PA popoludniu zaczal pokaszliwac. Myslalam ze sie zakrztusil, bo czasem tak ma, a czasem jeszcze specjalnie udaje ze kaszle.
Przy kolacji nagle zaczal wygladac tak jakby probowal lapac powietrze ktorego mu brakuje a potem zaczal wymotowac i jakby nie mogl oddychac. Ja go do okna zeby powietrze zimne zeby lepiej sie oddychalo. On sie przstraszyl zaczal sie trzasc jakby drgawek dostal.
Normalnie :Smutny:
Ostatnio wymiotowal u mojej mamy w ten dzien kiedy pojechal do szpitala na sygnale:Smutny:
Jestem przerazona noca.
Pytalam znajomego laryngologa co robic jak mi sie dziecko zaczyna dusic przy krtani a on mi na to ze wzywac karetke, bo dziecko nie polknie tabletki. No chyba ze bym miala inhalator i sterydy w domu, ale nie mam ! Ku$&%# normalnie plakac mi sie chce