-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anecia4311
-
Czesc kobitki.U mnie jeszcze cisza. Aniu,byc moze tak bedzie ze we dwie pojdziemy w tym samym czasie:-)) Ja przytylam 19 kg.... Musze uciekac siostra przyszla,pozniej dokoncze
-
Aniu,tak mi przykro...a juz myslalam ze zobacze cie z Michasiem.Wiem jak to ciezko,czeka sie na ten upragniony termin ,a to juz tyle po terminie i dalej cisza.Cos tym naszym dzieciaczkom sie na swiat nie spieszy.Aniu u mnie cisza jak barly mnie skurcze tak teraz nic,jedyne co to wymiotuje.Tez chyba bede musiala dlugo czekac.Mi polozna powiedziala ze sex przyspiesza porod,bo pytalismy z M co robic,by przyspieszyc.Jak i owszem masowanie piersi a szczegolnie sutkow,bo to wydziela oksosyscyne,czy jak to sie nazywa.Bedzie dobrze,zobaczysz obywdwie bedziemy sie nie dlugo cieszyc,wiem jak to trudno bo ja jeden dzien po terminie a juz bym chciala miec malenstwo. Izus daj sobie z dwa tygodnie i wrocisz do swojej masy,formy.Ile ty przytylas przez cala ciaze?Zycze szybkiego powrotu do calkowitego zdrowka,formy.Mala jest przesliczna. Lumanda-ale Malgosia juz duza.Ile sobie przytyla taka sliczniutka pampusie ma takie slodkie na policzkach,oczka takie wyrazne.Urok dzieci,wiedza jak postepowac zrodzicami od urodzenia.Zycze duzo sil,w rekach bo to poczatek. Ucalujcie dziewczyny swoje slicznotki. Aniu-ty brzuszek,Michalku juz bys mogl zawitac.
-
IRENA-przykro mi bardzo...
-
Madzia,dziekuje za zyczenia.Trzymaj sie cieplutko,i cierpliwosci bo mi chyba zaczyna jej brakowac. Ciekawe jak Ania,czy wroci z Michalkiem.Tak praktycznie to mysmy we dwie zostaly.Agazorek nic sie nie odzywa...ciekawe jak u niej. Dziewczyny czekamy na wiesci.Pozdrawiam.
-
Iza,jeszcze raz gratuluje slicznej coreczki.Jest przesliczna. Zazdroszcze ci ze masz juz Vivian,u swego boku tez bym chciala juz,a u mnie ciesza,jestem juz pierwszy dzien po terminie:-(( Praktycznie dosc sporo sie meczylas jak przy drugim dziecku.Bardzo szybko cie wypuscili do domku.Ciekawe jak to bedzie u mnie....Ale juz masz za soba,i rozpakowana.Odpoczywaj duzo. Ja narazie nie mam pokarmu i nic mi sie nie pokazuje,ale zobaczymy. Gratuluje jeszcze raz Wam,jaki mezowi za odwage. Pozdrawiam,usciskaj Vivian ,buziaczki.
-
Witam. Aniu,obys jutro sama nie wyszla.Zycze wszystkiego dobrego,szybkiego rozwiazania i bezbolesnego.Oby wszystko ulozylo sie po twej mysli.Czekam na wiesci jak najszybciej,mysle ze juz z Michalkiem. Ja dzis bylam u poloznej,wszystko ok,mysli ze w sobote powinnam urodzic ale zobaczymy.Na wszelki wypadek dala mi jeszcze wizyte na 28 za tydzien mysle ze juz na nia nie pojde,bardzo bym nie chciala. Madzia kazda znas nie moze sie doczekac ktora pierwsza,moglybysmy pojsc wszystkie razem,fajnie by bylo.... Ide sie polozyc bo jestem bardzo zmeczona,te nocki mnie wykanczaja,prawie wcale nie spie. Izus czekamy na wiesci i fotki. Zycze milego wieczoru.
-
IZUS-GRATULACJE,SZYBKIEGO POWROTU DO SIEBIE I BY VIVIAN CHOWALA SIE DOBRZE. Ale ci dobrze,wszystko masz juz za soba,mozesz juz tulic coreczke.Pochwal sie ile wazyla,jaka dluga.Ile ogolnie sie meczylas czy porod minol szybciej niz pierwszy. Aniu,ty to masz naprawde duzo sil:-)Ja czuje sie coraz gorzej,wymiotuje dwa razy dziennie,meczy mnie zgaga po nocach nie spie.Lapia mnie skurcze,nie regularne:-(Czuje sie jak bym dopiero w ciazy byla poczatki,ciagle mnie mdli.Dzis do poloznej zobaczymy co powie...mysle ze bedzie to cos pocieszajacego i ze powie ze na dniach juz pojde. Moglybysmy sie dziewczyny rozpakowac juz... Agazorek nic sie nie odzywa... Pozdrawiam,zycze szybkiego rozwiazania.
-
Czesc dziewczyny. Aniu,ogromnie dziekuje za zyczenia. Na ile tesciowa ma do Was przyleciec.Moze to i lepiej,ze przyleci pozniej.U mnie jutro bedzie termin porodu,niechce czekac dlugo po terminie.Jutro mam tez wizyte u poloznej.Zobaczymy co mi znow powie.Ja niestety jak nie urodze to dopiero 4 maja moge sie zlosic do szpitala,ale jestem tej nadzieji ze nie bede tyle czekala.Aniu niby muwia ze chlopcy pozno po terminie sie rodza,a dziewczynki przed terminem,ale ile w tym prawdy....Moja kolezanka byla ponad tydzien po terminie i urodzila coreczke. Snilo mi sie ,ze moj termin porodu to 21 kwietnia:-))chyba za duzo juz mysle,ale zobaczymy. Agazorek cos dlugo sie nie odzywa,pewnie niema czasu:-) Iza,napewno tuli swoja mala bo pisala ze sie odezwie jakby skurcze minely.Mysle ze dlugo sie nie meczyla,ale najtrudniejsza prace ma juz zapewne za soba. Dziewczyny czekamy na wiesci. A gdzie reszta dziewczyn sie podziewa,pustki okropne zrobily sie na forum. Pozdrawiam.
-
Witam. Aniu,fajnie masz ze u ciebie mozna odwiedzic cie po porodzie.U mnie niestety nie bo boja sie ze,moga sie przenosic zarazki,i ze jest tyle chorob. Iza nic sie nie odzywa,pewnie tuli swoje malenstwo,ale jej zazdroszcze.Mysle ze dlugo sie nie meczyla. Agazorek,daj znac jak tylko mozesz.Niemozemy sie doczekac wiesci od ciebie. U mnie narazie cisza,pol nocy nie spalam nie moglam usnac wiercilam sie, przewracalam z boku na bok. Aniu z tego co czytalam to ten pyl wulkaniczny ma sie jeszcze utrzymywac co najmniej miesiac. Zycze milego dnia.
-
Gratulacje!!! Irena przede wszystkim mysl pozytywnie,i nie nastawiaj sie negatywnie.Ja cie doskonale rozumiem,sama jestem po ciazy pozamacicznej.A dzis mi zostalo 3 dni do terminu mego porodu.Przedewszystkim potrzebny ci spokoj,wiecej nadzieji.Zobaczysz wszystko bedzie ok.U mnie w 5 tyg ciazy bylo widac juz fasolke. Trzymam mocno kciuki,bedzie wszystko dobrze.Pozdrawiam.
-
Czesc kobitki. Najgorszy ten czas oczekiwania...... Aniu,mnie juz tak chwyta i puszcza od dwoch tygodni,sama sobie robie nadzieje ze jestem juz blizej porodu,nie chcialabym dlugo czekac po terminie,bo to chyba najgorsze.Czas wyczekiwania,i tlumaczenie sobie moze juz dzis i tak mija kolejny dzien.Ole urodzilam dwa dni po terminie teraz tez bym tak chciala,albo przed terminem.Tym naszym dzieciaczkom sie nie spieszy.W nocy zlapaly mnie 3 razy skurcze,ale dzis cisza.Dzidzia mniej ruchliwa,i juz sie martwie. Madzia nie denerwuj sie bo zlosc urodzie szkodzi;-))Choc sama sie denerwuje,wczoraj Ola tez doprowadzila mnie do zlosci.Tyle z nia siedzimy i pomagamy w nauce jezyka polskiego,a to idzie na marne,robi okropne bledy i coraz slabsza w jezyku polskim.Przepisuje z bledami,i jeszcze sie kluci,ze to ona ma racje a nie my...szkoda slow. Izus,trzymam kciuki.Zycze szybkiego i bezbolesnego porodu.Mysle ze sie odezwiesz z Vivian.Oby to nie byl falszy alarm,bo tyle sie wyczekuje na nasze istotki....I zyje sie ta nadzieja ze moze to juz dzis. Dziewczyny a jak wasi M,beda przy porodach,denerwuja sie.Bo moj M dzwoni co 15 minut,i tylko pyta czy juz...Owszem bedzie ze mna;-)Jedyne co to Moja Olcia nie bedzie mogla mnie odwiedzic po porodzie ,bo tutaj nie wpuszczaja rodzin ani dzieci.Wiec bidulka bedzie wyczekiwala kiedy wroce do domu. Trzymam za nas kciuki,za jak najszybsze rozwiazanie. Agazorek-napewno tuli swoje malenstwo.I z niecierpliwoscia czekamy na wiesci. Zycze milego,spokojnego dnia.
-
Czesc kobitki. A juz myslalm Aniu,ze pokazesz nam sie tutaj z Michasiem.Nic najgorsze to wyczekiwanie po terminie,bo i czas sie ciagnie.Moja Ola ma w niedziele urodzinki...ale nie planujemy nic wiekszego robic i zapraszac kolezanek bo jak sie okaze ze zaczne rodzic,to dzieci jeszcze powystraszam:-))Aniu,oby to nie byla ta Astma,miejmy nadzieje ze to alergia.Bidulka,tyle musi swoje przejsc.Czy dalej CI tak kaszle w nocy? IZUS,to super ze Marysia zdrowa,ale masz racje jak pojdzie do przedszkola dopiero sie zaczna chorobska,wiem sama po Oli.Mojej siostry syn poszedl z 2 miesiace temu do przedszkola i juz zdazyl zachorowac z 4 razy,tylko ze tu hartuja dzieci,w zimie gdzie pelno sniegu dziecko sciaga buty i biega w skarpetkach,a nauczycielka nic nie powie dla nich to normalne.Ola,czuje sie dobrze.Nawet mi nie kaszle przez dzien minimalnie pokaszluje,ale cala noc przesypia. Dziewczyny,ja czuje sie dziwnie.Wczoraj dwa razy wymiotowalam,meczy mnie jak na poczatku ciazy.Mam wybuchy garaca...A brzuch tak nisko schodzi ze jak siedze to opiera mi sie na nogach.Mysle ze jezeli nie urodze do terminu,to choc maluszek nie bedzie kazal mi dlugo czekac po terminie.A nie chcialabym czekac do 4 maja....na wywolanie. Madzia ja tez sie objadalam truskawkami,lodami i ciastem czekoladowym.Wszystko sobie nalozylam.M sie smial,ze bede w toalecie siedziala:-))Napewno przyjda Madzia z zaskoczenia skurcze. Pozdrawiamy,caluski.
-
Czesc kobitki. Gdzie sie podziewacie,pustki na forum sie porobily. U mnie dzis fajna pogoda,pranie sie suszy na tarasie. Aniu,co u Ciebie jak sie czujesz?Czekam na wiesci,i mysle ze z Michalkiem. Ja mam wilczy apetyt,moglabym caly czas jesc.Od dwoch dni,wiecznie mnie na wymioty ciagnie.Czytalam ze to sa tez objawy zblizajacego sie porodu,ale ile w tym prawdy.... Jak sie reszta dziewczyn czuje. Lumanda jak coreczka sie chowie jak ty sie czujesz. Agazorek,pewnie juz masz malenstwo przy sobie.Czekamy na wiesci. Zycze milego dnia,pozdrawiam cieplutko.
-
Czesc dziewczyny. Ja juz po wizycie u poloznej,wszystko ok.Brzuszek mi troszke urosl.Spytalalismy z M czy jest w stanie okreslic kiedy bedziemy tulic maluszka,ale powiedziala ze nie.Powiedziala na koniec to do zobaczenia MOZE 20 bo to moj nastepny termin wizyty. Mnie brzuch pobolewa na miesiaczke coraz czesciej,apetyt tez od 3 dni mam okropny i ciagle miele buzia. Ja nawet nie wiem jak jest u mnie z tym cc bo nie pytalam.Jestem od poczatku na porod naturalny.Wiem ze moge zadac znieczulenia,ale tez nie chce sie na nie decydowac.Dam rade,i nastawiam sie pozytywnie. Jestesmy juz coraz blizej konca,agazorek napewno tuli swoje malenstwo.Czekamy cierpliwie na wiesci.Aniu,teraz twoja kolej i zycze aby rozwiazanie nastopilo jak najszybciej,bezbolesnie. Milego dnia.
-
Witam. Aniu,to fajnie ze u Ciebie wszystko ok,i zycze ci szybkiego i bezbolesnego rozwiazania.Oby rozwiazanie nastapilo jak najszybciej,ale to kazda z nas chyba sie juz doczekac nie moze.Ja jutro do poloznej,tylko na mierzenie brzucha,zobaczymy co mi powie. Madzia ja przytylam 19 kg,i nie zawracam sobie tym glowy i tez sobie niczego nie zaluje.Tak jak piszesz pozniej jest czas na to zeby uwazac co sie je.A napewno na wszystko niebedziemy mogly sobie pozwolic. Ja mam brzuch nisko,jak siedze to opiera mi sie na nogach,ciezko mi sie juz tez jezdzi autem bo brzucholek dotyka kierownicy. Iza jak po wizycie u poloznej? Agazorek juz sie nie mozemy doczekac od ciebie wiesci i zdiec z maluszkiem. U mnie tez dzis bardzo ladnie,pranie sobie poschlo na powietrzu.Ola sie wyszalala,kaszle juz mniej i nawet dzis w nocy mi juz nie kaszlala odpukac.... Zycze milego wieczorku.
-
Witam. Agazorek nic sie nie odzywa...:-)Byc moze powitamy ja juz z malenstwem,oby. Aniu gratulacje,po dlugim oczekiwaniu zostania ciocia.Duzy ten maluszek. Ja napewno tez przenosze ciaze,ale nie chce czekac tak dlugo.Jutro ide na wizyte do poloznej a pozniej 20 kwietnia,wiec zobaczymy co mi powie. Dziewczyny obysmy dlugo nie musialy czekac na nasze malenstwa,i oby rozwiazanie nastapilo jak najszybciej.Ja mam brzuch juz coraz nizej,skurcze tez mnie lapia ale nie regularne,i brzych mi bardzo twardnieje co pol godziny. Dziewczyny gdzie sie podziewacie,Iza? Pozdrawiam,buziaczki.
-
Czesc kobitki. Agazorek,trzymaj sie cieplutko.Powodzenia....Czekamy na wiesci mysle ze juz z Maluszkiem. U mnie sliczna dzis pogoda,az energi dodaje. Madzia,ja mam termin na 20 Kwietnia.Chcialabym bardzo urodzic w terminie ale to jak kazda z nas:-) Zostalo jeszcze 8 dni..... Skurcze mam dosc czesto,ale nie regularne,i straszne klucie w pochwie az chodzic nie moge mam wrazenie jak by mi malenstwo chcialo wyjsc:-)Juz bym nawet dzis chciala pojsc.Ja sie dzis dopiero spakuje do szpitala,bo tez sie nie spakowalam nie jestes sama. Jak sie dziewczyny czujecie,jak dzieciaki. Pozdrawiam,buziaczki.
-
Witam,u mnie dzis wiosna sloneczko swieci i jest juz 10 C. Aniu,jak sie czujesz?Ja tez ostatnio mam ogromna energie,sprzatam,maluje robie przemeblowanie.Jestem wiecznie zaganiana. Lumanda-czas tak szybko leci,i oby ten kwiecien tez szybko zlecial.Zazdroszcze Ci malenstwa ze masz juz przy sobie,wygladacie obydwie bosko. Madzia-ja tez mam w nocy problemy z odwracaniem sie boli mnie brzuch,a jeszcze teraz wstaje do 5 razy siusiu.Dzis w nocy mialam znow skurcze,chyba sie do nich juz przyzwyczailam. Izus-fajnie ze u ciebie wszystko ok,Marysia zdrowa.Ola juz lepiej z dnia na dzien.A tak bym z nia poszla juz na spacer czy rower,szczegolnie ze u nas caly czas deszcze a dzis tak ladnie na zewnatrz. Agazorek-ja tez bym nie chciala tak dlugo wyczekiwac po terminie,tyle sie czeka na malenstwo a ono postanawia ze posiedzi jeszcze u mamusi.Najgorsze to wyczekiwanie...... Zycze milego dnia.
-
Czesc kobitki. Lumanda-Mala jest po prostu Boska!!!!Ty rowniez wygladasz bardzo ladnie.Wygladacie obydwie przeslicznie.Fajnie Ci ze Malgosie masz juz ze soba,my jak widac nadal czekamy.I pierwsza w kolejce jest Agazorek.Fajnie ze wrocilas juz prawie do swojej wagi.Pamietam tez mialam problem po pierwszym porodzie ze w biodrach bylam szersza,i spodnie musialy poczekac az je zaloze mimo tego ze tez wrocilam do swej wagi,ale to cale uroki po ciazy. Aniu dzieki.Ola juz lepiej bo goraczka minela,ale kaszel ja meczy i katar.Teraz jest oslabiona,i problem bo krew z noska jej ciagle leci.A jak Isia sie dzis czuje? Agazorek,ty jeszcze na forum!!!!:-)Ja tu czekam kiedy ty zdiecia wkleisz.Cos malenstwu sie nie spieszy.Najgorsze to wyczekiwanie,tym bardziej ze juz kilka dni po terminie.
-
Czesc Kobitki. Jak sie czujecie? Ja znow prawie cala noc nie przespalam,Ola goraczkowala ale nie zbijalam jej temperatury bo sama sie zbijala i szla do gory.Na szczescie kaszel pozwolil jej spac,bo wczoraj w dzien nie bylo minuty przerwy aby nie kaszlala. Madzia dzieki,tez wczoraj czytalam artykul ze kobiety pod koniec ciazy nie przybieraja juz na wadze,ale ta moja polozna tak mowi bo tak pisza ksiazki.Chyba za bardzo sie zamartwiam.Gratuluje synusia,i w koncu macie pewnosc co bedzie.My czekamy z M do konca na niespodzianke,i nie mam przeczucia co bedzie:-)Ja jak narazie niemam zadnego pokarmu nic mi sie nie pokazuje,ale mowia ze po porodzie moze sie pokazac,jak malenstwo przystawia do piersi zobaczymy.Z Ola tez mialam problemy z karmieniem,karmilam tylko 2 tyg,bo zamiast mleczka leciala woda.Madzia a jak Werka? Agazorek-trzymaj sie cierpliwie,obys nie musiala czekac tak dlugo.Trzymam kciuki. Mnie coraz czesciej lapia skurcze,i sa bardziej bolesne.Zobaczymy jak to u mnie sie rozwiaze. Aniu,to widze ze nasze dzieciaczki swieta spedzily schorowane.Zycze Isi szybciutkiego powrotu do zdrowka,i oby bidulka sie dluzej nie meczyla. Ita gdzie ty sie podziewasz?Izus co u ciebie,jak Marysia? U mnie nie mam wiosny,caly czas pochmurno i pada:-( Buziaczki.
-
Czesc dziewczyny. Swieta,minely milo i spokojnie.Choc nie przespalam nocek prawie wcale,Ola chora goroczkowala,teraz ma stan podgoroczkowy 37,8.Bardzo kaszle,i ma ogromny katar. Agazorek trzymam kciuki,juz bys mogla pojsc najgorsze to wyczekiwanie. Ja dzis po wizycie u lekarza,wszystko ok choc powiedziala mi ze brzuszek od poprzedniej wizyty mi nie urosl,mierzyla ta swoja metrowka.I za tydzien mam kolejna na mierzenie brzucha.A mnie to juz zmartwilo,czy moze tak byc? Skurcze mnie chwytaja,nieregularne.Krzyze bola.Ciekawe kiedy ja sie rozsypie,juz nie moge sie doczekac,ale to jak kazda z was. Zycze milego dnia.Agazorek czekamy na wiesci.Trzymaj sie cieplutko.
-
Czesc Dziewczyny. Zycze Wam WESOLYCH SPOKOJNYCH SWIAT I MOKREGO SMINGUSA DINGUSA. Agazorek,czekamy na wiesci od ciebie.Zycze szybkiego i bezbolesnego rozwiazania,oraz zdrowego dzieciatka. U mnie dzis pogodka fajna,ale co z tego Ola znow chora zaczyna pokazywac sie temperatura.Co swieta to Ola chora.Mi skurcze minely,ale mam okropne w pachwinach. Zycze milego,spokojnego weekendu.
-
Czesc dziewczyny.Aniu widze ze nie jestem sama z tymi skurczami,ja wczoraj mialam dzwonic juz do poloznej,i zapytac jej o te skurcze.Noc przesypaim w miare,bez skurczy ale dzien ciezko skurcze lapia co 30 min,za chwile co 1 min.Godzine mam spokoj,i pozniej znow sie zaczyna juz tak 3 dzien. Biedna Isia meczy sie,najgorsza noc bo bidulka nie moze sie wyspac.Aniu wygladasz naprawde bardzo ladnie. Iza,ja tez myslalam ze urodzilas,fajnie ze masz mamusie przy sobie.Zawsze to inaczej,usciskaj Marysie zycze lepszego samopoczucia. Agazorek,fajny ten wozek mysmy z M tez sie wczeniej nad nim zastanawiali.Moja siostra kupila taki sam,ale zdecydowali sie na kolor zielony.Zycze Twojej mamie szybkiego powrotu do zdrowia.Tobie rowniez abys szybko i bezbolesnie urodzila,czekamy caly czas na wiesci ktora pierwsza. Dziewczyny i to juz Kwiecien,ale te 9-miesiecy szybciutko zlecialo,teraz mozemy odliczas dni do naszych terminow. Ide sie wziasc za prasowanie ciuszkow dla malenstwa. Aniu daj znac jak po wizycie u poloznej. Trzymajcie sie cieplutko,milego samopoczucia i wiecej sil w tych ostatnich dniach.
-
Czesc dziewczyny. Aniu wygladasz kwitnaco.Brzuszek juz masz nisko.Ja nawet niemam chwili by zrobic zdiecie,i wkleic.Zrobilismy jeszcze remont salonu.I wczoraj ledwo co sie z tym balaganem uzbieralam.Na dodatek chwytaja mnie skurcze juz drugi dzien,pozawczoraj pomogla mi nospa,a wczoraj juz nie tylko delikatnie popuscilo.I tak chodze,lapia co 30 min,co 5min takie nieregularne,brzuch twardnieje,od krzyza mnie ciagnie.Mi tez sie bardzo brzuch obnizyl,jak siadam opiera mi sie na nogach.Mama mowila,ze bardzo szybko obniza mi sie ten brzuch,i zebym sie lepiej przyszykowala bo moge szybciej urodzic:-)Troszke sie boje bo mnie tak lapie,i lapie a jak chwyci to nie zdaze do szpitala dojechac. Ja tez mam w M duze wsparcie,i wiem ze tez nie pozwoli mi sie rozczulac nad soba. Olcia,fajnie by bylo jak bys miala malenstwo przy sobie na swieta.Wcale nie musi ciebie nic brac,wystarczy ze jak chwyci,to juz nie pusci.Ja tak mialam przy 1-wszej ciazy,nic mnie nie bralo,a jak chwycilo to prawie po 24 h urodzilam.Ale nic sie nie martw napewno wszystko bedzie ok. Agazorek,ja tez bardzo chce urodzic naturalnie.Ty masz z nas najszybciej termin wiec moze pojdziesz pierwsza.Fajnie Ci,bo juz tez bym chciala malenstwo przy sobie. Izus gdzie sie podziewasz,jak sie czujesz?Jak Marysia?Ita urodzilas juz?Chyba Ita miala z Nas najszybciej termin. Pozdrawiam,buziaki.
-
Czesc dziewczyny. Lumanda,Malgosia jest przesliczna,ty rowniez wygladasz bardzo ladnie.Ale napewno potrzebujesz troszke czasu aby dojsc do siebie.Napewno bedzie wszystko dobrze. Kuleczka,GRATULACJE SYNUSIA.Czekamy na zdiecia. Madzia,moja Ola czasem siedzi na komputerze ubiera swoja lalke,moze otrzymywac wiadomosci ma tam swoje kolezanki,taka gra dla jej wieku i ostatnio powiedziala M ze dostala wiadomosc o morderstwie i jak tej wiadomosci nie wysle kilu osobom,to ja to czeka.I od tamtej pory zaczela mi sie budzic w nocy,ze ktos jest w domu.Od dwoch dni dala sobie spokoj,powiedzialam ze nie moze siadac do komputera bo zle wplywa na jej rozwoj.Obiecala,ze wiecej sie tak nie bedzie zachowywala. Ja tez musze pomyc okna,ale przy pomocy M ,mam ich troszke sporo.Od wczoraj lapia mnie jakies skurcze,ciagnie od krzyzy,ale moze ze za dlugo chodze i jestem zabiegana.Zobaczymy:-) Aniu,dzieki Ola dobrze choc zaczyna mi pokaszliwac.Moze to faktycznie ma wplyw pogoda zaczynaja zakwitac drzewa.....itd.A jak czuje sie Isia,jak kaszelek. Iza gdzie sie podziewasz.Lumanda,trzymaj sie cieplutko.Kuleczka szybkiego powrotu do pelni zdrowka.