Skocz do zawartości
Forum

isabela

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isabela

  1. Ewciaapatka witamy po powrocie gunia śliczna kołyska i lapka mama2curon jeszcze w dwupaku???? no wio rozpakowywać się bo już czas isabelka bez kolejki prosze mi się nie wpychać na porodówke postaram sie, sama chcialabym w maju, ale tu chyba szefem jest Mia ;) i powiem Wam, ze dzis leze w lozku!!! Czuje sie ok, ale boli, a nie chce znow histeryzowac :)
  2. jola22No własnie - Guni został tydzień Patka - wczoraj miełaś 10 - tke Mama2corun a tobie kobietko zostały 4 dniWszystkim wam gratuluję Jola, posypia nam sie za chwile dzidziusie, tylko patrzec :)
  3. lutkamama2cór a ja myślałam ze już rodzisz, nie odezwałaś się wieczorem. Czyli ten ucisk na odbyt to ma być niby norma? Lutka, ja sama jestem ciekawa jak to jest. Pewnie bedziemy madrzejsze jak juz urodzimy
  4. hej kochane sobtnio, ja wciaz w dwupaku :) Czekam na kolejny "alarm"
  5. lutkaIsabela wariatko jaki wstyd???? Ni egadaj głupot, przeciez poród to nie kichnięcie!! To cieżka przeprawa dla 2 osób. Wszystkie bez względu na to jak podczas niego będziemy się zachowywały będziemy mistrzyniami!!!! Żaden facet by tego nie przetrwał nawet gdyby miał ku temu możliwosci. Fakt, pamietam jaka bylam dumna po urodzeniu Dagmary i gdy ktos mowil "urodzilo wam sie dziecko" poprawialam "JA JE URODZILAM" i zawsze mowilam, ze matkom za porody nalezy sie medal!!! Ale wczoraj to bylo tak realne i bliskie, ze rzeczywiscie wpadlam w panike.
  6. dzikmaIsabela, jak tam?? 2w1 jeszcze?? bo ja Ciebie obstawiam na następną Dzikma, kochana nie stawiaj zadnej kasy bo jeszcze przegrasz :) Ale dzieki, czerwcoweczki slodkie, ze dopingujecie nam My tez jestesmy z Wami :)
  7. gunia43Dzien dobry w piekny sobotni ranek! Ja wczoraj do 1.00 na nogach, bo przyjechalismy z Ikei, potem pogadalismy troche z mezem a nastepnie ja sie zabralam za prasowanie i podwijanie firan i zaslon a maz skladal komode. Potem to juz sama nie wiem co robilam ale, caly czas sie kszatalam i cos sprzatalam a jeszcze i tak jestesmy w lesie. Malowanie nie wiem kiedy bedzie, bo dzisiaj przyjezdza siostra z mezem i corka i beda nocowac do niedzieli. Chyba moj m pomaluje jak ja bede w szpitalu, bop normalnie nie ma kiedy. Sypialnia w kazdym badz razie wyglad juz lepeij ale i tak jeszcze musimy wsyzstko poprzestawiac a nie mamay za bardzo koncepcji i mozliwosci tez, bo nie ma gospodarza domu i nie mozemy sie do piwnicy dosac, zeby czesc starych rzeczy z niej wyniesc. Ech! Zamieszczam zdjecia kolyski z nowym pledem i z zaslonkami w tle i lampki. [ATTACH][ATTACH]6181[/ATTACH][/ATTACH] Guniu, slicznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. mama2isabelaDzien dobry kochane moje "forumowe psycholozki i najwspanialsze podpory"Melduje sie naczelna histeryczka w dwupaku! Kochane do 3 w nocy sie meczylam i nie raz chcialam juz budzic corki. Stwierdzilam, ze nie jest tak zle bo potrafie to wytrzymac i wzielam 2 ospy. Kochane jak okolo 3 usnelam tak spalam do 7:30! Juz nie pamietam kiedy tak twardo spalam. Dzis jest lepiej. brzuch mam miekki, (jesli mozna tak napisac o brzuchu ciazowym, ale wiecie o co chodzi) Bol miesiaczkowy jest, ale nie jestem tym zaniepokojona, moze rzeczywiscie wszystko mi sie tam "uklada" i przystosowuje. Takze kochane nie mam zamiaru wlazic bez kolejki, czekam na swoja kolej, tzn chcialabym wytrzymac do przyszlej niedzieli :):):) Jeszcze raz Wam dziekuje kochane za to, ze jestescie!!! a ja jestem rzekonana ze zostało ci gora 2 dni !!! nie wytrzymasz to przyszłego wekeendu zobaczymy, pierwszy weekend miesiaca to takie moje ciche zyczenie, ale decyzja nalezy do Mia kidy bedzie chciala mamuske za cycka pociagnac :) Powiem Wam, ze tak jak sie nie balam porodu i czekam na niego z utesknieniem, wczoraj balam sie i bylo mi wstyd
  9. Jola, no najwyzszy czas, ze Julcia zrobila zwrot :) swietnie, ciesze sie z Toba!!!!
  10. EwciaaIsabelka jest dostępna na NK wiec chyba nie rodzi i zaraz zajrzy Kur*** czyzby ktos mi sie tam wchrzanil? Nie wchodzilam na NK, jak tylko otworzylam lapa wlazlam tu, tylko tlen i gg odpalilam
  11. Dzien dobry kochane moje "forumowe psycholozki i najwspanialsze podpory" Melduje sie naczelna histeryczka w dwupaku! Kochane do 3 w nocy sie meczylam i nie raz chcialam juz budzic corki. Stwierdzilam, ze nie jest tak zle bo potrafie to wytrzymac i wzielam 2 ospy. Kochane jak okolo 3 usnelam tak spalam do 7:30! Juz nie pamietam kiedy tak twardo spalam. Dzis jest lepiej. brzuch mam miekki, (jesli mozna tak napisac o brzuchu ciazowym, ale wiecie o co chodzi) Bol miesiaczkowy jest, ale nie jestem tym zaniepokojona, moze rzeczywiscie wszystko mi sie tam "uklada" i przystosowuje. Takze kochane nie mam zamiaru wlazic bez kolejki, czekam na swoja kolej, tzn chcialabym wytrzymac do przyszlej niedzieli :):):) Jeszcze raz Wam dziekuje kochane za to, ze jestescie!!!
  12. katja79isabelaa ja pije herbate z cytryna i wgapiam sie w swoj brzuch jak nakrecona kretynka. Mysle, ze jakis najbardziej debilny romans z cyklu romanse sprzed lat mi pomoga nie nakrecac sie. Posiedze jeszcze 10-15 minut z Wami i pojde do lozka i skupie sie na naiwnej milosci naiwnych sredniowiecznych dam :)oj Isabelka ja bym juz chyba zeschizowala sie na smierc, no mi to kochana powaznie wyglada takie regularne skurcze...hmmm no juz sama nie wiem... ale zebys Ty sie za bardzo nie wyluzowala i zeby Mia we wlasnym pokoiku na swiat nie przyszla. Trzymam kciukasy kochana za to....................zeby to bylo jednak to przytulam Cie mocno i ide sie pluskac bo jakas padnieta jestem po tym calym dniu i z samego rana rzuce sie na kompa zeby zobaczyc co z Toba. buziaki wielgasne :* i prosze Cie wsluchuj sie w swoje cialko, a w razie czego do szpitala masz daleko? Katja, dzieki kochana. Napewno bede sie w siebie wsluchiwac i jesli cos bedzie nie tak to napewno pojade do szpitala. Szpital mam 10 min samochodem ode mnie, takze jest ok :) a poki co dobranoc kochane i do zobaczyska jutro :)
  13. no musze wam powiedziec, ze jestem dzis "na szpilakch" mam bole podbrzusza od ubieglej nocy. Dziwne parcie na stolec i pochwe i skurcze brzucha tak intensywne, ze az widac wyraznie jak napina mi sie brzuch, z tym ze skurcze sa kompletnie bezbolesne. Ten bol podbrzusza i skurcze kompletnie nie sa zsynchronizowane wiec zastanawiam sie czy to nie moja kretynska histeria. Jestem wlasnie po godzinnej kompieli, zawsze przechodzilo, a tym razem wciaz boli i napina sie. Jest juz 23 wiec posiedze jeszcze chwile i pewnie pojde do lozka, poczytam i jak nic sie nie bedzie dzialo to postaram sie usnac. Dam cynk jutro. Buziole
  14. a ja pije herbate z cytryna i wgapiam sie w swoj brzuch jak nakrecona kretynka. Mysle, ze jakis najbardziej debilny romans z cyklu romanse sprzed lat mi pomoga nie nakrecac sie. Posiedze jeszcze 10-15 minut z Wami i pojde do lozka i skupie sie na naiwnej milosci pieknych sredniowiecznych dam :)
  15. Jola30Witam wieczorna pora Wlasnie rozmawialm z tesciowa i odradzala mi kupna lozeczka ze jak sie maly urodzi to mam kupic no jakies zabobony cholerne i tak w amoku powtarzala kilka razy az mnie nastraszyla stara wiedzma. Jolu, Katja ma racje, nie sluchaj nikogo. Twoj brzuch, Twoja ciaza i wszystko bedzie dobrze. Jak mnie wqrw*** takie glupoty i straszenie sredniowieczne. Mia lozeczko ma juz od 2 miesiecy rozlozone bo ma swoj pokoik i nie przewiduje zadnych komplikacji, bo wiem, ze bedzie dobrze! 3maj sie Jolu i nie przejmuj. Twoj synus jest zdrowym, pikneym BYCZKIEM i juz niedlugo bedziesz go tulila do piersi :) i zadne przesady czy zabobony temu nie przeszkodza
  16. Jestem. Lezalam w wannie i az sie dziwilam jak napina mi sie brzuch, regularnie co jakies 5-10 minut napinal sie i ciagnal w dol, az widac bylo pod skora jak sie spinal w wielka kulke, ale to mnie kompletnie nie boli!!! Nic juz nie kumam. Pewnie histeryzuje. Bo ten bol podbrzusza kompletnie nie jest zsynchronizowany z napinaniem sie brzucha. A kapiel nic nie zmienila, wciaz to mam. Powiem tak, ide do lozka bo wydaje mi sie, ze wydziwiam jak stara baba. Obiecuje, ze jesli cokolwiek by sie dzialo to dam cynk, ale pewnie jutro zjawie sie na forum z bananem na ustach i napisze, ze wszystko ok i histeria a'la porod minela.
  17. lutkano mnie mimo braku doświadczenie właśnie to parcie na stolec przekonuje. No ale rób co Ci intuicja podpowiada. Trzymam kciuki za Was. dzieki kochane, ale najgorsze jest to, ze mam wrazenie iz histeryzuje. Nie mam pojecia, bo jestem tak emocjonalnie dzis rozwalona, rozdrazniona, ze zatluklabym wszystko i wszystkich. Boli, ale rodzilam dwa razy - dawno temu to prawda, ale wtedy po prostu nagle dostalam bole porodowe i tak to wygladalo. Teraz ten ciagly bol mnie poprostu rozwala, a ja sie irytuje, ze sobie cos wkrecam, ze porod przeciez zaczyna sie inaczej i sama nie wiem co mi ta moja piep*** intuicja podpowiada. Poki co podpowida mi bym sie zamknela i poszla do wanny i napila sie herbaty z cytryna. Odezwe sie do Was obiecuje. Poza tym nie martwcie sie, moja 18 letnia corka zrezygnowala z randki by "mnie szpiegowac" i jest ze mna caly czas, jakby co to i porod odbierze (taki kretynski zarcik zdesperowanej ciezarowy) Buziaki, bede za jakis czas
  18. Hej dziewczyny, Zaraz ide do wanny, caly dzien mam bole podbrzusza jak przy ostrej miesiaczce, latam do kibelka bo nacisk na pochwe i odbyt. Brzuch mi sie stawia, ale nie czuje bolu przy tym takze nie wiem czy to jakies przepowiadajace czy co... Mam zamiar jeszcze tydzien pochodzic, ale cos czuje, ze chyba mnie bierze powoli. Chyba, ze sobie wkrecam... Sama juz nie wiem cholera. Jestem juz po 3 nospach bo boli mnie to podbrzusze, ale moze to wraca infekcja? Nakrecam i zakrecam sie... Jestem rozdrazniona, nawet wqrwia mnie, ze kot tak glosno je chrupki. jestem jak cholerny wulkan dzis :( Mam nadzieje, ze po godzinnym lezeniu w wannie mi przejdzie to wszystko. A teraz nim wanna sie napelni ide Was poczytac bo od razu napisalam nie czytajac co dzialo sie w ciagu dnia.
  19. zmykam kochane, nawet nie zauwazylam, ze tyle czasu juz minelo, ale zacietrzewilam sie na temat in vitro na innym temacie. Buziaki kochane moje, bede pozniej. Buziaki gorace jak pogoda u nas :)
  20. ewcia_kŻycie ludzkie rozpoczyna się w momencie zapłodnienia. Niewykorzystane przed zastosowaniem metody in vitro, embriony, to już ludzie!! Organizm, który nie może się rozmnażać, nie powinien być do tego sztucznie zmuszany, ponieważ moze to prowadzić do wielu komplikacji, w tym wad genetycznych u dziecka. Może też wywoływać problemy rodzinne, gdy dawcą nasienia lub komórki jajowej jest osoba trzecia... Ale każdy ma swoje zdanie i robi jak uważa!! :) Wszystko to co napisalas powyzej o zarodku i poczatku zycia to Twoje przekonania, ktore szanuje, co nie znaczy, ze zgadzam sie z nimi. Kazdy ma prawo miec swoje zdanie i wierzyc w to. I moja tu dyskusja z Toba nie ma kompletnie na celu obalania tego, ani naskakiwania na Ciebie. Nie zgadzam sie natomiast z tym, ze organizm "sztucznie zmuszany do zaplodnienia moze wywolac wady genetyczne u plodu" to jest, wybacz, bzdura. A jesli chodzi o problemy rodzinne - in vitro jest sytuacja inwazyjna, droga i napewno dla ludzi, ktorzy dojrzewali do tej decyzji bardzo dlugo. Tacy ludzie sa gotowi na ewentualne emocjonalne problemy w zwiazku z powyzszym.
  21. adriana8899Dziewczyna zadala pytanie a Wy naskakujecie na nia za to ze ma inne spojrzenie na swiat? To kto tu ma zamkniety umysl?? Tylko ja i wierz mi, ze nie naskakuje tylko probuje zrozumiec tok myslenia kogos kto intyeresuje jak mozna naturalnie i sztucznie zajsc w wielozarodkowa ciaze, a jest takim przeciewnikiem in vitro.
  22. ewcia_k"Otwraty umyl" - dobre... plemniki a dziecko to chyba spora różnica...przynajmniej jak dla mnie i wielu mln ludzi na swiecie!! nie widze potrzeby dyskusji z kims kto nie zna tematu. Jesli bralabys leki hormonalne i mialabys wielozarodkowa ciaze to wierz mi, ze czesc z tych zarodkow takze by obumarla, tak jest w 90% - a to przciez byla opcja o ktora pytals i nie bylyby to plemniki biegajace po Twojej macicy, a zywe zarodki, rozwazalas to samo, tylko sam proces zaplodnienia bylby "po bozemu"...
  23. Jola30Ewciaaa jak wasze maluchy ??? u mnie coraz mniej ruchów małejEwcia a u mnie wrecz przeciwnie jak byl malo ruchliwy i czasem mialm 2 -4 ruchow dziennie to teraz czuje go dobrze az smieszne to jest musi byc juz duzy chlopczy bo jak stuknie mnie to az boli i wali w dno macicy co powoduje skurcze. A czasem mam tez tak jak sie przestawia to widac jak by raczke lub nozke. ja mam roznie z ruchami, ale czuje Mie regularnie. Nieraz daje czadu max, innym razem tylko delikatnie sie przesuwa, ale czuje, ze jest juz naprawde duza :)
  24. ewcia_kNie popieram invitro bo przez ta "nieludzka" metode umiera miliony dzieci!!!! Qzynka tez 10 lat starala sie o dziecko i nic, a mogla zaadoptowac. zdecydowala sie na in vitro, chodzila w ciazy 2 miesiace tzn lezala bo bylo zagrozenie i poronil cala trojke dzieci!! Czy to jest normalne??To jest zabijanie dzieci bo jesli kobieta nie moze miec dzieci to po to sa osrodki adopcyjne!! Jestes albo bardzo mlloda, albo jeszcze niedojrzala emocjonalnie. Poczytaj wiecej o in vitro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...