Skocz do zawartości
Forum

Promyczek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Promyczek

  1. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    No ja też już się pożegnam,bo padam na ryjek Trzeba trochę odpocząć po praniu,sprzątaniu i gotowaniu. Do napisania
  2. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Przesyłajcie na PW namiary na Nk chętnie zaproszę każdą wrześnióweczkę :)
  3. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Do tej pory wystarczały mi migdały,ale jest coraz gorzej i przestały pomagać,więc spróbuję z imbirem może będzie lepiej. Zgaga nie daje mi w nocy spać jakby mało było zmartwień.
  4. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    avalka Dziękuję za rady, spróbuję może pomoże :)
  5. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    avalkaA co do zgagi to mnie tez czasem meczy...Ale nie wymyśliłam na nią sposobu. Słyszałam natomiast że poleca się Rennie, mleko, imbir, migdały, mleko, albo sode oczyszczoną rozpuszczoną w wodzie... Mleko na mnie nie działa musiałabym chyba na raz litr wypijać,a migdały działały jeszcze do niedawna,chyba spróbuję z imbirem ale jak taka kuracja imbirem ma wyglądać?
  6. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    bejbikcześć dziewczyny nie jestem na bieżaco ..czy któraś z was już urodziła??? Chciałam wam powiedzieć że jestem z moją córeczką juz w domku !!! wyszłyśmy ze szpitala , mała już zdrowa .a najlepsze jest to ,że w posiewie u niej nie ma paciorkowca - jestem najszczęśliwsza na świecie !!! Miała tzw wrodzone zapalenie płuc- nałykała się wody podczas długiego porodu .Paciorkowiec wywołał stan zapalny ale nie zdążył się skolonizować. Jak tylko znajdę dłuższą chwilę to przeczytam wszytkie posty!! Buziaki czekamy na kolejne skarbusie!! bejbik Moje gratulacje świeżo upieczona mamusiu
  7. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Dziewczyny przysyłajcie mi,która chce namiary na nk chętnie zaproszę :)
  8. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Mam pytanie dziewczyny,czy też macie taki problem ze zgagą,bo mi to już nie daje żyć nawet migdały przestały pomagać ?? Niby nie jem nic kwaśnego czy ostrego już mam dość,bo cały dzień mnie męczy.
  9. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Ledwo zdążyłam zdjąć pranie ze sznurków,bo zaczęło lać masakra jakaś z tą pogodą :(
  10. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    puszekPromyczku ja z natury jestem w gorącej wodzie kąpana w razie W wolałam mieć wszystko wcześniej przygotowane Widzisz,a ja jakoś tak zaniedbałam te sprawy,ale nie z mojej winy i też już panikuję,że pojadę do szpitala bez niczego i narzeczony będzie musiał zakupy robić na ostatnią chwilę.
  11. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Paulina zaproszenie przyjęte dzięki :)
  12. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    puszekmadlenepuszek ja w kazdym badz razie bede trzymala kciuki zeby mala jednak okazala sie grzeczna dziewczynka i nie meczyla juz mamusi:)))dziękuję generalnie dziecko mnie nie męczy do tej pory jestem w pełni sprawna, mobilna i witalna, nie mniej jednak sa rzeczy, które sprawiają już trudność a najważniejsze w tym wszystkim to moja niecierpliwość ja od prawie dwóch miesiecy (odkąd urodziął nasza sierpniówka w 33tc) mam spakowaną torbę, od początku miesiąca przygotowane łóżeczko, z którego parę dni temu ściągnęłam kocyk, także zwarta i gotowa jestem od dawna tylko Julita się nie spieszy... Ojej! To chyba tylko ja jeszcze prawie nic nie mam,jedne welurowe śpioszki,czapeczkę, rożek,ale ogólnie to jeszcze mało tego nie ma kiedy jechać na konkretne zakupy i jeszcze ten remont i jeszcze po łóżeczko trzeba jechać ale to dopiero jak pokój będzie gotowy,może za tydzień.
  13. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Ostatnio np. popłakałam się z powodu burzy w nocy,mój narzeczony szczerze się uśmiał,a mi po prostu przyszły na myśl wszystkie te katastrofy i powodzie o których wciąż tyle w tv i ryczałam jak głupia dopóki burza nie przeszła.Teraz sama się z tego śmieję,a to było raptem dwa dni temu:)
  14. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    paulina Nie przejmuj się huśtawkami nastrojów ja też je miewam i wtedy płaczę bez konkretnej przyczyny wszystko wydaje mi się złe i nastawione przeciwko mnie takie już chyba są uroki końcówki ciąży,bo wcześniej praktycznie wcale mnie takie doły nie dopadały i całą ciążę czułam się komfortowo.
  15. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    selene10Klaudusia witaj na forum wśród Wrześniówek.Avalka u mnie zaczęło się od drętwienia rąk, a teraz budzę się w nocy ze skostniałymi dłońmi, palców nie mogę rozprostować bo stawy są jakby zablokowane, w prawej ręce czuję nawet jakbym miała wybity środkowy palec. Gogi pomogło spanie na rogalu, ja próbowałam z jaśkiem i kocem między nogami, ale bez spektakularnych efektów:( Chyba trzeba wytrwać z tym do porodu, mam tylko nadzieję że już po ustanie, bo inaczej nie wiem jak w nocy podniosę do karmienia maluszka..... Czuję się jak paralityk;-) 18-letnia córka sąsiadów ma pokój obok naszego salonu i jak tylko nie ma rodziców w domu puszcza sobie głośno muzykę. Przebolałabym te koncerty, ale laska serwuje takie kawałki dicho w stylu umc umc, że nerwy mi puszczają. Nie chcę być upierdliwą 30-stką, bo sama pamiętam jak miałam naście lat i doorsi lecieli w domu na fulla, ale czuje, że długo już nie wytrzymam i któregoś dnia zapukam z uprzejmą prośbą. Strasznie nie lubię takich akcji....... Macie takie problemy z sąsiadami?? No ja właśnie od wczoraj mam takie przeboje z sąsiadami,ale tylko się z tego śmieję. Wczoraj puszczali mi na cały regulator jakieś swoje techno prawie do dziesiątej w nocy. Dziś ja od rana serwuję im ożywczy metal,którego słucham z umiłowaniem i chyba się tego nie spodziewali bo ich muzyka całkiem umilkła (nareszcie). Nigdy nie bywam w ten sposób złośliwa,ale oni nic sobie nie robią z tego,że taka głośna muzyka może komuś przeszkadzać i wystawiają głośniki na okno żeby cała okolica ich słyszała.Nie zdają sobie jedynie sprawy z tego,że jak pozamykam swoje nowe okna to w ogóle ich nie słyszę,a oni przy swoich starych okiennicach muszą słuchać tego co im zaserwuję hihihihi ;P
  16. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    avalkaMaleństwo nic mi nie wiadomo na temat by jakakolwiek herbata była w ciazy zakazana...I jakiekolwiek mam zdanie na temat mojego gin to on mówi, że na tym etapie ciazy w małych ilosciach nic nie zaszkodzi. Nie należy popadać w obsesje.... No raczej jedna czy dwie herbatki dziennie na pewno ci nie zaszkodzą,ja uwielbiam zieloną i też ją piję :)
  17. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Witaj Promyczku pisz śmiało jak najwięcej  Ja tez mojego pierwszego syna rodziłam jak mialam 25 lat. A z tym rodzeniem na Twoje urodziny to chyba jednak troche za wcześnie skoro termin miałas wyliczony na 1 października. Nie ma się co tak bardzo spieszyc, bo Krzysiowy najlepiej u Ciebie w brzuchu. Czy ta inekcja pochwy to była sprawa grzybowa, czy cos innego? Tak to była grzybica,ale z tego co wiem nie ma się czym przejmować bo 40% kobiet w ciąży jakąś tam infekcję przechodzi bo zmienia się ph w pochwie,wiadomo przed porodem trzeba wyleczyć.Ja już wyleczyłam teraz biorę Provag żeby infekcja nie wróciła i wszystko jest ok. A termin teraz mam na około 19 września,czekam i już doczekać się nie mogę :)
  18. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    justa83Kleopatra też przeczytałam właśnie o tej dziewczynie z października. Coś strasznego. Poryczałam się jak dziecko. Nie rozumiem tego. Ogromna tragedia. To straszne,nie wyobrażam sobie tego co ta biedna dziewczyna musi teraz przeżywać.
  19. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Co tu więcej pisać,mam tak podobne zmartwienia do waszych,że od razu robi się lżej,że nie tylko ja się zamartwiam.Całą ciążę przeszłam bez specjalnych objawów,ale co chwilę pojawiały się jakieś wątpliwości,a to musiałam zrobić szczegółowe badania na toxoplazmozę,bo było podejrzenie,że mogę być nią zarażona.Gdy już było po wszystkim i okazało się że toxo nie muszę się martwić to pan doktor podczas USG zauważył na serduszku u małego białą plamkę i trzeba było zrobić dodatkowe badania serca, okazało się że plamka to tzw. bright spot,ale się nie powiększa ani nie zakłóca pracy serduszka więc wszystko jest w porządku. No i na koniec infekcja pochwy powracająca od początku ciąży,ale już wyleczonawyleczona.Na szczęście mam dobrego sprawdzonego i troskliwego doktora,który daje poczucie bezpieczeństwa i pewność że wszystko się ułoży.Wszystko to okupione stresem,ale w gruncie rzeczy czasem lepiej się nie przejmować aż tak bardzo bo maluszek to czuje. Więc wszystkim tym które mają jakieś problemy z ciążą powiem: dziewczyny wszystko będzie dobrze,nie ma się co martwić na zapas:) Teraz został mi już tylko ten cholerny remont,ale z tym też na pewno sobie poradzimy :)
  20. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    avalkaWitaj promyczku pisz z nami jak najczęsciej:) Kogo nosisz w brzuszku swoim?? W brzuszku noszę naszego małego synka Krzysia i niecierpliwie czekam na narodziny,w stresie czy zdążę z remontem przed jego urodzinami i w ogóle to moja pierwsza ciąża więc bardzo ją przeżywam,ale 25 lat kończę 5 września więc może synek zrobi mi urodzinowy prezent,a jak nie to będziemy celować żeby zrobił prezent tacie i urodził się 15.09 :)
  21. Promyczek

    Wrześniówki 2010

    Cześć dziewczyny :) Jestem tu stosunkowo nowa i jeszcze nie udzielałam się na żadnym z forów za to z zapałem czytam wasze posty :) Jestem w 35 tc i termin miałam przewidziany na pierwszego października,ale podczas ostatniej wizyty mój doktor zobaczył mój brzuszek i powiedział,że rozwiążemy się wcześniej jeszcze we wrześniu :) Nie powiem troszkę się wystraszyłam,że to już tak blisko ale i ucieszyłam,że nasz synek przyjdzie na świat w takim cudownym miesiącu jakim jest wrzesień:) Ja i mój narzeczony również urodziliśmy się we wrześniu więc to jakby przeznaczenie,choć nie ukrywam że troszkę we wrzesień celowaliśmy planując dzidziusia. A teraz to już żyję w stresie i niecierpliwym oczekiwaniu na pierwsze skurcze zapowiadające,że niebawem będziemy już we trójkę. Witam was wszystkie serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...