-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez atena
-
no i Nikunia sie nie dostała do przedszkola :( w ogóle znacie kogoś kogo dziecko się dostało?? Nic tylko trzeba wziąć rozwód, dzieci samotnie wychowujacych mają jakieś szanse
-
w ogole to mozemy zebrac sily Atena bedzie płakac dla niepoznaki ja krzyczec i walic bejzbolem a wy???? z folią na bank a potem się podzielimy, na przedszkole będzie i może nawet na jakąś kawkę z ciasteczkiem starczy :)
-
kupujesz pukawke i pukasz wariatki, prawie się poryczałam
-
kraść trza umić otóż to! i tu pies pogrzebany
-
Ann szkoda, że nie masz czasu po południu :(
-
Gosieńko ból jaki nosisz w sercu już na zawsze tam zostanie, starta przeogromna, strasznie mi przykro, zwłaszcza, ze po tylu latach to nadal boli... dla Bartusia ['] ['] [']
-
nie no przegięcie tysiąc! popierd...ich...a jak ktoś ma dwoje dzieci to co, ma isć kraść?? Co za popierdzielony kraj! zdrówko dopisuje u was?? a mogę nie odpowiadać? Bo po cholerkę mam się denerwić....
-
ale super foty, zazdraszczam normalnie Anulka kurde szkoda :( u Nas w tym tyg. ogłoszą wyniki, az sie boję, nie wiem co to będzie jak Nikola się nie dostanie, a się nie dostanie bo gmina im się nie zgadza :(
-
ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, więc się nie wypowiem ;)
-
hejo
-
Generalnie super sprawa pod warunkiem, że wszystko co jest w sferze badań i możliwości faktycznie w 100% sprawdzi się w życiu, osobiście myślałam dosyć długo o pobraniu krwi pępowinowej, jednak się nie zdecydowaliśmyz dwóch względów, po pierwsze tej krwi jest mało, za mało, żeby wykonać skuteczny przeszczepu kilkuletniego dziecka a co dopiero u dorosłej osoby, po drugie komórki są przechowywane masowo i tak naprawdę nie wiadomo w jakim stanie będą po rozmrożeniu po 10-20-30 latach, czy w ogóle będzie mozna ich użyć...w Polsce obecnie istnieje swego rodzaju "moda" (jeśli tak to można nazwać) na pobieranie krwi pępowinowej, jednak o tym jak będzie wyglądało użycie tych próbek w przyszłosci przekonamy się pewnie za 15-20 lat. Zaznaczam, ze jest to wyłącznie moje zdanie...
-
12.12 godz.12 roku pamiętnego ;)
-
hej hej alle mam lenia pomyłam dzisiaj okna, byliśmy na grillu, po przyjeździe nie chciało mi się myć ostatniego i będę musiała jutro rano pucować ;) hehe zdrówka potrzebującym doobrej nocki
-
pytanie o agregację płytek a alergię
atena odpowiedział(a) na radość serca temat w Interpretacja badań diagnostycznych
czyli tak na granicy, jeśli bierze leki antyalergicznie to będzie mniej niż bez leków, jeśli nie, to ciekawe jak wyjdzie badanie IgE -
hej hej nareszcie swój rocznik znalazłam :)
-
pytanie o agregację płytek a alergię
atena odpowiedział(a) na radość serca temat w Interpretacja badań diagnostycznych
samych płytek 156 tys. to jest dobry wynik, jeśli chodzi zaś o agregaty to dopiero niedawno dowiedziono iż płytki mogą się zlepiać przy alergii, ale te zależnosci są nadal badane, jednak czasami trzeba brać poprawkę jeśli chodzi o agregacjję płytek, wystarczy źle wymieszać krew po pobraniu już w probówce, zeby zaczęły się zlepiać, tak czy inaczej badanie bym, powtórzyła, to, ze zlecono IgE to bardzo dobrze, zawsze będzie wiadomo coś więcej, a i jeszcze jedno w rozmazie krwi w morfologii alergię zazwyczaj wskazują eozynofile, ile ich wyszło u Piotrusia? -
Dagles fotek trochę mamy, trochę od fotografa, trochę takich co to rodzina robiła gdzieś w kościele i na weselu.. o np. takie z poprawin
-
pytanie o agregację płytek a alergię
atena odpowiedział(a) na radość serca temat w Interpretacja badań diagnostycznych
Nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzenie, ze w morfologii wyszła alergia?Po czym stwierdzono skazę? Poza tym wszystkim co napisałaś i agregacją płytek to ile jest tych płytrek? -
Dagles Nikunia była z Nami :) tzn wozona w wózku przez całe mnóstwo kuzynek hehe o 23 potem spała w wózku, a po północy tesciowa ją zabrała do pokoju, bo w ogóle wesele było w nadmorskim ośrodku wypoczynkowym i wszyscy nocowali na terenie ośrodka, od razu mieliśmy komplet gości na poprawiny hehe
-
Sweet na zdjęciu jest Nikolka, miała dokładnie 5 miesiecy, ślub z chrzcinami był, z resztą i takie załozenie było, jeszcze zanim zaszłam w ciążę :) a na ślubie ksiadz powiedział, że w promocji nam ochrzci córkę i za rok obiecaliśmy drugie maleństwo ;) minął rok i 8 dni i uroziła się Milka
-
skoro już mowa o ślubach...;) pozdrowionka!
-
helo moja młodsza pyza z czerwca, oj upalnie było, golusieńka leżała pod pieluszą i potówki miała :)
-
dzięki, jakoś leci opiekunka jest nowa, mam nadzieję, ze się sprawdzi, na razie ok a Oni żyją, tęsknią, przyzwyczajają się, próbuja sobie tłumaczyć dlaczego...i tak mijają dni
-
Anulka jezusicku aż mnie ciary przeszły, dobrze, że nic Wam się nie stało, cholera jasna, aż mi zimno się zrobiło, jak niewiele czasami trzeba aby się otrzeć o tragedię ;(
-
Gosiu rzyczywiscie wygląda na to, że samo żelazo jest ok, krwinki sa malutkie, ale jest ich dużo i w ten sposób nadganiają. W życiu płodowym krwinki są z kolei duze, po porodzie w życiu pozapłodowym to się radykalmnie zmienia i organizm musi nadrobić, u niektórych maluszków trwa to około 3 miesiecy u innych nawet do roku. Jakkolwiek na to spojrzeć, nie ma się czym martwić, ale lepiej sprawdzić i mieć 100% spokój. Pozdrawiam A