-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aśku
-
Hej :) Pisze ,bo dziś nadszedł nareszcie dzień w którym złożyłam papiery o pozwolenie na budowę !!!!matko po czterech latach koszmar:/ Teraz czekam na ich marudzenie i uzupełnianie kombinowanie jak dostać to pozwolenie .Więc radość jest ,ale i wiem że to początek problemów i jeszcze mnie czeka sporo :( I aby to uczcić jadę jutro rano do siostry na wiochę:)z koleżanką wypić piwko Lubelskie:) ładna pogoda musze się odstresować . Bettyy A to mąż jeszcze jest i dobrze :) nacieszcie się :) Malowanie:) włosy włosy:) pasemka same blond i to tylko na popowe głowy .Mam taniej i szybciej resztę zostawiam naturalne zobaczę jak to będzie wyglądało :) Ptych dzięki ok ale ma ten plaster na plecach jeszcze i przez to ner bym go nie dotykała :/ na razie ładnie zagojone ,obwódki nie ma. a past oj mój synek normalnie sobie zażyczył znowu :) Dwie puszki ryby w sosie pomidorowym ,2 jajka na twardo dwa małe ogórki ale tyko z zalewy słodko octowej ( bo kwaśne to nie bardzo) i cebulkę świeżą małą .Ja jeszcze dałam paprykę czerwoną tak dla eksperymentu :) Kroisz wszystko na kostkę i mieszasz mocno z rybą Najlepsza jest z lodówki :) można do smaku dodać jeszcze koncentratu pomidorowego . Ja to lubię z ptychem i ważne zdrowe bo warzywa cebula papryka i ryba :)a i można jeszcze coś pododawać :) żeby przemycić dzieciom coś zdrowego???:)
-
hej u nas niefajnie Ptych w piątek dostał gorączkę ,w sobotę się dobrze czuł ,ale wieczorem wysypkę zauważyłam i coś na brzuszku krostka malutka .Coś mnie tknęło ,bo pod lupą nie widać było czy to kleszcz i pojechałam do lekarza po 21:/ I co kleszcz i miał też drugiego na plecach . Jakoś jednego dał sobie wyciągnąć ale tego na plecach trzeba było igłą podważyć i co pisk panika koszmar :/i trzeba było siłą:( stresu się oboje najedliśmy teraz czekamy na objawy czy się nie pokażą .A wysypka i gorączka to jakiś wirus ,bo tak szybko takie objawy nie występują po kleszczu . Tak więc pechowo ,mąż pojechał niechętnie do pracy . Ja jutro na sunę chce iść i do fryzjera odstresować się muszę i upiększyć. Bettyy o niedobór D masz ,a duży niedobór ?ja łykam magnez ,przy moich stresach . Zapomnieć o śniadaniu ja tak nie mam niestety :/ ciężko mi zapomnieć o jedzeniu:). Męża już nie masz tak jak ja ale mój był krótko i zdążył mi brzuch wypchać:/ Ja dziś zrobiłam pastę rybną z cebulką itd.i ptych zajadał z mężem, że dla mnie zabrakło. Ok wyżaliłam się idę coś zjeść
-
Agatcha o jesteś już myślałam że i ty odwróciłaś się od forum .To super z domem matko jak ja co bardzo zazdroszczę !!! Tak pięknie i szybko wam to poszło i zaraz będziecie sobie mieszkać w czystym nowym dużym domu. Gratuluje powodzenia i życzę udanego urlopu i dobrze, że Zosia tyko smarka. A o plecy zadbaj ,bo wiesz co będzie potem. ---a ja sobie na tyłek siadłam ,relaksuje się ,bo stresa dziś miałam ,ale jakoś go opanowałam i staram się być spokojna. Miałam dziś telefon znowu od sąsiada z działki .ale mi nagadał :/ pytał czy się dowiadywałam w urzędzie czy dostanę pozwolenia ,bo on się dopytywał i wie że nie dostanę i po co mam dalej czekać to mu ziemię nawet cenę podniósł .Tylko że teraz szybko nie mogę podjąć decyzji .Zaraz papiery składam wtedy się okaże co i jak i wtedy mój architekt powiedział że będzie to załatwiał . Do tego będziemy zaraz rozbierać budę papiery już gotowe .Więc czekam zobaczymy . Trzymajcie oczywiście kciuki :) Dosyć trucia ,,rosół mętny ale jest :) gołąbki jakieś twarde mimo gotowania z 4 godziny ,ale są:) jeszcze torta chciałam zrobić na szybko z galaretką ,bo to mój ulubiony ale nie mam jaj. Siedzę gotowa z kamerką pod ręką i czekam aż mąż do domu wejdzie i będę nagrywać szczęście ptycha .ptych nie wie co go czeka . Spadam poćwiczyć
-
hej dziewczyny :) u nas pada ,ale korzystamy z uroków jesieni i zbieramy z ptychem kasztany:) Jest akcja że przedszkole dostanie kasę o firmy kosmetycznej za kasztany .Przed i po przedszkolu biegamy z ptychem po parku ,bo mamy obok nas. Dziś przyjeżdża mąż ptych nie wie ale będzie pisk z radości:) Adria ojej Laurka też zaczęła mrugać :( może ma to samo co Juleczka:( teraz w sumie to masz już wiedze i nie będziesz przechodzić z małą tego wszystkiego co z Julią, ale może się okazać że to przypadek lub chwilowy brak magnezu ? Oj i do tego to wiązadło :( oby jednak się okazało że jest ok ,żeby zabiegu nie musiała mieć Laurcia!!! Zalatana jesteś ,fajnie że w tym wszystkim masz swoje konie :) to relaks masz:) Ja w przyszłym tygodniu na siłownię będę chodzić i saunę to mój sposób na relaks. A co do pleców to się odezwały:( niestety to z nimi tak jest :/ dlatego dobrze że ćwiczysz wzmacniasz mięśnie brzucha i kręgosłupa .same masaże to tylko na chwilę dają ulgę nie leczą :( dobrze by było żebyś się dowiedziała jakich ćwiczeń nie powinnaś robić żeby sobie nie zaszkodzić .Podpytaj się . A palicie już co ? czy sporadycznie ? ja zabawiłam się w kominiarza kupiłam wycior i wyczyściłam rurę od pieca ,ale teraz się pali:) A tak może się skończy koszmar z architektem i kasa się zwróci .a reszta się okaże .Teraz czekam co będzie dalej:/ Bettyy a to mąż już jest :) to dobrze :) A mąż z wami cały czas spędza czy robi coś na budowie póki pogoda . To impreza wam się szykuje w przedszkolu .Fajnie że Kubuś taki zadowolony z przedszkola :) u nas już nie ma mówienia że nie chcę iść do przed... la nie wiem czy to odpowiedni czas jest dla nich ,czy wcześniej nie były gotowe , były za małe ,albo się przyzwyczaiły już. Ok to dobrej zabawy rodzinnej:) ---spadam gotować rosół. Gołąbki też się już gotują :) coś wprawy i chęci do nich nabrałam :) ---a znacie sałatkę pastę? robioną z puszki z np.śledzia w sosie pomidorowym ??? Ja się w tym zakochałam i ptych potrafi zjeść tego sporo jak na niego!jeśli co dajcie znać podam
-
hej ale pogoda dziś :/ zero słońca i pada. U mnie małe dobre wieści .Architekt podobno będzie mi spłacał w ratach kasę .Zobaczymy .... i złe obora mi się wali ą sąsiad napiera by to zabezpieczyć .Zrobił mi wycena kupno drewna i robocizna 12tyś albo 20tyś.!! oszalał nie wiem co o tym myśleć ,ale postanowiłam po prostu rozebrać budę i tak to na razie zostawić .I tak plany były by rozebrać .To lepiej płacić za coś konkretnego, a nie na darmo i to tyle kasy .a potem i tak to burzyć. Tak coś się ruszy troszkę , jutro może złoże papiery o pozwolenie . Więc proszę trzymajcie kciuki by mój koszmar oczekiwania się skończył.. Bettyy Martwisz mnie nie piszesz ,to chyba choroba u was ? Adria Już na koniku jeżdziłaś ? jak było
-
hej . Adria zła raczej nie... ale jakaś ,czuje się żle od kilku dni przez szyję i kręci mi się w głowie ,boli :/ Do tego czuje się przez ciebie opuszczona :( Ćwiczysz sobie z ewą ,jędrniejesz jeszcze na koniku będziesz sobie śmigać ,a ja zamiast kwitnąć razem z tobą i ćwiczyć najadłam się wczoraj plackami ziemniaczanymi i się żle czułam. Teraz cięzko może być z tym jedzeniem do 18 :/ wieczory chłodne sie robią i organizm wieczorem chce się ogrzać to i jesć się chce.. A to ty musisz się jeszcze uczyć na koniu jeździć? Fajnie, że masz taki humor i chęci na hobby to ważne by się czymś zająć poza domowymi sprawami . To super, że Laurka zaczęła na nocnik siadać ,bo ptych to mi w nocy siusia ostatnio .Przez to,że tak dobrze teraz nam się śpi twardo bez budzenia częstego sika przez sen . Laurka to już za każdym razem woła ? a ptych ok kaszel prawie minął w poniedziałek znowu do przedszkola .Jak na razie mamy zaliczone dwie choroby ,ale takie lekkie jak nigdy nawet leków nie kupowałam i bez lekarza się obyło .A dziewczynki zdrowe oby tak zostało . Co do słońca to i dziś u nas słońce i ciepło .Byliśmy na spacerze ,w bawialni ,potem do sklepu na hamburgera z rybką i przy okazji ptych się złapał na wystawę .Wiry wodne, magnesy i takie różne wynalazki ,ale się bawił tym wszystkim ja też . A jak pierogi wszystkie poszły:) dużo gości ci się naleciało :) szkoda że ja tak daleko mam to bym też na pierożki wpadła . Ja chyba będę mieć katar bo kicham coś :/ Jutro do lekarza idę na badanie błędnika ,pewnie nie potrzebnie ,ale jak mi lekarka kazała. Bettyy mąż już przyjechał że cię wcięło ,zdrowi jesteście.
-
hej bida tu straszna i pogoda straszna :/ a niedawno pisałam czy forum padnie i pada . Szkoda tyle osób odeszło tak nagle i widać na nas już czas . Ale nic nie trawa wiecznie ...
-
Adria ale piękne te twoje torty !!! nie wiem który ładniejszy :) i widać że się napracowałaś zwłaszcza przy tym z kiti bo narobić tyle małych ciapek:) Piękne kolory :) Mój to się chowa daleko i z wyglądu i ze smaku .I tak się muszę cieszyć że mi wyszło coś ,bo robiłam na takim kacu ,a raczej zatruciu że szok :/ Nic specjalnego biszkopt masa serowo malinowa .i serowo karmelowa i galaretka Bitej śmietany już nie dałam rady zrobić tak mi było żle:) A pobawiłam się ,sama się dziwię że tak dobrze .Ostatnio ciężko mi zaszaleć i się odprężyć tyle zmartwień mam ze sztywna się zrobiłam i smutas . A ptych z mamą został przyjechała do mnie . Ptych chory znowu w niedzielę w nocy dostał kaszel .taki nagły mokry ,ale ok super choruje ... brak gorączki ,kataru . Nie wiem czy to takie słabe choroby czy ptych bardziej odporny się zrobił ,czy solanka pomaga ,albo zsiadłe mleko z prawdziwymi kulturami bakterii ? a może wszystko po trochu? ważne że choruje ,ale nie męczy się jak to bywało :/ To już po urodzinkach ważne że Laurka zadowolona :) A kuchnia fajnie wyszła :) kolory i ta dziwna ale fajna orginalna tapeta :) a firanki :) wsadziłaś w nie bambusowy kijek:)?? to jeszcze korytarz ale kafle zostawiasz na podłodze ? bo one ładne są . Chudnę ale daleko mi jeszcze :/ ważne by ćwiczyć :) To super ,ze cię do słodyczy nie ciągnie ,odzwyczaiłaś się :) na zdrowie ci wyjdzie :) A kanapę przestawiliście :) Bettyy o mąż przyjeżdża :) mój też drugiego ale na 3-y dni . Ptych nie może się doczekać zwłąc=szcza że ma przywieżść mu choko bons i smerfowe żelki . Ja chudne ,ale ile to wyrzeczeń jest liczenia kalorii i ćwiczeń .Ja mam koleżankę co tez chce przytyć i narzeka ,ja idąc na dyskotekę ubieram się tak by jak najchudziej wyglądać ,a ona jak najgrubiej i zakłada bluzki marynarki .Zawsze mamy problem:) A kluseczki zrób ja się najadłam i już koli więcej mam:) takie pyszne .A dziś zrobiłam kopytka ,ale więcej mąki ziemniaczanej matko jakie mi pyszne wyszły! nigdy nie umiałam takich robić. Do tego filety z kurczaka pokrojone i podduszone zrobiłam sosik mmmm:) Teraz jak nie pracuje to mam czas,zeby spokojnie robić takie smakołyki . U was tez taka pogoda ,przykro się robi co :/ do tego trzeba będzie niedługo palić:/ --spadam barwy się zaczynają ,i musze spalić kopytka
-
Hej Bettyy dzięki ,a fajnie się bawiłam :) potańczyłam :) jak weszłam na parkiet to po 3ch godzinach zeszłam . Tylko zanim do tego doszło to z 5 dyskotek obleciałyśmy:) bo albo za dużo ludzi albo ,za mało a to muzyka zła .Ale ważne że się pobawiłyśmy i ja nawet fajnie wyglądałam po mimo tych moich kilogramów ,bo założyłam fajną bluzko sukienkę pierwszy raz kupioną w Świdniku :) Niestety następnego dnia czułam się koszmarnie :/ strułam się ,mało wypiłam ale dieta swoje zrobiła i koleżanka kupiła coś dziwnego do picia :/ wypiłam 3tych szklaneczki różnych trunków i pawik rano aż był :/ mam za słaby brzuszek. He he no nie dziwie się ,ze mamy inne zwróciły uwagę takie nagle krótkie włosy:)ważne by Kuba się dobrze w nich czuł . A ty jak po weekendzie byłaś znowu gdzieś :) teraz pogoda się robi brzydka i będziemy miały problem bo się możemy znowu zasiedzieć . Adria Jak urodzinki Laurka szczęśliwa i zadowolona z prezentu . A ja się mogę pochwalić schudłam już te nabyte kilogramy ostatnio . Z 74.5 kg na 72.5:)jeszcze mi brakuje do wagi tej co u ciebie byłam bo było 71 kg ale jeszcze trochę:) a ty jak ćwiczysz :) a waga ci spadła coś. --- dziś zrobiłam kluski śląskie, ale mi wyszły pyszne ! no i się najadłam:/
-
hej :) Adria Penie sobie na ogródku siedzicie i się dobrze bawicie :) Jeszcze raz dużo zdrówka dla Laurci :) Udanych urodzinek :) Bettyy i dobrze ,ze korzystasz i się towarzysko udzielasz :) trzeba :) No to w następnym roku planują zakup zielenizny na ogródek;) Oj 3mm to malutko ,a jak Kuba się z tym czuje? ptych by przeżywał chyba to:) No tak przyzwyczaić może do wygody to szybko się człowiek przyzwyczaja :) gorzej z myślą ile dałam za niego:/ do tego ciężko mi się przyzwyczaić ,ale co trudno zdrowie ważniejsze . A śpi się super .Pierwszy raz od 5ciu lat spałam na brzuchu .Marzyło mi się to, ale nie było możliwe . No a ja jutro też zaszaleje :) mamy imprezkę u mnie z koleżankami i potem na balety potańczyć idziemy . Trzeba się od rzeczywistości oderwać ,zwłaszcza że ostatnio stresów miałam . Spadam poćwiczyć
-
Bettyy o matko jak ja to przeczytałam ,że posadziłaś :) oj te moje ślepe oczy :/ za miesiąc mam okulistę :( w sumie to już sadzić możecie .Budowa budową a już sobie będzie rosło ładnie musisz tylko jakiś plan zrobić co chcesz sadzić .Teraz to na wiosnę raczej jakieś sadzenie roślin . Ale pojechałaś z włosami . A nie był zły ? dało się uratować włosy czy na jeżyka obcięte zostało . Oj tak serce pęka jak tak się widzi jak tęsknią :( Adria Już remont tak przed imprezą :) macie tempo :) fajnie torciki pyszne się szykują ja też w sobotę robię tort nawet sobie kupiłam pojemnik do przenoszenia tortów ciast tak mnie wzięło . No to czekam na zdjęcia kuchni i firanek :) Ja to się zastanawiam jak zakryć moją paskudną kanapę i myślę o uszyciu czegoś w czerwonym kolorze. Miłej urodzinowej pierwszej imprezy ) ----a ja dziś testuję materac . Nie powiem że jestem zachwycona ,bo inny mi się trochę marzył znaczy miększy bardziej ,ale to raczej dla mojego kręgosłupa będzie lepiej zobaczymy .
-
Bettyy no ładnie jak mogłaś wyręczyć męża ;) to on powinien posadzić pierwsze drzewo ;) Fajnie cieszysz się ,będziesz widzieć jak rosną Twoje dzieci i Twoje pierwsze drzewo :) Oj biedny Kubuś on to przeżywa brak taty:( najgorsze to że teraz im jest jeszcze bardziej tata potrzebny .Ja po ptychu widzę jak jest coraz bardziej potrzebny jak coraz bardziej przeżywa :( ach mam nadzieję że mąż mój niedługo rzuci prace i wróci ,bo tak za długo to nie ma co ciągnąć :/ Dobrze ,ze chociaż do przedszkola tak chętnie chodzą co .Cieszy mnie to bo jak pomyśle jak w poprzednim roku chwilami było ciężko .Jak zostawić go ,a potem wyciągnąć z przedszkola :) A to jak ma się cyfrowy Polsat to też się płaci ..Płaci się przecież za posiadanie telewizora ,nie ważne co oglądasz .Wy po prostu nie macie zarejestrowanego telewizora? i was nie ścigają . Fajnie masz sobie wcinasz :) i figurę masz .Ja staram się nie łączyć białka z węglowodanami myślę, że lepiej będę trawić to i chudnąć zacznę .W ogóle to musze się nauczyć nie łączenia wtedy nie będę tak tyć . Może;) A jakie to drzewko zasadziłaś :) -----Jutro przywiozą materac ,ciekawe czy się opłacało go kupić ? -----dziś upiekłam chleb żytni ,ale mi słabo urósł -----i pyszną zupkę dyniową . ------w piątek piekę torta:) na imieninki ptycha A chciałam się zapytać czy może macie noże firmy Sabatier te co teraz są w carrefurze za nalepki . Ciekawa jestem czy są dobre .
-
Hej Wy tez macie taką piękną pogodę ? Ale cudnie było dziś ,szkoda że tak się może zostać :/ Ja już prawie zdrowa .wczoraj zdychałam ,bo kręciło mnie w nosi .Dziś rewelacja chyba mi tak przeszło po mgiełce ,az dziwne ze tak mi nagle przeszło. Dziewczyny czy wy płacicie abonament za tv ? straszyli i straszyli i się wzięli i ludziom komornicy na konta weszli .Nie żle co . Ludzie podostawali po 1600zł szok :/ i teraz wież tu teraz tyle kasy i zapłać :/ Adria Jak szalejesz :) ja pomału wpadam w wir ćwiczeń ,ale dalej ciężko ,bo dieta słabo mi idzie .Gdzieś stres zajadam i popełniam błędy w jedzeniu .
-
Adria oj to stresa miałyście i łzy :( człowiek dzieci się przywiązują . No to super aura sprytna zwinne ma paluszki :) zdolności manualne po mamie:) Widać ,ze energii dostałaś :) od tych ćwiczeń :)to daje energie niesamowitą jak już się uda wpaść w rytm . Pamiętasz jak ja nawet w nocy o pierwszej ćwiczyłam. Potem wyjechałam i przestałam .Teraz ciężko jest mi zacząć . Ale mnie teraz motywujesz . To ja jutro spróbuje tych twoich ćwiczeń z ewą :) po nich pewnie brzuch spada:) ciekawe czy dam radę za pierwszym razem Świnka inna i pewnie fakt trzeba z nią do fryzjera chodzić;) zobaczymy jeszcze jak ptych się uprze . Głowa mi pęka chora teraz ja jestem ptych mnie zaraził pa miłego ćwiczenia:)
-
Adria jejku jak ja ci zazdroszczę motywacji Dobrze ,że się za siebie wzięłaś bo pewnie teraz się lepiej czujesz co:) a jak zobaczysz efekty te wizualne ,bo wiadomo że zdrowotne są to będziesz zadowolona ,bo ciało stawy samopoczucie jest inne i plecy będą ci wdzięczne jak sobie brzuszek umięśnisz . Ach musze z ciebie brać przykład .Ciężko mi ,ale jak już zacznę to wiem że będzie lepiej . I dobrze 25zł i jeszcze zlewka to drogo za 2ominut:/ teraz godzina jest róznica. To oddajecie świnki .Oj to się przywiązałyście przykro będzie ,ale jak trzeba .To mówisz że koszt utrzymania jest spory? ptych chciał ostatnio zwierzątko pieska- ,mówię nie bo kto będzie wychodził z nim,kotka- mówi nie bo mieliśmy itd. no to świnka - no może ? ale temat na razie odszedł na bok ,ale gdyby co . tylko że ja bym chciała taką na zdjęciu wkleiłam ale zobaczymy . Trzymajcie się i powodzenia w rozłące z świnkami . idę ćwiczyć
-
Limniaczek No nareszcie jakieś wieści od ciebie :) I to wspaniałe ,fajnie ci teraz taka szczęśliwa :) Niech to trwa jak najdłużej:) Ja nie szczepiłam ,dowiedziłam się za póżno ,,że alergicy powinni raczej na słabą odporność .Wiesz jak się boisz to może lepiej zaszczepić kłucie szybko minie strach też a choroby jak długo trwają:( musisz sama się zastanowić czy chcesz . Trzymaj się i wpadaj choć na chwilkę :) Adria jak tam dietka bez cukrowa ? a ćwiczysz ? Ja teraz przeszłam strasznego doła .stres mnie dopadł straszny :(tak żle się dawno nie czułam , ale pomału się ogarniam i od dziś zaczynam codziennie ćwiczyć i to Tobie kroku dotrzymać .Powiem ci że mimo, że przytyłam to po tym miesiącu ćwiczeń to jest inaczej mimo to ciało jest bardziej zwarte .Więc się opłacało :) A z Ewą ćwiczysz dalej i to co wkleiłaś? tylko ? ja mam jej kilka filmów i tak się zastanawiam jak Ty ćwiczysz z nią może i ja zacznę . Bettyy co u ciebie ? grzyby jeszcze są ?
-
Hej . nie mam weny na pisanie tylko na trucie więc postaram się nie truć . Znowu dzień koszmarny pod względem stresu :(byłam na rozmowie w sprawie mojej obory z sąsiadem ,bo on chce remontować a się boimy że jak odetnie się to mi poleci będę miał problemy straszne ,a jemu może pociągnąć i uszkodzić coś .Ma zrobić kosztorys na jutro aż się boję ile to będzie kosztowało .Wywalone pieniądze znowu :( Do tego stres mnie zjada bo nie wiem czy dostane pozwolenie i jak my to w ogóle wyremontujemy koszmar jakiś :(no nic niedługo składam papiery zobaczymy ewentualnie mam już kupca za małą kase ale mam . no to tyle żalenia się . Adria Jesteś:) fajnie macie spokój i korzystacie z pogody :) ale remont zaczynacie :) fajnie jak już nie możesz na nią patrzeć to róbcie .Czeka was roboty i bałagan ale będzie warto jak jeszcze upiększysz swoimi firankowimi dziełami:) Teraz zabierasz się za imprezę i zrobienie pięknego smacznego torta :) tylko nie stresuj się wyjdzie ci:) A ptych ok pięknie choruje chyba jak nigdy tak dobrze .Tylko dwa dni były nie fajne.Dobrze radzi sobie z katarem i kaszel prawie wcale .Może ta mgiełka pomogła Gdyby cię interesowało to taka grota solna w inhalacji . Materac ,ach zapomniałam prze to wszystko ,czekam tyle że już się przyzwyczajam do starego :/ A badanie nie takie straszne choć nieprzyjemne ,ale ja panikara :/ a kontrast to podają do żyły taki świecący płyn;)bałam się że coś mi wstrzykną i się żle poczuje różnie bywa :/ No tak wczoraj coś czytałam o słodyczach na fejsie . A co cię tak zmotywowało ,fajnie bo ja się poddałam :( nie pilnowałaś mnie widzisz ;) super ćwicz ćwicz zawsze warto wysiłek jest potrzebny i zdrowy ,tylko nie chudnij za bardzo bo jesteś ogólnie szczupła .Ja z ewą nie ćwiczyłam chociaż mam jej ćwiczenia . A wiesz ja się zastanawiam nad fitnessem jest za 140 zł miesięcznie koło mnie taki open .Joga zumba i inne zajęcia na kręgosłup . sauna i nawet dla dziecka zajęcia w tym dwa razy w tygodniu .Ja bym ćwiczyła a ptych w innej sali by tańczył:) tanio .ale mi się nie chce przez złe samopoczucie ,jedak to byłoby dobre dla mnie odstresowałoby mnie i bym się za brzuch wzięła mój gruby:/ Jutro idę z koleżanką może podpiszemy umowę bo to na 3miesiące musowo. Bettyy o zaczęłaś się udzielać towarzysko;) dobrze trzeba jak się w domku siedzi to zawsze rozrywka:) a że plotek nie znasz to i dobrze bo to nie fajna sprawa . No cieszymy się jak nasze zawsze gadające ptysie nie chciały do przedszkola :)a teraz chodzą łądnie:) to cieszy .W ogóle teraz jest jak da mnie idealnie ptych jest w tym wszystkim cudowny żadnych problemów .Nareszcie bo ostatnio bywało różnie . Oj nic nie mówiłaś ,a stresa tez miałaś :( to dopiero się nastresowałaś w porównaniu ze mną :( ja niby nic a panika a co dopiero ty jednak to zabieg pod narkozą .I tak byłas odważna wyobraż sobie mnie :( ale dobrze że już masz po .Musimy takie rzeczy przechodzić :/ Widzisz ty za szczupłą ja za gruba ,ty jesz ja musze odmawiać sobie a i tak gruba ach ptych nie śpi idę się z nim poprzytulać i spać jutro pewnie znowu nerw mnie czeka.
-
hej Ale dziś miałam paskudny dzień ,stresujący . Poszłam na badanie rezonans i dopiero tam dotarło do mnie że kontrast będą mi podawać :/ I tak siedzę i stres ! chciałam uciekać ,czekanie się przedłużało bo żarówka poszła i trzeba czekać i opóźnienie spore .\byłam tam 3-y godziny w między czasie spotkałam pielęgniarki z mojej pracy które mnie pocieszały .Potem poszłam do nich na pogadać .Bardzo im szkoda ,że nie wracam,cały czas mnie namawiają na powrót ,miłe to :) ale i przykre ,że nie będę z nimi już pracować jak tam za mną tęsknią :( no i Dostałam skierowanie bo zawroty głowy miałam ,ale ostatnio się wyjaśniło dlaczego od szyi za prostej:/ i tak sobie kombinuję ,że jak wiem co mi jest to po co mam robić badanie. I pytam się ,,,,mówią ....że jak laryngolog stwierdził że czegoś tam w uchu nie mam i dała skierowanie więc to widocznie ważne i z trudem się zgodziłam . Ale stres miałam ,trzęsłam się słabo mi było szok . Starałam się myśleć o czymś i wyobrażałam sobie ,że kupiłam sobie motorówkę taką wypasioną i pływałam po morzu :) I tak 20 minut pływałam i pływała było ciężko:) Do tego to badanie niefajne ,hałas i zamknięcie i ten kontrast którego się bałam .Na szczęście kobitki ze szpitala fajniutkie wszystko mi mówiły żebym się nie bała ,bo jestem bezpieczna .Oj powiem wam panikara jestem i przeżyłam to strasznie ,a to tylko rezonans :/ Teraz staram się zrelaksować po tym dniu A ptych katar ok szybko go w zalążku zwalczyłam ,ale ma kaszelek mały bo pospływało mu .Robię inhalacje z mgiełki solnej fajna sprawa jodowo-bromowa podobno lepiej nawilża i rozkurcza i coś tam jeszcze .Może on tak ładnie katar wyleczyła szybko?
-
Hej . Bettyy dzięki zdrowia zdrowia ,a co się te dzieci musza namęczyć:/ Wczoraj wieczór był paskudny .Od 17 marudny potem przed spaniem dwa pawiki .Pościel do prania ,płacz nerw .Co ptych usną to się budził tak do 24 pojękiwał . Miał tylko 38 więc nie chciałam zbijać ,bo nie taki goracy był ,a wirusa gorączka by niszczyła ,ale co dałam i po 15 minutach padł i spał do rana .Musiała gorączka go męczyć i się budził . Dziś na razie ok ,teraz padł zobaczymy co dalej ,ale łyka te gluty za nic nie chce wysmarkać ! i zaczyna kaszleć ,bo te gluty mu spływają .Dziś mu dam spokój, ale jutro mu berodual dam. Dwa dni ,a ja już zmęczona chorobą :/ pewnie ten tydzień też mi się odbija bo latania i stresu mimo wszystko miałam. Widzisz nic nie pisałam ale podjeliśmy decyzję ,że nie sprzedajemy .Nie wiem czy to dobry pomysł ,bo jak się nie uda to dalej jesteśmy w miejscu .Jak sobie pomyśl,e że znowu trzeba będzie myśleć co zrobić to mi słabo. Ale wtedy kupuje mieszkanie . A wy jak postępy w domu co przez lato zrobiliście noc się nie chwalisz . Czas czasem ,ale badania warto zrobić zwłaszcza zęby ,a właśnie pisałaś o bólu boli cię dalej:( to długo na termin musisz czekać z bolącym zębem :( Współczuję :( i powodzenia. Ja jutro na ten rezonans :( boję się trochę ,że kontrast mi dadzą ,ale na ucho ? oby nie trzeba było . No ja teraz czekam na materac już pisali, że g robią ,a ja pomału do starego się przyzwyczajam i już tak mnie bardzo nie boli .Kwestia przyzwyczajenia .Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć co kupiłam ,jeszcze koleżanka mnie straszyła że tak oszukują wszędzie . Jednak myślę ,ze u byle kogo nie kupiłam sprawdziła jak mogłam firmę. Idę umyć głowę ,mam odrosty i słabo wyglądają :) jak się uporam z sprawami na następny tydzień do fryzjera pójdę.
-
hej. no to my pierwsi meldujemy katar:/ szybko co :/ Taka pogoda pięknie jest skąd to dziadostwo .Nie wspomnę ,że jak można chore dziecko dać do przedszkola i siać już choroby. Tak pięknie jest dziś a my siedzieć musimy w domu ,aż szkoda . Leże za to na balkonie opalam się i piję soczek jabłkowo-marchewkowo- buraczany i tyle . Miłego weekendu
-
hej:) Bettyy nic nie mów o mętliku i tak mam straszny az głowa mnie zaczyna boleć :/ ale masz recję mam chociaż to z głowy i się wyśpie może komfortowo i będę wiedziała że ptych ma dobry materac ,bo o niego tez chodziło mi on musi mieć dobry bo potem jak ja będzie miał pokrzywione plecy.Więc to wiem, że dla niego zrobiłam wszystko w tym temacie. A co do wydatków matko głowa boli na samą myśl .Wy to chociaż widzicie na co , się remontujecie coś konkretnego robicie .Ja wydaje kase na bzdety na papiery :/które tyle kasy kosztują i nie wiem czy nie na darmo :( Ach ,bo pewnie się nie domyślacie że ja dalej walcze o ten dom ,a raczej o remont obory .Nic nie pisałam nie chciał zapeszać ,ale to bzdura co będzie to będzie ,ale i truć nie chciałam i się hamowałam.Ale mnie kryzys złapał ,bo się jednak boje że znowu wszystko mi się nie uda ,a kasa poleci:/ okazuje się ze mam ziemię zagrodową i odrolnić jej nie mogę i rolniczką nie jestem .Architekt mówi ze dostanę pozwolenie ale jak kiedy nie wiem :( zaczynam wątpić . Zgodę konserwatora dostałam i to może korzystną na dniach ale to początek męki chyba dopiero się zacznie. ok koniec tematu . Ale grzybów szok mój mąz to by się posikał ze szczęścia:) Pojechałbym do siostry na weekend na grzybki w sumie ladna pogoda ,ale nie wiem jestem chyba wykończona przez ten tydzień tyle spraw miałam na głowie . W poniedziałek rezonans na ucho bo cos mi tam nie dział boje się bo nie wiem czy kontrasu mi nie będą dawać:((( bo kazali mi zrobić kreatyninę .Dobrze mieć takie badania bo pokarzą stan nerek ale się boję :( Ach dobrze ,ze chociaż ptych w przedszkolu ja nie pracuje i mogę jakoś sprawy załatwiać .A ja truje i truje . dobrze że pogoda piękna co:)
-
Hej :) postaram się krótko :) Pochwalę się super kolacją :) fasolka z działki :) Koktajl z malinkami i jeżynami na bazie prawdziwego kwaśnego mleka! No bo postanowiłam wrócić do natury:) i zaopatrzyć siebie i ptycha w bakterie kultury które przez antybiotyki się zniszczyły a jak wiecie w sklepie się tego nie kupi. Kupiłam materac :) i to przez neta nie wiedząc tak naprawdę co kupuję :/ ale przekonało mnie cena, porada fachowa 30 minutowa przez tel .i opinie klientów . Do tego za mniejszą cenę dostanę zamiast jednego miękkiego materaca po którym wie wiadomo po kilku nocach co z moja biedna lardozą będzie ,a będę miała możliwość aż 3! możliwości twardości więc można sobie zmieniać .Dostanę taką wkładkę specjalną dwustronną . Więc w razie co mogę sobie szaleć i w zależności od nastroju :) Zobaczymy co ja w ciemno kupiłam.... no i mały minus mam następny spory :( wydatek że mogłabym sobie drugi materac kupić:( trudno trzeba. Adria oj smutna Laurcia:( tak tęskni może się z czasem przyzwyczai ? To już paliliście :/ ja mam nadzieję ze może za miesiąc jeszcze nie zacznę. No tak urodziny na raty ,ale to nawet fajnie dziewczynki mają wypas;) i wesoło potrójnie :) a ja robie pierwszy raz imieniny ptychowi :) zrobię też tort:) Oj wierzę ci że się wściekłaś no co za matka gamoń tak chore dziecko dać nic nie myśli o innych i o własnym dziecku bo przecież się żle czuje :( oby Juleczka zdrowa była .Matko boje się znowu te choroby :(//// Bettyy Tak to jest jak się w domu zasiedzi się to potem tak ciężko jest.Mam nadzieję że mi się to znowu nie zrobi ,bo pogoda bo coś i tak w domu:/ a co do materaca to też tak mówiłam do nowego domu bo tu szkoda i się męczyłam i męczyłam coraz bardziej i już nie wytrzymałam .Pewnie jakbym nie poczytała o złych skutkach spania na tym co ja śpię i nie położyła na tą cudną chmurkę to bym dalej się męczyła :/ No zobaczymy co będzie jak będę zadowolona i okaże się lepszy od tego co mierzyłam;) to dam ci adres tej firmy gdybyś kiedyś potrzebowała . A co do wyskakany to wiem jak pamiętam jak ptych godzinami skakał na materacu :) Ale Kubuś kochany tak by się siostrą zajął :) i Tez tęskną za sobą To takie słodkie . Jeszcze trochę będą razem chodzić .He he Kuba lubo dziewczynki :) pewnie za rok będzie inna:) A to taki wysyp grzybów jest ,ja to już nie pamiętam kiedy byłam ,przed ciążą to dawno . Ja tez lubie:) a zupka jaka grzybowa mmm a sosik :) może jak mąż wróci tez marzy to pojedziemy . Albo sami sobie pojedziemy :) A co do programu to był jednak taki film .Na początku śmieszny dziwny potem zaczął być głupi aż do bólu ! nie wiadomo jak go kręcili facet robił głupie rzeczy gej i niby kamera nagrywała reakcje ludzi o niczym nie wiedząc że byli kręceni.Chciał być sławny i robił tak szokujące żeczy i głupie że szok .Potem to już aż mnie bolało to oglądanie takiej głupoty i wyłączyłam ,więc nie żałuj że sobie smacznie spałaś :) ja to teraz mam luzik nie musze do pracy to i nie śpie .Zresztą żadna mi ostatnio przyjemność ze spania ,aż tak nie nie mogę przyzwyczaić do starego materaca dziwne co . No i nie było krótko ,słabo się staram . Aj jdę spać jutro wrażenia i zadanie do wykonania .Musze kupić te belki i zainstalować na działce.Ściana jest pęknięta dach zapada musze zabezpieczyć ,bo sąsiad obok dostał pozwolenie na remont i się bo.i że się zawali jak odetnie swój dach od naszego Ach i znowu wydatek :/
-
Hej:) Ale dziś dzień miałam zalatany, męczący, ale miło :) załatwiłam kilka spraw :) pojechałam do sklepu poleżeć na materacu ,bo po nocy na drutach mnie tak bolało wszystko ,że mi się to marzyło;) ale i przy okazji chciałam szukać materaca tańszego. potem obkupiłam się w cztery fajne bluzki:) i to za 8zł :) potem kilka spraw i zebranie w przedszkolu i dobra wiadomość :) dostałam papier na który czekałam długo, teraz dalej czeka mnie czekanie na następny najważniejszy papier! na koniec kawka z koleżanką co mnie o ból głowy przyprawiło ,bo po takim dniu wrażeń jeszcze gadałyśmy jak najęte !że mąż się w łazience z grzybami zamknął żeby nie słuchać nas.No to się pochwaliłam lubię jak tak wszystko po myśli mi wychodzi daję to takiego kopa pozytywnego :) i jeszcze ptych taki kochany jest .nie mam z nim żadnego problemu. Czas mógłby się w tym czasie zatrzymać i tak zostać na zawsze .Ach rozmarzyłam się . Bettyy wiem masz racje lepiej zainwestować zwłaszcza w zdrowie i komfort spania ,a śpimy w swoim życiu sporo :) no ja ostatnio nie ale marze o dniu kiedy zacznę ....do tego przez szukanie materaca bardzo dużo się naczytałam .Problem z bólem całych pleców i reszty ciała dało mi do myślenia i dowiedziałam się za póżno co mi jest ze w nocy obracam się z 50 razy że śpiąc na sprężynach robię sobie krzywdę ,ze jestem tak spięta i druty zaburzają moje spanie krążenie itd. Dowiedziałam się że cierpię na mikroprzebudzenia . Jak pracowałam byłam dość zmęczona to lepiej spałam teraz wypoczęta tak mocno nie śpię i dlatego tak mi się to złe spanie nasiliło:/o napisało mi się za dużo . A wracając do tematu chyba smutno ci tam na tej wsi samej :( ja tak narzekam na miasto ale ma swoje zalety ,ale na pocieszenia tak jak wieś ma ich więcej:) O szkoda malutkiej tak tęskni za bratem ,aż płacze:( to jest miłość :) co do koleżanki to jest szalona zwłaszcza może przy mnie bo wie jak nawet zrobi coś głupawego to jej nie skrytykuje a nawet się przyłącze:)każdy jest jaki jest ważne by się dobrze czuć:) no a ja to sierota przy niej no ale to wina ptycha tak mnie omamił i spoważniałam niestety ,ale to też zależy przy kim :) co do tekstów Kubusia są świetne dowcipny jest :)puszysta he heciekawe co by o mojej powiedział . To fajnie jak tak synuś rozśmiesza wszystkich dookoła :) ja będąc z ptychem to zauważyłam jak ludzie z niego leją i to czasem na głos się tak śmieją .Wcześniej tego nie widziałam ale takie długie wakacje pozwoliły mi poznać synka na nowo :) ach cieszę się z tych wakacji były fajne tyle różnych wrażeń sytuacji .Ty w domku siedzisz a ja pracowałam niby nie długo ale wystarczyło by dużo spraw zaniedbać niestety. To ci teraz napisałam co mam nadzieję że nie zanudziłam:/ ale teraz męża nie ma to dla zabicia czasu sobie poczytasz;) bo przecież długo mnie nie było prawda ? Adria jak tam wrażenia po pierwszych dniach ? a pogodę masz ? ach niedługo palić zaczniesz co :/ mi wczoraj było pierwszy raz zimno :/ więc już się skończyło ciepełko:( a zapomniałam pytałaś o torta .. i raz upiekłam nie wyszedł mi taki biszkopt jak tobie ale tort wszyscy tak wcinali:) a wiesz jak zrobiłam połączyłam ten twój pierwszy z galaretką z tym drugim dla Juleczki i oczywiście jak to ja dodałam swój krem serek z wiaderka z karmelem . Tak był wielki i ciężki i ledwo starczyło dla wszystkich tak się zajadali i spisałam sobie składniki jak zrobiłam:) tak więc dzięki jeszcze raz za zarażenie i nauczenie mnie :)a jak tam tort dla Laurci? Limoniaczku co tam u was? --he he na Polsacie jest dziwny program to dopiero jest szaleństwo! Jakiś Bruno o 23 godz -
-
Hej :) jak tam dziewczyny śpicie. No my już mamy pierwsze uboczne skutki przedszkola .Ptych w domu i nigdzie nic nie jadł i rozbolał go brzuszek i biegunka mała .Smekta chyba zadziała i jest już ok . Do tego jestem załamana tak jakby .bo szukałam materaca wiadomo przez neta ciężko to pojechałam do sklepu nawet yska poleżeć popatrzeć .porównać sprężynowe itd. I co poleżałam popatrzałam i się załamałam ,bo wybrałam boski po prostu marzenie dla moich biednych obolałych pleców który i dla ptycha jest bardzo wskazany na jego rosnący kręgosłup no ale drogi :/ te tańsze o połowe to się chowają pomimo że też są termoelastycznej. I mam dylemat kupić nie kupić, kupić tańszy :/ chyba nie będe jadła nie wydam ani grosza tylko będę oszczędzać by zacząć normalnie spać .bo od ciąży nie spałam zbyt dobrze :(
-
hej :) O i pierwszy dzień zaliczony w przedszkolu . Jaki spokój miałam w domu:) pierwszy raz :) dlatego skorzystałam i zrobiłam porządki w takim pokoju burdelowniku co jest wszystko co mi się w domu nie mieści .a nie jest az tak potrzebne. Męczył mnie tam taki stary fotel wciśnięty i załadowany i spadało z niego co chwilę coś .Nie wiem jak go wytachałam ,bo wielki przejście małe zawalone ale kombinowałm obracałam go we wszystkie strony ,ale udało się .Teraz mnie plecy bolą:/ Tak się zajęłam pracą ,że ledwo po ptycha poleciałam. Adria ty też dziś się ciszą delektowałaś :) z koleżanką .Fajnie że masz taką osobę blisko siebie wiem jakie to ważne .Wiem że nie nudzisz się, bo roboty masz niemało ale taki relaks z koleżanką to świetna sprawa:) To oby wasza przyjażń trwała i trwała ,zwłaszcza że tak trudno było wam znaleźć ,ale Juleczka was uszczęśliwiła .Ważne mieć przyjaciół z którymi można się spotkać i pośmiać .Ja mam taką Monikę tęsknię bardzo za nią jest taką iskierką w moim życiu bo jest szalona i to ze 100razy bardziej niż ja ,bo ja to już mamusia się zrobiłam . Jest teraz w ciepłych krajach pracuje i szaleje i nago z Hiszpanami biega .nurkuje, jeżdzi rowerem robi wszystko co się da.Już nie mogę się doczekać jak wróci i będziemy oglądać z 5tyś zdjęć i pić szampana:) No tak ale coś mówiłaś ,że na półetatu chesz iść .Ja do pracy nie wracam zwłaszcza ,że zmiany duże są pozwalniali ludzi a tam gdzie ja byłam to jeszcze pracy dołożyli i na 4 godziny wysyłają gdzieś .To by mi nie pasowało narobiłabym się tylko i nie byłoby tak już miło .Dziewczyny strasznie się tym zmartwiły chcą żebym wróciła ale trudno tez mi przykro .Pracowałam z takimi fajnymi ludzmi i było ciekawie ale cóż może się nie zanudzę w domu . Wezmę się za odchudzanie i ćwiczenia bo olałam ,i mam nadzieję że dalej będziesz mnie tak wspaniale dopingować . A właśnie słyszę że ptych ogląda film z wakacji co ci miałam pokazać ,ale nie pokazałam bo nie było kiedy.Rodzinka była zachwycona taką pamiątkę im zrobiłam ale się śmiali jak oglądali to było miłe. Bettyy nic nie mów ja wiem jak jest jak mąż jest w domu i dzieci szaleją :) w domu chaos i szaleństwo. Ja już odpoczywam mąz pojechał i mogę spokojnie się zająć moimi sprawami ,no i już nie gotować nie jeść:)i zrzucić te 2 kg .zamieńmy się mężami to przytyłabyś .U nas jak on jest to lodówka aż pęka i się nie da nie jeść:/ A jak budowa co nowego zrobiliście? A Kubuś chciał do przedszkola ,on jak ptych mówi tylko a potem chce . Ptych może przestanie tak mówić ,bo dziś się dowiedziałam że ten chłopiec co był taki jak to pani określiła złośliwy wyjechał za granice .Nie ukrywam zachwycenia:) i panie też bo mówią że jest o wiele ciszej i spokojniej bo ptych i inni byli przez niego podkręcani i też się róznie zachowywali . ---spadam bo musze koniecznie wybrać materac .Tak mnie plecy bolą mam stary .Szukam i szukam ale jest taki wybór takie wszystkie super .ale drogie a ja nie wiem jaki dla mnie ma być odpowiedni :/ stasznie trudny wybór jak ktoś ma problem z plecami a chciałby się w końcu wyspać