anielinka

Veronica dzięki za przepisy, musze zrobić te racuchy:)

Witam wieczorkiem, moja gadzina mała jeszcze nie śpi, ale powoli się układa do snu, oczywiście w na naszym łóżku... Magda to super że Michałek się wkońcu nauczył chodziś w bucikach... ja właśnie dziś kupiłam takie jesienne trzewiczki dla Amelki, bo już tak zimno się zrobiło że najwyższa pora .... o kręgosłupie nic nie wspominajcie, ja ledwo rano co z łóżka się zwlekam a nie wspomne o podnoszeniu jakiegoś ciężaru...np. Amelki:)

Veronica zdradź tajemnice tych racuchów owocowych i tej zupy królewskiej

Veronica my już też przepalamy w piecu, bo już zimno w domu jak cholera...brrr...a z nas takie zmarzluchy że lubimy ciepło :)

Witajcie... u nas nocka ok, tylko jeszcze żeby spała w swoim łożeczku to już wogóle było by super, a tak spała z nami całą noc, o 6 obudziła się mleko i poszłyśmy dalej spać do 9, więc jestem dziś wyspana:) a pogoda i u mnie pażdziernikowa:( leje jak z cebra.... Andzia jak dzieci? Magda no to fajnie że gdzieś się wyrwałaś wczoraj, tylko nie potrzebnie autem jechałąś

Veronica no to super że spędziliście rodzinnie dzień, oby takich więcej:) a ja już się boje nocki, bo Amelka dziś ucieła drugą drzemke od 17 do 19 a teraz nie dość że nie chce wypić mleka to jeszcze rajzuje na maxa i nawet nie myśli o śnie buu...

ohh Andzia ale fatalnie u Ciebie oby to tylko przejściowa gorączka i nic się nie rozwineło...zdrówka dla Was wszystkich!!!!

a w kołko graniaste to moja bratanica jak przychodzi do nas to zawsze robi z Amelką i jest zachwycona:)

Gosia jaką zupe ugotowałaś?, bo mi właśnie dochodzi buraczkowa:)

Witajcie, u nas nocka okropna:(( Amelka obudziła się o 2.30 i rajzowała do prawie 5 jeść, ani pić nie chciała, próbowała zasypiać, ale starsznie się rzucała, dałam wkońcu jej Paracetamol i posmarowałam dziąsła, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów...buuu ja bym bardzo chciała być na tym spotkaniu, ale niestety jest to nierealne, bo mamy do pokonania prawie 250 km. jak na jeden dzień to dużo za dużo tych kilosów, a i w gre wchodzą spore wydatki, a u nas w tym miesiącu jakoś cienko przez kupno tych mebli:(( ....ale będe z Wami myślami i róbcie dużo fotek:)....no a mam nadzieje że następnym razem to spotkamy się nad morzem, wtedy będzie można zorganizować jakieś spotkanie weekendowe z noclegiem:)

beata694andziaBeata jak rycerze mogą jezdzić traktorami, to sie dogadaja

uuu ale się naczytałam:) kurcze co to ja miałam napisać... fajnie że tak sobie planujecie to spotkanie, zazdroszcze...:(( Beata to dobrze że się poryczałaś, bo to choć troche pomoże, a co do facetów i pomagania, to u nas jest to różnie, ale co do pomagania przy Amelce to wszystko robi, nawet w nocy wstaje ją czasami karmić a ja dalej śpie:) Andzia ja dodaje czasami kawałeczek kostki, a z przypraw to głównie pietruszke, koperek ehh idę do łóżka, bo coś mi się dzisiaj nawet spać chce:) Dobranoc!!

Dzień dobry... widze że nie tylko ja mam nocne problemy z Amelką, mam nadzieje że to na zęby i wkrótce się unormuje z tym jej snem, dziś pobudka na mleko o 2, a poźniej obowiązkowo u nas wylądowała w łóżku..wrrr... Veronica Marcelek boski, śliczne niebieskie oczka ma, chyba po mamusi o ile pamiętam:) a na zajady ostatnio miał mój Ł. i w aptece kazała brać wit. B6 i smarować clotrimazolem i pomogło:) Beata szybkiego powrotu do formy:), całe szczęście że mąż cię kocha na zabój Andzia sił i wytrwałości na ten dzień, a Stasiu jeszcze w domku siedzi? Gosia a to pech z tym wózkiem, że akurat teraz przed waszym spotkaniem:( Magda a jednak są zakwasy :Uśmiech: szkoda Miśka że tak płacze jak się go zostawia, wtedy serducho ściska z rozpaczy ehh:( .... dobrze że ja nie jestem w takiej sytuacji, ale Ł. jak wychodzi do pracy to też jest płacz i wtedy jest mu straaasznie smutno i nie może się z nią rozstać:(

i mówię dobranoc, oby nasze dzieciaczki dały się wyspać!!! pa

Magda no to energia cię rozpiera, pewnie jutro będą zakwasy:)) rena cafe wasze chłopaki już tak śmigają że dla mnie to też abstrakcja :Uśmiech: Andzia, Gosia hop-hop!!!

Magda no to energia cię rozpiera, pewnie jutro będą zakwasy:)) rena cafe wasze chłopaki już tak śmigają że dla mnie to też abstrakcja :))) Andzia Gosia hop-hop!!!

rena fajnie u was pogoda dopisuje, u nas niestety leje:(( i jest już tak szaro, buro...brrr takiej jesieni to ja niecierpie... Cafe Oluś jaki duży chłopiec już i jakie ma długaśne włoski:)) a gdzie reszta???

a to fotki z wczoraj

Dzień dobry.. u nas nocka nijaka, znowu był płacz i Amelka wylądowała u nas w łóżku:( a o 3 tak zaczeła się rzucać, że Ł. wstał zrobił jej mleko i spała już grzecznie do 8.30...nie wiem co mam myśleć o tym jej nocnym jedzeniu, jak była malutka to wogóle nie wstawała na mleko,...już jej zwiększyłam porcje mleka i dalej wstaje:( pogoda u nas jesienna, wczoraj było tak ładnie a dziś już zimno, ale zaliczyłąm już rano spacer do lasu z mamą, pożniej zakupy, a teraz Amelcia śpi... Magda fajnie że Michałek tak łądnie śpi, wkońcu ma co chłopak odsypiać:) Cafe ale widze że dziś wena cię dopadła na porządki...miłego spędzania czasu z chłopakami:) Veronica coś ty kobito taka zalatana:) Andzia jak mija dzień, mam nadzieje że dołek ominęłaś wielkim łukiem i jest ok, jak Stasiu się czuje?

Andzia żebym to ja wiedziała jak na Picassie się dodaje zdjęcia....:) jutro wrzuce, może się uda... dobra...zmierzam w strone łózka, choć znowu nie chce mi się spać Dobrej nocki wszystkim!!!

albo parenting jakiś wolny, albo internet u mnie zmulony wrrr...

andziaAnielinka ale się rozmarzyłam czytając o tym morzu... no właśnie Andzia, co z Twoim wyjazdem na weekend? nadal aktualny???

chciałam wrzucić fotki i nie chcą mi się wogóle załadować:(((

cafe82andziacafe82 andzia uprzedz maryske,ze w niedziele ma randke-pozwolimy mlodym sie calowac???? Maryśka tuli wszystkie dzieci, łącznie z kąsaniem w szyje, więc może ubierz Olka w golf, żeby nie miał malinek bidny olus...zobaczy maryske i zoske i coo bedzie??? gorzej jak zdradzi Marysie z Zosia:))

Dobry wieczór... u nas dziś nocka była nawet, nawet...bez żadnych histerii, tylko że Amelka spała z nami, Ł. wrócił o 1, a ja bez niego nie mogłam zasnąć Amelka zrobiła pobudke na mleko o 5, poszłyśmy dalej spać i tak do 8.30 jeszcze kimaliśmy:) a dziś był piękny dzień, po śniadaniu poszliśmy na spacer do lasu, Ł. szedł drogą, a ja weszłąm w głąb lasu i nazbierałam troche grzybów:), pożniej zjedliśmy obiad, a po obiedzie pojechaliśmy nad morze, było suuuper, tak się nachodziliśmy aż nogi mnie bolą... Andzia K. przegiął normalnie z tymi kaczkami, ty siedzisz całymi dniami z trójką dzieci, a on zamiast ci pomóc to mu kurna kaczki w głowie ehh faceci Gosia Kubuś śliczniutki, on poprostu jak dziewczynka z tymi loczkami wygląda Magda super że imprezka udana, laska Michałka śliczna:) chodzi już sama? justynko dochodz szybko do siebie:) oby jutro się obyło bez kaca Cafe co za nieodpowiedzialna ta niania, nawet nie zadzwoni i nie powie o co jej chodzi tylko stawia Was w takiej sytuacji