie pozwolił mi nawet pójść się spakować, kazał położnej szybko zabrać mnie na wózek i na górę. Druga mnie spakowała i zabrała rzeczy na górę. Tam podłączyli mi znowu KTG, ale zapis był płaski. Podłączyli mi więc dwie kroplówki. Jedna z glukozą, druga chyba nawadniająca. Lekarz powiedział mi, że niestety muszą mi zrobić cc. I za chwilę Antoś był już na świecie. Gin. powiedział mojemu mężowi i ciotce, która jest pielęgniarką i chciała być przy porodzie, ale nie zdążyła dojechać choć mieszka blisko szpitala, że gdyby mi wody odeszły w domu, Antosia mogłoby nie być. Nie pracowało mi łożysko. Ale się rozpisałam.
  21. Załączyłam kilka zdjęć do mojej galerii. Taki krótki przegląd od narodzin do 4 miesiąca. Jeśli macie ochotę możecie zajrzeć ;)
  22. Tasik dużo zdrowia. Mój małżonek też chory. W zasadzie to on już tak od 2 miesięcy. Sił już brak. A w listopadzie ma wziąć 3 szczepionkę przeciw żółtaczce, bo chciałabym żeby wreszcie wyprostował nos i przestał chrapać.
  23. Tasik podaję dane do tabelki: Antoś sprawił ogromną radość swojemu tatusiowi i przyszedł na świat w dzień ojca, tj 23 czerwca o 20.55 przez cc. Jego wymiary: 3150 kg i 54 cm (wzrostu ;) ) Kaszu mojemu małemu też się cały czas ulewa. Lepiej jest jak pije mniej a częściej, choć czasami i to nie pomaga. Przebieramy się czasami 3 x dziennie, chyba że dojdzie do tego kupka, która wyjdzie bokiem. Do tego dochodzi jeszcze ślinienie. Anti ślinił się od 2 miesiąca, ale teraz to jest dopiero potok. Jeśli chodzi o czopki, też je mam, są dobre. Żel natomiast wydaje mi się mało skuteczny. Używamy czasami, ale nie widzę poprawy, choć to pewnie sprawa indywidualna. Na ząbki najbardziej pomagał nam paracetamol w czopkach. Przez dzień dawałam mu viburcol (jak była potrzeba) a na noc paracetamol. Pleśniawki. Mały ma trochę biały język. Czasami używam Aptin i znika na chwilę.
  24. justynamularzHej dziewczyny jestem sierpniowka ale mam problem z malym moze juz to przechodzilyscie...wiec ma temperature 37,3 czasami mniej czasami ciutke wiecej nigdy powyzej 37,5 wiec mielismy juz kolki ktore przeszly wiec ich nie ma ale od kilku dni maly sobie spi smacznie i nagle wybudza sie okropnym placzem podotykam go po buzi i juz mu lepiej,wklada raczki do buzi nawet jak go cycem karmie to wklada przy tym raczki...dobrze odzywia sie poniewaz z przytyl duzo wazy 7 580 wiec napewno nie wklada raczek bo glodny..i nie wiem mysle ze moze zeby wlasnie wychodza mu tylko nie znam sie dziasla nie ma czerwone ale ma plamki malutkie kropeczki na gorze jedna ma i na dole,jak przejade palcem po dziasle czuje takie pagorki gdzieniegdzie..nie jest proste dziaslo;) nie wiem kochane co to, a i strasznie sie slini i babelki ze sliny robi..co to moze byc czy to juz zabki??dziekuje z gory za odpowiedz:) Mój miał taką temperaturkę jak mu ząbki wychodziły. Myślę, że to może być to, tym bardziej że mówisz, że wkłada paluszki do buzi, choć strasznie wcześnie. Moj też tak robił. Jeśli chodzi o wygląd dziąsełek, to ja do końca niczego nie widziałam. A od temperaturki mierzonej w pupci powinno się odjąć 5 kreseczek. Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj to z lekarzem
  25. Jeszcze raz was bardzo przepraszam, tym bardziej jak czytam wasze posty. Nie sądziłam, że o mnie jeszcze pamiętacie Dziękuję wam bardzo za wszystko. Kaszu tak, dobrze zrozumiałaś. Mój mały ma 2 ząbki od 2 tygodni. Bardzo wcześnie. A zaczęło się od tego, że mały zaczął się strasznie ślinić, zrobił się nerwowy, częściej się budził w nocy), pojawiła się zielona kupka, nie za bardzo chciał pić z piersi, kupiłam mu czopki homeopatyczne, ale paracetamolek jest lepszy (dawałam mu tylko po kąpieli, żeby mógł zasnąć, bo przez dzień nie było aż tak strasznie), mam też żel na dziąsełka. Wszystko trwało 2 dni. Ząbki wyszły, kupka wróciła do normy, zrobił się spokojny, tylko to budzenie w nocy zostało. Muszę go karmić o 1, 3.30, 6.30, 10. W ciągu dnia ma mniejszy apetyt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...