Skocz do zawartości
Forum

krawatek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez krawatek

  1. i rado nagminnie bije by zwróocić na siebie uwagę, co mnie bardzo dziwi... bo uwagi ma baaardzo dużo... ciągle się z nim bawimy, ciągle próbujemy rozmawiać.... a on bije i bije... i obserwuje... co ta mama zrobi...albo jak tata zareaguje jak jego też zbiję... no i r leci na jeżyka z tłumaczeniem "dlaczego" i że "nieładnie"
    a potem znowu bije...
    i żadne zabawy nie skutkują ani "brzydkie rączki" ani jeżyk.
    i nie wiemy co dalej, jak i dlaczego.
    i jeszcze te wrzaski niepohamowane na podłodze.
    i uparty. i po mnie i po m. i po naszych rodzicach i dziadkach. po wszystkich,

    ps. chyba wyrabiam za nas normy z "uzewnętrznianiem" "się " lub siebie".

  2. i jeszcze a m sis i rodzicow czekam bo maja byc u nas na 4 dni w przyszlym tyg.
    nie mam nic przeciwko tylko zeby dojechali... bo jak kolejny raz wała pocisna to jebne i chu* :D
    alem wulgarna.

    a r. spi w swpim pokoju na 'nowym" łożu i oby sie przystosował... eh. pobozne zyczenie.
    i czytam panią Hogg i mi wyszło ze r jest jest zywczykiem...
    ... tylko, ze sie troszkę z ta Pania nie zgadzam... no ale...

  3. aaaaaaaaaaaaaaa kurde juz nigdzie.
    rado przeziębiony. i marudny. jutro idziemy do lekarza...o ile sie dodzwonie bo cos mają z tel.
    bede musiala tam zajść ale jak m wroci.
    ale to chyba kurde piątki, dzisiaj pół nocy z r. siedzialam i się bujałam... bo nic innego nie pomagalo... a nie daj boze próbowalam go położyc. wrzask.
    i tak do 3nad ranem... po dentinoxie bylo 15mmin spokoju. nie wiecej.
    no i przy okazji chyba mlody ma cos z gardziełkiem bo chrypie sobie...

    *****... żadnych żłobków więcej!

  4. czesc:)

    uuuuuuu cafe kuruj się!!! to już nie żarty...

    mama przyjechala po j. i zawozilismy je wczoraj do opola bo tam mialy transport.
    i bylismy w tkmaxie... ja pierdziu. ale bym tam do domu rzeczy nakupowala...
    no ale skonczylo sie na portfelu brytfance i zarabistej blasze do muffin - bo na 24muffiny! pieke raz i z glowy:P
    no i jeszcze pierdoly kosmetykowe juz na swieta. z ciuchami bylo kiepsko ale to pewnie temu ze to byla niedz i na dodatek wieczorem.
    zaluje ze nie bylo butow i ocieplaczy dla radka.

    poza tym to rado w pt i sob mial temp. i smarkole... a tak dlugo nie bylo nic.. wstretny zlobek! kurde serio uważam ze ta niania to nam z nieba spadla.
    no i od dzisiaj juz r. u niej siedzi... oj kocha swoją nianie. zostal bez mrugniecia okiem i wycalowal ją aż milo;)

  5. i tak zdecydowanie za dlugo na dupie siedzę... a jest taka śliczna jesień...

    jak m wroci to jediemy do kato julce ciuchy pokupowac bo sobie umysliła że do h&mu musimy....

    Angela super!! jeszcze troszkę i będziecie mieli spokoj:)
    cafe a niania na ile dziennie jest?
    u nas na szczescie (futfu) spoko w złobie. i nawet (tfutfu ) kataru mlody nie zlapal wiec luz.
    ale dzisiaj krotko spał i jest mega zmierzły... no i wszystko na nie...

  6. juz kiedyś pisałam... mamy taki stary duuuzy tv... myślę e mona nim zabic, taki jest ciężki. no i żeby gral to musi mieć wsadzone monety w odpowiednim miejscu, bo w innym wypadku sam sobie preskakuje z programu na program:D ot, cała historia :) naprawiać sie nie opłaca... a jakoś ciśnie
    nia brak na kupno nowego.

    cafe. moj nawet szuflady nie potrafi zamknąć jak wyciaga sobie rano skarpetki, to samo ze wszystkimi szafkami... a ja ino chodze i zamykam...
    ale się nie licytuję, oby Twój m zrozumiał.
    bo na mojego już nie liczę nawet.

    Arisa nigdy w zyciu galarety nie robilam , bo nie lubie, ale dzisiaj mnie naszlo i kupilam kawalek domowej drobiowej:P to my sie zgraly :)

    potrzebuje wyjechać... tak na kilka dni. muszę bo się uduszę.

  7. dzien dobry

    Angela no to masz chrzesniaka:) fajnie:) moja chrzesnica bedzie u mnie dzisiaj:)
    cafe snilas mi sie... o matko ale bylas na mnie wkurzona. nie mialam gdzie sie podziac z dziecmi i jeździlam po lasach po calej polsce (bo byla ladna pogoda:) no i zajechalam przy okazji do Ciebie i dalam znac 1h wczesniej... i jeszcze mialam dzieciaki i psa... o matyrdo. jak zobaczylam Twoją minę to szybko pojechalismy dalej :P oczywiście wszyscy wygladali inaczej. i jeszcze byl twoj tato... nie wiem skąd mi się wziąl...
    oj dziwny to sen... no i ta tulaczka...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...