monika 25

Iwonek dziś wieczorem napewno wypraktykuję a jutro zdam relację

Kate na USG dopiero w 22 tygodniu żeby było badanie prawidłowe,więc muszę uzbroić sie w cierpliwość Iwonek od początku prawie 4 kg, a lekarz nie mówił nic o mojej wadze. Chyba że pytasz czy lekarz w pierwszej ciązy mówił na temat mojej wagi??

Iwonek Ja też nie mogę się ułożyć w nocy, bo na boku jakoś nie mogę. W rezultacie budze sie w nocy i nie moge sie wyspać

Waga to trochę mój czuły punkt w czasie ciązy w pierwszej przytyłam 33 kg i bardzo ciężko było mi to zrzucić. Dopiero po roku i ciężkich dietach doszłam do swojej wagi. Do tej pory muszę uważać na to jak jem bo bardzo łatwo obrastam w tłuszczyk... niestety...

A jak Twoja wizyta??? Wszystko OKI???

Witaj Kate Już jestem po badaniach... Wszystko u dzidzionka w porządku, tylko u mamy nie za bardzo - 2 kg w góre

Teraz najwyżje pojadę do innego szpitala i tyle ;););) ale wierze ze nie bedzie to konieczne

Iwonek przy pierwszym porodzie chciał być przy mnie ale ordynator nie wyraził zgody ( bałwan jeden ) bo twierdził że poród rodzinny trzeba sobie najpierw zarezerwować na dany termin :(:(:(:( Ale na szczęście ten buc juz tam nie pracuje. A jak będę chodzić do szkoły rodzenia to się dowiem jak to wszytko teraz wygląda po 6 latach...

Dzień dobry dziewczynki Ja tak do wczorajszego tematu nawiązując... Justinko mój mąż nie był ze mna przy pierwszym porodzie i powiem szczerze że było mi bardzo ciężko dlatego teraz jak tylko sie dowiedziałam o ciązy to pierwsze co to zapytałam czy bedzie ze mną podczas porodu-oczywiście powiedział ze sie boi... Ale jakiś tydzień temu wróciliśmy do tematu i powiedziałam mu dlaczego jego obecność jest dla mnie taka ważna, i po krotkiej rozmowie zgodził sie dlatego daj mu trochę czasu do przetrawienia a na pewno bedzie dobrze. Trzymam za Was kciuki

Jak bede we wtorek u gina to sie go zapytam od ktorego tygodnia mozna sie zapisywac di szkoły rodzenia. Ja mam na szczeście męża przy boku co się bardzo rzadko zdarza na weekend...

A wiez może od którego tygodnia można sie zapisywać do szkoły rodzenia???

Przy pierwszej ciązy nie byłam w szkole rodzenia ale teraz chciałabym pójść. Zajęcia są prowadzone przez połozne z mojego szpitala więc może jak bede juz znała te babeczki to przy porodzie bede lepiej traktowana...

Też mam taką cichą nadzieję staram sie nie myśleć o tym jak wyglądał mój pierwszy poród bo wiem że tan napewno będzie lepszy gorzej już być nie może

Nie pamiętam bólu jaki mi przy tym towarzyszył tylko tę wstrętną babę!!!

Ale Ci zazdroszczę... Ja nie miałam takich fajnych położnych :(:(:(:( Na porodówkę trafiłam o północy i była jedna położna której nie było na rękę siedzenie ze mną przez całą noc na porodówce. Była dla mnie strasznie nie miła i wrzeszczała na mnie przy pierwszej lepszej okazji, aż bałam się cokolwiek odzywać Mąż nie mógł być przy mnie bo pan ordynator (ktory na szczescie juz tam nie pracuje) poinformował nas że poród "rodzinny" trzeba sobie najpierw zarezerwować! Więc jednym słowem mówiąc MASAKRA Mam tylko nadzieję że tym razem nie bdzie takich problemów i że moj M bedzie przy mnie...

ale sprycuila z Ciebie Ja boję sie paniucznie wszelkich operacji wiec cc odpada i mam nadzieję że będe mogła rodzić siłami natury...

a teraz też będziesz miała cesarkę czy sama będziesz rodzić??? Ja szczerze mówiąc to cesarki boję sie jak ognia

Miło by było jakby taki mały urwisek biegał po domu

KATE Ja chodzę na nfz do gina który prowadził moją pierwszą ciąże i wtedy chodziłam prywatnie, teraz na nfz i powiem szczerze że nie odczuwam różnicy poza tym że nie mogę na usg przychodzić z mężęm ale to nie jest wielki problem. Mam do niego zaufanie bo był to mój pierwszy gin i sie jakoś do niego przywiązałam o ile to możliwe Powiem szczerze że nie mam pojęcia czy to dziewczynka czy chłopczyk ale bardzo bym chciała chłopczyka bo dziewczynkę już mamy...

kate ja tak samo jak Ty we wtorek mam wizytę u gina i może będe mogła sie juz umówić na usg. Mam nadzieje zw będzie to w 20 tygodniu ciąży,czyli za jakies dwa i pól tygodnia...

btg 1989, to łaskotanie jest przemiłe mój maluch wczoraj rano uraczył mnie małym kopniaczkiem na początek miłego dnia i początek nowego roku i cały czas z niecierpliwością czekam na następne a już najbardziej nie mogę się doczekać kolejnego usg bo będzie już można określić płeć maluszka......

Witajcie Laseczki :) Ja powolutku dochodzę do siebie po sylwestrze. Z mężem i znajomymi balowaliśmy do trzeciej i nie mogę tego teraz odespać. Śpię do 10-tej i po godzinie czuję znów zmęczenie. W nowym roku JA również życzę Wam dużo dużo szczęscia, mało problemów do rozwiązania, łagodnych i krótkich porodów oraz zdrowych dzidzionków... Kate ta kawusia wygląda smakowicie

Dziewczynki Ja już uciekam do gotowania i nie wiem czy zdąże jeszcze później do Was zajżeć więc: Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku, aby nadchodzący wielkimi krokami 2011 przyniósł wiele radości, uśmiechu, miłości, zdrowia oraz aby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia

Witaj Mika 27 fajnie że jeszcze ktoś ma ten sam termin a z USG na kiedy Ci wychodzi?? bo mi na 15 czerwca wiec jest mała rozbieżność.... Ezelka masz rację co do tej piwnicy, wiec nic tylko czekać może najdzie go ochota na sprzatanie (w co wątpie)

ezelka fajny ten Twój mąż, mój od zesłego roku sprząta piwnicę i się jakosd o tego zabrać nie może i coś czuje że sama będę musiała sie za to zabrać. Pozdrawiam i przesyłam buziaczki i uciekam na zakupki