Skocz do zawartości
Forum

maczetka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maczetka

  1. z drugiej strony patrzac laseczki to mi sie zal Micha zrobiło ze tak na niego najezdzam. Nie pije, nie bije, jest wesoły, kocha mnie a kazdy pokazuje uczucia inaczej, nie?
  2. hehe nie dogodzisz takiemu :))
  3. anitajashahahahahaa....maczetka faktycznie ....sorry :) Staram zawsze się sprawdzać, czy nie przekręciłam nicka, a tym czasem taką gafę strzeliłam ;) sorki :36_2_46: nic się nie stało :) nie ty pierwsza hee
  4. bardzo fajne rzeczy :) a brzuszek masz śliczny :)) moj jest maluuuutkiiiii w porownaniu do twojego. moze cos zamieszcze
  5. Ewelinka ja mam odwrotny problem. Mój by się kochał cały czas tak zle i tak niedobrze :)))) MalaMoni mozesz sobie sama kupic zelazo zeby nie czekać :) przeciez i tak musisz brac jak masz anemie. Ja brałam Biofer Folic dla ciezarnych i karmiacych. Co do szkoły rodzenia to te pierwsze zajecia jakos faktycznie ani mnie nie zaskoczyły, ani niczego nowego sie nie dowiedziałam i nie odkryłam oprócz tego ze dupsko i plecy juz mnie bolą po 15 minutach siedzenia a nie po godzinie :) renka32 ja tu nie mówie o kochaniu sie codziennie bo sama bym nie dała rady, raz na tydzien bez proszenia wystarczy ... anitajas maczetka a nie mateczka :)
  6. tinka_20 Dziewczynki a moze po prostu to my od niech za duzo wymagamy:))) mysle ze za mało..... i sie rozleniwili.trzeba wziąć jakąś pałe i lać bo to nic nie wyjdzie z tego hehe
  7. nie tylko ty, ja tez wpadam w dołki ale to chyba z nudy eheh. co do takich artykułów... ja czytam tylko te pozytywne, o złych wiem ze są czytałam kiedys ale im blizej tym bardziej nie chce tego czytac bo po co? z naszymi dzidziami MUSI byc wszystko ok i nie ma się co martwić.
  8. no tak.... :) ale moze szybko zleci, jade dzis na jakies zakupki :)
  9. tinka_20jeszcze 3 miesiace. eej nie wydłuzaj sobie :) nie trzy tylko 2.5
  10. :)))boze ja juz nie moge sie doczekac a ponoc 2 ostatnie miesiace sie strasznie ciagna...
  11. kochana. 100% to mało... w 200% !!! Ale nie ma się co dołować :)) pogłaskaj brzuchol za tatusia :) powiedz ze ją kochacie i ze nie mozesz sie jej doczekać :) moje dzidzi słyszy to ode mnie codziennie i jakos czołgamy sie do konca hehe :-) a te typki niech nas dalej odtrącają , a co! niebawem bedziemy miały inny punkt zainteresowania a oni beda beczeć ze mieli czas tylko dla siebie a nie skorzystali, a to juz przecież nigdy nie wróci...
  12. ah myslałąm ze tylko ja mam taki problem z mezem ale widze ze nie tylko, wiem ze nie powinnam ale sie ciesze, bo myslałam ze wszyscy przyszli tatusiowie niuńkają brzuchy i mamy a tylko ja jestem odtrącona. o wszystko musze prosic, o pogłaskanie brzucha, o masaż... ostatnio nawet o seks....gdzie naprawde nie mam duzego brzucha i nie sprawia mi on zadnego problemu, nie przytyłam - widac tylko mały brzusio. nie wiem czemu mnie nie chce. nic nie mówi ze zrobi krzywde dzidzi, wykreca sie zmeczeniem , ale ile mozna byc zmeczonym, seks to seks cos fajnego a to facet , a faceci ponoć lubią seks....
  13. tinka_20A ja wlasnie sobie zrobilam kawke i robie przeglad forum:) Musze sie Wam pozalic, ostatnio nie moge sie dogadac z mezem.Nie wiem sama co sie dzieje, czy to mi odbija, czy to on nie rozumie pewnych rzeczy. sama juz nie wiem. Dzisiaj rano jak wyrazilam swoje zdanie na pewien temat, to on do mnie, ze ja jestem "inna" i nietolerancyjna. Mam go dosyc, dobrze , ze jutro jade do blizniaczek to troszke odraguje, a On moze za nami zateskni. zateskni napewno, facet to mało złozony typ. a ty odpoczniesz. ja tez sie wsciekam bo nic nie jest po mojej mysli, ale to tylko na darmo, moj ma taki charakter ze nawte z nim sie porozmawiac nie da. pocieszam sie tylko tym ze dzidzia zdrowa, ze skacze sobie w brzuszku i ze juz niebawem go przytule, a i M. napewno zweświruje na jego punkcie. a jaki jest teraz to tłumacze sobie tym ze dla niego to tez nowa sytuacja i stara sie na swój sposób :) niekoniecznie taki w jaki bym chciala hehe
  14. bry ! co do ciuszkow ja tez troche dostalam ale i tak najwiecej frajdy sprawiaja mi zakupy dla Bobka i niezbyt mogę sie powstrzymac dlatego powiem szczerze ze ciuszki to zbedne prezenty dla mojego dzidzia bo juz wszystko mam :) Tinka ja tez marze o tym zeby mój Michał sie troche zainteresował tym brzuszkiem, ale taki juz charakter, moze wydaje im sie to głupie zeby gadac do czegos czego nie widać...nie wiem, mam nadzieje ze sie zmieni jak juz dzidzia wyskoczy. Byłam wczoraj w tej szkole rodzenia, ogladałysmy jakis film z położna, nie było cwiczen, za to myslałam ze zasne, nic nowego sie nie dowiedziałam :) za tydzien mamy kąpiel na zywym dzidziusiu na oddziale noworodkowym (bo to szkoła przy szpitalu) wiec przypomne sobie jak wyglada małe dzidzi :))) renka32 , my tez jestesmy do tyłu z imieniem dla synka bo po prostu nie potrafimy sie dogadać, ja chcę Alana a mój mąż Maciusia. Maciuś tez ładnie, ale meza brat sie tak nazywa i nie chce dwóch Maćków o takim samym nazwisku, poza tym bedzie nosił jego nazwisko wiec moze imie niech bedzie takie jak ja chce...eh chłopy!!
  15. graziamaczetka podejrzewam ze jak zobaczy fotki ryby przestana go interesowac no to kobita bedzie miała z głowy brak męża bo wróci z tych ryb szybciej niż pojechał hehe
  16. no własnie, jezeli lubi muzyke kup mu jakis fajny odtwarzacz mp4, na rybach tez sie przyda hehe, a i swoje fajne fotki mozesz wgrac jakies sexxxyyy. napewno bedzie pozytywnie zaskoczony - tylko zeby brania ryby nie przegapił
  17. no tak te michały uparciuchy :) podopnie mu powiedziałam, ma jeszcze troszke czasu do namysłu, jezeli zechce to ok , jezeli nie to nic na siłe, wezmę mame i mysle ze na wiecej sie przyda :-) fajnie mi sie z wami gada, zaklimatyzowałam sie tu od wczoraj ale lece suszyc włosy i wypięknić się :) moze poderwe jakiegos innego tatuska ktorego wynajme na poród hehe bynajmniej bez wyrzutów dostanie za michała w twarz jak juz bede rodzić ;)
  18. nie wątpię :))))) musze poczekac na siostre, bo jak była w ciazy to sciagała duzo takiej muzyki, zgram sobie od niej a jak nie to sciagne :)
  19. newaniaDobrze, że mi przypomniałyście o tej szkole rodzenia, bo miałam zadzwonić i się zapisać - w poniedziałek dała mi namiary moja pani doktor. I dobrze, że zadzwoniłam, bo zajęcia się właśnie zaczęły w tym tygodniu i jutro są już następne z ćwiczeniami, więc jak się zdecyduję to jutro mogę zacząć. Tylko mam dylemat, bo myślałam, że same zajęcia są koło szpitala, a okazuje się, że zupełnie gdzie indziej i będę miała daleko, żeby dojeżdżać, ale za to mój m. akurat zdąży, bo to niedaleko jego pracy. Tylko, że ta szkoła jest płatna, a niedaleko niej jest druga bezpłatna, do której na początku chciałam chodzić, ale stwierdziłam, że mi za daleko :( Więc teraz nie wiem na co się zdecydować - na płatną, ale z położnymi, które są ze szpitala w którym będę rodzić, czy na bezpłatną, ale z położnymi z innego szpitala :( Do obu mam daleko :( ja wybrałabym płatna i perspektywe znajomych twarzy przy porodzie. poza tym mysle ze płatne nie sa az takie drogie, ocen swoje mozliwosci finansowe i zdecyduj :)
  20. katatinkus pamietasz mowilam ci ze moj tez nie chcial za bardzo chodzic do szkoly odzenia ze mna.. wiec do tej panstwowej nie chodzi bo jest rano a on do pracy musi natomiast w soboty jezdzimy na prywatny kurs w szkole rodzenia i mowie ci tak sie zapalil ze hoho... mimo ze na pierwszym spotkaniu z panow to byl tylko on plus jeszcze jeden przyszly tatus:) wiec mysle ze jak i twoj raz sprobuje nawet troszke na sile to potem sie wciagnie:) no taaaaa.... michele ma tego na ryby caly schowek ale wiem ze bardzo lubi lowic na takie rybki rapala (????) wiec moze mu taki zestawik kupie.. choc powiem wam szczerze ze chyba wole z ubrania cos bo jak dostanie cos na ryby to w kolko go i w weekendy nie bedzie grrrrrrrr no tak, to ten minus... ale znajac facetów to napewno sie z tego bardziej ucieszy :) pomysl pare razy pojedzie i mu sie znudzi ale za to jaki bedzie szczesliwy ze akceptujesz jeho pasje :) albo jedz z nim , ja czasem jezdze, nic lepiej nie działa niz weekendzik na łonie natury, mozecie wziasc grilla i znajomych i pozytywnie spedzic czas :) a jak nie to pomysl....caaaały weekend dla siebie :) czas na to by wyczyscic pazury i nałozyc maseczke na ryjek hehe
  21. tinka widze ze mamy podobny problem, moj nie bardzo chce wiec ide sama, nie bede na niego patrzec a zawsze to jakas pozyteczna rozrywka. rodzic tez pewnie bede sama bo moj albo sie boi albo mu sie nie chce, nie wiem - pogadac z nim sie nie da. mysle ze moj michał tez nie zdaje sobie sprawy z tego ze bedzie tatusiem. narazie ide sama jak zechce to nast pojdzie ze mna, zapytam jeszcze ostatni raz. a jezeli nie zechce to nic na siłe, sama praktycznie przez tą ciąże przechodzę wiec i sama urodzę :) tzn nie zrozum mnie zle - nie jest jakims obojetniakiem ale nam babkom zawsze mało zainteresowania. poza tym on pracuje i nie chce go ciagnac na siłe bo tylko swoimi minami bedzie mnie wkurzał heehee
  22. kataw szkole rodzenia jest super, zobaczysz pelno babek z brzuszkami co w kolko gadaja jak je kopia maluchy i ze maja zgage haha no i oczywiscie rozmawia sie duzo o porodzie.. hehe cos jak tutaj tylko na zywo ojej wiesz z tymi prezentami to ja mam zawsze pod gorke... no bo perfum to on ma cala szafke wiec powiedzialam stop:) a zegarkow na reke nie znosi haha ale z tym hobby to moze bym pojechala do sklepu wedkarskiego i kupila mu jakis fajny gadzet.. nie za bardzo sie na tym znam ale od czego jest sprzedawca??:)pewnie doradzi:) dzieki!!!!! i problem masz z głowy, ja z mezem jezdziłam na rybki wiec powiem ci ze fajny prezencik to walizeczka z akcesoriami (haczyki, zylki i takie rybkowe pierdołki) , ewentualnie jakis zestawik - termos, pojemnik na kanapki lub torbe co trzyma temperature na piwko itp - w lecie sie przyda.na anomalia pogodowe jakis fajowy płaszcz przeciw deszczowy. wymyslisz cos. wedke to pewnie ma :) a sprzedawca to napewno doradzi cos fajnego. takze prezent praktyczny i napewno mu sie spodoba, PS napisz co kupiłas :)
  23. ja dzis na 17 ide pierwszy raz do skzoły rodzenia wiec lece zaraz sie robic na bóstwo. co do prezentu, kup mu zegarek na reke (jak nie ma), perfumu (ja jestem za fajnymi perfumkami na kazda okazje - tego nigdy za wiele) lub jezeli ma jakies hobby to cos z tym zwiazane. jezeli fotografuje np to dobierz filtry do jego aparatu, jezeli jest komputerowcem to jakis stolik na laptopa lub jakis gadzet. mysle ze ze wszystkiego bedzie sie cieszył. co do kopania to mój bobek tez nie dal mi pospac ale chwilke spałam... juz sie nie moge doczekac nocy az sie wtule w mojego Michała i zasnę.... tyle ze jutro znów kolejny nudny dzien, jeszcze ta pogoda. eh ciekawa jestem czego mam sie spodziewac w tej szkole rodzenia :)))
  24. takie obawy sa chyba njormalne i bedziesz sie martwic o wszystko co dotyczy ciazy dopuki nie urodzisz :) ja tez panikuje o byle co :) a pozniej... bedziemy sie martwic jak juz urodzimy, taki juz nasz los. ale skoro lekarz zalecił ci tylko witaminki to głowa do góry i ciesz sie dzidzią.
  25. niestety z mojego miasta nikogo nie ma, ale cóż... takie sa "zalety" mieszkania w małej dziurce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...