-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ambis
-
Solarka - oby :) Chociaż to dla mnie też marne pocieszenie, bo wracam ze szkolenia dopiero w sobotę wieczorem :( Więc tylko niedziela mi zostaje :(
-
Solarka - pogoda piękna A ja siedzę w biurze i tylko mi przykro, że nie mogę pospacerować :(
-
Witajcie! Zaspałam dziś na maksa! Zaciągnęłam na noc rolety i tak nam się dobrze spało.....że w rezultacie w 15 min musiałam być gotowa do wyjścia. MamoNikosia - jeśli Nikoś tak wcześnie chodzi spać, to widocznie potrzebuje tyle snu albo taki rozkład dnia mu bardziej odpowiada :) Mój Pepe zasypia późno (czasami zbyt późno) a nadrabia to dłuższym spaniem rano. Ale .... u nas sprawa wygląda tak, że wychodzimy rano około 7.15 a wracamy około 18. Takwięc gdyby Pepe kładł się tak wcześnie, to wogóle by nas całymi dniami nie widział. A jak wracamy z pracy, to dopiero wtedy ma nas, bawi się z nami itd. Nie ma mowy, żeby położył się spać przed 21-wszą. Często jest mi bardzo przykro, że mnie tak nie ma przez cały dzień i mam z tego powodu niejednokrotnie doła, ale cóż poradzić. Pracować trzeba.... .......................................więc zabieram się do pracy :duren:
-
Hej Hej !!! Ja się melduję....wykończona. Większość dnia spędziłam na szkoleniu z prawa karnego i występowania przed sądem a później jeszcze byłyśmy z Paulą u optyka zmienić okulary na nowe, bo stare się rozwaliły. Dzięki temu, że były ubezpieczone, ma nowe za jedyne 60 zł ( a stare kosztowały prawie 500 zł). Lecę mięsko wyłączyć, bo gotuję na jutro. Pojutrze wyjeżdżam na szkolenie w góry. Qrcze mojego Pepe coś obsypało. Ma takie suche, czerwone plamki na ciele. Pewnie Babcia coś ciekawego mu podsunęła do jedzenia. W ubiegłym roku miał dokładnie takie plamy po cytrusach więc nie wykluczam, że mogła mu dać ostatnio jakiegoś pomarańczka.
-
MamoNikosia - u mnie takie sprzątanie nocne, to prawie norma. Tylko teraz, jak chodzę do pracy, to niewyspanie bardzo daje się we znaki. No i przyznaję się bez bicia, że czasem odpuszczam ... i kładę się pomimo bałaganu... A ja przed chwilą się dowiedziałam, że moja druga siostra prawdopodobnie jest w ciąży :):):) 2 testy wyszły dodatnie :):):) Ale jest jeszcze bardzo wcześnie, więc trzeba to będzie jeszcze za kilka dni potwierdzić :) Trzymajcie kciuki !!!
-
MamoNikosia - tak wyszło....zabrałam się za sprzątanie kuchni i wieszanie prania jak już wszyscy poszli spać (bo tylko wtedy mogę zrobić to w miarę spokojnie) i tak się wybiłam ze snu, że .... nie mogłam zasnąć do 3 w nocy. A o 6 Pepe zaczął domagac się mleczka, więc już się nie kładłam, bo na pół godziny nie warto....można się tylko rozdrażnić.... No i w ten oto sposób jestem totalnie nieprzytomna
-
:kawka: Padam na twarz :kawka: Spałam 3 godziny i jestem nieprzytomna
-
MamoNikosia - dzięki ;) A co do niespodzianek, to dodam jeszcze tyle, że .... z relacji mojej mamy wynika, że sama jestem sprawczynią takiej niespodzianki :duren: Qrcze, muszę Peporka posmarować kremem, bo coś skórkę ma wysuszoną :( No i spać go położyć, bo jeszcze nie śpi. I wcale nie ma zamiaru się położyć
-
Ania - śliczna Wikunia Mikołajka że ho ho MamoNikosia - ja już taką niespodziankę przerobiłam z moim Pepe :duren: Nie wiedziałam za co złapać, żeby pod prysznic zaprowadzić A teraz wklejam CD zdjęć z Irlandii Część osiedla, na którym mieszka moja siostra Góry Cliffs of Moher nad Atlantykiem Poza tym gdzie się człowiek nie obejrzy, pastwiska - jak na pasterski kraj przystało, w dodatku wszystkie ogrodzone kamiennymi murkami. No i powrót do domu.... I po wycieczce....
-
Anielko - witaj ;) ja nie ustawiam powiadomień, bo nie zawsze przychodzą a jak już przychodzą, to zapychają skrzynkę i mnie to okropnie wkurza. Pochwal się butkami Iloni :) My też kupilśmy Pepusiowi nowe butki Trochę musieliśmy powalczyć, żeby się do nich przekonał ale już jest OK :)
-
Magda - tonic czy grapefriuty to ja bardzo lubię ale piwo..... muszę mieć na nie smak, żeby wypić. I najczęściej pije z sokiem ;) A jak tam praca?? Zadowolona jesteś ??
-
solarkaa wiesz, ze nawet mi smakuje ? : :cool: Mnie też za to bez mleka nie wypiję ;)
-
Solarka - ja kawę bez cukru piję już od 5 lat :) Wchodzi jak złoto ;) A zaczęło się .... z lenistwa....nie miał kto iść po cukier, bo bufet w pracy był zamknięty i trzeba było lecieć do sklepu. Jedna kawa bez cukru, druga..... i tak zostało do dziś. A teraz nie wypiję słodkiej
-
Dzięki Taczorku, dobra kobieto, bo jestem dziś nieprzytomna. Niby spałam dobrze, a jednak jakoś jestem nie do życia. Wczoraj była mała impreza rodzinna, więc może dlatego Agachwo - postaram się wieczorkiem wkleić jeszcze kilka fotek zrobionych nad oceanem, na Cliffs of Moher. Piękne miejsce :) A co do pogody, to jak dla mnie tez super - jak byliśmy, to temperatura utrzymywała się między 15-17 stopni C, tylko słońca trochę mało jak dla mnie - w sensie światła, bo ja światłolubna jestem :) Iwin - życzę dużo zdrowia!!! A jak Wojtuś? Przechodzi choróbsko ??? MamoNikosia - piękny brzuszek
-
:kawka: poproszę duuuużo kawy, bo jestem padnięta :kawka:
-
Trochę posprzątałam, więc może przed kolejną porcją porządków ktoś napije się ze mną kawy ???
-
Dobra, teraz to już serio spadam. Paula wróciła z próby, to zajmie się Pepe a ja do dzieła !! Do zobaczyska przy kolejnej kawusi :kawka:
-
MamoNikosia - Ty od okien trzymaj się daleko!!! Ja to co innego ;) Mnie za to przydałby się porządny kop w d...., żebym napędu dostała :) bo tylko leń mnie powstrzymuje Może się kiedyś odketchupują nasze chłopaki
-
Vilemoo - a Ty gdzie się kobito podziałaś ??? Joasiu - ja z aparatem nie pomogę,bo nie znam takiego modelu :( Agachwo - zapomniałam napisać ( to przez to, że filmik dopiero w domu pooglądałam), że Ola mówi całkiem jak Pepe :):):) Acha - w wolnej chwili proszę o "uaktulanienie" filmiku z września :) może jakiś nowy wierszyk zna Weronia ? posłucham z przyjemnością :) MamoNikosia - u nas z fufu jest dokładnie ta sama sytuacja !!! Gdybym pozwoliła, to nawet ciasteczka jadłby z ketchupem. Do wszystkiego musi być ketchup :/ Dobra, dopijam kawę i zabieram się za mniej przyjemną część dnia :( Sprzątanie, pranie itd :duren: A jak mróz odpuści, to może okna przemyję
-
Fajnie, przynajmniej raz nie piję kawy sama w sobotę :) MamoNikosia - to rzeczywiście prześmiesznie wygląda, jak Pepe "dosięga" do kibelka i załatwia sprawę "po męsku" :) Joasia - ja to kawowy nałogowiec :kawka: 3 kawy na dzień wypijam .... No to popisałam, Pepe zamiast jeść parówę z "fufu" (czyt. z ketchupem) chodzi i woła "kuka...." (czyt. gdzie jesteś?)
-
Joasiu - dziękuję ;) A Oliwcia to chyba niezłe pranko Ci zorganizowała swoim "bam" Pepe też czasem popuści ale bardzo sporadycznie - jak jest np. zajęty zabawą ....przypomina sobie o siiiiii jak już poczuje kropelkę na majtaskach. Ostatnio polubił sikanie do kibelka na stojąco ;)
-
Taczorku - :kawka: Wczoraj kupiłam w Tchibo taką świeżo mieloną -też pachnie w całym domu jak w kawiarni :) Zapraszam :) A oto Pepe
-
MamoNikosia - wkurzyłam się w pracy i prawdę mówiąc przeszło mi dopiero późnym wieczorem w domu. Może to te wspomnienia z Irlandii zadziałały na mnie kojąco... Bardzo się cieszę, że z Mamą jest juz lepiej i trzymam kciuki, żeby taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła !!! A co do pieluch, to jeszcze dużo dwulatków je nosi. Córka mojej kumpeli z pracy też ani myśli z nimi zerwać ;) Mam się udało na wakacjach i w szoku byłam, że to tak gładko poszło. Beatko - co do pampków to jak wyżej ;) Nie martw się, Agatonek zdolna bestia i na nią przyjdzie czas ;) Irlandia bardzo mi się podoba - wyspa rzeczywoście jest bardzo zielona. Zwiedziliśmy Dublin, Sallins, Naas, Galway, Cliffs of Moher i Limerick. No i jeszcze wiele innych miejsc, których nazw nie pamiętam. Na własne oczy widziałam krajobrazy żywcem ze strażaka Sama czy Pata i Kota Jeździliśmy wąskimi dróżkami obłożonymi murkami, gdzie trudno było minąć się z drugim samochodem ;) Czy mogłabym tam mieszkać ??? Myślę, że tak, chociaż nie wiem czy dałabym radę mieszkać z dala od rodziny, przyjacół itd. Poza tym jest jeszcze jeden mankament - mało słońca dużo chmur - na dłuższą metę to może działać depresyjnie na osoby z "naszego klimatu". I ciągle chce się spać .....strasznie niskie ciśnienie... Natomiast muszę przyznać, że mają pyszne masło i wspaniałe mleko oraz sery. Lepszego Cheedara niż tam w życiu nie jadłam a mleko kupione w Lidlu to jakby prosto od krowy - w końcu pasterski kraj ;) Poza tym w każdej "dziurze" jest polski sklep (właśnie Pepe zszedł z łóżka na siku i jeszcze poszedł wylać z nocnika do kibelka ;)) a w polskim sklepie wszystko to, co u nas :) W Tesco "strefy" z polskimi produktami. No i wszędzie słychac polski język :) Na każdej ulicy, w każdym sklepie - bez przesady Polak na Polaku. W MC Donalds "Kasia", "Marysia", "Paweł"....w Lidlu na każdej kasie polska kasjerka...to jest normalnie niesamowite.... Ależ się rozpisałam - a tu do łóżka pora. W domu bałagan jak nie wiem co, ale juz nie mam siły na sprzątanie Jutro też jest dzień !!!
-
MamoNikosia - dziękujemy za komplemencik. A jak czuje się Twoja Mama??? Nasza podróż była faktycznie udana - szkoda tylko, że nie trwała chociaż tydzień dłużej :( Co do odpieluszenia, to nam udało się to zrobić w wakacje i to bardzo szybko - niecały tydzień i Pepe pozbył się pamporów. Sam też zaczął budzić mnie w nocy, że chce "Siiiiii" chociaż w nocy czasami bywają wpadki ;) Nie martw się, Nikoś też się nauczy - niektóre dzieci szybciej inne wolniej pozbywają się pieluchy. W lecie jest chyba ławiej uczyć, bo skutki wpadki nie są tak dotkliwe dla obu stron :he: a w zimie....na spacerze zlane majty to nic dobrego a w mieszkaniu....zlany dywan, łóżko, podłoga....jest co sprzątać ;)
-
I jeszcze kilka fotek i kończę dzisiejszą sesję, żeby Was całkiem nie zanudzić