Wiosna, lato, jesień, zima,
a u nas brzydkich wirusów nie ma,
zawsze spacer, zdrowa dieta,
nic na z życia nie ucieka,
bo witamin moc nas wspiera,
gdy w odporność nas ubiera,
nasza buzia jest radosna,
całe lato, jesień, zima, wiosna.
Mój Synek 5 letni i córeczka 4 letnia uwielbiają układać razem puzzle na czas, oczywiście z mamą i tatą bo jaka to by była zabawa gdyby robili to sami? mamy przy takich zwykłych puzzlach tyle radochy, wystarczy odrobina urozmaicenia i wszyscy są uśmiechnięci :) a największym plusem jest wspólnie spędzony czas w tym zabieganym świecie.
MMm mój sak herbaty to żurawina, hibiskus, dzika róża i wiśnia... płomienny czerwony kolor tych owoców rozgrzewa w tak chłodne i ponure dni jesienne i do tego dodaje energii na zabawy z moimi maluchami, taka chwilka zapomnienia z kubkiem w ręku daje wiele sił na szaleństwo i wygłupy:)
No tak to prawie wesele :) więc nie ma się co dziwić że dziecko zmęczone...
My mieliśmy dla Jakuba tort w kształcie jedynki z marcepanu z ozdobami (samochody, misie, kwiatki) dla Sary chcemy coś podobnego :)
Na roczek Jakuby zrobiliśmy bardzo kolorową imprezę... były balony, serpentyny, czapeczki, konfetti i pełno innych ozdób i atrakcji i ogólnie było fajnie, ale jednak to my mieliśmy tą frajdę, a nie dziecko, a to w końcu ono ma się cieszyć, tak więc roczek Sary będzie troszkę skromniejszy... na pewno będą baloniki i duży kolorowy tort oraz ciasta i Kawa bez kolacji (tak jak u Jakuba, za dużo pracy przy tym) i na pewno dziecko będzie sie tak samo cieszyć, a w przyszłości nawet nie będzie o tym pamiętać... I nie sądzę bym przy tym krzywdziła drugie dziecko, gdyż Jakub był bardzo przytłoczony przez ogromną ilość osób (ok.30) i o wiele wcześniej sie tym zmęczył i znudził :)
Witam :) miło że mogę sie przyłączyć :) to może napisze coś o sobie :) mam dójkę małych dzieciaczków Jakub ma 2 latka, a Sara 10 miesięcy :) Ja mam 20 lat (więc gówniara ze mnie :) będę wpadał jak tylko znajdę troszkę czasu, ale patrząc na wasze posty, a naklepałyście ich pełno to pewnie będę se pokazywać co piątą stronę :)
Miło mi :) Sara to moje drugie dziecko, bo ma o rok starszego braciszka Jakuba (5.10. skończył dwa latka). Urodziła sie o 8:10 zdrowiutka jak rybka z wagą 3360g :) i tak jest do dzisiaj :) Łobuz jest z niej straszny :0 nie umie jeszcze mówić a pyskuje po swojemu za trzech :) ma 4 ząbki :) raczkuję, podnosi sie na nóżki przy meblach :) braciszek chyba by zabił za nią :) tak sie kochają :) Karmiłam ją piersią przez 8,5 miesiąca :) to chyba wszystko :)
Ja jestem z trójmiasta a dokładnie z Redy (mała miejscowość koło Gdyni) mam 20 lat i jestem szczęśliwa ze swojego życia :) Mam dom, dwójkę dzieci, partnera :) a w przyszłym roku idę na roczne liceum zaoczne by skończyć to co zaczęłam, a potem do pracy :)