-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez atena
-
ja na kawkę się przyszłam załapać ;) ależ mam lenia dzisiaj...
-
hej na dwóch antybiotykach pracuje się całkiem nieźle na jednym było kiepsko a jeśli chodzi o nianię, tamta wiecej wymyślała zabaw i jakiegokolwiek zajecia czasu, ta dużo mniej, a M zachwycony pod tym kątem, że ta była najlepsza z kandydatek, bo mieliśmy nóz na gardle, ale jeśli chodzi o dziewczynki są bardzo zadowolone, a to chyba najważniejsze...to dopiero kilka dni, ale ogólnie ok, mam tylko nadzieję, ze nie zrezygnuje po miesiącu...bo chyba bym sie zachlastała
-
Podwyższony Alat i aspat!!!
atena odpowiedział(a) na bajustyna temat w Interpretacja badań diagnostycznych
Wyniki wątrobowe sa wyraźnie podwyzszone, ten preparat pomaga w regeneracji wątroby, ciężko powiedzieć co moze byc przyczyną, jednak dobrze by było ja odkryć, więc zrobić więcej badań w tym kierunku, zeby dojść do potencjalnej przycyny. -
hej hej ja jadę na dwóch antybiotytkach i dopiero teraz lepiej dziewczyny trochę pokasłują w dzień i czasami jakiś gil poleci, ale zdecydowanie lepiej a opiekunka.. no nie tak dobra jak tamta , mam małe ale...chyba jak każda matka, bo mój M zachwycony
-
dobrze ze u Martusi jest poprawa!! Martusia w domku, wszyscy tęsknią za Hanią, teraz jeszcze boleśniej odczują jej brak :( niania to ta od medaliku w klapie?? nie jak dziewczynki zareagowały na zmianę opiekunki?? bez problemowo, myślałam, ze będzie gorzej ta niania, jakaś nówka rozumiem?nówka
-
ciezko powiedzieć czy ma to wpływ na pracę slinianek, raczej nie powinno...
-
Martusia już w domku :) Kubuś tęskni i pyta :( chowali Hanie w nowej czesci cmentarza i naprzeciw grobu jest ogromna laka pelna stokrotek tak naprawdę Oni nie wierzą w to co sie stało, teraz dopiero strasznie boleśnie odczują brak Haneczki.... ja jak zwykle ryczę, strasznie mi smutno
-
Aniu znaleźlismy, Pani psycholog wzieła za pierwszą wizytę i objęła ich kompleksową pomocą, darmowa ;) mamy nadzieję, ze im pomoze.
-
Pani Ewo organizm wskazuje na wyraźny niedobór witaminy B, myślę, ze sama B6 powinna starczyć, zeby już nie obciażać się komplexem, w ciagu paru dni powinna nastapić wyraźna poprawa, sama Pani będzie widziała czy coś się poprawia w kwestii skóry i błon śluzowych.
-
hej wczoraj netu nie miałam niania ok, przynajmnie tyle Milka nadal na antybiotyku, Nikola nie, kaszlą i smarczą obie, jakby mniej, ale jednak ja źle, prócz oskrzeli mam zawalone kompletnie zatoki, a co za tym idzie bolą mnie uszy, oczy i głowa, dwa antybiotyki, normalnie super... Martusia lepiej, na szczęscie :) Wczoraj było pożegnanie Hanusi i kremacja, dzisiaj był pogrzeb...niebo płakało... :(
-
hej wczoraj netu nie miałam niania ok, przynajmnie tyle Milka nadal na antybiotyku, Nikola nie, kaszlą i smarczą obie, jakby mniej, ale jednak ja źle, prócz oskrzeli mam zawalone kompletnie zatoki, a co za tym idzie bolą mnie uszy, oczy i głowa, dwa antybiotyki, normalnie super... Martusia lepiej, na szczęscie :) Wczoraj było pożegnanie Hanusi i kremacja, dzisiaj był pogrzeb...niebo płakało... :(
-
Hemoglobina wcale nie taka słaba jak na cięzarną. Jeśli chodzi o witaminy to podejrzewam niedobór zwłaszcza B 6 warto uzupełnić niedobory, albo nawet B komplex postosować. pozdrawiam A
-
a Kubus to brat blizniaczek? tak, ma 4 latka
-
Małgoś co do zdrówka to Milunia na antybiotyku i już lepiej, ja również się bujam z zapaleniem oskrzeli i jadę na antybiotyku, tyle, ze jak nie kaszlę to się duszę szlag... Nikunia całą noc strasznie kaszlała, wczoraj osłuchowo była czytsa, lekarka kazała podawać Eurespal, podałam wczoraj i dzisiaj rano, ale, ze nie wierzę w to cholerstwo zmieniłam na Hascosept...czekam na noc, mam nadzieję, ze kaszel mini, albo chociaż się zmniejszy, do tego inhaluję laski pulmicortem więc trzymajcie kciuki, żeby pomogło... jutro do roboty a do Nas nowa niania, mam nadzieję, ze przyjdzie....
-
z Martunią po południu zdecydowanie lepiej, wraca do Nas :) już gada ale też odreagowuje sytuację i brakuje jej siostry, ale już lepiej to najważniejsze... co do Hanusi okazało się, ze nie znaleźli w płuckach resztek pokarmowych ani wody co wyklucza zakrztuszenie się, natomiast wyraźny stan zapalny, szukają dalej, póki co wygląda to na zapalenie płuc, które nie miało odzwierciedlenia osłuchowo :( jutro pozegnanie Hanusi przez najbliższą rodzinę i kremacja, pojutrze pogrzeb juz wiadomo, ze Kubuś cierpi po stracie siostry, pomoc psychologa konieczna natychmiastowo, póki był zamknięty to się trzymał, teraz wszystko zaczęło puszczać :(
-
Galopek o filmie czytałam recenzję, z chęcią bym książkę przeczytała...
-
Kim oni są ze śląska, a co do mpsychologa to dyżurny psycholog w szpitalu odmówił im pomocy wrrr tzn. powiedział, ze może, ale dopiero w piątek, a we wtorek pogrzeb :( wczoraj wszyscyt znajomi uruchomili kontakty, z 10 odmówiło, jedna Pani psycholog pojechała natychmiast i z Nimi rozmawiała, ale to dopiero początek...Martusia zawsze była z Hanią, od poczęcia, teraz nie wie co się dzieje, ale czuje i sprawia wrażenie jakby nie miała ochoty żyć ....
-
z Martusia nie jest dobrze, nikt nie wie dlaczego, wyniki niby coraz lepsze, wlasciwie juz dobre a ona ciagle nieobecna. Dzis rano swiatelko zaswieciło, Wstala z lozka, nawet pare kroczkow podobno zrobila a teraz dostala strasznego rozwolnienia, znów jej stan sie pogorszył, lekarze bezradni ... te sródmiazszowe zapalenie płuc to raczej pobozne zyczenie lekarza robiacego sekcje bo tak naprawde na koniec podsumowal ze biala sekcja, on nie widzi przyczyny niewydolnosci oddechowej. Nie znalazł w plucach sladu bakterii które sugerowalyby zachlysniecie sie wymiocinami Czekaja jeszcze na kolejne wyniki ale to moze potrwac i do miesiaca a Marcie trzeba pomóc juz Marta i Kubus byli swiadkami niestety
-
z Martusia nie jest dobrze, nikt nie wie dlaczego, wyniki niby coraz lepsze, wlasciwie juz dobre a ona ciagle nieobecna. Dzis rano swiatelko zaswieciło, Wstala z lozka, nawet pare kroczkow podobno zrobila a teraz dostala strasznego rozwolnienia, znów jej stan sie pogorszył, lekarze bezradni ... te sródmiazszowe zapalenie płuc to raczej pobozne zyczenie lekarza robiacego sekcje bo tak naprawde na koniec podsumowal ze biala sekcja, on nie widzi przyczyny niewydolnosci oddechowej. Nie znalazł w plucach sladu bakterii które sugerowalyby zachlysniecie sie wymiocinami Czekaja jeszcze na kolejne wyniki ale to moze potrwac i do miesiaca a Marcie trzeba pomóc juz Marta i Kubus byli swiadkami niestety :( :( :(
-
Kasioleqq kurcze przepraszam, nawet Cię nie przywitałam kochana, coś pytałaś o szpitale, ja dwa razy w Policach i byłam zadowolona, polecam każdemu. Dagles ja to dobrze zmarzłam w ten wtorek bez pradu i sie zaczeło, dziewczynki nie wiem gdzie...tak czy inaczej mam rakietę leków, antybiotyk a czuje się fatalnie... dalej czekamy na dobre wieści, Martusia nadal jest w bardzo złym stanie psychicznym po stracie siostry ... :Smutny:
-
jakby się nie było czym martwiić to moje dziewczyny mają zapalenie oskrzeli, ja chyba też....
-
Madzix dziewczynki miały rota,l prezynajmniej tak stwierdzono, od 3 dni luźne kupki i po 10-15 dziennie, stanm się pogorszył więc pojechali do szpitala, Hania raz zwymiotowała, nawodnili dziewcvzynki i wypisali, ze niby wsio ok, o 2 Hania miała już poważne kłopoty, reanimowali ją w domu, potem w karetce, o 5 zmarła ;( Martusia w stanie cieżki, stwierdzono ogólne zakażenie bakteryjne, po lekach stan niby się ustabilizował, wyniki polepszyły, ale dziecko jest tak apatyczne, ze śpi non stop, stan wizualny nie odpowiada wynikom, chyba cierpi po stracie siostry, nie mają pomocy psychologa, walczą o Martusię, bo zachowuje się jakby nie chciała żyć ;( Przepraszam, ze tak haotycznie, ale nie mam głowy ..nie mogę tego pojąć...
-
dziewczyny ogromna prośba, PILNIE! potrzebny jest psycholog, który zajmuje się psychologią kliniczną, dokładnie chodzi o pomoc rodzinie po stracie dziecka, mógłby dojechać na JUŻ do Rudy Ślaskiej, kasa nie gra roli, moze macie kogoś takiego wśród rodziny, znajomych i mozecie podpytać, byłabym bardzo wdzieczna w razie czego dzwońcie 506 801 058 Nikola wstała z okropnym kaszlem :( , więc mam stereo, muszę z nią jechać na dyżur, bo pewnie też oskrzela, jakby było mało to ja również odpadłam
-
Emilia nie martw się, nie ma tego złego....
-
właśnie Milka zwymiotowała, mam nadzieję, że na tym razie się skończy, bo zaczynam się bać o nią :(