-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kdrt
-
Mój m. ma migreny więc współczuję wam dzieweczynki bo widzę jak to cholerstwo męczy. A u nas na słowo nie albo jak nie chce dać czegoś co akurat Adaś chce też wielkie łzy na zawołanie i lament na leżąco na podłodze. Musimy być twarde - ponoć to samo przejdzie o ile nie ulegniemy. Ale czasami ciężko jest bo te ultradźwięki są na prawdę denerwujące.
-
Cafe to może być i jakiś cieplejszy kolor - będzie pasowało do płytek, coś z zieleni - będzie pasowało do frontów, lub szarosci - będzie pasowało do blatów. W sumie to moim zdaniem tylko fiolet, niebieski i żółty mało by pasował. Ale nie będę się wymądrzała bo każdy ma inny gust
-
U nas jest śnieg i przez to tak jasno na dworze :)
-
U Adasia od wczoraj bunt. Wszystko chce wymuszać piskiem. A ponieważ wieczorem tatuś pokazał mu że jak Adaś krzyknie to tata zrobi wszystko co Adaś chce to teraz Adaś próbuje czy tak samo jest z mamusią. Chyba zakupię zatyczki do uszu :) Wasze dzieci też już wchodzą w czas buntu i wymuszania krzykiem i płaczem?
-
Cafe a salon to na jaki kolor? To teraz będziesz miała sprzątania przy większym metrażu hihi. Jak robisz chłopakom naleśniki- na zwykłym krowim mleku? Adaś ostatnio kabanosa przez moją nieuwagę dorwał i bardzo mu smakował :) Angela nie pal!! To śmierdzi!! Ja nie pale i nie bede. A na ból głowy spróbuj Solpadeine. Mojemu m. czasami to na migrene pomaga. Krawatek do pisania!! U nas też słoneczko ale do tego wiatr i zimno jak diabli. Na spacerze wytrzymałam niecałą godzinkę.
-
Cafe super że zmieniacie mieszkanko na większe:) AGnisia no tez bym się wkurzyła jakby mi dentystka nie tego zęba rozwiercila wrrr
-
Dzień dobry :) A u nas z rana wiało i padała a później piękne słoneczko. I dłuuugi spacerek zaliczyliśmy. Wczoraj m. miał wolne i mieliśmy tyyyle rzeczy w planach do załatwienia ale m. zaczął się fochać bez powodu i załatwiliśmy tylko 1 rzecz na wiele zaplanowanych. Ja zaczynam podejrzewać że faceci też mają coś w stylu @. Bo czego on się tak wczoraj wściekał to ja nie mam pojęcia. Eulalio super że w komplecie w domku jesteście. Angela dzień rzeczywiscie miałaś zakręcony. Cafe i jak katary? Duze?
-
Mój Adaś jest cudowny!!! Zobaczył jak mamusia myje okno balkonowe i jak tylko skończyłam je myć i zajęłam się robieniem obiadu to Adaś wziął swój chlebek, który własnie jadł i obślinionym chlebkiem umył okno wszędzie tam gdzie sięgną. Zrobił to baaardzo dokładnie :) I rozszyfrował już trzeci rodzaj zabezpieczeń (przed otwieraniem) do szafek :)
-
Angela same dobre wiadomosci :) Dobrze ze już kończycie chorubska.
-
krawatekja wczoraj z radem tez ponad 2h chodzilam.. fajnie bylo, tylko ciezko sie w ciapie chodzi i jak wrociłam to myslalam ze padne \ Krawatek też tak mam. Ale jaka siłownia fajna :)
-
Super że ci się tak wieczór udał. I fajnie masz z sis że się sama zgłasza do opieki nad Radem. Pierwsza część Sherloka mi się bardzo podobała. Skoro polecasz tą drugą to musze ją jakoś dorwać.
-
Nasze spacery ostatnio kończą się moimi przemoczonymi butami.
-
To u was jesień.
-
Cześć :) Ale tu pustki. U was też dziś śnieg sypie od rana. Tu nawet dziś się nie rozpuszcza. Moze sanki nawet będą :)
-
Szyszka straszne to co napisałaś. Takie nieludzkie....
-
A Adaś robi pobudke o 7!! A dziś nawet o 6.50. No ale za to idzie spać przed 19:30.
-
Śnieg sypie więc dziś będzie spacer w śniegu. A później przyjeżdza mój brat z żoną :)
-
Dzień dobry :) Oj cafe już nie narzekaj na nauke. przycież i tak się cieszysz że studiujesz -prawda? Angela super ze się nie dałaś chorubsku. Krawatek no to dosyć późno Radek chodzi spać. Ale moze za to z rana daje ci pospać. Szyszka czekamy na relacje jak idzie odstawianie Fifiego od cyca.
-
Adaś na początku każde mm pił a teraz dopiero zaczął wybrzydzać.
-
Krawatek ciekawa jestem jak twój weekend z teściową. Pewnie jak zawsze dałaś rade :)
-
Dzień dobry:) Eulalio jak Adaś? Piotruś już lepiej w domku? Angela przetrwałaś wczoraj bez męża? Szyszka co do odstawienia od cyca to ja odstawiłam Adasia kilkanaście dni temu. Najpierw zastąpiłam tylko jedno karmienie mm. Reszte był cyc. I tak przez pare dni aż się przyzwyczaił. Później już całkiem odstawiłam cyca i teraz to Adaś o nim już nie pamięta. Ale smaki mleka mają różne bo Adaś nie wszystkie pije. Bebiko i NAN pluje. Bebilon i Gerber mu smakuje. A moze zamiast z butelki to spróbuj mu podać mleko z niekapka, kubeczka lub kubka ze słomką (nie wiem z czego Fifi lubi najbardziej pić). U nas odstawienie jakoś tak samo przyszło - chyba to był czas na pożegnanie z cycem dla nas obojga :)
-
Angela trzymaj się. Dasz rade!
-
Cześć z rana. U nas sypie więc jak nie roztopi się wszystko zaraz to idziemy na sanki. Krawatek teściowie "rządzą". Mojej koleżanki córeczka też prawie ciągle kaszle i też robią teraz inhalację z tego m-cośtam i pomaga. Angela oby to tylko przeziębienie było.
-
To ładnie Ula usnęła. Arisa to kiepsko tak na łyso w zimie. Zimno będzie :)
-
ahaaaaa takie nie jadłam nigdy