-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monika 25
-
Czesc laseczki wy moje Te ceny to fakt lekkie przegięcie 8 zl za kg cukru-MASAKRA A Ja dziś popołudnie miałam całkiem całkiem ale do czasu. Jak wam juz pisałam Pati poszła do kolezanki z przedszkola co mieszka w bloku obok. Więc sie ucieszyłam ze moje maleństwo robi sie juz coraz bardziej samodzielne. Dałam jej w łapke telefon i powiedziałam że jak bedzie miała wracać do domu to po nią zadzwonię. Maleńka ucieszyła sie i pobiegła z koleżanką do jej domu. Przed godziną 18ta dzwonie po tą moja mała czarownicę ze juz czas powrotu do domu a ona na to że jeszcze 5 min. OK. zgodziłam sie. Po 10 min dzwonie i przypominam sie ze czas wracać, a ona na to że NIE i sie rozłączyła. Dzwonie znowu, ciśnienie juz miałam ze 170 ona znowu że nie nie nie nie i prosze prosze prosze bo ona dopiero ci zaczeła sie swietnie bawić a Ja jej mowie ze ma wracać do domu, no i bach telefon sie rozłączył Dziewczyny myślałam że wyjde z siebie i stane obok. Ale głęboki wdech i dzwonie znowu, wydarłam sie na nią przez ten telefon no to moje dziecko że no dobrze juz sie ubiera i idzie do domu. No i faktycznie za 5 minut była w domu. Na dzień dobry zabrałam jej nowy telefon i dostała kazanie że hoho. Ale powiem wam szczerze ze nie wiem na ile do niej dotarło że źle postapiła i że bardzo sie na niej zawiodłam, było mi bardzo przykro że tak sie zachowała.
-
Witam ponownie Moja maleńka poszła do koleżanki M w pracy a Ja mam chwilke dla siebie No a jutro raniutko jadę do szkoły, juz nawet za nia tesknie. Ale boje sie troche 11 godzin wykładów jeden za drugim Mam nadzieje ze beda nam robic czesto przerwy.
-
Czesc dziwuszki Ale romantycznych historii sie naczytałam U mnie tez juz lepiej, zrobiłam tak jak pisałyście. Na spokojnie porozmawiałam z mężem i wszystko sobie wyjaśniliśmy, wypłakałam sie w rekaw meza i dzis czuje sie juz duzo duzo lepiej A co do chrztu, to jeszcze z M nie rozmawialiśmy, ale myśle ze bedzie cos około września.
-
A co do Twoich planów to zazdroszczę Tobie, tez bym chciała połączyć chrzest maleństwa ze ślubem kościelnym. Ale mój M ślub kościelny chce zrobić jak bedziemy mieli kase na wesele
-
Zresztą nie mam sie co rozklejać, bo M zaraz bedzie w domu.
-
Jul, wiesz Ja ostatnio mam coraz częściej takie mysli żeby sie spakować i wyjechać A co do rozmowy to oczywiście masz rację, tylko że Ja juz nie wiem jak mam z nim rozmawiać, bo mam wrażenie ze on mnie nie slucha.
-
iwonekMoniczko kochana, buziaczki....... Trzymaj się dzielnie... Moze to chwilowe tylko.... Prawde mówiąc to Ja juz sama nie wiem
-
Czesc dziwczynki Ja wpadam sie tylko przywitać. Podczytuje Was tylko bo mam mega doła Coś sie nie moge ostatnio dogadac ze swoim M. Płakać mi sie chce, ale powstrzymuje łzy żeby mała nie musiała oglądać płaczącej mamy Nie wiem co to bedzie dalej ...
-
Dzień dobry U mnie przepiękna pogoda wiec zaraz biore sie za sprzatanie, no i pranie pościeli które mam dziś zaplanowane A śniadanko to zjem później, bo mój oragnizm jeszcze nie spalił wczorajszych pączków teściowej Btg i Jul trzymam kciuki za wizyty u lekarza
-
Wzajemnie. Wiedze ze wszytkie uciekacie, no to JA tez. Poczytam chwilunie a później zrobie kolacje dla mjego jedynego
-
No dokładnie
-
Ja na jutro tylko pranie pościeli mam w planie a reszta to kiedys napewno
-
No wyników nie znam i dowiem sie dopiero 8 lutego bo wtedy mam wizyte u lekarza... A te jutrzejsze plany pościelowe to raczej nuda niz wiosna
-
Dosiu, to widzę ze podobnie zniosimy ta glukoze, tylko ze Ja miałam 50g i bardzo sie boje że boje ze bede musiała robic jeszcze raz Jakoś mam takie dziwne przeczucie... A co do pogody u nas było dzis super wiosennie no i juz od kilku tygodni nie ma sniegu. A jezeli jutro tez bedzie taka pogoda to biore sie za pranie pościeli
-
Btg, to śpij słodziutko A jutro koniecznie daj znac jak było u lekarza
-
No właśnie wiosna
-
Btg, jutro powtórka jest o 15tej Wiem bo moj M tez sie wscieka jak to oglądam. Ale nie dziś bo jest jeszcze w pracy
-
Mika, no waśnie jeszcze trzeba zakupić butelki, całkiem o nich zapomniałam A dziś w nocy śniło mi sie ze urodził sie Oliwier i że nie miałam dla niego półśpioszków i był to prawdziwy koszmar, nie umiałam sobie z tym poradzić no i z tym że dlaczego Ja ich nie kupiłam
-
OOO faworki??? Może Ja też bym zrobiła? Ale znając mojego M to sama je później bede musiała wszamać. Fajnie ale moj tyłek sie nie ucieszy
-
Dziewczyny co sie z Wami dzieje???? Strasznie tu pusto ostatnio
-
Witajcie laseczki Ja juz po kolacyjcej Mała w łóżku zasypia przy kołysankach a M jeszcze w pracy i po 22 wraca wiec bedzie juz sie do kogo przytulić Objadłam sie dziś masakrycznie Pojechałyśmy po obiadku z Pati do tesciow na kawke i trafiłysmy akurat na pączuszki. Moja tesciowa sama je zrobiła, były bardzo smaczne i nie mogłam sobie ich odmówić, zjadłam chyba z 5(ale takich małych)
-
Dokładnie, im bliżej wiosny tym mniej siedzimy przy kompach Dosiu, jak badania???
-
Dosiu, Ja właśnie jetsem na etapie upłynniania trzynastki tylko muszę coś zostawić żeby do czesnego mi nie zabrakło. A co do czytania to Ja jestem na etapie "Jezyk niemowlat" Tracy Hogg
-
To planowanie strasznie wciąga Ja co chwile coś szperam na allegro mimo tego ze obiecałam sobie juz nic nie kupować przynajmniej do kwietnia. Ale nawet jak to pisze to wiem ze nie dam rady, chyba muszę pojechać na jakiś detox
-
Widzę że nie tylko JA siedze wiekszość czasu przy kompie, jedynie poza weekendami bo wtedy z M staramy sie go spedzac razem z rodzicami A co do obiadku, to Ja mam dziś luzik bo M pojechał do pracy na drugą zmianę wiec nie muszę nic gotowac a Pati ma obiadek w przedszkolu No a dla jednej osoby (czyli Ja) to mi sie gotować nie chce Mam dziś mega lenia, ta glukoza chyba mnie tak zamuliła