Skocz do zawartości
Forum

Bebe1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bebe1

  1. My tez trzymamy kciuki za malego Victorka-Leona Deva,u nas jest tak ,ze dom duzy,a temperatura to zalezy jaka ustawie.Jak malego kapie,to robie na chwilke bardzo goraco,bo on nienawidzi zimna,od razu wyje:) pytasz o czapeczke.Wiesz co,on mial po urodzeniu troszke problem ,ze mu szybko temp spadala i ogolnie sie latwo wychladzal.Poza sposobem ''cialo do ciala'' ktory obydwoje uwilelbiamy-nie ma to jak takie slodkie ,gole ,malenkie cialko tulic :) panie polozne kazaly mi przynajmniej przez okres noworodkowy ,czyli 1wszy miesiac,zakladac malemu czapeczke i rekawiczulki cienkie nawet w domu,wiec sie stosuje.One raczej lekkie bo bawelna.A ciemieniuchy tfu tfu,mam nadzieje miec nie bedzie,oj slyszalam ,ze to zawziete cholerstwo:/ U nas dzis cieplutko,ale nie wychodzilam,bo skazenie u nas dotarlo,mieszkam na zachodnim wybrzezu,ale podobno chmura byla tak rozrzedzona,ze wogole nieszkodliwa w zadnym stopniu dla czlowieka,wiec chyba jutro pojdziemy na 1wszy powazny spacer nad jezioro,bo naprawde ciepelko ogromne:) ps.dziewczyny,moj Kevin to typ wiecznego ssacza,nawet jak sie nazre ze mu sie ulewa,to ssalby aby tylko ssac,drze buzie i tylko smok go czasem wycisza.Zauwazylam jednak od 2 dni,ze ma mega problem z wzieciem piersi,za malo otwiera mi buzie,co mnie w nocy doprowadza do szalu.Czy smok mogl tak zaburzyc mu odruch ssania????No i co ja mam robic,mam taki dobry smok-anatomiczny,jestem wlasciwie sama i nie moge miec dziecka 24 h na cycku bo on tak chce:/ przeciez nawet do kibla bym nie poszla:((((
  2. Flor ,super ze jest lepiej.Tylko nie szalej tam ,a poleguj na maxa!!!!! Dragon Lady...ja to czasami juz sie doczekac nie moge,jak moj maly bedzie juz mial takie imprezki i bedzie takim fajnym brzdacem:) No ale kazdy okres jest piekny,wiec teraz upajam sie skrzeczacym ''gazownikiem '' hahahah Buziaki dziewczyny!!!!
  3. Deva ,nieeeeeeee...on w 1 tyg schudl i tydzien po porodzie wazyl mniej niz w dniu porodu,ale to podobno normalne.Natomiast w caly drugi tydzien przybral nie 1200 hihi tylko 120 GRAM ;/ wiec teraz wazy 3.06 kg:/ malutalek,ale lekarz mowi,ze ok ,ze rosnie i zdrowy,wiec poki co daje mli mli i tucze ;) A tu maciupelek 2 tygodniowy:) Wiecie ze to takie niepozorne,a silne malenstwo..bidulek on juz mi wczoraj jak lezy na brzuszku glowke podniosl,az krzyknelam ze strachu ,ze cos sobie polamie http://www.youtube.com/watch?v=ALYOi_XWWJ4 http://www.youtube.com/watch?v=Qd2zi-GJE1o a na tym drugim ma tydzien :)
  4. No ja zauwazylam ,ze u nas jest tak-jak maly ma dluzsza przerwe,to je o wiele szybciej i konkretniej i trwa to kolo pol godzinki i odpada od cyca,a po beknieciu juz nie chce. Jak daje mu czesciej w obawie ,ze ''a moze glodny'' to nie wzgardzi,ale leniwiej mu to idzie. Tak wiec,daje mu teraz w miare rownych odstepach,w ciagu dnia co 3 -3,5 h,a w nocy co 4 ,a nawet 4,5 ,bo spi jak aniolek. Poki co dokucza (bardziej mi) to jego mega stekanie,ale wczoraj pediatra powiedzial,ze to jak najbardziej normalne,zeby go klsac jak najwiecej na brzuszku i pilnowac.Faktycznie chlopak wtedy pierdzi jak szalony i widze blogosc na jego buzi Na razie,to naprawde ja sie wprost czasem nudze,az sie boje,ze jakies kolki nas zaatakuja albo cosik:/ i skonczy sie w miare normalne funkcjonowanie,bo i tak samej jest trudno. A pediatre mamy z polecenia,aniol nie facet-zajebisty wielki czarny i z mega poczuciem chumoru-Boze jak ja kocham za to ciemnoskorych ludzi,oni zarazaja swoim sposobem bycia.Jak zaczal udawac ze pierdzi w gabinecie to juz myslalam ze sie poleje:) a podejscie do dzieci niesamowite-prawdziwy lekarz z powolania:) Wymacal malego,a przybral w tydzien 1200 gram,wiec w sumie w normie.Kup wali po 5 ,6dziennie ksiazkowych i smrodliwych ,wiec poki co chyba jest ok.Urosl 1 cm. Oby tylko przybieral,bo apetyt ma,a mleko tryska,wczoraj jak mu cyc wyskoczyl nagle z buziulki,to mu ja tak zalalo ze szok hahahah,ja nie mialam pojecia ,ze to ma taki impetDD Kochane wiosna idzie!!!!!Ja zaczynam od dzis powolutku solarium,ale bede zakrywac cyce.Lekarz pozwolil,ale chyba cyce zakryje choc odrobinke musze sobie podgrzac dupencje,bo moje cialo bladoscia straszy:) Kochane ,ile czasu wam krew leciala w pologu??? Bo u mnie minely wczoraj 2 tyg i raz mam tylko brudy,a czasem znowu krew taka ciemna leci:/ Juz mam dosc tego ''okresu'' :) Deva moja siostra 6 lat strarsza,a wiec 34 lata,to najwyzszy czas na 1 wsze dziecko,wrecz ostatni dzwonek,jesli chce miec no dwojke.Zaczeli starania,ale ona to pracoholik wiec masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Choc dzis weszlam w nowy lewel karmienia-godzinne zarcie na cycu a ja chrapalam yeah w srodku nocy,obudzilam sie jak maly odpadl od cyca i rozlozyl raczki ,zasnal jak zabity:) A wogole jutro idziemy do pediatry i musze go zapytac od czego to zalezy,ze on czasem najad sie w pol godziny,a czasem z malenka przerwa je non stop(nie spi!) 1,5 godziny!!!!!Rusza zuchwa i lyka,a mleko jak mu cyca wyjme,tryska na maxa....boje sie go przezrec normalnie,bo czytalam ,ze moze go brzuszek bolec,a fakt steka jak najety czasem i kup robi kolo 7 na dzien,non stop kupa:) ale trzymam sie raczej godzin,w ciagu dnia co 3 godzinki ,a noca co 4 ,a nawet 5,chyba ze sie juz wydrze-co u niego jest rzadkoscia.Nie chce za kazdym zakwileniem leciec z cycem,bo to bez sensu,wiec daje wczesniej jak juz widze,ze naprawde o to chodzi,ze zjada raczki i sie wybudza;) no ale napiszcie ,ile wasze pociechy potrafily wisiec na cycu,1,5 godziny???
  6. Widze ze pisze z mega bledami i lykam literki-to z niewyspania ,ale nie mam sily poprawiac-wybaczcie kobity bidnemu zombiemu
  7. Kochane babeczki,dzis nasze swieto buahahah,no ja na Tulipana to raczej nie licze,bo tutaj az tak nie popularne,a moj chlop to nie ''swietowy '' jest :/ Deva,Ty bys sie z moja sis dogadala,ona tez w branzy od lat ,wprowadzaja nin stop cos do roznych Soa w Wawie (akurat ona w Wawie) i od lat ma zamiast mozgu kosmetyki,tak to kocha:) w nocy wyrwana ze snu Ci poda sklad kazdego lepszego kremu Co do paszportu,walsnie zaraz dostaniemy,moglismy zaplacic i bylby w 24 h,ale jeszcze tydzien i bedzie juz w rekach:) Lecimy na Wielanoc (jak zdrowie dopisze,bo wiadomo jak to z dzieckiem) i ja troszke zostaje,ale nie mam pojecia ile....w sumie chyba tylko do czerwca,bo nie chce malego lato meczyc w bloku,tutaj ma ogrod,moze sobie korzystac z pieknej pogody:) ale zdaze mu wszystkie dokumenty zrobic,bo juz zaraz moja mama umiejscowi akt jego urodzenia(przez konsulat dlugo i drogo) i bedzie juz z gorki;) Poza tym chrzcimy Kevinka w Polsce:))) trza tylko date ustalic, NA SZCZESCIE mam cudownego ksiedza,ktory nie robi problemow,bo roznie to bywa;/ Odpoczne wiec w kraju,bo mama i siostra to szaleja za malym,musze codziennie pokazac w kamerce i wyslac tony fot ,a u mojej siostry to sie taki instynkt obudzil,ze tylko o Kevinku gada,musi go widziec,nawet ma pokaz slajdow na lapie i mowi,ze gada do niego jak jedzie samochodem haha az sie ludzie na nia patrza-tak sie w nim zakochala;)Obie z mama juz urlopy sobie pobraly,zeby sie nim zajmowac,wiec wykorzystam je do cna i nareszcie pojde i ja do jakiegos spa,Boze ja chyba zwariuje z rozkoszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Na szczescie mam super odciagare do mleka i maly umie w podbramkowych syt pociagnac butle,wiec mli mli do lodowki ,a ja sie urwe:)
  8. Deva ,czy ja mam duzy biust..wiesz co,on tylko tak pokaznie wyglada na fotach i w staniku.Normalnie mam 75 b,a teraz przy karmieniu mam miske d kupiona,ale w sumie jak mam pelen cyc,bo jak Kevin wypompuje,to miseczka sie luzniejsza robi.Ale wiesz,zrobie tak jak mowisz,bo inaczej nie dam rady,nie leci caly czas,ale potrafi nagle pokapac i czuje sie wtedy wstretnie brudna ,bo z zaciekami na bluzce chodzic nie bede:( wiec stanior nieunikniony non stop i wkladki laktacyjne. Dzis mam podly nastroj,bo sie wczoraj z moim pozarlam pierwszy raz od porodu i czuje ze wraca normalnosc.Kur..ja to i tak chyba silna jestem,bo od poczatku robie wszystko sama,nic nie wiedzialam,nikogo nie mam do pomocy,nawet 1 wsza kapiel zrobilam sama i jestem praktycznie non stop sama z malym,bo Mike pracuje i pracuje.Ja nawet chwili nie odpoczelam po porodzie ,na drugi dzien latalam az omal nie zemdlalam :( ale co mam robic,jak wszystko musze sama.Gdyby maly byl karmiony butla,to i Mike moze,a tak cycka mu nie dorobie:(((( Flor,kochana ... lez lez lez,a malenstwo niech rosnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. O kurcze Agha kurews..mi przykro.Mowia ze nieszczescia chodza parami i to swieta prawda:( Trzymajta sie,musi byc juz chyba tylko lepiej no nie???Najwazniejsze,ze choc mala zdrowa i rosnie Ci pannica,2 urodziny to nie byle cooooDDD Deva ,szok,faktycznie Twoj porod to rekord hahahah,moj moze bylby szybszy,ale wmowilam sobie ze jak bede parla mocniej ,to mi serce stanie aaaaaaaaaaaaaaaabuahahhaha i w sumie to do dzis dziwi mnie,ze delikatnie parlam,nawet sie nie spocilam i naprawde 10000 bardziej sie kiedys umeczylam przy zatwardzeniu na poczatku ciazy,gdzie w akcie desperacji musialam siegnac po..rekawiczke i potraktowac sie z recznego sorry za obrzydliwosc,ale i tak to delikatna wersja:) A moj malutki mial 1 wsza szczepionke,jakas domiesniowa kur..igla jak dla chlopa i w to malenkie udko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Plakal i az krew mu sie potem lala na kocyk i spioszki,myslalam ze ta babe zabije!!!! Przez pierwszy tydzien dziecko traci na wadze podobno do 10% to norma,malutalek stracil 7% a teraz pieknie leci do gory..ale tak czy siak,we wtorek wazyl mniej niz w dniu porodu,wiec karmie,karmie ,karmie .Na szczescie syce pieknie sie pod niego podstosowaly ,choc i tak jak pomysle o karmieniu to leeeci mi samo mli mli a staram sie w ciagu dnia chodzic bez staniczka,zeby cyce oddychaly:) Oby do wiosny kochane,dzien juz dluzszy,wiec inaczej sie zyje,bo marzec to marzec:) Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!! ps.Emaran nie wiem jak to z tymi jezykami,ale moj to na 200% bedzie najpierw po polsku,bo ja gadam po polsku 99% ;)
  10. Dziekuje kochana:* Ale chyba na jednym skoncze,bo slyszalam ,ze z drugim juz tak latwo nie jest:) A to maciupelek z dzisiaj;) I moj brzuszek 6 dni po porodzie:)
  11. Powiem wam,ze pierwsze 3 dni byly trudne,mialam mega problemy z karmieniem plus nawal pokarmu.Bylam w poradni laktacyjnej i super kobieta mi niesamowicie pomogla,bo nie spalam juz probujac go karmic 4 noce od porodu.Teraz zlapalimsy juz slicznie wprawe,a malenki odpukac bardzo grzeczny i spokojny-poki co,bo wiadomo ze moze byc roznie.Zre na maxa i tylko sra hahahahah:) Jak z nauka tanca lapiemy wprawe we wszystkim i ja robie sie spokojniejsza,dzis to mam mega luz,maly spi ,tylko go budze na karmienie i przewijanko,nawet obiadek zrobilam plus sobie pare zabiegow :)Modle sie,zeby taki zostal ,bo jak sie w nim obudzi zew krwi i da mi popalic to masakra,choc juz najgorsze pierwsze dni za mna,teraz czuje juz komfort w cyckach i majtach,wiec to mnie bardzo zadowala:) i moge dzialac:)
  12. Musze sie w drozyc co tu u was sie dzialo. Widze ze Agha jakies problemy jej facet ma ze zdrowiem,Agha napisz co tam u was???????????????????????????????????
  13. Ja tylko na chwilke. U nas wszystko ok,maly je,mleko po nogach cieknie a ja jestem w szoku-moja cipka wyglada jak gdyby nigdy nic,nie widze sladu po szwie nawet-moze jest w srodku,bo szwy sie juz rozpuscily:)Ale najwiekszym szokiem jest,ze ja mam zero brzucha!!!!!!!!!!!!!Jest tylko wyczuwalna jeszcze spuchnieta macica,ale malenko ja widac,a ma pare tygodni,zeby sie skurczyc.Kurcze jak tak to wyglada to ja moge rodzic hahahah:)Wczoraj latalam po centrum handlowym w mini i kupowalam ciuchy:) sobie i Kevinuchnie:) Przez pierwsze 3 dni jakos nic do Kevinka az tak bardzo nie czulam,a teraz Boze oszalalam,noseczek wielkosci mojego paznokcia od kciuka to caluje az jest czerwony,no zagryzlabym go tak mnie uczucia zalewaja,jeszcze dzieciaka skrzywdze z milosci To z malym na rekach to rowno 3 dni po porodzie,w sumie zostalo mi do mojej ulubionej wagi 6 kg:) ale zre na maxa,a od cyca spada mi jak cholera:)
  14. Czesc kochane,ja tylko oznajmiam,ze 1,5 tyg przed terminem urodzilam w srode Kevinka!!!! Istny szok i blyskawiczna akcja.Skurcze zlapaly mnie o 3ej rano,ale nie bylam pewna,czy to juz to....poniewaz darlam ryja z bolu ,bo mnie zwalalo z kregoslupa o 6ej bylismy na pogotowiu,gdzie juz drac sie w nieboglosy pani oznajmila ,ze mam 3cm rozwarcia i ze pewnie na wieczor urodzimy...za pol godziny dostalam znieczulonko zewnatrzopownowe buahahahha i po 5 min okazalo sie ,ze mam 10 cm rozwarcia.Na to od razu przypchano sprzet dla malego i pani mi oznajmila ,ze zaraz bedziemy przec!!!!!!!!!!!!!!Kochane 9 minut i Kevin byl na swiecie!!!!!W atmosferze smiechu,moja mama na skypie,Mike nagrywal,no szal!!!!!A malutki urodzil sie jak laleczka malutki,wazy 2900 ale musze mu kupic ubranka dla wczesniaczka ,bo drobniusi,ale silny i 10 pnkt!!!!!! Napisze potem wiecej,ale kazdy podziwia,ze tak szybko i latwo mi poszloDDDD Jestem dumna z siebie!!!! Latam juz jak fryga,a z brzuszka szokujaco malo zostalo,nadziwic sie nie moge,bo tylko odrobinka czegos jakby w srodku spuchnietego,kurcze widac ta ciezka ciaze mi los wynagrodzil tak ekstremalnie szybkim porodem...bo ja naprawde smialam sie rodzac i pchnelam rowne 12 razy;)))) 9 minut. ps.teraz wcinam Mc Donaldsa(pozwolili wszystko) a maly wisi na cycku,caly dzien nie plakal nawet podczas kapieli,czasem sie tylko skrzywi,a tak to rozglada maly Smurf:) Te dwa ost to juz ostatnie chwile z brzuniem:)))
  15. I dzieki ze o mnie pamietalyscie,ja mam nadal awers do netu jakis:) Buziaczki,gratulacje dla mamus przyszlych i nie tylko i wogole!!!!!
  16. Aha rodze tutaj,ale potem przylatuje na dluzej do Polski,poki co pol roku,a potem zobaczymy:)musze odreagowacDDD
  17. Wyladowalam w szpitalu ,bo bardzo rzygalam i mialam sranko i OKRUTNY bol prawej nerki.Okazalo sie ,ze juz mam keton w moczu i jestem mega odwodniona ,wiec moj gin natychmiast kazal -szpital!!! Pielegniarki nie mogly mi znalezc zyl,anestezjolog musial ze znieczuleniem mi wenflon zakladac.Dostalam zaraz elektrolity i szybko na usg czy z malym ok,bo stracilam 3 kg na wadze.Na szczescie zdrowy i wazy 2,700 wiec jest juz praktycznie oficjalnie donoszony:) Ale pisze dalej....przywiezli mnie z usg, a bol tej nerki byl juz tak ogromny,ze dali mi morfine,ale w malej dawce ,ze tylko bylam nacpana,a bolalo dalej:( krzyczalam z bolu,az tu nagle skurczy porodowych dostalam,na KTG giganty i gin mowi,ze chyba porod sie zaczyna!!!!!Wzywalam wszystkich swietych i wylam jak jakis zwierz.Ale jak mi sprawdzil rozwarcie,okazalo sie ze jest tylko na cm i dali mi zastrzyki,zeby skurcze zatrzymac i wyjasnic co z nerka,bo podejrzewali kamien,ktory mialam wysikac.Na szczescie okazalo sie ze nera jest na maxa spuchnieta,podrazniona tez bo maly ja kopie,a boli do tej pory przy dotyku na maxa:(Faszerowali mnie tyloma kroplowkami,ze juz stop nie mialam ,antybiotykami i siedzialam w szpitalu 4dni:( Ale juz teraz gin powiedzial,ze jak skurczy dostane ,to nie beda zatrzymywac,z tym ze wywolala je ta nerka,wiec moze jeszcze z tydzien wytrzymam.Sama jestem ciekawa. Opieka super,jedzonko Ci robia jakie chcesz,codziennie skladasz zamowienie na co masz ochote,a podane tak fajnie ze apetyt mi wrocil hihi:)Mike ze mna spal a na dodatek byla z nami Bebe bo ma wszystkie papiery:)warczala na wszystkie pielegniarki Kochane co do sytuacji na ta chwile,wlasnie z rana zaczela mnie bardzo kluc pochwa i zaczal odchodzic czop,wiec siedze juz zwarta i gotowa.Jutro mam wizyte ,moze to przeciez potrwac z tydzien .A ten czop to jak gesty budyn waniliowy,ale sporo,wiec chyba urodze niebawem,ale juz 37 tydzien wiec ok:)
  18. Kochane potem juz nie bedzie pewnie okazji,wiec wpadam na chwilke i zycze wam wszystkim WESOLYCH I ZDROWYCH SWIAT W GRONIE RODZINNYM,PYSZNEGO ZARELKA,DUZO PREZENTOW I SNIEGU ORAZ SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2011!!!!Buziaczki!!!!
  19. Zyje kochane ,ale ledwo. Przez ta rwe ,ktora postepuje ,spadlam ostatnio ze schodow i spedzilam w szpitalu pare godz pod ktg.Na szczescie spadlam na dupsko i sobie zbilam. Nie mam sily pisac ani nic,nie moge chodzic ,wrecz lekarz zabrania,bo to ostre powiklanie i tylko pogarsza jak troszke pochodze..cale noce nie spie z bolu.A leki sa za silne w ciazy ,wiec musze sie meczyc.KOSZMAR!!
  20. Jomira...tak czy siak..czy to nerw czy rwa...rwie jak skur...a dzis sie glupia jeszcze zawzielam ,ze moze to rozchodze...posprzatalam wyjac,rosol ugotowalam,pranie zrobilam..i teraz wyje i kwicze naraz..bol jest 100000 razy gorszy..minimalnie jest lepiej jak sie poloze z nogami w gorze..maz zadzwonil do lekarza..ten kazal wiecej lezec ,przykladac termofor i kupic jutro taki pas podtrzymujacy,bo jego zdaniem to jakis rodzaj czegos tam i ze przejdzie dopiero po porodzie ..to jakis rodzaj rwy nerwowej i zadne leki niet ,tylko jak bedzie bardzi zle to koniecznie fizykoterapia... A ja sie tylko modle ,zeby mnie jakies lumbago nie strzelilo i sie nie rusze to bylaby masakra:(
  21. Witaj Emaran,mieszkasz w moim miescie:)))) kocham Waszawe i baaardzo tesknie:( Dziewczyny...u mnie zalamka..tzn z Kevinkiem wszystko ok...faluje juz tak ze widac jak skora unosi sie na 2 cm i cos suuunie pod nia buahahahah..a najbardziej noca i wieczorem..kurde prawdziwy z Niego Kevinek moja mama sie smieje ,ze bedzie dawal czadu jak ja,bo ja bylam zarta i ruchliwa ze masakra:) dodala tez,ze nie raz jeszcze Kevinek kogos po mordzie zdzieli,ale ja oczywoscie oznajmilam ,ze nigdy dziecku na to nie pozwole:) ciekawe czy mi sie uda..no nie chcialabym takiego niesfornego bachorka Ale co do tej masakry u mnie...od 4 dni praktycznie leze..kur..mac .mam taka rwe kulszowa,ze nie da sie opisac..niestety leki w ciazy sa wykluczone..i lekarz tu i moj w Polsce powiedzial,ze to sa zbyt silne leki bardzo niebezpieczne dla dziecka i ze musze przetrwac i wiecej odpoczywac...zajebiscie ,bo ja juz dzis kuleje jak jakies monstrum ,bo na noge stanac nie moge..wchrzanilo mi sie to po prawej stronie z tylu na wys biodra i wieczorem to juz na noge cala leci:((( mowie wam ,plakac sie chce..wczoraj utkwilam na kiblu...i Mike mnie musial myc:( kiedy to kur..przejdzie,bo ja zwariuje!!!!!!!!!!!!!!!Zero radosci z zycia:(
  22. Witam nowa kolezanke:) U nas wszystko ok,tylko mamy lenia i awersje do neta:(
  23. No ja tez zagladam i cisza jak makiem zasial..oj kobity ,trza sie rozkrecic!!!!!!!! U mnie byla mala przygoda,poza codziennymi awanturami z moim poj..mezem(juz brak slow) .... ktoregos ranka ,zlazlam na dol zrobic sobie kawe i jak zawsze wypuscilam moja Bebe na siku..po jakiejs minutce ja wolam,a ta leci i niesie jakas zdobycz w pysiu...ja patrze ,a to kostka ogromnej trutki na szczury..zaraz panika ,zabralam jej ,obejrzalam-trutka cala ,nietknieta..obejrzalam i wymyla,m zeby-czysto..dzwonie do chlopa i pytam ,skad ona to wziela..na co on tlumaczy ,ze wlozyl z 10 pod dom,ale tam da sie tylko dostac od wewnatrz,albo szczur kanalizacja,wiec to nie te...zadzwonil do weta,a Ci gadaja ,ze trzeba ja przywiezc jak zjadla na plukanie zoladka.Ja panika,maz przyjechal i sobie debil przypomnial ,ze jedna mala kostke polozyl w takiej budzie na narzedzia w ogrodzie..myslalam ze go rozjeb....ale sie uspokoilam,bo to wlasnie ta jedna..jednak spokoju mi to na dlugo nie dalo i juz wieczorem mu wmowilam ,ze pewnie nie pamieta i moze polozyl wiecej...no wiec na drugi dzien ,wybralismy sie do weta i zrobilismy jej badanie z krwi na obecnosc tego czegos,ba wzielismy nawet opakowanie..na szczescie czysta a to taka trutka o przedluzonym dzialaniu,wiec gdzies po tyg daje male efekty ,a po 2 smierc:( Poza tym ,ja tez mialam chwile grozy..zrobil mi sie w ciagu jednej nocy guz z boku jezyka..pol dnia bylam pewna na 100% ze mam raka i umre...i co z dzieckiem...a nagle moj pseudo rak pekl i wylala sie z niego woda wczesniej wyczytalam tez o jakims guzie ciazowym,ktore sie robia i ze sa niegrozne i w sumie pomyslalam ze to to,ale balam sie za jak bardziej urosnie to mnie udusi..no ale minal tydzien i slad zaginal,wiec byl to chyba babel oparzeniowy:) Ciaza ok,brzuch wszedl w faze lekkich fal i mea kopniakow widocznych juz golym okiem:)))) suuuper sprawa.. Caluje was kochane !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  24. Deva ,buziaczki dla nowej ,slicznej kobietki na swiecie:***
  25. Marmi...3 niezaleznych specjalistow od usg potwierdzilo synka:) fiutek byl widoczny jak na dloni,a doktor powiedzial,ze 10000% i jesli sie myli ,to w ciagu 3 minut odchodzi na emeryture wiem ze sa pomylki..ale raczej jak widac tylko jadra..a w tym przypadku moj synus ochoczo wiwyjal siusiakiem do obiektywu buahahah:) wiec chyba nie pozostawil watpliwosci:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...