Skocz do zawartości
Forum

aniusia992

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniusia992

  1. amirian Brzusio pierwsza klasa. olenka Trzymam kciuki za 30 wrzesnia, mam nadzieje ze rozpoczniesz ju staranka. dada Zycze szybkiego powrotu do zdrowia twojemu mezowi. Pisz pisz kochana milo sie ciebie czyta. A co do mojej kolezanki to mowilam jej co czuje ale ona mysli ze jest pepkiem na tym swiecie i nie zwraca uwagi na uczucia innych. mamma Bardzo dziekuje za zaproszenie mysle ze uda nam sie kiedys spotkac ale narazie mam tyle pracy ze czasem juz wysiadam. Pocieszylas mnie z ta infekcja choc wciaz boli i bardzo dokucza. Dali mi jakies tabletki ziolowe a nie antybiotyk i tak sie mecze bo nic nie pomaga. Zdjecie cudne milo jest czasem powspominac. Czekam na wyniki badan napisz jak tylko wrocisz co ci powiedzieli bo jestem bardzo ciekawa.
  2. dada Ja mam jakiegos dola co jakisz czas, widzisz moje malenstwo urodzic sie mialo 21 sierpnia ale w tym tez dniu urodzila moja kolezanka Polka byla przerazona pierwsza kompiela wiec prosila mnie o pomoc poszlam do niej i wykapalam jej synka choc lapalam sie na myslach ze moj synek wlasnie tez bylby przezemnie kapany ciezko mi bardzo z tym bo jak dorabiam sobie tu jako tlumaczka a ta dziewczyna nie umi nic po angielsku wiec wciaz prosi mnie o pomoc i rade bo to jej pierwsze dziecko. Bylam zalatwic z niz akt urodzenia u lekarza i wciaz chce wpadac do mnie na kawke a ja juz tego poprostu nie moge zniesc bo patrze na to jak rosl by moj synek i jest mi bardzo przykro. Ona wie co sie u mnie stalo i wie jak mi ciezko tulic jaj synka a mimo to wciaz prosi mnie o pomoc, nie potrafie jej odmowic bo jest taka zagubiona i naprawde nie wie jak sobie z malym radzic ale czasem to tak bardzo boli ze nie mam juz sily. Zanim urodzilam mojego maluszka chodzilam na tlumaczenia do porodow ale teraz juz nie daje rady bo bardzo mi przykro po tym wszystkim co sie stalo. Nie wiem co mam z kolezanka robic obiecuje sobie wciaz ze nie spotkam sie juz z nia i wtedy ona dzwoni i placze ze cos z jej synkiem nie tak bo placze nie chce jesc itp. a okazuje sie zazwyczaj ze to kolka albo ze zjadla fasolke cebule albo np. ostatnio najadla sie czosnku a karmi piersia i bolal go przez to brzuszek... Czasem to takie trudne do zniesienia ale boje sie ze jak jej nie pomoge to ona mu jeszcze cos zrobi bo nawet na rekach go nie potrafi trzymac na brzuszku lezy tylko jak jaj moz jest w domu bo on umiejetnie go kladzie a ona placze i mowi ze boi sie ze zrobi mu krzywde wiec jak jej nie pomoc? Brak mi slow zobaczymy ile jeszcze potrafie zniesc.
  3. Stysia Dziekuje kochana za cieple slowa, a co z tym twoim jajnikiem wybierasz sie do lekarza? Ja widzisz mam tak ze przed owolacja boli mnie kilka dni jajnik zazwyczaj lewy ale czasem tez prawy. Lekarz mowil mi ze niektore kobiety poprostu czuja z ktorego jajnika bedzie owulacja. Teraz bolakl mnie lewy do tego mam infekcje pecherza co jest bardzo nie przyjemne i boli i meczy. Ale widze ze znow wkrecam sobie ze jestem w ciazy bo wczoraj 2 razy zrobilo mi sie nie dobrze, moze dlatego ze biore leki na ta infekcje a moze ..... Widzisz bardzo szybko sobie wkrecam cos co zazwyczaj staje sie rozczarowaniem i boli jeszcze bardziej.
  4. Aska Nawet nie wiesz jak czekalam na wiadomosc od ciebie, myslalam o tobie wczoraj cale popoludnie. Tak bardzo sie ciesze ze wszystko jest oki, odpoczywaj i oszczedzaj sie na maksa, a niebawem utulisz swoja
  5. mamma Jej kochana mamy tak samo ja tez powinnam @ dostac 28 wrzesnia i owulacje tez mialam. Tylko od tygodnia mam infekcje pecherza i bardzo mnie to denerwuje. Masz sily aby nie robic sobie nadziei, ja nie mam :( Wczoraj zrobilo mi sie 2 razy niedobrze i juz podpisalam to pod ciaze a moze to przeciez byc wszystko. Pozatym dopiero co stracilam dziecko a juz kolejna nadzieja, to sie chyba nigdy nie skonczy. Poczekam cierpliwie do 28 chociaz juz wiem ze i tak swoje bede myslala i znow sie nakrecala. amirian Ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze z twoim malenstwem. Czekam z niecierpliwoscia na twoje USG za tydzien. A i przy okazji musze ci powiedziec ze watek ci sie udal, dziekuje. dada Nie wkrecaj sobie jeszcze nic dopuki mnie masz wynikow wiem ze to tak latwo powiedziec bo sama co miesiec wkrecam sobie ciaze ale postaraj sie, bo takie myslenie dobija nak niewiem co. Martek Fajnie ze Szymus zdrowieje, szkoda tylko ze musial przez to przechodzic.
  6. dada, olenka ale macie fajnie z tym grzybobraniem, ja nie mam nawet gdzie isc na grzybki. angela Mezczyzni to najlepsi kucharze tak sie mowi ale moj maz do nich nie nalezy jakby sie dalo to wode na kawe by przypalil. Ty to masz dobrze. Oopsz Daisy Moj maz najpierw musilby chciec sie nauszyc gotowac. Czasem zrobi sniadanko dzieciom jakies kanapki albo tosty ale nic pozatym. Ale to nic wazne ze kocham go za co innego. Choc przyznam ze byloby milo zjesc sniadanko w lozku he he he.
  7. Stysia Ja tez rano na chwilke wpadam bo mam troszke zajety dzis dzionek. Jutro jade do szpitala z synkiem do kliniki dentystycznej bo strasznie mu sie psuja zabki pol roku czekalam zeby dostac sie do tej kliniki i udalo sie jutro zrobia mu przeswietlenie i powiedza co moznaby zrobic z tymi jego zabkami. Corka w wieku od 4 lat do 6 lat miala ten sam problem i wypadly wszystkie nadpsute a teraz ma sliczne biale zabki. Napisz kochana jak po badankach. mirabell Tak wiem to czekanie jest najgorsze, ale napewno sie oplaci napisz prosze zaraz po wizycie w czwartek co postanowil lekarz i jak dlugo to potrwa. Martek Zdrowiej szybko.
  8. Angela Ja tez oczami zjadlam wszystko. Dziekuje za fluidki. aska36 Ja bardzo lubie tort bezowy z masa kakaowa ale bardzo w boczki idzie. Lubie tez bezy z owocami i bita smietana. Jaej z rana juz o takich babach kalowycznych mysle :) Moj maz przejol inicjatywe sam oblicza nalicza rozlicza i jestem z nigo dumna zero stresu kalkulacja i przyjemnosc he he he. stysia Fajnie ze ci juz przeszlo, ja jestem zbyt uparta w tej chwili od maja nie rozmawiam z tesciami maz tez nie. Szkoda gadac co nam tym razem zrobili, brak mi na nich slow. Nie zycze nikomu takich tescow. dada SNIADANIE DO LOZKA? I ty jeszcze jestes zla na meza? My z mezem znamy sie 12 lat ale nigdy NIGDY nie przyniosl mi sniadania do lozka a zreszta on moze z 5 razy zrobil mi wogole sniadanie i to tylko dlatego ze np.bylam chora ale do lozka nigdy. To twoj maz jest zloty. Ja mojego kocham za to ze zawsze jest dla mnie oparciem, rada, wspiera mnie a ja jego uzupelniamy sie nawzajem zawsze moge na niego liczyc a on na mnie czuje sie bezpiecznie w jego ramionach a to dla mnie bardzo wazne. Wiadomo ze zawsze moga pojawic sie jakies roznice zdan na pewne tematy, ale my tak jakos od poczatku naszej znajomosci najpierw wykrzyczymy sobie wszystko a potem siadamy i szukamy wspolnego rozwiazania. A 2 miesiace temu moj maz wyladowal w szpitalu z goraczka 41,2 okazalo sie ze ma infekcje pluc, i spedzil troche czasu w szpitalu, nie rozstawalismy sie nigdy na tak dlugo, wyobraz sobie ze ja spalam w salonie na sofie a nie w sypialni i wieczorami gadalismy jak najeci przez telefony ja plakalam on plakal i zrozumielismy. I Teraz wiemy ze my nawet nie potrafimy normalnie funkcjonowac bez siebie. Nie plakalismy dlatego ze maz byl chory ale dlatego ze nie jestesmy razem obok siebie ze nie mozemy sie przytulic i zasnac w swoim lozku razem. My naprawde nie potrafimy bez siebie zyc i zycze ci zeby tobie tez zaczelo sie tak ukladac z mezem. Ja bylam zawsze niezalezna zawsze wszystko sama i nie lubilam ani prosic ani otrzymywac pomocy, ale jakos uzaleznilam sie od meza i nie potrafie zyc kiedy go obok mnie nie ma. Glowa do gory kochana zycie to ciagle kompromisy bo bez nich pozostaje tylko sie klucic, ale po co jak mozna przezyc to jedyne zycie w zgodzie i MILOSCI. Zaczynamy z mezem staranka nie patrzac na wyniki badan bo ciagle mowia nam ze wszystko jest ok. Wiec po co czekac, zreszta to czysta przyjemnasc he he he. mirabell Jak po urodzinkach?
  9. angela00000 mniam lubie takie ciasta ja glownie kocham robic torty ale nie koniecznie je jesc ale wszystko co z bezami poprostu kocham. Udanej imprezki zycze.
  10. Sopfie Gratuluje z calego serca synka i wytrwalosci. Jastes dzielna kobieta wiele przeszlas i ciesze sie ze ci sie udalo. Pozdrawiam serdecznie. krestik Ale masz fajnie, takie chwile sa piekne. Ja jestem chorobliwa romantyczka czasem to mi przeszkadza ale to co piszesz jest piekne, zazdraszcze ci kochana. Zycze wam udanej niedzieli Ja nie patrze na badania zaczynam starania uznalismy z mezem ze jestesmy gotowi i co bedzie to bedzie. Moze tym razem sie uda.
  11. Mirabell Zycze ci w dniu twojego swieta zdrowia szczescia i pomyslnosci a przedewszystkim malej kruszynki pod twoim serduszkem i slowa mamo wypowiedzianych z malych usteczek twojego skarba tak szybko jak to mozliwe kochana. sto lat
  12. DUNKA Zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla meza. Wiem co czujesz moja data porodu minela 21 sierpnia nie byl to straszny dzien pozegnalam sie z moim malestwem przytulajas w ciszy kocek w ktory byl przez chwile zawiniety i obiecal mi ze do mnie niedlugo wroci. Wieze mu i czekam az bedzie gotowy do nas wrocic. Oopsy Daisy Ale fajnie ze lecisz do PL zrob sobie badania masz racje bo tu to tylko weterynarze zadko zdarza sie spoko lekarz. Super ze noga lepiej. angela jakie ciasta robisz? Oj mam nawet na jakies ochotke. dada Zdrowiej nam szybko. A z mezem bedzie dobrze po poronieniu ja tez bylam rozdrazniona i zla na caly swiat ale dobre nastawienie i pozytywne myslenie dzielaja cuda.
  13. Stysia Ja mam takie doswiadczenia z tesciowa ze szkoda gadac moja to myslami potrafi zranic a co dopiero jak gebe otworzy. Naprawde mam koszmarna tesciowa i wogule nie licze sie z jej zdaniem, malo tego potrafie jej nawstawiac tak ze potem mam ze 3 miesiace albo i lepiej spokoj bo sie nie odzywa. To moje zycie i moje cialo i to ja decyduje o wszystkim co sie wokolo mnie dzieje nie ona i jej zdanie jest dla nie niczym. Sorki ze tak pisze bo niektore tesciowe sa super ale ja mam ta typowa z kawalow a najlepsze jest to ze moj maz tez tak uwaza z czego jestem dumna. A staranka mozesz zaczac jak tylko bedziesz gotowa ty a nie tesciowa he he he. Aska36 Dziekuje za cieple slowa. Nie martw sie wszystko bedzie dobrze skoro lekarz tak mowi, badz dobrej mysli i odganiaj wszystkie zle bo dzieciatko czuje wszystko to co ty wiec po co go stresowac jeszcze zanim sie urodzil. mamma Mam nadzieje ze juz dzis lepiej i glowa nie boli. A swoja droga jest takie przyslowie: CZYM SIE STRULES, TYM SIE LECZ HE HE HE Olenka Usmialam sie z twojej historii z krzeslami. Ja zapamietalam inna smieszna z mojego zycia jak mialam moze 12 lat moi rodzice mieli sklep sporzywczy w Polsce i co niedziele przychodzila do nas taka mloda dziewczyna i chciala swieze mleko w woreczku jak wiadomo przyjezdrzalo z mleczarni w sobote rano a kolejne w poniedzialek rano wiec jak ktoregos dnia przyszla w poludnie w niedziele i pyta maja mame CZY TO MLEKO JEST NAPEWNO SWIEZE? A moja mam na to: NIE TO NIE JEST SWIEZE ALE PROSZE POCZEKAC CHWILE NA BALKONIE MAM KROWE ZARAZ JA WYDOJE I DOSTANIE PANI SWIEZE.
  14. Asia36Napisz cos wiecej o fasolce i jak sie czujesz po tym 100% potwiedzeniu. Tak sie ciesze z twojego szczescia. DunkaCalkowicie cie rozumie mieszkam tu i wiem jakie lekarze maja podejscie. A najlepsze jest to ze nawet dawkowanie lekow sprawdzaja w ksiazce, to jakas masakra. Poczekaj moze troszke i jak nie bedzie poprawy to popros o jeszcze jedne badania. mamma Gdzie zniklas? Dada Ciebie tez nie ma :(
  15. mirabell Pisz nam szybciutko z rana jak wyniki, i ucaluj malenstwo siostry napewno wszystko bedzie dobrze i szybko wyjda ze szpitala. No i pewnie ze zostaniesz mamusia nie mow ze nie wiesz, wszystkie staraczki jestescie mlode i napewno dane wam bedzie nosic pod sercem a potem tulic swoje malenstwo. Oopsy Daisy Zal mi ciebie bo mnie tez ciezko w domu utrzymac i wiem co czujesz, ale powiem ci ze moze zobacz sobie film katastroficzny pt: 2012. Ja ogladalam go z mezem wczoraj jest naprawde swietny. Martek73 Fajnie ze Szymus dobrze sie rozwija, a pracownice masz naprawde swietna. Widac ze chce jej sie pracowac!!!!!!!!! angela00000 Tak sie ciesze ze wszystko ok. I BEDZIE ZUZIA, SLICZNA MALA ZUZIA Stysia No pewnie, napisz cos do nas :) krestik i lena77 Uwazacie na siebie podczas tych remontow. Lena77 napisz po wizycie jutro.
  16. agalk28Tak sie ciesze ze wizyta byla udana i maluszek si pomachal. krestik Powodzenia kochana. mamma Dziekuje za cieple slowa. angela00000 Czekam na wiadomosci od ciebie!!!!!!!!! Juz nie moge sie doczekac, odezwij sie jak najszybciej. mirabellTrzymam za ciebie kciukasy. Pytasz o moje dzieci. Mam corke Wiktorie w sierpniu skonczyla 10 lat jestesmy z niej bardzo dumni bo od 5 lat mieszkamy w Szkocji i bardzo dobrze mowi po angielsku od 5 lat chodzi tu do szkoly i jedyny problem jest taki ze nie potrafi pisac po Polsku ale to pewnie dlatego ze nigdy nie uczyla sie w Polskiej szkole i nie zlapala nawet podstaw. Urodzila sie w 2000 roku , potem w 2003 po raz pierwszy poronilam w 6 tygodniu ciazy a w 2005 zaszlam w ciaze blizniacza i w 5 tygodniu jeden z zarodkow obumar a drogi to moj kochany synek urodzil sie w 2006 roku ma teraz 4 latka w lutym skonczy 5 lat. To tatusia synek od 3 miesiaca maz zaczol go kapaci, karmic i tak jest do dzis oprucz pracy, przedszkola i snu zawsze sa razem. Zawsze z mezem planowalismy 3 dzieci, wiec w zeszlym roku zaczelismy starania w pazdzierniku a 24 grudnia zrobilam test i cudowny prezent nam oboje na swieta bo zobaczylismy 2 kreseczki. Moja corka byla w siudmym niebie a synek myslal nad tym czy lepiej miec braciszka czy siostrzyczke. Zaraz po nowym roku pobieglam do lekarza wszystko bylo wpozadku termin na 21 sierpnia 2010, bylismy tacy szczesliwi w 12 tygodniu mialam USG serduszko slicznie bilo i na zdjeciu byl cudowny. Ale ja sie czulam zle mialam straszne nudnosci bolalo mnie doslownie wszystko zemdlalam 2 razy a lekarze mi na to WSZYSTKO JEST DOBRZE TO NORMALNE W CIAZY. 3 dni po USG poczulam sie jeszcze gorzej i na wkladce zauwazylam malenka plamke krwi. Natychmiast pobieglam do lekarza oczywiscie powiedzial ze nie ma powodow do zmartwien ale ja sie uparlam i poprosilam o USG czekalam za nim poltora tygodnia i pojechalam do szpitala na owe USG. 3 marca Rano tego samego dnia dostalam jakies dziwnie swedzaca wysypke na szyi i twarzy zaraz po USG postanowilam jechac do lekarza. A podczas USG okazalo sie ze serduszko mojego maluszka juz nie bije to byl szok poczulam sie jakbym dostala w twarz nie wiedzialam co sie ze mna dzieje wzieli mnie na oddzial i stwierdzili ze to juz 15 tydzien i musza wywolac porod i bede musiala sama urodzic bo dziecko jest juz za duze. Nawet nie wiecie jak ciezko jest polknac tabletke poronna to byl koszmar a dali mi ja po to zeby zaczelo sie odklejac lozysko zebyl mogla latwiej urodzic. Godzine nie moglam jej wlozyc do buzi bo balam sie ze sie pomylili i ze to ja zabije moje dzieciatko. Wkoncu udalo sie polknelam ta cholerna tabletke i wypuscili mnie do domu. Mialam sie stawic 6 marca do szpitala na 9:00 na wywolanie skorczow. Dni kiedy wiedzialam ze nosze w sobie moje malenstwo i nie bije mu juz serduszko byly jakims koszmarem nie wiezylam ze to sie dzieje i dopadaly mnie mysli ze to nie prawda, ze pojade 6 na porod a dziecko bedzie zylo wloza je do inkubatora i wszystko bedzie dobrze. Jednak tak nie bylo pojechalismy z mezem do szpitala na 9:00 zrobili mi jeszcze raz badania i o 10:00 dostalam 3 tabletki na wywolanie skurczy o 0 13:00 mialam dostac kolejne ale zaczely mi sie slabe skurcze ok 14:00 skurcze byly juz silne i zaczela leciec krew az powalila mnie na kolana zaczol sie porod. Nasze dzieciatko urodzilo sie o 14:25 polozna zapytala czy chcemy je przytulic ale to bylo juz za wiele maz sie rozplakal i powiedzial ze nie chce ja tez nie malam odwagi powiedzieli nam tylko ze jest sliczny ma malenkie paluszki i ze to najprawdopodobniej chlopiec. Poprosilismy o sekcje bo chceielismy wiedziec DLACZEGO. O 20:30 wrocilam ze szpitala do domu. Dostalam ze szpitala tzw. tutaj PUDELKO PAMIECI a w nim zdjecie z usg maluszka, jego opaska z raczki a do tego mala kolderke na ktorej na chwile polozyli naszego synka. Przytulam ja czasem jak mi ciezko i zle i do dzis mam watpliwosci czy dobrze zrobilam ze nie chcialam go zobaczyc!!!!!!!!!!!! Ale wtedy nie mialam na to sily bo balam sie ze juz im go nie oddam!!!!!!!!!!! Maz tez bal sie mojej i swojej reakcji na to ze on sie urodzil a nie zyje. Wyniki sekcji odczytano mi po 4 miesiacach bo sie im zagubily!!!!!!!!!!! Bardzo ciezko bylo mi zaraz 3 dni po porodzie bo moj organizm funkcjonowal normalnie i zaczelo mi leciec mleko to bylo straszne okropny bol piersi i serca az dostalam wysokiej goraczki. DNA moje i meza jest sprawdzone i wszystko jest ok. Krew mocz i inne badania tez mamy za soba, a teraz jeszcze kolejny raz wielka radosc i smutek 28 sierpnia. Ciezko bylo mi tez przezyc dzien 21 sierpnia kiedy to naprawde nasz synek mial sie dopiero urodzic ale dalam rade bo wiem ze on do nas wroci jak bedzie na to gotowy. A my poczekamy z tesknota na niego bo juz go pokochalismy i wiemy ze niedlugo wroci do nas caly i zdrowy. I taka jest moja historia zdjecia moich dzieci Wiktorii i Adrianka sa na moim profilu, zobaczcie jak macie ochote. Jej znow sie rozpisalam.
  17. Aska jaj tak sie ciesze Gratulacje i buziole dla ciebie i fasolki. Jaka cudna wiadomosc z rana tak bardzo sie ciesze ze serduch mi zaraz wyskoczy. angela Trzymam kciukaski za jutro, napisz jak tylko wrocisz. Mam nadzieje ze maluszek pokaze co ma miedzy nizkami :)
  18. Aska odezwij sie bo ja jak na iglach siedze od wczoraj, i trzymam kciuki za ciebie. Oopsy Daisy Kochana zdrowiej szybko. Martek 73 Bajeczne kwiatki, tyb bardziej ze u mnie dzis wieje i leje, to jakas masakra a tu do przedszkola musze synka zaprowadzic, i znow zmokne. dada Tak trzymaj nie rozklejaj sie. Wiem ze to ciezkie bo najlepiej wyszlabys na ulice i krzyknela z calych sil DLACZEGO TO TAK BARDZO BOLI ale wtedy wredni sasiedzi pomysleliby ze zwariowalas he he he. Krzycz sobie w duszy ja tez tak robie jak dopada mnie handra. Ciesze sie ze maz bardzo cie wpiera to naprawde wazne by czuc ze nie zostalas z tym wszystkim sama. Ja dostalam wczoraj wyniki i niby wszystko dobrze ale boli mnie caly czas lewy jajnik nie wiem dlaczego. Lekarz mowi ze nic tam nie ma ale on mnie boli !!!!!!!!!! To dopiero poltora tygodnia od poronienia ale po ostatnim tak nie bolalo jak teraz. Boje sie ze powinni byli mnie oczyscic a tego nie zrobili i mze cos sie zlego tam dzieje, juz sama nie wiem, poczekam z 2-3 dni i znow pojde im glowy suszyc ze maja mnie przebadac jak nie przestanie do tej pory bolec. Trzymajcie sie cieplo kobietki.
  19. Aska36 Daj jakos znac prosze jutro jak po USG trzymam mocno kciuki. dada Tak bardzo mi przykro. Ta nadzieja ze jednak sie pomylili i ze to jakis koszmar i zaraz sie obudze i bedzie wszystko w porzadku jest najgorsza, Ja urodzilam w 15 tygodniu chcieli mi nawet dac potrzymac mojego synka ale ja nie chcialam teraz wiem dlaczego ale wtedy nie wiedzialam. Bo wlasnie tak jak mowisz nie wierzylam ze to sie dzieje ze trace mojego skarba i ze nie bedzie go juz pod moim serduszkiem. Moj maz tez bardzo to wszystko przezyl ale byl ze mna do konca byl przy porodzie i wspieral mnie caly czas, bardzo go to bolalo ale dal rade bo wiedzial ze go w tej chwili bardzo potrzebuje. Ja urodzilam moje dzieciatko i lozysko tez nie bylam nawet lyzeczkowana bo wyszlo w calosci ale chcielismy wiedziec dlaczego tak sie stalo ze naszemu malenstwu przestalo bic serduszko i zgodzilismy sie na sekcje. Mieszkamy w Szkocji a za wynikami czekalismy 4 miesiace!!!!!!!!!!!!! Bo im sie wyniki zagubily. To byl straszny czas dla nas przez te 4 miesiace nawet nie moglam odkurzac jak nikogo w domu nie bylo bo slyszalam jak moj synek placze., jakis koszmar. Nie mysl o tym co sie stalo bo to strasznie pogarsza samopoczucie, i dlugo nie bedziesz mogla do siebie dojsc. Wiem ze te mysli wracaja co chwile i drecza strasznie nie ma na to lekarstwa. Co sie stalo to sie nie odstanie a zyc musimy dalej, ja przez caly czas od porodu czulam sie fatalnie miliony mysli placz lament i pytanie dlaczego? Ale po jakims czasie zauwazylam ze moj maz boi sie bardzo o oje samopoczucie i o to ze ja wkoncu zwariuje jak bede kladla sobie codziennie cos nowego do glowy, powiedzial mi nawet po tych 4 miesiacach jak juz odczytali nam te wyniki sekcji: Kochanie poczulem sie dzis tak znajac juz te wyniki i wiedzac ze poprostu nasz synek mial slabe serduszko i dlatego stalo sie tak jak sie stalo, jakbym sie dopiero dzis z nim pozegnal ale wiem i czuje ze on do nas wroci jak bedze na to gotowy i chce zebys ty byla silna dla niego i dla mnie i poczula tak jak ja ze niedlugo on do nas wroci, i dodal wtedy JUZ JA SIE O TO POSTARAM. Wiem ze mu bardzo ciezko ale moim zachowaniem nie wspieralam go ani troche i wkoncu zrozumialam ze jego boli to tak samo jak mnie tylko facet nie okazuje tego w taki sposob jak my kobietki. Glowa do gory kochana wiem ze to straszne przezycie i boli bardzo mocno ale masz synka ktory potrzebuje radosnej mamy ktora ma lek na cale zlo, postaraj sie zaleczyc w sobie ta rane zeby synek nie musial tez tego przezywac. Odezwij sie jak sie czujesz co cie dreczy i jak mozna ci pomoc, choc wiem ze sama musisz sobie to wszystko przemyslec i nie dac sie zwariowac. Zycie jest piekne a twoje malenstwo nie bylo jeszcze gotowe przyjsc na swiat, ale bedzie zobaczysz ze jeszcze je przytulisz i powiesz wreszcie jestes tak dlugo na ciebie czekalam.
  20. emianogie Trzymam kciuki az rece bola moze to wlasnie juz ten czas ;) Aska 36 Mysle wciaz o tobie i jestem pelna nadziei razem z toba. mamma Mieszkam konkretnie w takim miasteczku Broxburn i do kliniki chodze wlasnie tu a do szpitala do Livingston. mirabell Ja krwawie od soboty na jasno czerwono zadnych innych barw ani tkanek nie widac. Od soboty do wtorku krwawilam lekko jak przy skapej @ a teraz jeszcze mniej przeraza mnie tylko ten kolor zywo czerwony. Kobietki ale mnie palce bola wlasnie skonczylam robic kluchy ziemiaczane ze szpyrkami i cebulka a teraz zrobie na szybko kapustke kiszona. Starlam 2,5 kg ziemiakow, bo moj maz uwielbia jesc a szczegolnie typowo Polskie potrawy. Moje pociechy tez uwielbiaja kluchy. Pisalam wam ze mam coreczke i synka bo przez to wszystko juz nie wiem?
  21. Amirian, Lenka, angela00000,agalk28, aska36 Tak bardzo ciesze sie waszym szczesciem. mirabell trzymam kciuki za 8 wrzesnia. Martek 73Szymek napewno da sobie rade. Dunka Ja tez czuje sie strasznie, ale nie poddam sie glowa do gory. mamma Mam nadzieje ze zabki szybo wyjda i obedzie sie bez niepotrzebnych stresow. Ja mieszkam kolo Edinburgha, a ty? Krestik, mamma emianogie, olenka jestem z wami wstalam dzis pelna optymizmu mam mnustwo energi nie wiem dlaczego? Kobietki mam nadzieje ze nikogo nie przeoczylam jesli tak to przepraszam jestem tu nowa i jeszcze nie kojarze dokladnie choc bardzo sie staram. Wczoraj bylam w klinice i oczywiscie nie chcieli mnie przebadac ale uparlam sie i powiedzialam ze nie wyjde z gabinetu dopuki nie dostane skierowania na badania do szpitala powiedzialam ze moga wolac policje ja nie wyjde. I wywalczylam skierowania bylam na USG i pobrali mi krew i mocz. Wynikow krwi i moczu jeszcze nie mam ale na USG powiedzieli ze wszystko jest ok i ze dobrze sie goi. Nie zadowala mnie ta odpowiedz bo nadal czuje jak dol nie ciagnie i boli podbrzusze i choc krwawie bardzo malo raczej plamie to zastanawia mnie dlaczego nie wyplynely ze mnie zadne kawalki tylko krew. Mam nadzieje ze nic zlego sie tam nie dzieje bo lekarzom to trudno tu w cokolwiek wierzyc na 100%. Ale tak jakos wstalam dzis rano z ogromna energia i nie wiem dlaczego czuje sie lepiej psychicznie. Moze dlatego ze wczoraj postawilam wreszcie na swoim w klinice. Pozatym dzwonilam do mojego gina do Polski i tak jakos mnie pocieszyl. Wysylam wam na dzis moja pozytywna energie bo mam jej normalnie nadmiar. Dada jak wrocisz juz do domu to zerknij tu do nas, Dziewczyny bardzo mi pomogly od poczatku jak sie tu zjawilam. Bardzo mi przykro ze cie to wszystko spotkalo, pamietaj nie jestes sama. Ja od narodzin mojego synka 6 marca w 15 tygodniu ciazy powtarzam sobie wciaz jedno zdanie. MALENSTWA NOSZONE POD NASZYMI SERCAMI NIGDY NIE UMIERAJA, ZMIENIAJA TYLKO DATE SWOJEGO PRZYJSCIA NA SWIAT.
  22. Kobietki kochane znow poleciala mi odrobina krwi godzine temu i nadal nic. Dzwonilam do kliniki i chcialam zeby zrobili mi bete albo USG powiedzieli ze czekac do czwartku. Normalnie nie mam juz sily sami weterynarze. W szpitalu stwierdzili ze poronilam po objawach jakie podalam i po pomacaniu i osluchaniu mi brzucha. Prosilam o bete i scan i nic powiedzieli ze czekac do czwartku. A tydzien obliczyli tylko z ostatniej miesiaczki. Normalnie brak mi slow. I nie wiem gdzie tu mozna zrobic badania prywatnie bo nigdy nie slyszalam o takich tu w Szkocji. Polskiego gina tez tu nie ma za to dentystow az 3. emienogie ciesze sie razem z toba i zycze z calego sercazeby szybko wam sie udalo
  23. Dziekuje olenka i dzidziulek. Wiem ze kazda z nas juz to przechodzila i ja wczesniej tez tylko wtedy, pol roku temu w 15 tyg. okazalo sie ze serduszko mojego synka przestalo bic i w 16 tygodniu musialam urodzic sama. To byl koszmar normalnie mialam skurcze porodowe i urodzilam moja kruszynke. dopiero 2 miesiace temu dostalam wyniki sekcji mojego synka i ten czas oczekiwania ( 4 miesiace!!! ) na te wyniki byl koszmarem bo tak naprawde nie wiedzielismy z mezem DLACZEGO tak sie stalo. W tym czasie zrobilismy wszystkie dostepne wyniki i niby wszystko jest oki. Mieszkam od 5 lat w Szkocji a oni tu ze wszystkim maja czas. Od tygodnia prosze o bete i USG i nic prosze czekac slysze za kazdym razem. Wczoraj bylam w klinice i powiedzieli ze mam czekac do czwartku i robic codziennie testy, moze wtedy zrobia mi bete. Jedyne co mnie cieszy to to ze w sobote zaczelam lekko krwawic i w niedziele tez lekko krwawilam a od wczoraj od 14:00 nic nie kapie bo tak okreslilam moje krwawienie. Normalnie @ mam 5 dni i to bardzo obfita, a tu 2 i pol dnia i koniec w dodatku male kapanie. Wiec wciaz mam nadzieje ze nie stracilam tego malenstwa bo czasem kobieta krwawi do 3 miesiaca ( naczytalam sie ) A brzuch boli mnie normalnie tak jak przed tym kapaniem. Nadal bola mnie piersi i latam co chwile na toalete wiec moze ??????????? Mam tylko nadzieje ze nie narobilam sobie pustej nadziei przez to ze nie chca mi zrobic badan i potem ten upadek zaboli jeszcze bardziej. Milo jest porozmawiac z kims kto rozumie nasze rozterki. Dziekuje dziewczyny ze jestescie !!!!!!!!!!!!!!!!!
  24. Dziekuje Olenka. Testy sa negatywne, boje sie ze narobie sobie nadziei ze moze jednak nie stracilam tego dziecka a potem do czubkow mnie zawioza bo uroje sobie ta ciaze. Dziwne jest tylko to ze ja nie czuje ze poronilam bo oprucz niewielkiej ilosci krwi i okropnego bolu nic nie wylecialo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...