Skocz do zawartości
Forum

oresta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez oresta

  1. Mój też chory i mnie już też gardło boli :(
  2. Dzięki za wsparcie dziewczyny! My niestety dzisiaj w domu, bo Krzyś chory, tydzień pochodził i już choróbsko :(
  3. Za to odebrałam zadowolone i rozgadane dziecko...
  4. Zazdroszczę Wam dziewczyny silnej woli :) Ja się ciagle odchudzam, ale... od jutra ;) Muszę się wreszcie wziąć za siebie!!! Może dzięki Wam się uda...
  5. 5 dzień przedszkola i rano mieliśmy wymioty ze stresu :( Podłamałam się trochę :(
  6. Ja strasznie zabiegana jestem i przeżywam razem z Krzysiem przedszkolną adaptację (dzisiaj jest 5 dzień i mieliśmy rano mały kryzys).
  7. Radość serca wkleję Ci opisy z merlina: Złodziejka (okładka filmowa) - Sarah Waters - Merlin.pl Szkarłatny płatek i biały (okładka miękka) - Michel Faber - Merlin.pl Galopek ja czytam i sprzedaję na allegro, żeby mieć pieniądze na nowe :)
  8. Ale fajny wątek!! Ja jestem po prostu uzależniona od książek Bardzo mi się podobały np. "Szkarłatny płatek i biały" - M. Faber, "Złodziejka" - S. Waters. polecam :))
  9. Dziękuję dziewczyny, kochane jesteście!! Krzysio bardzo płacze przed wejściem do sali, ale podobno w sali już tylko chwilę i idzie się bawić, więc może nie będzie tak źle... Ale bardzo mnie boli jak zostawiam go takiego nieszczęśliwego i zapłakanego :( Chociaż z drugiej strony u nas to dopiero trzeci dzień, więc może z czasem wszystko się ułoży... Buziaki dla Waszych przedszkolaków :)
  10. Małgosia :) ma na imię Orso, co po włosku znaczy niedźwiedź (bo on właśnie trochę jak niedźwiedź wygląda).
  11. Dzisiaj strasznie płakał :( Tak bardzo, że sama popłakałam się wychodząc z przedszkola :(
  12. Cześć Małgosiu :) to nasz kot: mieszka z nami od roku, jest po prostu przekochany :)
  13. Cześć Dziewczyny :) Dołączam do Was, bo my też mieszkamy z kociastym.
  14. Dziękuję Hadaka :) bardzo pocieszające jest to co piszesz. Nasz debiut był średni, ale nie było też tak najgorzej biorąc pod uwagę charakter mojego synka. Przed wejściem do sali był straszny płacz, chyba jakieś 15min, a ja nie byłam w stanie wyjść i tak po prostu go zostawić więc pewnie niepotrzebnie to wszystko przedłużyłam... ale w sali szybko sie uspokoił. Ładnie się bawił, rozmawiał. I już nie płakał. Natomiast absolutnie nic nie zjadł! Dzisiaj był tylko 3 godziny, jutro odbiorę go po obiedzie i do końca września mam zamiar go tak odbierać, od października już na głęboką wodę ;) Pani z grupy maluszków zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, Krzyś chyba też ją polubił. A teraz mam na zmianę "już nigdy nie pójdę do przedszkola" i "przedszkole jest fajne, ale chcę tam chodzić z mamusią" :/
  15. oresta

    witam

    Dziękuję za tak miłe przyjęcie :)
  16. Cześć dziewczyny :) Przede wszystkim chciałam się przywitać - mam na imię Ania, jestem mamą Krzysia, który w poniedziałek idzie pierwszy raz do przedszkola. Martwię się, bo na razie nastawiony jest totalnie na "nie", mimo że pracuję nad nim, rozmawiamy, czytam mu książeczki typu "Kamyczek - przedszkole". Krzyś jest ze mną bardzo związany i wiem, że może być naprawdę ciężko. Jak powinnam zachować się w poniedziałek, żeby było mu chociaż trochę łatwiej? Czy pożegnać się szybko i jak najszybciej wyjść? Czy może posiedzieć z nim trochę przed wejściem do sali? Poza tym inne dzieci zaczęły chodzić od 1 września, więc dodatkowo może mieć problem z włączeniem się do grupy. Jestem przerażona tym wszystkim...
  17. oresta

    witam

    Ja również chciałam się przywitać :) Mam na imię Ania, mam synka Krzysia lat 3,5, jesteśmy z Warszawy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...