Judar82

Ja też bym chciała coś obejrzeć, ale nie wiem czy mój da radę, bo rano wstaje przed piątą... a teraz jeszcze cosik wcina w kuchni... Pewnie nici z filmu, może jakiś serialik... Niech mi te laski zdrowieją, bo nawet nie ma jak wyjść z domu... Dobranoc :*

Wreszcie odpowiednie tempo ;) Moje jeszcze chorują, oby jak najkrócej. Ja narazie stoję z wagą w miejscu (-11kg), bo... podjadam słodycze... Coś mnie doły łapią... Uciekam, bo mąż wrócił z Sarą łazienki - tak...wiem, że jest późno... ale tak to bywa w niedziele... Dobranoc i miłego jutrzejszego dnia (tak na zapas, bo pewnie znów nie będę miała czasu rano ;) ).

Czytałam ze 2h... i już nie wiem co miałam napisać :( Tempo nadajecie ostre ;) Idę spać, bo jutro nie wstanę, a ktoś musi się zająć dziećmi ;) Dobranoc...

Jak Wy to robicie? Ja mam czas właściwie tylko na czytanie Was, bo jak skończę czytać (i to na raty), to już znów coś muszę robić przy jednej lub drugiej córci ;)

Wejdźcie proszę na stronę rossnet pl => konkursy => Domek Misia od Nestle => galeria konkursowa i zagłosujcie ;) Sara jest na zdjęciu nr 180 :) Z góry dziękuję :)

Kurcze, jakoś nie mam czasu pisać. Może to dlatego, że Sara chora jest i ja trochę też, więc zamula mnie z lekka. Dziś Klara wcelowała w nocnik (jak do tej pory) około 6 razy - uważam to za sukces A teraz uciekam na ostatnie już dziś karmienie Klary i "usypianie" (sama zasypia w łóżeczku). Potem przychodzi czas na Sarę... co trwa dłużej i sama nie zasypia, bo przecież poczytać trzeba, pogłaskać, itp. Później jest czas dla mnie, ale przeważnie jestem tak zmęczona dniem, że zaraz idę spać

Ja tylko krótko, bo trza zrobić śniadanko: Klara już dziś zrobiła 3 razy siusiu do nocnika Obserwowałam ją i zaczynam wyłapywać konkretne zachowanie u niej, jak ma pełny pęcherz. Wtedy ją rozbieram (ona się w takim momencie uspokaja, uśmiecha się) i daję nad nocnik (bo siedzieć nie umie)... mówię "psi psi" i za chwilkę robi siusiu Uciekam... wpadnę później, a może dopiero wieczorkiem...

Ale tu u Was wesoło Się pośmiałam, że hej... A teraz uciekam robić śniadanko :) PS: Klara dziś już 3 razy siusiu do nocniczka zrobiła

Na razie "na wątrobie" leży mi choroba, która chce mnie dopaść, więc boli mnie trochę łepetynka i gardło, ale mam nadzieję, że się nie rozkręci ;) A co mnie cieszy? Oj, bardzo mnie cieszy moja dietka - schudłam już 10,8 kg od 11. sierpnia 2010 Cieszą mnie też moje kochane córeczki :) Cieszy mnie fakt posiadania chusty NATI od ponad tygodnia - Klarę i Sarę też to cieszy ;) Cieszy mnie ostatnio wiele rzeczy i staram się nie myśleć o tym, co nie cieszy :) Zajrzę teraz do profilu, by jakieś zdjęcie wrzucić i podpis zrobić, a potem zmykam do łazienki. Dobranoc... PS: Klara urodziła się przez CC (10. maja 2010) o godz. 14:06, ważyła 3440g i miała 53cm długości oraz 10pkt. :) Reszta następnym razem :)

Dziękuję za miłe powitanie :) Ja jeszcze spać nie idę. Czekam na męża - pojechał po rodziców, by odwieźć ich do domu po grillu (sami nie mogą, bo popili). Jak wróci i żadne z nas nie zaśnie, to obejrzymy jakiś serial. Klara (4,5 miesiąca) przesypia całe noce, więc jest fajnie. W ogóle mam grzeczne dzieci - dają się wyspać :) A teraz zmykam do łazienki. Dobranoc...

Dziękuję za zaproszenie :) Mam na imię Julia i jestem mamą z maja 2010. Klara urodziła się 10. maja 2010. Mam też starszą córeczkę: Sarę (3 latka). Nie wiem co jeszcze napisać (na razie), więc to tyle :) >>> Bardzo podoba mi się ten pomysł z "wysadzaniem" od urodzenia :) W związku z tym dziś zaczęłam z Klarą i... 2 razy już siusiu zrobiła do nocniczka

Jestem tu zupełnie nowa. Szukałam czegoś na temat chust i tak trafiłam na te forum. Tak bardzo spodobały mi się niektóre wątki, że aż chciałam coś odpisać, więc... trzeba było się zarejestrować ;) Ten wątek wydał mi się odpowiednim dla mnie, więc... przyszłam i grzecznie pytam czy mogę pisać z Wami ? :)

Jestem... żoną od pięciu lat i matką dwóch córek (Sary - 3 latka i Klary - 4,5 miesiąca) nie lubię... nietolerancji, arogancji, agresji, braku empatii... męczą mnie... troski dnia codziennego... nie żałuję... tego, iż trzymam się twardo swojego zdania... zawsze... rodzina będzie dla mnie najważniejsza... planuję... dobrze wychować swoje dzieci... nigdy... nie mów NIGDY chcę... czuć się dobrze, będąc sobą... kłamię... gdy mówię, że kłamię nie życzę nikomu... odrzucenia za bycie innym/posiadanie innych poglądów... denerwują mnie... ludzie prowokujący do kłótni i/lub niedotrzymujący danego słowa... boję się... utraty najbliższych... czasami... nie panuję nad sobą