Skocz do zawartości
Forum

Bebe1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bebe1

  1. Buahahahah,Agha Twoje teksty sa zabojcze!!! Co do lotu,mamy taki syropek -Benedryl ,to jest dla dzieci na alergie i sen,super dziala na pieski i doroslych ludzi i jest w 100% bezpieczny w ciazy,wiec gin mi pozwolil.Co najlepsze poznalam ten lek dzieki mojemu psu hahahah,super dziala na sen ,zwala z nog,wiec mam nadzieje i bagam Boga ,zeby przespac choc ze 4 godzinki w samolocie:) a najbardziej nie moge sie doczekac jak juz wyladujey w Amsterdamie i juz tylko 1 .50 minut do mojej ukochanej Warszawyyyy...chyba bede juz wyc widzac Polske pod soba ,a jak zobacze mame to sie rozhisteryzuje na bogato;DDDD Oczywiscie polskie zarcie juz czeka..a co do mdlosci,ja nie mam wstretu do jedzenia..po zyganiu staje sie wilczo glodna,a dzis jak tylko wstalam zjadlam kabanosa i sucharka i jak na razie jest spoko:) moze te mdlosci nie sa kazdego dnia:( Co do wlosow,wlasnie dzwonila do mnie ta dupa z salonu,zeby potwierdzic,maz pytal o wszystko i jeszcze jutro kazali przyjsc wczesniej zeby zrobic konsultacje,wiec podejrzewam,ze sprobujemy tylko ''zakamuflowac ''odrost,niestety nie tak jak zawsze ,ale uzyc magii,zeby go troszke podrasowac hahahah:)))) Buziaczki dziewczynki,ide sie do konca pakowac:)i robic ogory malosolne,zeby byly jak wrocimy z moja mama:)
  2. Aha i jeszcze jedno..otoz stoje przed gigantycznym dylematem...lece jak wiecie na dniach do Polski i wiadomo,czlowiek po dlugiej nieobecnosci chce sie jakos pokazac no tak??A ja mam jakby to delikatnie ujac ,ciemny odrost na 3 cm na jasnym blondzie...moj gin ,powiedzial,ze nie poleca mi robienia niczego w pierwszym trym....pytalam fryzjerki ,ona mowi ze maja bardzo delikatne farby bez amoniaku i mozemy tylko zakamuflowac odrost na folie ,zeby nie tak jak zawsze klasc wybielacz od skory...nie zbesztajcie mnie dziewczyny,ja naprawde jestem w kropce..nie chce narazc malenstwa,ale czytam ,ze mnostwo dziewczyn chodzilo w 1 trymku i wszystko bylo super..trzeba tylko klasc delikatne ,w miare bezpieczne farby i nie od skory..a wy ,chodzilyscie do fryzjera w 1 trymestrze????? Kurcze gdyby nie ta podroz,oalabym odrosty nawet do konca ciazy..czy ten jeden raz moze zaszkodzic...tak samo przeciez wdychamy lakier do wlosow,czy kladziemy lakier na pazurki:((
  3. A tak wogole,to poradzcie doswiadczone w tej kwestii kolezanki,cos na to beltanie,bo juz po 3 dniach nie jest mi do smiechu..myslalam ,ze to tylko ''poranne mdlosci'' a dzis zygalam rowne 5 razy,od 8 ej rano a ostatni raz o 16ej..cale gardlo mnie boli i piecze,bo ja z tych beltajacych ''na lwa'' czyli porykujac wnieboglosy...tak tylko mysle ,ze jak rykne dlawiac sie w samolocie( a oba startuja w porach porannych mdlosci) to chyba ludzie beda blagac o przymusowe ladowanie buahaha....a jeszcze lecimy z nasza Bebe (jest mala,wiec bedzie z nami w kabinie) i juz sie stresuje jak sie nam mala posra....wspolczuje komus kto bedzie siedzial kolo nas...panna zyga ,pies sra...super 10 godzinny lot co??/Ahahahahah:))))
  4. Macie dziewczyny racje,skoro paru lekarzy powtarza jak mantreze mam leciec,to widocznie nie moze byc zagrozenia!!! A moj gin,to wogole kazal mi kompletnie wylaczyc neta na wakacjach,bo sie smieje ,ze czasem sa tam takie bzdury ,ze to szok...a on opiera swoje info na faktach,a nie wymyslach glupich ,przewrazliwionych osob:) Musze tylko uzbroi sie w tone torebek do zyganka,bo podejrzewam ,ze jedna,ktora jest w siedzeniu nie wystarczy..:)))
  5. Czesc dziewuchy. Dzis znowu u mnie rano,a ja leze z miska przy gebie..Boze to jest jakos koszmar...to jest gorsze od kaca giganta po najgorszej wodce...lbem nawet ruszyc nie moge..nie przypuszczalam ze mnie to dopadnie szok!!!! A najgorsze jest o,ze zlapalam straszne paranoje..zanim zaszlam w ciaze,kupilismy bilety do Polski ,no i pech chcial ,ze w sezonie letnim masakrycznie drogie,na dodatek ode mnie trza leciec dwoma,jeden 10 a drugi kolo 2....lecimy we wtorek,trzech lekarzy mi mowi ze spoko,moge leciec..a teraz sie naczytalam,ze pierwszy trymestr to najgorszy czas na latanie,bo grozi wadami u dziecka badz nawet poronieniem..a ja mam ten bol brzucha jak na okres ..i te brazowe plamki mialam...kur...no plakac mi sie chce..co ja mam robic...przeciez jak cos sie stanie to sobie nie daruje...kazdy artkul mowi inaczej...moj gin i inni u ktorych bylam nawet na pogotowiu ,zycza miliej podrozy..a ja juz pierdol...a dostaje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Latala ktoras z was daleko w 1ym trymestrze??
  6. Rosalinda,to faktycznie masakra ..u nas tez bez auta ,to jak bez rak i nog:) Kochane ,dzis mi sie zaczelo najgorsze..przezygalam cala droge do lekarza w torebke papierowa(dobrze ze byla) bo i naczej beltalabym do czapeczki meza!!!! Mielismy miec wizyte jutro ,ale przelozyli nam na dzisiaj...nic nowego,wszystko oki,lekarz nawet nie chcial robic usg ,bo w pon mialam w szpitalu,ale go zmusilam hahahah i nic nowego nie zobaczyl..smial sie ze mnie i KAZAL byc bardziej cierpliwa,bo inaczej zwariuje:))) Wszystko idzie ladnie,a co do zyganka,lekarz powiedzial,ze mam sie cieszyc ,bo kobiety ,ktore maja mdlosci ,maja bezpieczniejsze ciaze..mam nadzieje:) Pytalam o ten Progresteron,dlaczego tutaj nie podaja..otoz podaja ,kobietom ,ktore mialy poronienia...a inaczej ,raczej nie,bo niestety 70% tych ciaz ,jest ''zlych'' i duzym ryzykiem jest potrzymywac na sile..natura jest podobno czasem madrzejsza hmmm,nie mam zdania na ten temat:( Buzaczki!!!
  7. Aha. No to super ,ze masz zdrowego i slicznego dzieciaczka:))))))) A co do powiedzonka..ch..bombki strzelil,rze do tej pory,bo mam bogate slownictwo,ale tego jak zyje nie slyszalam aaabuahahahahah!!
  8. Rosalinda dzieki..no wlasnie lakarka mi mowila ,ze ogromna ilosc kobiet ma takie brudy na poczatku,a nawet plamienia,a sa i takie ,ktore plamia przez 9 miesiecy!!!! Jestem zdrowa..w rodzinie nigdy nie bylo poronien...z tego co babcia pamieta hihihi...moze ja faktycznie musze wyluzowac,a nie z kazda brazowa tycia plamka na pogotowie leciec..bo tam wiadomo,pociesza ,ale zaraz musza postawic zagrozenia ,bo taki maja obowiazek:(
  9. Chyba zaczneskupiac sie na pozytywach...pecherzyk duzy,Hcg zapierdziela jak szalone....zaczne nosic czarne gacie buahahahah;) A wogole jeszcze dzis gadalam z lekarka i ona powiedziala,ze tutaj w Usa,hormonow nigdy nie daja na podtrzymanie wczesnej ciazy,bo jesli ma nastapic poronienie to i tak nastapi..hmm nie wiem czy sie z tym zgadzam,ale nie mam wyjscia..mam tylko wiecej lezec i lezec i odpoczywac..leciec moge za tydzien spokojnie (4ech lekarzy pytalam) ..tylko teraz leze jak ta kloda ,a za tydzien wyjazd i roboty od ..cholery... Agha..ja swojego chlopa teraz bym chyba z kalacha zabila buahahahah...wczoraj nie dalo rady kupic dipu szpinakowego i sie rozplakalam aaaaaaaaaaaaaaaaaaahahahah... kochana a jakie Ty mialas objawy poronienia..jesli moge spytac...brudy czy od razu najgorsze??
  10. Czesc kochane. Ja od paru dni jestem zbita z tropu...pare dni temu ,zauwazylam delikatniutko brazowe ,serowate cos jak sie podcieralam,nie wyplynelo samo na majteczki,ale jak juz wlozylam szpatulke do ucha,byla brazowa...w panice pojechalismy na ostry duzur(tutaj po16ej tylko ta opcja) i spedzilismy tam pare godzin,przebadali mnie ,zbadali hcg i usg i cyto,no wszystko ...powiedzieli ze ciaza sie rozwija ,ale jest za malenka i poki co widac tylko pieknie pecherz plodowy..kazali po 48 godzinach powtorzyc krew czy HCG rosnie i usg ... Oczywiscie tutaj na wizyte u gina z dnia na dzien jest ciezko,wiec po 48 godzinach ,znowu na ostry dyzur ,gdzie juz znali sytuacje i powtorka...HCG uroslo ksiazkowo,na Usg oani tez powiedziala ze to za wczesnie i nie ma na swiecie aparatu ,ktory zobaczy zarodek 4,5 tygodniowy,ale pecherz plodowy byl juz duzo wiekszy i bardzo wudoczny:) Suma sumarum,wkur..mnie to,ze u nas w Polsce w sytuacji jakiegokolwiek brudu w gaciach,dostalabym progresteron ,a tutaj mi powiedzieli,ze tak wczesnych ciaz sie nie ratuje ,ze jest wszystko ok,ale oni nic nie moga zrobic jesli cos by sie dzialo..no kur..prawo dzunglii:( Codziennie teraz grzebie sobie w .... i widze ze ten wymaz na szpatulce nie jest bialy...w pon moze nam sie uda do naszego gina,bo wizyte na usg co do serduszka mamy na 16ego,a ja jestem mega zestresowana..niby teraz konczylby mi sie okres...wiec te malusienkie brudki pojawily sie w terminie okresu..poza tym tak jak pisalam,to samo nie wyleci i gdybym miala ciemne gacie ,nawet bym nie skumala..na papierze i szpatulkach bylo brazowe:( moze to niegrozne....podobno sporo kobiet ma nawet plamienia krwi:(ale wole chuchac na zimne....
  11. Devachan,ja juz z nim mialam setki rozmow...to dobry facet,ale ma potwornie trudny charakter..szok,naprawde:) najczesciej wybucha,albo wychodzi jak rozmowa nie idzie po Jego mysli i sie nie odzywa..czasem gorszy od baby;DDD Mam nadzieje,ze sie ulozy,jesli nie ,to ja nie z tych ,ktore sie poswieca i beda umarwiac..sorry ,ale czasy gdzie kobity sie dawaly katowac ,zeby dzieciak mial oboje rodzicow minely.Dalam mu czas na przemyslenie ,obiecuje ze sie zmieni...potem jak sie juz lapie ,ze moze tez przeginam,bo ze mna tez ciezko jest wytrzymac..medal ma zawsze dwie strony. A to ze nie myslalam wczesniej...no sorry,ale nie wydaje mi sie ,zeby kazda kobieta starajaca sie o dziecko juz miala 100% plan dzialania i moze jeszcze zyciorys dla dzidzi i studia zaklepane..czasem zycie zaskakuje ,rozczaruje..ale toczy sie dalej,ja w razie czego mam do kogo wracac i nie zamierzam sie katowac..moze po prostu ja TUTAJ nie umiem byc szczeliwa i dlatego tez male problemy urastaja do ogromnych,czas pokaze,ale szacunek rzecz swieta w zwiazku i koniec!!! Aha szkola twardo po wakacjach,kochana za tydzien wyjezdzamy,a potem moja mama tu przybywa na caly miesiac ,musimy nadrobic i sie soba nacieszycDDD Buziaczki!!!
  12. No wlasnie w tym problem,ze moj ukochany caly czas mysli ze jest pepkiem swiata,mam nawet wrazenie ze on mysli,ze to on jest w ciazy i ze to on bedzie rodzil...nawet ja fruwam i swietnie sie poki co czuje,a on non stop sie czuje hahahah:))))
  13. Kochane ,ja to wszystko wiem....ale nie znacie do konca mojej sytuacji...gdyby byla to tylko kwestia klimatyzacji,nie mialabym zadnych watpliwosci...znioslabym wszystko...u gina moj maz sleczy przy fotelu niczym lekarz hahahah,kazde papiery za mnie wypelnia...chodzi o to ,ze bardzo mnie zranil i nie potrafi sie ugryzc w jezyk,a w tej sytuacji jest na to za stary i powinien sie zastanowic..zadna nie chcialaby slyszec pewnych slow,czesto powtarzanych ...niewazne:( Od wrezsnia ide do szkoly 4 razy w tygodniu:) z anglikiem dla emigrantow jak drugi ojczysty jezyk:)ucze sie szybko ,wiec bedzie moze dobrze:) Wczoraj i w niedziele ,sama z siebie zrobilam sobie badania krwi czy hormon ciazowy rosnie :) rosnie powinien co 48 godzin przynajmniej dwa razy tyle podobno,hohi urosl nawet wiecej,troszke sie uspokoilam:) teraz oby do 16ego i usg!!!!Boze jak jak juz nie moge sie doczekac:))) U nas tez piekne lato,goraco,wlasnie ptaszki mnie i Bebe obudzily,a maz juz do pracki;(
  14. Bo to jest tak kochane,ze swieta prawda-jak baba siedzi 24 h na dobe w domu sama ,to jej odpier....na maxa. Ja jestem mega wybuchowa ,maz tez...ostatnio czesto sie klocimy,a ja tutaj jestem dopiero niewiele ponad rok i w tym problem ,ze to najgprszy etap klimatyzacji:( Tesknota za krajem,przyjaciolmi... Mama mieszka w Wawie,wiec jezeli juz zecyowalabym sie na prywatna klinike Damiana. Wczoraj rozmawialismy z mezem...wreszcie bez emocji...tylko zastanawiam sie ,czy jak polece do Polski w grudniu a roze(niby) 12ego marca,nie bezie za pozno..dlatego teraz jak bee na wakacjach ,pojdziemy tam i sie dowiem:) Oczywiscie juz mezowi zapowiedzialam ,ze jego obowiazkiem jest byc przy mnie..co ja mam do szkoly rodzenia sama chodzic??? A faktem jest ze luby,stawia sprawe ostro,ze mam zostac i koniec,ze nie po to drogie ubezpieczenie wykupowal....moze ma racje,ale dopoki nie nauczy sie wiekszej wrazliwosci i okazywania uczuc...to nie wiem jak dlugo dam rade...moze myslicie ze przesadzam,ale dziewczyny,jak sie ma TYLKO meza z ala od domu rodzinnego...a zwlaszcza w ciazy ,kiedy powinien byc to dla mnie najszczesliwszy okres..to rece opadaja jak musze coziennie wylewac tony lez... A co do green cart...ja tak naprawde kocham meza i dalabym wszystko ,zeby mieszkac z nim w Polsce...ale on jest tu od malenka ,grubo ponad 30 lat,mamy dom,firme..uparl sie ,ze nigdy nie opusci stanow..wiec nie ma szans na powrot o Polski:( dla niego to ojczyzna:(( i dlatego tak sie roznimy:(((
  15. Aha ,wedlug kalendarza chinskiego wyszla ,no jak w morde strzelil DZIEWUCHA buahahahah....z tego co kobitki pisza 99% sie sprawdzilo:)))) Co do decyzji,99% bede chyba rodzic w Polsce,a potem jak juz dzidzia bedzie mogla latac ,wroce tutaj...w Polsce bedzie mi lzej,bedzie przy mnie mama..maz tez przyleci pod koniec....ja po prostu musze myslec teraz o swojej przyszlosci i dziecka...nie chce potem plakac..kocham meza,ale jesli kryzys nam nie minie,a urodze tutaj,bede tak jakby uwieziona z dzieckiem,bo bedzie obywatelem amerykanskim ,wiec wole rodzic w Polsce....strasznie to dla mnie trudne,ale naprawde jest mi teraz cholernie ciezko,nie bede tu sie wywnetrzniac na forum,ale nie jest fajnie:(
  16. Wiecie co,ja to mam takiego dola ,ze szkoda gadac.. Pisalyscie i wy ,ze czujecie sie samotne,ale ja to juz tu nie mam NIKOGO oprocz meza i psa...nawet jednej kolezanki,matka meza mnie nie uznala,to bardzo zla osoba,skreslila mnie na samym poczatku,ze jestem za mloda i chce go pewnie wykorzystac na zielona karte,wiec naprawde mam tu bardzo smutna sytuacje...zaczynam myslec ,zeby dziecko urodzic w Polsce..moj angielski jest za slaby ,bo sie tuman nie uczylam,a tutaj siedze tylko w tym wielkim domu i wyje:( nawet do szkoly rodzenia w sumie po co tu pojde,jak nie zrozumiem wszystkiego,Mike nawet przy badaniach u gina cierpliwie siedzi hahahahha ,kolo mojego rozlozonego krocza:) bo musi tlumaczyc,ale to nie to samo,jakbym sama pogadala z lekarzem ...nie ma tej nici porozumienia jak z polskim lekarzem.. Ogolnie nie wiem co robic,z mezem sie bardzo klocimy...nie spodziewalam sie takiej sytuacji...wszystko mnie przeroslo ...a poza tym ,wydaje mi sie ,ze pod wzgledem prawnym,bezpieczniej bedzie dla mnie ,jak dzidzia przyjdzie na swiat w Polsce jako Polak..dziewczyny ja nie cierpie tego miejsca...za bardzo chce dziecko w Polsce wychowac..tutaj jest tak pusto ,tak bezwartosciowo..wszyscy niedlugo beda sra..c w samochodach...nawet nie wezme wozka i na spacer nie pojde z dzieckiem,bo nie ma jak..trzeba jechac pol godziny autem do parku:(((( Nie wiem co robic ,naprawde:(((a moj chlop szkoda gadac,diabel w niego wstapil:(
  17. Dziekuje kochane,nawet nie wiecie jak mnie to podnioslo na duchu!!! No wlasnie tak sobie ostatnio myslalam,ze jak mi Bozia da urodzic i wogole,to przede mna cholera ...cale zycie juz martwienia sie o dziecko hahah,bo matka podobno marwti sie nawet o starego byka a to sobie teraz takie nieswiadome lewituje i niczym sie nie martwi buahahah:))) a to ziarenko noDD Wczoraj mimichodem buahah weszlismy do sklepu giganta dla malutkich dzidziulkow,od mebelkow,poprzez nianie elektroniczne z kamerka na noktowizjer po ubranka...wyszlam stamtad tak najarana i zajarana ,ze do tej pory nie moge dojsc do siebie buahahah...ale juz buciki w rozmiarze zero cale z brokatu ,takie tenisoweczki ,mialam prawie w koszyku,tylko w pore sie opamietalam:))) nie zapeszac,nie zapeszac:)) ps.nie mowiac o malenkich panterkowych z kokardka w rozmiarze zeroDDDDDDD
  18. Rosalindo ,marzymy o zdrowym ,ale bardzo o dziewczynce..a najsmieszniejsze jest to ,ze w dniu (najprawdopodobniej) zrobienia dzidzi,przysnila mi sie w takim realnym snie malenka smiejaca sie dziewuszeczka i juz czulam ze ja mam pod serduszkiem:)) Dziewczyny,pocieszcie mnie jakos...od paru dni mam taki lek w sobie ze to szok,naczytalam sie o poronieniach i drze teraz ,ze jak pojde 16ego na pierwsze usg to sie zalamie...nawet test wczoraj robilam kolejny,zeby sprawdzic czy nadal jestem...naczytalam sie ze nawet mala infekcja moze teraz byc tragiczna w skutkach i sram ze strachu:((( wy tez tak na poczatku mialyscie???
  19. Kata przekazuje wam fluidy bzykania z wkladka:)))) A tak serio ,to ja sama w to nie wierze za Chiny... nawet lekarz sie smial,ze szybcy jestesmy...no bo dopiero co bylismy i gadamy ze chcemy miec dziecko,na co ona nami mowi,ze zdrowej parze powinno to zajac kolo pol roku i zeby wtedy przyjsc i brac witaminki..a my po dwoch tygodniach przybywamy z paroma testami pod pacha buahahahah:) Ja sie wogole przestraszym ramo ,przed lekarzem ,jak sikam w bolach a tam krople krwi..mysle sobie ,Boze ,pewnie juz po wszystkim:( ale pan doktor wzial moj sik,zbadal i mowi,ze spokojnie to krew z infekcji pecherza,no i juz biore leki,wiec spoko..bo juz mi przeszlo na pare dni ,a potem wrocilo ze zdwojona sila,a to jest tak meczace ze wylam jak wilk:)na kibelkuDD Teraz to juz nie wiem jak doczekam tego 16ego lipca i pierwszego USG ,dopiero jak uslysze ta wibracje serca ,troszke odetchne (na chwile haha) ,juz lekarz mi mowil,ze moze sie zdarzyc ze nie uslysze,ale ja zapowiedzialam,ze rozbije tam obozowisko z namiotem i garem zupy na ogniu i nie odejde dopoki serducha nie uslysze!!!! Ogladam teraz jak dziecko wyglada dzien po dniu i to jest niesamowite,jak szybko rosnie i sie zmienia....Boze..podobno teraz te dwa tygdnie sa najwazniejsze i bardzo decydujace,kazdy szkodliwy czynnik ma bardzo zly wplyw..chyba sie zamkne w kuchni hahahahahahah,zartuje oczywiscie,staram sie nie myslec i dotrwac do 16ego:) Trzymajcie kciuki,a wam zycze szybkiego zafasolkowaniaDDD Buziaczki i dziekuje za gratulacje,oby udalo sie przetrwac najblizszy czas i wszystko bylo ok:)
  20. Czesc kobietki!!! Przybywam z dobra nowina,udalo nam sie za pierwszym razem i mamy juz czterotygodniowego babelka!!!! No nie moge uwierzyc...trzy dni temu bolalo mnie jak na okres,wiec juz wylam ze nic z tego..ale cos mnie podkusilo i kupilam taki drozszy test ,ktory mozna zrobic nawet 4 dni przed spodziewana miesiaczka...powinno sie z rana,byly dwa,wiec ja oczywiscie siknelam z wieczora i co.....plus!!!!Przebieglam caly dom i wrocilam ,czy dobrze widze...ale sie nie podniecalismy,czekalam na drugi z rana..pol nocy nie spalam..rano zrobilam o 6ej ,tez plus!!! Zadzwonilismy do kliniki,zeby zrobic u nich profesjonalny test,a ja w miedzyczasie ,hahhahaha zrobilam w domu juz taki slabszy trzeci z kolei i tez pozytywny...w klinice ,moje czarnowidzenie siegnelo zenitu,ze moze to jakas pomylka..ze jak moglo nam sie udac za 1wszym razem....ale pani wyszla i zlozyla nam gratulacje a przed chwila lekarz potwierdzil prawie 4 tyg malenstwo..teraz mamy przed lotem do Polski pierwsze usg,16ego...Boze juz ma podobno byc slyszalna wibracja serduszka..ja chyba sie posr..do tego czasu!!!!Na razie sie modke ,zeby wszystko utrzymac:))))Trzymajcie kciuki kochane...oj szczesliwe to nasze Forum..lekarz sam sie smial jacy jestesmy szybcy,dwa tyg temu przyszli ,ze zaczynaja ,za zaraz juz maja hahaha:)))) A co do samopoczucia ,nie mialam zadnych objawow,cycki nie bola,czuje sie oki ,tylko od tyg w ciagu dnia zasypiam gdzie sie da i kawa ktora kochalam mi nagle przestala smakowac..aha mam tez lekka infekcje pecherza,dostalam leki w 100% bezpieczne dla dziecka,bo dzis raniutko mi zbadali mocz,bo mialam kilka kropel krwi,ale to z cewki moczowej:) buziaczki,trzymam kciuki za reszte!!!! A mam tylko przeokrutna ochote na ,ega slone sledzie i ogorki..wrecz chlam ta wode z ogorkow..ale czy to zachcianki tak wczesnie..watpie:)
  21. Dziewczynki,jestem przesadna,ale..chyba bede miala dobre wiesci....ale tfu tfu....buziaczki:)napisze jutro:))))
  22. Rosalinda kochana..ja tylko tak marudze..hahahaha zaczelam dopiero od tego cykluDD A co do modlenia...mi zginal tatus 3 lata temu,byl dla mnie najlepszym przyjacielem a ja jego oczkiem w glowie,no i do Niego zwracam sie teraz ze wszystkim i codziennie mu przykazuje,zeby mi juz stracil ta duszyczke hihi i wierze ze On pomoze,bo nawet mi ksiadz powiedzial,ze te dusze naszych bliskich bardzo sie nami opiekuja i sa potezne a nzs aniol stroz:) ze to jego obowiazek nas wysluchac i wspierac..hahah brzmie chyba jak dewotka co?? Dziewczynki mam pytanie i prosze o szybka odpowiedz..czy jak juz zaszlyscie,bolal was brzuch jak na okres ,pomimo ze okresu nie bylo????
  23. Justi m82,coreczka przesliczna i imie tez piekne:) Ja choc jeszcze nie zaciazylam (chyba) mam juz imiona,dla chlopca Mike Jr,w skrocie MJ ,bo maz ma na imie Mike,a dziewczynka Vanessa,miala byc Daisy albo Cindy,ale za duzo psow sie tak ostatnio nazywa,poza tym jak odwiedzimy Polske ,to Daisy za egzotycznie i nie wiadomo o co chodzi:) Suzy ,no co tu ukrywac,nie ma to jak sik pod prysznicem,sama rozkosz
  24. Hmmmm ..chyba jestem obrzydliwa,bo czesto sikam pod prysznicem:)))
  25. A ja lubilam ten serial ''Rosalindaaaa'' i ta sliczna aktoreczke:)))) pamietam,ze miala boskie wloski:))) Mozliwe ,ze to ''przypadlosc miodowego miesiaca'' ,bo jak zaczelismy sie bzykac na potege ,to sie pojawilo buaahhaha,dzis sobie kupie te tabletki zurawinowe,bo sa w aptekach i taki koncentrat zurawinowy ,wlasnie na problemy z pecherzem... Buziaczki dziewczynki:) Ide na kawke:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...