Bry Tak pierwszy rok to totalny kalejdoskop jeśli idzie o rozwój dziecka. Co rusz coś nowego dędą nam pokazywać dzieciaki.
U nas to najlepiej widać na reh. W poniedziałek Pani Asia mówi: uuu nie umie jeszcze tego?? A wieczorem Szymek myk i okazuje się, że da radę My sanki mamy po Pa Sanki z oparciem i rączką do pchania Tako tylko niew iem czy tej firmy. Ale i tak najlepsze są drewniane po mnie Second Szymek też z leżenia nie ciągnie łowy, ale ja podchodzę do tego na luzie już. Wiem, że on podobnie jak Pa wszystko w swoim czasie będzie robił. Jak to mówi nasza reh on jest luzak, spokojny do niczego mu sie nie spieszy.
Totalnie olewa zabawki. Tzn lubi, ale nie ma ciśnienia takiego na nie żeby sie za nimi obracać. Jak traci z oczu i trzeba by się odwrócić bardziej to ma w nosie głęboko.