Skocz do zawartości
Forum

cytrynkowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cytrynkowa

  1. Nelson życzę cudownych wakacji!! Kavedra jutro lecę do Biedronki Migotka co to za ksiązka o małżeństwie?
  2. No własnie zależy mi żeby były jakies proste w montażu, ale chamsko to wygląda u mnie taka brązowa taśma jak się paczki zakleja :)))))) muszę na allegro coś wyszukać.....Milena moja tak szybko już raczuje, czasem jedną nogę prostuje i się odpycha stopą....jakieś to dziwne ale już za mną wszedzie lata..... Dla Hany najlepszego:))))
  3. Imagen te kwasy to my też znamy niestety....
  4. hej dziewczyny z tymi szufladami to jakaś masakra!!! pozaklejałam je taśmami ale przecież trzeba coś kupić, jakieś zabezpieczenia, nie wiem kurde gdzie i jakie!!! Tymn bardziej że u mnie kilka szuflad na dole bo mamy taką badziewna półkę na tv z 5 szufladami niską, w jednej mam igły, nicie itp więc musiałam zakleić! Znacie jakieś fajne zabezpieczenia i w miare tanie?? no i mam jeszcze jeden proble idę na roczek! co tu kupić?
  5. hejka:) Nelson może masz racje że powinnam zaglądać że by mi może to pomogło, ale ja na nic nie miałam sił i chęci. naprawde, tak się cieszę że jest ze mną lepiej Imagen u nas niechęć do jedzenia i butle na spaniu to norma, kurcze Milena ma 8 mc i to nadal trwa, lekarze twierdzą że do roku przejdzie, modle się o to bardzooooo dziewczyny bardzo podobają mi się zdjęcia waszych dzieciaków, uwielbiam sobie popatrzeć na takie buzialki uśmiechnięte.... a ostatnio miałam inne zdjęcie dodać i mi się inne dodało
  6. Niedługo wałeczki będą latac po łóżeczku, ja mam klina i podniesione łóżeczko z jednej strony.
  7. Bardzo bardzo Ci współczuje i9 wiem co czujesz, ja własnie w tym mniej więcej miesiącu przerwałam karmienie piersią, bo nie przybierała i lekarze zganiali też na moje mleko. Powiem ci tyle ja bardzo załuje że przestałam karmić, nie przestawaj bo przy butelce bedzie to samo pręzenie i wyginanie, a z czasem to bedzie waliła w butelką ręką i wypychała smoczka. Przeszłam przez to wszystko....a mogłam dalej karmic!!!! Powiem ci tyle nie przestawaj karmic, nie rób ph metri bo to niezby badanie, mi w szpitalu po objawach stwierdzili refluks, nie chcieli dziecka narażać na inwazyjne badanie jakim jest ph- dal własnie inhibitory czyli omeprazol i poprawiło się. Myślę że tez tak powinni zrobić, dać na próbę. naprawde wiem co czujesz mogę wspomóc radą, dobrym słowem ale sama musisz przez to przejśc chociaż wiem że to niełatwe. U nas zresztą nadal są objawy refluksu więc ciągle się z tym borykamy, ale naprawde jest lepiej.
  8. Ja nie polecam tej butelki. Młoda nie umiała jej złapać mimo karmienia persią, szybciej złapała zwykłą butle. jej mechanizm rozkrecania i skręcania przyprawia o zawrót głowy....pozatym ochronka na smoczek ciągle spada.. masakra leży w kącie użyta z 5 razy.
  9. Mloda19 jestem pewna że Twoje dziecko ma refluks, identyczne objawy co moja Milena miała. Powiem ci jeszcze ze jak miała ze 4mc to przestała nam zupełnie jeśc. karmiliśmy na spiąco, a potem wylądowaliśmy w szpital z braku przyrstu i prawie odwodnienia. A na początku tez przybierała wzorowo.Powiem jak jest u nas teraz gdy mała ma 8 mc. refluks nie minął, jesteśmy pod opieką lekarza w razie pogorszenia stanu tzn przyjmowania mniejszych ilości jedzenia, ksztuszenia, krzywienia się, itp bierzemy omeprazol przez 2 tyg. po tych kuracjach jest lepiej. mala sama siedzi, wstaje, raczkuje a ten cholerny refluks dalej jest podobno do roku ma minąc wrrrrrrr.... Ale nie przejmuj się jest lepiej cofanie jest zadsze, łagodniejsze. Wiem co to znaczy i współczuje ja przez ten refluks wpadłam w depreche... ważne aby trafic do dobrego lekarza. trzymam kciuki
  10. Witam dziewczyny.....oj dawnooooooooo mnie tu nie gościłyście:) Niesetyt nażekam ciągle na brak czasu. Czasem zaglądałam i miałam coś napisać ale zawsze coś moją uwagę odwracało i się odwlekało. Ale "co się odwlecze to nie ucieczenie" ))))) U nas no cóż refluks nie odpuszcza, no może troche...jesteśmy pod kontrolą lekarską, przyjmujemy omeprazol w trudnych sytuacjach kuracja 2 tyg. Po takiej kuracji jest lepiej, mała jednak mało waży ma 7,5 kg ale jest długa:) Ładnie siedzi i nawet od jakiegoś czasu raczkuje. Troche nieudolnie jej to idzie, upada czasem na buziaczkę. Z jedzenie nie jest najlepiej zjada porcja 120ml co 3h, zupek nie chce, Blw rzuca po katach, deserek czasem jakiś zje chętnie. Co mnie to jestem pod opieką psychoterapeuty, niesety nie obeszło się też bez leków dla mnie symfaxin er 2xdziennie...ale dzięki temu jest dobrze i mam chęc do życia. U was widze też jakoś leci, u jednych lepiej u drugich gorzej. Niestety nie pomogę w zadnych problemach, bo mówienie że bedzie lepiej to sterta bzdur. Owszem może być lepiej ale tylko wtedy gdy się weźmie sprawy w swoje ręce i coś zrobi ze swoim zyciem...szkoda że ja tak długo do tego dochodziłam. pozdrawiam was dziewczyny i wasze cudne pociechy ogladam je tu, aż się łza kręci w oku jak sobie przypomne jak to było w ciązy...... buziaczki No i pokazuje wam moje szczęscie:)
  11. Zapisaliśmy się do gastrologa prywatnie jedziemy w poniedziałek. Mała nie wymiotuje tylko ulewa, lub czasem nawet nie ulewa tylko w buzce melko ma :( Mam też termin na badanie w Łodzi ale przecież ph metri nie zrobią w poradni. Trace nadzieje że to minie, bo owszem dzieci mają refluks i im mija ale normalnie jedzą a nie prężą się, lub nie chą jeść.
  12. Witam:) Co do przewracania się. Milena nie przewraca się na brzuch, a jak ją poloże na brzuch i jak sie wkurzy to chyc na plecy...powinno byc odwrotnie. Ona nie cierpi na brzuchu. Głową też tak macha na prawo, na lewo kilka razy w nocy Nie wiedziałąm że bursztyny pomagaja przy ząbkowaniu. Właśnie zamówiłam koraliki na ekodzieciaku bo nigdzie indziej nie moglam znalesc. W poniedziałek jedziemy do katowic do gastroenterologa dziecięcego. Zadzwoniłam zapsałam się. mam dość zapewnień pediatry że minie - ja poprawy nie widze. Mała nie chce jeść na 3 centylu ledwo się trzyma wyrzyguje to co zje i taka robota. A Milenie się gęba nie zamyka, gada jak najęta eeee, heeee, ymmmm, hooo a czasem z takim natężeniem że głowa boli ma-mi fajny kojec też muszę jakiś kojec nam sprawić, tyle że mało miejsca na takie wielkie cuda u nas.
  13. A ja sobie myślę ze moje dziecie nie bedzie raczkowało:( wiecie ona nie cierpi pozycji na brzuchu, i wszelkie usilne proby przekonania ja do tej pozycji konczyły się fiaskiem, do tego stopnia ze mając 5 miesiecy nie wykona obrotu z pleców na brzuch, ale jak ją tylko położę na brzuchu to za chwile jest na plecach
  14. No właśnie myślałam o tym, nasz pediatra twierdzi że do 6 miesiaca i tak żaden gastrolog nie da żadnych leków i mój mąz sietego trzyma. Ja wiem bo czytałam że leki dają gastrolodzy wczesniej jednak mojego męza nie da sie przekonać - mówi że jestem mądrzejsza od lekarza i zebym się internetem sama leczyła ale nie dziecko. Z tego co piszecie wielu dzieciakom mija koło 6 mam nadzieję że tez się polepszy u nas. Piszcie inne mamy jak u was było?
  15. Dzień dobry:) Migotko też miło Cię poznać, już Cię tu podczytywałam troszkę ;) Nelson Szymek jest słodki, Milenka też łapie nogi do buzi, uwielbia ssać swojego dużego palca, ale łapie nogi tylko wtedy gdy ma gołe stopy. Artaga chrzciny chyba udane, fajne zdjęcia. Viosna i Nelson powodzenia w powrocie do pracy. Ja nie wraca do pracy, chyba że małej sięrefluks skonczy:) Co do karmienia, mała jest na Bebilonie pepti już od dawna bo mi niestety pokarm wyparował... daje jej marchewkę i ziemniaki i szpinak - wszystko toleruje. Do tego do kadej butli kleik, lub sinlac eby zagescic. Milena jeszcze nie odwraca sie na brzuch, ale odwrotnie. Nie cierpi pozycji na brzuchu jak tytlko ja klade jest wyk i jak jej nie przeloze to za kilka chwil juz na plecach lezy. Nocki mamy spokojne 12h snu z przerwa na karmienie. W dzien 3 dzemki po 30,40 min. I cigle noszenie w pionie, chyba ze 2 h po jedzeniu to wtedy lezymy i sie bawimy.
  16. Hej:) Poczytalam was troszkę wstecz. Rosna nam te dzieciaczki. Tak naprawdę czuje jakbym wczoraj zakładała wątek a tu już ponad rok minął. Powiem wam że inaczej wyobrażałam sobie macierzyństwo. Wobrazalam sobie że będziemy chodzić na basen - dupa z refluksem zakaz, że będę mała podrzucać, łaskotać, turlać - tymczasem z moim dzieckiem trzeba jak z jajkiem. Starcie z rzeczywistością mnie przerosło.....o tego stopnia że czasami mialam ochotę...lepiej nie mowić. W każdym razi jest lepiej, łażę sobie do psychologa - no i takie założenia terapii - zakaz googlowania ;) No ale teraz nie googluje- tak to sobie tlumacze, i mam nadzieje ze to mi nie zaszkodzi bo takto wszystko h.. szczeli. Tak mi do glowy przyszło zeby na 1 stronę dać zdjęcia naszych pociech? Tyle że ja nie za bardzo umiem wrzucić zdjęcie w post. Jakby ktoś się podjął to udostępnię haslo na te potrzeby:) Pozdrawiam
  17. Ehhh cięzko mi \ tym jakoś. Tym bardziej że mała chorowała już na uszy i płuca przez ten cholerny refluks. Dostałam skierowanie do poradni gastroenterologicznej w styczniu i wiecie na kiedy mam termin? na czerwiec!!!! mam nadzieję że do tego momentu wszystko minie i będę mogla zwolnic termin jakiemuś innemu dzieciaczkowi, chociaż nikomu nie życzę takich problemów. W zasadzie najgorsze to to ulewanie długo po jedzeniu, bo tedy już kwasem sie ulewa, mala przy tym est niespokojna i robi skwaszoną mine i czasem placze. boje się czy te kwasy juz jej przełyku nie podrażniły:(
  18. Zakladam wątek gdyż jeszcze owego nie ma:) Sądzę że przydałby sie gdyż z tego co się orientuje wiele dzieciaczków zmaga sie z tym problemem. Zakładam na Niemowlakach gdyż pediatra wciąż powtarza mi ze mam zdrowe dziecko a refluks to nie choroba. Mamuśki jak długo refluks dawał o sobie znać u waszych dzieciaków? Jak często chlustały wasze dzieci? Jak długo po posiłku? Czy były leczone? Jak dawałyście sobie z tym rade? Moja córka ma 5mc,refluks niestety nie mija. Ciągle jej się ulewa nawet 2,3h po posiłku. Ciągle odbija, nie ma apetytu. Jak bylo u was?
  19. Witam dziewczyny. Wiem że dawno nie pisałam, miałam zakazany dostęp do komputera. Zresztą nadal mam, ale ostatnio udaje mi sie na moment gdzieś tam zajrzeć. Oj dużo przeszłam wam powiem, a wszystko przez cholerny refluks mojej corki. Milenka dużo chorowała przeszła zapalenie uszu potem pluc. A na moim zdrowi psychicznym się to bardzo odbiło. No mam ciągle nadzieje ze to wreszcie minie i będę mogla cieszyć się macierzyństwem. Pozdrawiam was i wasze pociechy.
  20. Stokrotka dziękuję napisałam ci pw, potrzebuje kto mi pomoże przetrwać i udzieli w razie potrzeby kilku rad.
  21. Dzięki dziewczyny za wsparcie, naprawde przeżyłabym wszystko te mokre ubrania, prania marudzenie przy jedzeniu, kładzenie, noszenie i przewijanie, ale nie mogę patrzeć jak mała cierpi bo ją boli. Mam naprawde mega doła, myslę że muszę się dla niej pozbierać i się staram, ale nie jest mi łatwo tym bardziej że jestem ciagle sama z nią. Pytałam o debridat ale powiedziano mi pokrótce że to syf i nie pomaga. Nelson a ile trwał ten refluks u Twojej siostrzenicy i czy ten debridat pomógł i jak szeroko u niej nie domykał się ten zaworek? Kurde no muszę się pozbierać...................
  22. Teraz wiem skąd te wszystkie niby kolki, marudzenia, pręzenie się przy piersi - małej cofa się pokarm i jej podrażnia gardełko. Mam robić wszystko żeby się cofał jaknajmniej. Leżenie i przewijanie na pleckach ale nie na płasko tylko pod kątem 30, 40 stopni. Wybierma się jeszcze do gastrologa. Załamana jestem wyję co chwię. czytałam wszędzie i piszą to samo, trzeba przetrwać, z czasem minie ale jak ja zniosę ten czas.....miało przejśc do 3 miesiaca teraz to nie wiadomo kiedy przejdzie,
  23. Witaam dziewczyny. Dawno nie pisałam, ale miałam doła, teraz się pozbierałam dopiero i stwiedziłam że jakoś muszę przeżyć. No ale juz piszę co: Mała moja naprawde bardzo ulewa, no więc wreszcie zmusiłam męża żeby udac się do jakiegoś porządnego lekarza anie do naszego lipnego pediatry z przychodni. On ciągle twierdził że musi dziecko ulewać i koniec. No ale pojechalismy. Pani doktor zrobiła USG no i się okazało, ogromny refluks. Mała mała przybrała od ostatniego ważenia. Do tego skaza białkowa: tzn wszelkie objawy, sucha skóra, strupki za uszami, krostki, itp. Podobno refluks często idzie w parze ze skazą. Leczenie- więc nie ma, dopóki wogóle przybiera nie ma leczenia. Wszelkie leki są szkodliwe i podaje się je w ostateczności. Jedynie zagęstnik- nutriton. Mała nie chce tego badziewja jeść, a odkąd to je to nie zrobiła jeszcze kupy. Do tego pani doktor poinstruowała mnie co robić jak dziecko się zachłyśnie i uświadomiła że przy refluksie dzieci często miewają zapalenia uszu, oskrzeli, płuc, karat itp.............Masakra po prostu...........Jestem załamana. Nie mogę jej kłaśc na wznak, nawet do przewijania, nosić w pionie, (ciekawe co na to jej kręgosłup), kłaśc na bok do spania. Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę, aby tylko mineło, bo czasami nie mija.
  24. Witam z rana:) Właśnie mialam sie zapytać czy macie też problem z ciemieniuszką. czytalam ze najczesciej do 6 tyg występuje a u nas bach, ni z tąd ni z owąt, i nie wiem jak sie tego pozbyć pieroństwa. Mycha co to za krem masz na to
  25. Cześc dziewczyny Ja rownież witam nową mamusie :) Viosna Madzialska u mnie jest tak samo jak u was. Kupa też śluzowata i takie krostki. Kupa taka że jak złoże pieluszkę i rozłożę to się takie pasemka ciągną. Dodatkowo ulewanie które z dnia na dzień wykańcza mnie coraz bardziej .... naprawdę to straszne, nie mam już do tego sily. A i malej to chyba zaczęło przeszkadzać bo marudna sie na maxa zrobiła. Wstaje z płaczem, czasem zaczyna wyc nie wiadomo czego i tylko cyc łagodzi sytuacje. Zastanawiam się nad kupnem tego zagęszczacza, tylko weź przed każdym karmieniem wciskaj jej to lyżeczką do buźi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...