Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Witam wieczorową porą...u nas nadal piękna pogoda, my też całymi dniami przesiadujemy na werandzie... jutro mają przyjechać znajomi do nas na pierwsze grillowanko:)) Veronica prezenty super... Andzia oby twoje dziewczyny były już zawsze takie spokojniutkie, tylko w nocy nie ganiaj Stasia myć ręce, bo chłopak oszaleje:) Magda ja jeszcze zakładam pod spodnie rajstopki, fajnie że sobie tak poleniuchowałaś, bo bo takich nockach należy ci się!!! Rena co za wstrętna lekarka zz tej baby!!! zdrówka dla Bartka, oby szybko przeszło!!! moja Amelka też ma na wieczór czerwone policzki, ale to od słońca, bo po nocce ma bladziutkie...
  2. zmykam na "Tylko miłość" do jutra.pa pa pa pa
  3. Gosia ale macie fajnie, że już spacerówką jeżdzicie, ja już też się nie mogę doczekać kiedy zmienimy, bo ta strasznie mi działa na nerwy...
  4. andziaAnielinka jak Twoje dolegliwosci bólowe?Mam nadzieje, ze minely. dzięki Bogu minęły, zaczęłąm brać spowrotem te tabsy na tarczyce i wszystko jest ok.
  5. Andzia masz rację, zaglądam rzadziej bo u nas jest tak piękna pogoda, że szkoda czasu na to żeby siedzieć w domu, tylko na dworze siedzimy, spacerujemy, a do domu tylko na jedzenie.... a tak poza tym to jutro jedziemy do księdza, bo chrzciny robimy 14 czerwca, więc trzeba pozałatwiać sprawy, restauracje znależliśmy bardzo fajną i wcale nie drogą, także jesteśmy zadowoleni...
  6. Moja stronka...więc za przespaną nockę dla wszystkich!!!
  7. andziaStachu dostał ostatnie ostrzezenie, wleciał własnie do mnie i mowi: A ty co znowu przed tym komputerem? Do łózka, ale juzZawsze jak spi w przedszkolu, robi wieczorem jazdy!!! ach ten Stachu, normalnie wymiękam przez te jego teksty
  8. WITAJCIE... ZDRóWKA DLA MARCELKA I OLECZKA!!! A ja właśnie miałąm dziś pytać o warzywa z mrożonek...a tu proszę mówisz i masz wszystko dziś o mrożonkach:) rybę też kupiułam wczoraj Jarzynki z rybą po grecku, jeszcze nie dawałam, bo wczoraj kupiłam cielęcinkę i dziś ugotowałam zupke...ta skubana wie co dobre...i drogie, bo wcinałą jak szalona...muszę właśnie kupić mrożonki tzn. brokuły, szpinak, groszek...i wypróbować coś nowego...
  9. Dzień dobry... Wszystkiego najlepszego dla Juleczki!!! faktycznie, wczoraj na wieczór się nakręciłam tą szczepionką, ale zawsze tak mam że jak idzie noc, to mi bardziej jakiś strach ogarnia....dziś już lepiej:) jakby człowiek miał tak się przejmować wszystkim to by zwariował... Cafe ja też ci nie pomogę na te uczulenie,nie mam poprostu pojęcia... miłej nauki w parku! Magda hop- hop, jak tam dziś nocka???
  10. że też akurat musiałam wczoraj brać tą szczepionkę:((
  11. a wasze dzieci czym były szczepione? też tym Euvaxem? bo ja właśnie sobie poczytaąłm, znalazłam ten artykuło śmierci tego noworodka i mi ciary przeszły...kurde nakręciłam się na noc ...chyba niepotrzebnie to czytałam...
  12. a ja właśnie doczytałam że Amelka też miała Euvaxa tą szczepionkę.... Dziękujemy wszystkim za życzenia:))
  13. ehh ale mnie nastraszyłyście tym szczepieniem, Amelka właśnie wczoraj miała tą trzecia na WZW...alee na szczęście jej nic nie było...
  14. Witam... pewnie macie racje z tym że za jakiś czas będe chciała mieć kolejną dzidzie, a Amelka rodzeństwo, tylko poprostu muszę do tego dojrzeć... Magda super że nocka dziś udana, oby z tego wstawania Michałek wyrósł i dał rodzicom pospać:) Gosia wózek fajowy, my dopiero kupimy spacerówkę w przyszłym miesiącu, bo niestety w tym miesiącu brak kasy na takie wydatki:( Cafe gratuluje kolejnego ząbka, a z tą wysypką to oby nic poważnego...wczoraj Amelka na wieczór miała takie całe czerwone pulaski, że już też się zastanawiałam czy to nie jakieś uczulenie, ale później przyszło mi do głowy że to od słońca, bo wczoraj dosyć długo siedziałyśmy na dworze...muszę kupić jakiś krem na słońce, a wy jakich używacie??? Wczoraj Amelka próbowała też coś w stylu raczkowania, ale ja bym to nazwała pełzaniem:)) w każdym bądz razie podobało nam się to:))
  15. witam wieczornie... no u nas szczepienie odbębnione, tylko przez chwilkę wzielo ją na płacz, ale jak wyszłyśmy na poczekalnie i zobaczyła swojego tatusia, to już zaczęła się śmiać do niego i koniec płaczu było:)) teraz dopiero po skończeniu roczku szczepienie...Amelcia waży 8200 kg. i mierzy równe 70 cm. a ja też od nadmieru powietrza nic nie pamiętam...idę spać bo mi mózg powoli przestaje funkcjonować:)) Magda oby się wszystko ułożyło z pracą, no i żeby wam się rodzinka powiększyła...wiecie co ja was podziwiam za to że myślicie o kolejnych dzidziach, bo ja kiedyś też planowałam mieć dwójkę dzieci, ale od kiedy mam Amelcie, to poza nią świata nie widzę i nie wyobrażam sobie żebym mogła kogoś jeszcze kochać oprócz niej...niewiem co się ze mną stało... Andzia super że wam się weekend udał...zdrówka dla Zosieńki!
  16. Cafe gartuluje podjęcia decyzji, no i "owocnej" pracy przy fasolince:)) Veronica Amelka jak ją posadze w leżaczku i nawrzucam jej zabawek, to mam na jakiś czas spokój, bo wtedy potrafi się sama bawić... Beatko no to fajnie że już coś masz na komunie, a do tego jak jesteś jeszcze z tego zadowolona, no to już wogóle super... a my planujemy chcrzciny na 7 czerwca, więc zaraz trzeba będzie śmigać i załatwiać wszystko...no ale wkońcu kiedyś trzeba...chciałam zrobic chrzciny w maju, ale zaczeliśmy myśleć że maju to same komunie, więc pewnie lokale pozajmowane, a i ceny pewnie wygórowane będą mieli... Justynko no to fajnie że tata lepiej się czuje, no i że mu chęci do życia wróciły, a budowanie domu to nie lada wyzwanie:) oby tak dalej!!! a ja dziś dzwoniłam zeby się umówić na szczepienie i jedyny termin na popołudnie (bo Ł. pracuje do 15 ten tydzień) to właśnie dziś...także czeka nas płacz...albo i nie...
  17. Witam... Michałku wszystkiego najlepszego na te 7 miesięcy !!!:
  18. Witam wieczorowa porą...u nas dzień można zaliczyć do udanych, jednak wczorajsza moja awantura pomogła ...i to bardzo... chłop chodzi jak zegareczek:) chyba sobie przemyślał pewne sprawy... byliśmy dziś na dłuugim spacerku w trójkę, słonko u nas świeciło, ale wiatr był trochę zimny... pożnie do domu na obiad, a poźniej Ł. zabrał nas na lody:) pod wieczór podjechaliśmy na troche do znajomych....no i dzień zleciał... Magda nie dziwie się że cię ściska jak Michaś płacze, bo ja bym chyba też wolała uspać na rękach, niż słuchać płaczu... Veronica fajne foteczki, a Marcelek to wydaje mi się że do ciebie podobny:) Rena zdolniacha z Bartusia ślicznie już stoi, a dziś Amelce udało się kilka razy samej usiedzieć przez chwile, ależ byłam z niej dumna:)) a co do mleka to moja pije tak 2-3 razy dziennie po 240 ml. (na 210 ml. wody 7 miarek mleka - tak jest na opakowaniu napisane że tyle dziecko po 6 miesiącu powinno pić)
  19. ale se ponarzekałam:)...przepraszam, ale komuś muszę się wyżalić...idę spać, nawet nie mam głowy do pisania... może jutro będzie lepiej...buziaki dla wszystkich!!! P.S. no i wszystkim życze lepszego weekendu niż u mnie...
  20. a ja się dziś pokłuciłam z moim Ł. no i teraz cisza w domu...puściły mi dziś nerwy...no i powiedziałam co o tym wszystkim myśle, bo ostatnio każdy wyjazd do miasta to jakieś ma pretensje, a to że mu się nie chce, a to że musi fotelik przynieść, a to że stelaż musi złożyć do bagażnika...a to korki w mieście, a ja musze to wszystko wysłuchiwać....jakoś ja musze wszystko znosić, Amelką się zajmować cały dzień, do tego domem...to on tego nie widzi...a wielmożny Pan przyjechał z pracy i najchętniej to by d...e posadził przed tv, a ja też czasami potrzebuje jakiejś odskoczni ku...a mać od życia codziennego !!!
  21. ehh przez to wszystko zapomniałam... Zosia, Kubuś wszystkiego najlepszego, buziaki dla Was!!!
  22. no to Magda współczuje tej nocki i Michasiowych płaczów, oby mojej się coś nie odwidziało ze spaniem...bo ja już się odzwyczaistawania:) Miłego dnia, idę konczyć obiad, bo zaraz Ł. będzie, no a pozniej pewnie jakieś zakupy i spacerek... do wieczora...
  23. dzien dobry kobitki...ooo kawa chętnie:) moja mała bestia mnie dziś wykiwała...obudzila się o 7, wiec zrobilam jej mleko...a ona się na nie wypieła, więc za chwile powtórka...a ona znowu się wypieła, wiec poszła kaszka w ruch, zjadła cała miseczke i cwaniara dopiero co usnęła, a mi już niestety sen przeszedł:( tak więc zjadłam już śniadanko, idę zaraz pod prysznic, no i trzeba troszkę chatkę ogarnąc przy sobocie... Magda jak nocka? Andzia co u was? mam nadzieje że wszystko ok... Justynko miłej pracy!! gdzie reszta??? Wstawać śpiochy he-he (ale cwaniara ze mnie)
  24. i ja zmykam do łóżka....Magda i ja wspołczuje ci tych koszmarnych nocek, bo ja już dawno zapomniałam jak to jest budzić się w nocy...Sił życze!!! Dobrej nocki wszystkim- buziaki!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...