Skocz do zawartości
Forum

Pix-ma

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pix-ma

  1. Cześć kochaniutkie!! Oj jak ja długo nie pisalam do Was...ale czytałam na bierząco :) ruszenie jak nic z pościelą :) ja tam nic nie muszę robić bo mój M zawsze odczyta moje sygnały. Choćby takie, że długo wieczorkiem siedzę w łazience. :):) Śliczne brzuszki pokazujecie, a ja Wam powiem, że nie mam się czym chwalić :( nie ma tego za dużo. Za to mi w boczki poszło. Mówią mi że układa mi się to na kręgosłupie i będę miał cięższy poród... eh sama nie wiem. Ale 4 kg do przodu :( Kupiłam sobie już ciążowe spodnie bo do jeansów się nie mieściłam.. :) A wczoraj byłam z M w fasion house ( taki sklep w Sosonowcu z oryginalnymi rzeczami ) i mój małżonek zafundował mi śliczne spodnie z dresa z adasia. Nawet nie wyglądają jak dresowe. I do tego buty mi kupił, jak on to ujął... do porządku, bo poprzednie targówy mi się rozkleiły. :) Strasznie mnie gardło boli....chyba się czegoś nabawiłam :( ale tylko prawa strona? Hm... dziwne. Cieszę się, że u Was pasibrzuszki wszystko wporządku :) Aha, poczułam pierwsze przewracanie maleństwa w brzuszku :):):) jestem happy :) Rozmawiałyście też o imieniach.. ja dla dziewczynki mamc dwa : Amelia i Emilia. Ale prawdopodobnie będzie chłopczyk i tu koniec bo nie wiem jakie imię. Chciałam Szymon ale mamy już 3 małych Szymków w bloku. I dalej nie wiem. Strasznie mi się podobało Adrian, .....ale mój mąż tak ma na imię :) I pozostajemy w kropce może podsunęłybyście jakieś pomysły?? Byłabym wdzięczna :) Całuję Was moooocniutko :*:*
  2. Cześć kochane! Iwonek pytałaś kiedy mam termin, otóż 02.06.2011. Jak ktoś wcześniej już pisał, że wygląda jak pogryziony to się do tego dołączam. Ja mam syfka za syfkiem i jak się lekarza pytałam co się dzieje to mi powiedział, hormony. Eh mówię Wam tragedia. Podobno zmieniłam się po twarzy :) tylko mi nie chcą powiedzieć czy ładniejsza czy brzydsza :):):) Mykam do pracy. Miłego dnia Wam kochaniutkie życzę!! A i WITAM nową mamusię w naszym gronie :):)
  3. Witam Was kochane!! Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam ale zabiegana jestem jak cholera. Święta dają w kość a do tego nie mam jeszcze jak odpocząć bo mam na popołudniuwki do pracy :( Ale już nie długo. Od 03.01 mam L4 i wtedy se dychnę :) Wszystkiego najlepszego po świętach. Teraz mogę Wam życzyć tylko Szczęśliwego Nowego Roku 2011!!! Ardhara śliczny brzuszek. Ja jeszcze takiego nie mam nawet jak się najadłam. Ciekawe dlaczego tak jest, że jedni mają go szybciej niż inni? Całuję Was kochane w te powracające do nas mrożne dni. Utulcie ode mnie maleństwa :*:*:*
  4. Chyba nie dam rady. M. poszedł do pracyamnie nic nie pozostaje więcej jak walnąć się nyny. Dobranoc Mam nadzieję, że jutro mnie nie będzie boleć bo idę do pracy i dopiero o 19 będę w domku :(
  5. Cześć kochane!! Nie wiem czy też tak macie ale od wczoraj mnie głowa tak strasznie boli, że nic nie widzę. Zrezygnowałam dziś z wyjazdu na uczelnię bo nie dość że na autostradzie jadąc autem nic bym nie widziała to jeszcze na rzutnikach bym się nie doczytała. Pewnie to migrena... :( Ale tak boli, że ho ho. Dawno mnie tak nie bolała. Nie brałam żadnej tabs. Powiedziałóam, że dla dobra malucha wytrzymam. A co tam u Was kochane mamusie?? Pozdrawiam serdecznie
  6. Kochane mykam spać, uczyłam się i jestem wyczerpana. Życzcie mi jutro szczęscia na kolokwium :) Całuję :*
  7. ja zamierzam do końca roku pociągnąć w pracy, czyli od nowego wolne :) już się nie umiem doczekać. Ale się dziś wkurzyłam. Chciałam w czwartek wolne i nie dostanę bo jednej już osoby nie ma :( to nic, że jest nas 10 ale nie dostanę :( psia krew. A miałam jechać po prezenty... W weekend nie mogę bo siedzę na uczelni. He powiadasz, że mój suwaczek zasuwa? Ja tam nawet na niego nie spojrzałam... O... już 16 wow szaleję :) Pozdrówki mamusie :)
  8. Witam Was kochane. Mam nadzieję, że dzień mija Wam dobrze?! Trzymajcie się cieplutko w tak mroźny dzień:* Ja właśnie wróciłam z pracy i chciałam się chociaż z Wami przywitać Buziaki
  9. W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości. Być może masz i inne życzenia, więc też życzę ich spełnienia. wszystkiego najlepszego MAMMA!!!! IWONEK głosik oddany
  10. kochane powiedzcie mi taką rzecz. Gdzie się dziękuje za post?? Na dole każdej z wypowiedzi niekiedy jest napisane podziękowała za przydatny post. Ale ja nie umiem tego znależć. Gdzię się to klika. Z góry dziękuję :*
  11. mmmm.... ale tu dziś u Was pysznie :) Pierniczki, murzynki..sama słodycz. A mnie pozostały chipsy :) btg1989 ojoj ale Ty masz sprzątania :( aż 6 pokoi? Fiu fiu, duże mieszkanko. Ja na szczęście mam tylko 2 pokoiki podaj mi Twój dokładny adres to zaraz będę na te słodkości A ni mi nie mów mika27 o myciu okien :( Co prawda mam tylko 3 ale nie umiem się za to zabrać i jak na razie jestem szczęsliwa, że jest taki mróz bo przynajmniej mam wymówkę :P No to widzę, ze może do 19 będziesz sama w domku. M. pewnie się też podoba na mikołajkach Justina a Ty co tam maszkecisz?? Podzielisz się?? :) bpiwak dobry wybór: płatki na mleku + malinki.... mmm pychotka :P Jejku tak na marginesie jakie ja mam dzisiaj smaki Aniołku wracaj do zdrówka :) ezelka i bpiwak widzę, że kochane imprezujecie I bardzo dobrze Coś się od życia należy, poerm się nam niestety skończy. Ah idę wziąść sobie ciepłą kąpiel mam ochotę na kurczaczki z KFC chyba się przejadę po nie
  12. A propo kopniaków. To starałam się coś wyczuć ale nie dało rady. Nie wiem jak to się objawia. Nie wiem czy coś czułam. Kurcze a bardzo bym chciała :) Ostatnio mialam sen....pierwszy raz poczułam jakie to gorące uczucie do dziecka. Ponieważ to moja pierwsza ciąża nie mam doświadczenia. Śniłam, że urodziłam zdrowego synka i pił mleko z cycusia i mnie normalnie w nocy ta pierś bolała. Martwię się czu sen nie jest odwrotnością rzeczywistości...Wiecie o czym mówię? heh może będzie upragniona córka! eh tam, obojętnie jaka płeć ważne by zdrowiutkie było :):):) Ja żadnych ubranek jeszcze nie mam. Ogólnie to nic nie mam. Jedyne co to dostalam od przyjaciółki z Niemiec jak była w Polsce takie śliczne obranko w kolorze neutralnym ( zielonym) i pomarańczowe takie śliczniutkie skarpetki:) To wszystko co mam i na razie nie zamierzam nic dokupywać. Moja mama twierdzi, że powienno się wszystko kupować najpóżniej jak się da, a już broń Boże mieć łóżeczko w domu przed narodzinami. Ah te zabobony Aniołku już idę do Ciebie na obiadek :) Mam nadzieję że coś dobraego upichcisz :) Buziolki mamusie
  13. Ezelka nie przejmuj się siostrą. Pewnie nie chciała nic złego :) Pogadaj z nia szczerze. To pomaga. Ja wiem gdzie chcę spędzać święta. U mojej mamy z mężem. Bo teściowa się wprasza ale ja z nią nie chcę. Ona ma teraz "nową" rodzinkę :) Buziaczki
  14. Witam słodziaki :) Oj nie lada jest zdążyć za Wami czytać to co w ciągu jednego dnia naklikałyście. Wyczyn jak nic :) Co tam u Was kochane? Dracilla witam wsród nas! Pisz dużo i często nas odwiedzaj! Justina nie miałam okazji się jeszcze przywitać :) Witam bardzo serdecznie i gorąco :) A tym bardziej gorąco bo jestem również ze śląska a dokładnie 20 km od Twoich Katowic :) Oczywiście wszystkie dziewczynki mamma, renkak, milly,btg1989, myszkę, iwonka.... witam bardzo cieplutko w tej bardzo mrożny dzień. Wr... straszna zima. To nie zima to zimnica :) Wiecie co przyznam się. Wstałam tak bo chciałam na uczelnię jechać. Mam dziś cały dzień. Ale nie mam sił :( cały tydzień miałam w pracy popołudniówki i o 19 byłam w domku. Nie mam już sił. Odpuszczę sobie 2 wykłady, pojadę na tzw kartkóweczkę z angielskiego. Żygać mi się chce ale nie od nudności tylko tym nawalem. Nie mam czasu dla siebie. Ale jak już wspominałam wcześniej, byle do końca roku bo od stycznia idę na L4 :):):) Nie wiem co się ze mną dzieje ale wczoraj z byle powodu sponiewierałam mojego M i się popłakałam :( a poszło o kawałek pizzy. Czy to normalne czy ja świruję? W poniedziałek mam zaś na rano do pracy a jutro powtórka z rozrywki-uczelnia- od 9-20. Nie no dajcie ludzie żyć:( Kochane dajcie mi jakiejś motywacji, wsparcia bo ja naprawdę wysiadam. Pocieszam się, ze tylko do końca roku....ale mnie to na któtko trzyma... Co do pytania które kiedyś padło co do mojego terminu już tłumaczę :) Jak poszłam do lekarz pierwszy raz to powiedział mi, że to 6 tydz ciąży. Miesiączkowałam ostatni raz w sierpniu 10. Ale jemu coś tam nie pasowało i mi zmienił w karcie na ost miesiączkę 02.09. Termin mi dał na 06.06.2011. Ale z biegiem czasu mi wychodziło, że dziecię jest większe i starsze. ( A nie umiał lekarz określić zapłodnienia bo miałam bardzo nie regularne miesiączki). nawet jak ostatnio u gina byłam ( 25 listopad) powiedział mi że to koniec13 tygodnia a macicę mam już powiększoną na 16 tydz czyli początek 5-tego mc. Z czerwca zmienił mi się termin na maj ok 20 ( ja też się urodziłam 20.05) Ale skoro tu już weszłam do was to myślę....eh zostanę :) W końcu to nie wiadomo, kiedy nadejdzie ten ostateczny dzień. Może jednak w czerwcu.... na 01.06 - DZIEŃ DZIECKA :) Nie zanudzam już Was kochane. Miłego i ciepłego dnia Wam życzę kochane :) Buziakuję :*:*:*
  15. o kurczę zaczęłam 15 tydzień :) O... i do tego maleństwo ma 9 cm wow. Rośnie jak na drożdżach. Oby tak dalej osesku oby :)
  16. Cześć dziewczynki. Przepraszam, że długo się nie odzywałam. Multum zajęć :( do tego głowa mnie od paru dni boli że hej. Ja właśnie wybieram się do pracy. Patrzę na samochód i nie dobrze mi się robi tyle odgarniania. Szok. Już jest tyle śniegu i tak bardzo zimno... JA CHCĘ LATO!!! Eh siedzę i myślę. Pomalować się dziś czy nie ?? :) Kochane jak znajdę trochę więcej czasiku to napiszę Wam dłuższą wiadomość. Tak naprawdę chciałam się przywitać :) Buziaczki i miłego dnia Wam kochane życzę :*:*
  17. Cześć słodziaki!! Ja nie miałam wczoraj najlepszego dnia. Powiem Wam w zaufaniu, że mam kochanego męża, ale ma tak trudny charakter, że nie jedna by przy nim padła. No i wczoraj tak się stało. Tak mnie wyprowadził z równowagi, że już sił nie miałam do niego gadać i chciałam czymś w niego rzucić!! Rzadko mi się to zdarza, ale on potrafi mnie do takiego stanu doprowadzić. Jestem spokojną osobą ale wczoraj mi taki numer wywinął, że hohoho!! Wyobrażcie sobie, rano się pokłóciliśmy a popołudniu miała być jego impreza z rodziną urodzinowa. Się tak zaparł, że na własne urodziny nie przyszedł.!! Szczyt, przegiął i to na maxa, teraz się już do niego nie odezwę. Chciałam dziś jechać na małe zakupy ale widzę że nie wziął kluczy z domu ( a poszedł do pracy)i już mnie nosi. Bo prawdopodobnie będzie mnie ściągał ze sklepu. Co za du... Brak mi słów. Dobrze, że jesteście przynajmniej mam się komu wygadać... Renkak kochana nie wiem czy wiesz ale szklanka małego piffka jest bardzo dobra na nereczki bo się oczyszczają. Powiem Ci coś w zaufaniu, że jak moja mama była ze mną w ciąży to lekarz jej zalecił picie jednej szklanki piffka dziennie, dla nerek. I ja nie żertuję naprawdę! A ja urodziłam się zdrowiusieńka i nawet nie mam jakiś ciągów do pifka, czasem sobie wypiję jak mam ochotę! Więc jak masz ochotę na ten złoty napó to napij się i ulżyj sobie kochana! Idę gdzieś...nie wiem gdzie. Mam dołka to muszę na zakupy wyjść :) Kochane trzymajcie się cieplutko! Ściskam Was mocniutko :*
  18. Cześć dziewczynki :) Ja właśnie wstałam i nadrabiam zaległości z czytaniem Waszych wpisów. Nie miałam ostatnio nic czasu. Ale pytałam się lekarza czy mogę iść na zwolnienie od początku roku. Powiedział, że tak więc sobie odpocznę Aniołku trzymaj się !! Niestety nie wiem jakie to dla Ciebie (dla Was) przeżycie, ale mogę się tylko domyślać. Jestem z Tobą!! candys007 spóżnione ale szczere! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!! Mój mąż miał urodzinki wczoraj więć chyba dzień po Tobie! ezelka podziwiam, że umiesz kawę pić. Ja przed ciążą byłam nałogowcem kawki słodzonej białej ale fusiastej, teraz nie mogę czuć zapachu. Z dnia na dzień przestałam pić :) Ale ja Tobie smakuje to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć smacznego!! :):) mamma widzę, że Ty tak jak mój mąż, ino pomidory wcina. Ja nie powiem też bardzo lubię :) Jedz jedz kochana mają duuzio wapna :) Milly miłej pracy i odezwij się potem bo masz nam coś opowiedzieć:) Ja kochane mam dziś wolne od pracy, muszę przygotowywać z moją mamą na urodzinki męża ( wczorajsze) coś dla gości. Ale najpierw na 10:30 idę do fryzjera. Tak dawno nie byłam, że aż się boję. Wczoraj byłam u lekarza i powiedział mi, że moja macica jest jak przy 16 tygodniu ciąży. Że wszystko rozwija się nad wyraz prawidłowo i szybko! Te badanie prenatalne czy jakoś mu to tam leci też już miałam. Przez USG brzuszne. Nie ma maluszek żadnych wad! Też wyszło bardzo pozytywnie! Życzę wszystkim miłego dnia kochane! Buziolki
  19. Witam Was wszystkie ( bez wyjątku) :) Na wstępie bardzo chciałam Wszystkim dziewczynom podziękować za bardzo miłe przywitanie :). Zostałam sama bo mąż poszedł do pracy dlatego mam chwilę na pogaduchy. aniołku nie martw się! Wszystko będzie dobrze! Musi być.W Twoim stanie ważny jest spokój. Magda2808 fajnie, że się skusiłaś na kebaba przecież mamy zachcianki a kobiecie w ciąży się nie odmawia prawda ?? btg1989 fajnie, że możesz poleniuchować. Też bym chciała. Ja chyba do końca roku popracuję i pójdę na to L4. Bo mnie tak denerwują w pracy że hej. Dziś ładowałam bankomaty i myślałam, że mi kręgosłup pęknie. To tego jeszcze wszyscy w danym momencie coś ode mnie chcieli i myślałam że się roztroję. Szajba jak nic. Coś widzę, że mi brzuszek "wycisnęło". Zastanawiam się czy to od mojej kapusty kiszonej czy zaczyna się chłopak powiększać. Jeżeli nie śpicie jeszcze to dajcie znać co u Was. Buziakuję
  20. oj iwonek nie dziwię się, że na zwolnienie Cię wysłał. U takich maleństw łatwo się wszystko roznosi. Jeden złapie...i leci lawiną :( Miłej nocki życzę iwonek. Buziole
  21. Tak pierwsza dzidzia i taka wyczekiwana :) ja nie dość, że do pracy to jeszcze do szkoły weekendami. Już powiem szczerze nie mam sił. A co do brzuszka....prawie go nie ma. Mąż się tylko śmieje że jak pojem sobie "dobrze" to mi go nadyma :) Apetyt mam duży i wcinam wszystko :) dziś np jadłam pomidorówkę, jak wróciłam z pracy, potem, cukierkami zagryzłam, popiłam colą ( grzeszek mały), zjadłam czosnkową bagietkę i mąż mi do łóżka przyniósł kapustę kiszoną. Tak mi pachniało, że też zjadłam hehe mieszm jak szalona a potem wiadomo jakie są tego skutki. Nie miło się ze mną siedzi :):):) Wesoło jest nie powiem :)
  22. Ja bardzo chciałam dziewczynkę, oboje tak z mężem pragnęliśmy. Teraz na badaniach powiedział mi lekarz, że jemu to wygląda na chłopczyka :) ale wszystko będzie wiadomo dokładnie póżniej hm... myślę, że pokochamy jak własne hehehe :)
  23. Ja nie chcę nikogo dołować ale ja nie miałam żadnych wymiotów, nudności. Nie czułam i dalej nie czuję że jestem w ciąży. Jedyne co zaobserwowałam to wypadające włosy ( a mam je do pasa) i straszny trądzik ( oj straszny) ale lekarz mi powiedział, że to normalne-hormony. Byłam teraz w sobotę na badaniach penatralnych ( chyba tak się to nazywa :):). Widziałam maleństwa rączki-NIESAMOWITE:) A Wy dziewczynki jak się dziś czujecie? A powiedzcie mi chodzicie do pracy? Bo ja cały czas tak, ale się zastanawiam czy od przyszłego roku na L4 nie skoczyć, bo mam pracę przy komputerze i do tego powiem, że stresująćą:( Dobranoc wszystkim
  24. Witam bardzo serdecznie. Długo czytałam to forum, aż wreszcie się zdecydowałam się zarejestrować :) Pragnę się dzielić z Wami moimi odczuciami istanem. Mamnadzieję że znajdę tu bardzo miłych doardców , pocieszycieli i miłych słowem ludzi :) Jestem w trzecim miesiącu ciąży ( hm no może końcu trzeciego).Pozdrawiam bardzo serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...