-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez maczetka
-
dziewczyny. mój Adaś dzis przebił sam siebie. opowiem wam: Połozyłam go do łózeczka, dałam zabawki i poszłam do łazienki. nie ryczał wiec siadłam sobie na kompie i zajełam grzebaniem po necie hehe. skonczyłam i poszłam do niego. patrze..............a on brązowy!! pościel brązowa!! jego włosy wymazane brązowym!! pierwsza myśl.....obsrał się.....!! ale nie. nie śmierdzi. patrzę, a on w ręku trzyma czekoladkę Merci którą wrzuciłam do łozka ukrywajac przed bratankiem bo zjadl za dużo. dorwał się jej i urządził mi taki cyrk!! hehe zaraz wam pokaze fotki. po prosru do tej pory sie smieje. mam nadzieje ze tego nie odchoruje, mama mówi ze najwyzej bedzie miał zatwardzenie. a oto mój chocolate men :)
-
tinko gratuluję wygranej hania cudowna! pełzać to Adi tez potrafi, az sie boje go na chwilke zostawić. romdor, nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze mozliwosci chodzenia na basen z dzieckiem............
-
tinko. Adaś też to miał , ale moja koleżanka ktora szczepi kazała mi przełozyć roztworem sody ( 3 łyzeczki na szklanke wody) zrób okład na chwilkę - przytrzymaj - jutro powtorz i zniknie.
-
hej. dzieki laseczki za miłe słowa, strona amatorska bo sama robiłam ale planuje coś konkretniejszego ale musze znalesc kogos kto tanio mi zrobi. Justynko bardzo ci wspołczuje. naprawde nie wyobrazam sobie nawet co musisz przezywać. Joasiu. ja mam podobny problem. z męzem sie nie dogaduje, rozmawiamy ze sobą coraz mniej, a jak juz to oboje dążymy do kłótni... przykre to bo boje się ze sie od siebie oddalimy. co do seksu...poddałam się. zapominam juz co to jest orgazm lub jakakolwiek przyjemność. kochamy się rzadko a co z tego wynika - krótko. jestem tez przemeczona. Adaś zrobił się nieznośny, cały czas na rękach a ja juz nie daje rady. dom zapuszczony, pranie nie porobione a o sobie nawet nie wspomnę.... romdor, Adas nie raczkuje jeszcze - tzn zamierza się podnosi się na rączkach i kolankach ale zaraz opada bo brak mu sil :) co dziwne jeszcze sam sie nie podniesie do siadania a zabiera sie za raczki. Ostatnio zrobił sie też fajny bo jak lezy na brzuchu na łózku a ja siedze na kompie i nie zwracam na niego uwagi to bardzo się śmieje w głos i tak mnie zaczepia hehe , a ja leje razem z nim z niego.
-
u mnie przeszła mega burza. teraz jest duszno i dalej grzmi
-
Fotografia Okolicznościowa - Strona startowa a tu cos mojego. jeszcze niepełna galeria, ale uzupełniam
-
Niemowlęce skoki rozwojowe - Kobieta - WP.PL[page]=2&ticaid=18455 to nie ta strona bo tamtej nie mam ale to tez jest ok
-
cukiereczków dla półroczniaczków a to my: wiecej na Picasa Web Albums - Marta - AdaĹ 6 miesiÄ c
-
u nas ząb wyłazi na calego :) jak już bedzie widoczny to sie pochwalę Nusia to jednym słowem masz przejebane. na szczęscie moj mąż oprocz fajek nie ma zadnego nałogu. U nas tak parno na dworze ze uciekałam szybciej niz wyszłam na zewnatrz. dosłownie nie da sie oddychać. poza tym w nocy przeszła wielka burza, grzmiało i waliło a ja sie bałam jak nie wiem co.
-
hehe to nie znaczy ze jezeli nie nosi obraczki to cos nie tak. ja tez nie nosze obrączki bo nie lubie bizuterii. zakładam tylko na wyjscia a na codzien mi przeszkadza. Michał tak samo.
-
u nas prześwituje pierwszy ząbek hihi juz sie nie moge doczekać kasowników
-
Wrzuta.pl - seweryn krajewski - Nie Jestes Sama piekna piosenka Wrzuta.pl - Seweryn Krajewski - NajpiÄ�kniejsza pierwszy taniec weselezklasa a to moj pierwszy taniec :P takie mnie wspomnienia wzieły
-
moj Adaś juz od miesiaca sie sam przekręca na brzuchol i odwrotnie i to tak szybko ze czasem nie nadaze po cos siegnąć. na łozku juz go samego nie zostawiam bo "biega" po nim strasznie szybko. dziekuje wam laski za pocieszenia, doszłam do wniosku ze skoro ja nie zasługuje na święta to i on gówno następnym razem dostanie. a świętować będe z kimś innym. albo z koleżankami albo, jak nie bedzie mi dawał czego chce, to z jakimś innym facetem. nie będę się o nic prosić.
-
biedna Hania. takie maluskie a musi się męczyć. ja tu sie głupią rocznicą przejmuje a tu takie problemy... co do kaszek to Adas wcina wszystkie mleczkoryżowe z Nestle i z Bobovity. tez robię na oko tzn wlewam wode i dodaje kaszkę mieszając widelcem ( by nie było grudek) do odpowiedniej konsystencji. wychodzi niepełna szklanka i Adaś zjada zazwyczaj wszystko. Ostatnio kupiłam owsiankę z Bobovity i tez zjadł ze smakiem, pozniej zaczaiłam ze tam jest gluten i troche spękałam ze dałam mu tak duzo naraz ale wcina skórke od chleba i po kaszce tez mu nic nie było. Co do chrupek kukurydzianych to je pod moim nadzorem i nic sie nie dzieje. poza tym on je bardziej ssie niz gryzie wiec one sie rozłażą i nie ma sie czym udławić. ja tez uciekam raczej spać wiec również się żegnam!
-
chyba zaczaił ze sie obraziłam . kupił mi komplecik bielizny. ale wiecie co.... wcale nie miałam ochoty przyjmowac tego prezentu. ale nie chce sie kłócić. i tak zapamietam tą rocznicę.
-
asik, chodzi ci o substancję BPA. owszem wytwarza sie to ale przy wysokich temperaturach. a mleko przygotowuje sie na letniej lub ciepłej wodzie. BPA było w Aventach ale juz nie ma bo wycofali to własnie z powodu paniki mam. wiem bo duzo czytałam o tym.
-
hehe dopiero zaczaiłam o co chodzi z basenem. wczensiej zrozumiałam ze basen z dziecmi a teraz ze o rocznice. rozkojarzona jestem. jest niedaleko nad basen ten o ktorym mowiłam na rocznice - odryty itp. fajnie w nocy. ale pogoda nie dopisała i nie wyszło, i chyba dobrze....
-
tak owszem, ale pgoda jest jaka jest i nic nie wyszło...
-
hej. to nie ja miałam jechac na basen. u nas w zadupiu nie ma takich atrakcji , chyba ze sama sobie wykopię albo dojade 150 km do basenu gdzie mozna z dziecmi. a mąż.... przykre to ale nawet kwiatka nie kupił. olał moje zaproszenie do restauracji, zasnał o 21 i z seksu nic. albo kogos ma albo jest najwiekszym debilem na swiecie. szkoda gadac, ale teraz czuje sie bardziej niedoceniona niz kiedykolwiek . był inny kiedys. zmienił sie okropnie i gdybym wiedziała ze bedzie taki to w zyciu bym za niego nie wyszła!!!!!! mam takiego doła, ze nawet z dzieckiem mi sie nie chce bawic. wróciłam do fajek i ogólnie mam wszystko w dupie. do tego ta pogoda....żal.
-
gioseppe podaj przepis na ten deser.... bo nie mam pomysłów a brzmi niezle!
-
ja po burzliwym weekendzie. najpierw foty na slubie, pozniej odwiedziła mnie przyjaciółka z lat szkoły średniej z zaproszeniem na weselicho, pozniej w niedziele rocznica ktorej wolałabym nie pamietać a szkoda słów opisywac bo nie ma co. powiem tylko tyle ze w moim męzu jest coraz wiecej rzeczy które mnie rozczarowują. My nad morze sie nie wybieramy bo mamy 700 km hehe. rok temu byliśmy w dziwnówku. pozniej sie jakos odezwe to moze napisze cos wiecej bo wielkolud wstał i domaga sie kaszy
-
ja wpadłam na chwilkę bo czyszcze karte w aparacie. dziś mam ślub do obcykania. nie chce mi sie przeokropnie.... moj Adaś tez czasem jeszcze uleje. co do wagi to doktorka powiedziała ze jest idealna i nie mam sie czym martwic bo bynajmniej nie dzieją sie czarymary w wątrobie i serduszku z nadwagi. karmic mam tak jak karmiłam :-) kurcze, ja nigdzie nie moge znaleść tych misiowych ogródków , wszystko jest , a tego nie ma....
-
moj Adaś tylko mleko pije z butli. kaszki daje mu łyzeczką ale na śniadanie. Jade Nestle. dzis kupiłam mu Bobovity. ale tylko na słodko. nie spotkałam sie z tymi puree co nusia daje. Adąs równiez próbował juz każdego mięska. oprocz rybki ale to jutro.
-
renata23jest jeszcze zastrzyk na 3 miesiace kosztuje ok 50 zlo zapytaj o niego swego lekarza tak jak juz ktos napisał, nie każda kobieta dobrze sie po nich czuje. wiec jezeli po jakichś tabletkach występowały jakies skutki uboczne to jest duze prawdopodobienstwo ze po zastrzyku bedzie źle. w tym minus ze tabsy mozesz odstawic w kazdej chwili jak bedzie zle, a zastrzyk musisz przemeczyc. Ja brałam tabletki Azalia. czulam się po nich dobrze. nie trzeba czekac na miesiaczke by je zacząć i nie robi się przerw. minus tabletek jednoskładnikowych(Azalia, Cerazzette) jest taki ze wystepują plamienia. czasem slabe a czasem obwite i długie. ja po dwóch miesiacach brania Azalii dostałam dwutygodniowego mocnego krwawienia (ponoć naturalne) ale sie przestraszyłam i odstawiłam. Teraz juz nie karmię, czekam na okres i bede brała Novynette. Zastanawiam sie tez nad spiralką, ale jak to nusia napisała jednorazowy koszt narazie przerasta, poza tym troszke się boję hihih ... moje dwie kolezanki zaszły w ciąże przy spirali. dwie wczesnie wykryły i urodziły , a u jednej była ciąża pozamaciczna..... co przy spirali jest jedynym ryzykiem. zyczę dobrego wyboru
-
my po szczepieniu. Adaś waży 7900g. wsyztsko z nim super, tylko płakał mocno bo ta szczepionka ponoć bardzo boli. nastepna dopiero po 1 urodzinach.w miedzyczasie tylko we wrzesniu mamy isc na kontolę. Wyzynają mu sie dwie dolne jedynki i jak to pani doktor powiedziała na etpaie szybkim hehe wiec na dniach mamy sie spodziewać kasowniczków. to wyjasnia jego marudzenie i brak apetytu. krostki ktore delikatnie mu sie zasiały koło buziaka to też ponoć z ząbków. Dałam mu dzisiaj nowe danie z gerbera - marchewke z groszkiem i indykiem. zjadł cały duzy słoiczek! jutro zaserwuje mu danie z rybką po grecku. Kupiłam sobie wczoraj balsam z samoopalaczem Loreal NutriBronze . bo jestem biała jak ściana a słońce ode mnie sie odbija hehe i moze go baaaardzo polecić. Miałam kiedyś Johnsona, Olay i jakies inne. Loreal jest świetny, ładnie sie rozsmarował, ślicznie pachnie i nie wali tak jak inne jak się wchłania.