malinowa30

Dziewczyny,pewnie,że wrzucę tu fotki,ale...póki co jakis Ciemnogród u mnie zagościł.Podpowiedzcie jak to się robi,a na pewno pochwalę się moim szkrabkiem.

Witam!Wróciłam tu, już z synkiem.Jest boski.10 lat nie miałam na ręku noworodka.To jest jak odrodzenie się!Malutki je,śpi i rośnie...A ja wbrew moim obawom chudne i dzis,8 dni po porodzie,jestem zadowolona z efektów.Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe Mamuśki.

Anyu,bardzo dziękuję!

Cześć! Mam pytanko.Czy ktoś wie,jak to jest z zapisaniem dziecka w Usc,jesli para nie jest małżeństwem?Czy musimy iśc tam razem,czy wystarczy tylko ojciec tak jak to zazwyczaj się robi?

Oj,myślę że TAK!! Tymbardzie,że teraz jakoś na figielki straciłam ochotę i trzeba będzie nadrobić....

hej Maura! Dzięki za słowa wsparcia.Ale ja Wam dziewczyny zazdroszczę!Już lulacie swoje bobaski.Mnie jeszcze jakiś tydzień został.Dzis się wzięłam za mycie okien,może coś mnie szybciej ruszy,haha. Pozdrawiam serdecznie.

Hej dziewczyny! Ja jeszcze nie urodziłam (czeka mnie to za jakieś 12 dni) a już myślę o tym jak szybko schudnąć. To będzie mój drugi raz.Pierwszy raz rodziłam 10 lat temu i schudłam bardzo szybko,Tym razem jestem 10 lat starsza i trochę się boję,że mój metabolizm nie pozwoli mi na wbicie się w wąską sukienkę. A mam powód,bo trzy miesiące po porodzie biorę ślub i chcę wyglądać szałowo.A jakieś 17 kg mam w zanadrzu... Mieszkam z daleka od babć ,cioć i myślę,że nawał obowiązków w związku z prowadzeniem domu,opieką nad maluszkiem i starszą córcią oraz ukochanym sprawi,że zeszczupleję...Bo czytam Wasze posty i w sumie nie ma tu recepty na szybki powrót do figury. A może jest tu jakaś mama październikowa?Acha,szukam też "psiapsiółki".Takiej na wspólny wypad na spacer,kawę,zakupy.Mieszkam tu od niedawna i troszkę brak mi bratniej duszy.Pozdrowienia z okolic Radomia.Beata.

Mam na imię Beata.Znalazłam to forum dopiero dziś.Mam nadzieję,że znajdę tu znajomych,przyjaciół,powierników...Za ok 3 tyg zostanę mamą.Po raz drugi,choć czuję się jak "pierworódka",albowiem moja córcia mam już 10 lat.Będę miała synka.Nie potrafię wyrazić tego jak bardzo jestem szczęśliwa,dumna,pełna nadzieii na przyszłość. Trochę boję się porodu,ponieważ przy córci nie czułam w ogóle skurczy,ale szpital był blisko.Teraz mieszkam ok 20 km od niego,ale mam nadzieję,że w godzinę W zdążę dojechać. pozdrawiam wszystkie "świeżutkie" mamusie i czekam na odpowiedż. A może jest tu jakaś dziewczyna z Radomia lub okolic?Mieszkam tu od niedawna i brakuje mi pogaduszek i prawdziwej kumpelki...