Skocz do zawartości
Forum

Bebe1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bebe1

  1. Devachan a te ciuszki ,to wszystkie poza tym ze firmowe,to naprawde tak milutkie w dotyku ze szok..taka bawelna ale inna...nie pamietam jak to sie nazywa ,ale rozkosz w dotyku..koronki nigdy bym malenstwu nie kupila,bo mnie sama gryzie i nie lubie:) A bajki tez bede czytac polskie nagminnie caly czas..ja jestem za tradycjami,wiadomo ,nie uchronie dziecka calkiem przed netem i zyciem..ale mi mama czytala cale dziecinstwo i do dzis kocham zatopic sie w jakiejs fajnej lekturze niz obejrzec film..wyobraznia wtedy szaleje:) Buziaczki dziewczyny,pozdrawiam!!!
  2. Buahahahahah mamo sloneczka ,skad Ty to wymyslilas ze moj Mike jest muzykiem ahahaahah,normalnie wiesz co,siedze teraz i placzze ze smiechu ,bo jakos mnie teraz przesladuje wizja Jego z dlugimi herami i gitara elektryczna w reku buahahah.On ma swoja firme budowlana aaaaaaaaaaaahahahah,wiec z muzyka ma tyle wspolnego co zakonnica z seksem Devachan kochana,ja wszystkie kolysanki kocham i znam,o matko,rodzice mnie nauczyli jak bylam malutka,a moja ukochana to ''byl sobie krol,byl soebie paz i byla tez kroleeeewna'' i nie dalej jak wczoraj spiewalam to przed snem mojej malutkiej Bebe a ona bidulka naprawde sluchala do samego konca:)))) tylko potem zaczela sobie lizac dupke Jakis czas temu kupilam sobie takie cos do sluchania serduszka dziecka (poki co slysze tylko swoje gazy) wszyscy to krytykuja,ze nic nie slychac..natomiast ma fajna funkcje do puszczania dziecku spokojnych kolysanek i muzyczki klasycznej badz wlasnie kolysanek spiewanych przez mame,musze tylko nagrac:))) zaklada sie tak pas i puszcza malenstwu..podobno potem po urodzeniu wszystkie kolysanki pamieta i glos mamy i bardzo go to uspokaja:) a ja kocham spiewac z racji tego ze kiedys troche spiewalam ,to moje dziecko bedzie mialo jeszcze dosc hahah:) Co do tych bujaczkow i innych wariatow ,to jeszcze za jakis czas jak male podrosnie..poki co skupiam sie na najpotrzebniejszych..dzis wrocilismy z takiego giganta sklepu i zakochalam sie w suoer wygodnym fotelu do karmienia z podnozkiem(ktory tez sie buja) normalnie zatopilam sie w nim i omal nie usnelam w sklepie taki wygodny,cieply i przytulny:) poza tym znalazlam fajna rzecz ,taki podgrzewacz do chusteczek nawilazanych do dupki,bo w sumie dzieciak moze plakac od takiej zimnej ,a to hyc i podgrzewa i wyciagasz zawsze mila ,cieplutka chusteczulke:) zalmalam tylko rece nad wyborem butelek,smoczkow,odciagarek do cyca i ..poszlam dalejDD za duzo tego..kupila tylko ramke na 3 fotki usg mcudna ,kazdy trymek inaczej podpisany i lizaczki dla ciezarnych na zyganko i mdlosci ,pyszne takie kwasneeee..juz zjadlam 3 choc mndlosci dzis nie mam..ale rano znow byl mega belt,wiec moja 3 dniowa radosc ze sie skonczylo ,byla za wczesnie:) No naprodukowalam ,teraz ide polezec
  3. Oj Jomira ,ja to bym bez rozu nie wytrzymala..nie w mojej garderobie ale dziewczynki..te rzeczy tutaj sa tak boskie i niedrogie..tak jaki pisalam sukienusie Calvin Klein..Boze ja po prostu mdleje..albo szlafroczki na roczne baby z kapciuszkami..ja juz nie mowie o panterce czy dodatkach -obled!!!!! Kata ..mam wlasnie dzika nadzieje,ze moze juz jakims cudem za ponad tydzien na usg cos bedzie wiadomo ale watpie..tak czy siak ,jak robilam ten test tutaj co sie sika i wyszla dziewuszka,no i wedlug kalendarza chisnkiego,ktory sie podobno bardzo sprawdza tez dziewczynka...no ale najwazniejsze zdrowe!!!!!!A mebelki kochana ja mam upatrzone w kolorze czekoladowego(mleczna ) brazu-boskie,masywne lozeczko ,przewijak ,komoda plus piekny wygodny fotel do karmienia...takze moge zaszalec bo miejsce na to mam..byleby z mezem sie ulozylo:)A scian nie chce ani rozowych ani niebieskich ,bo dla mnie to za zimne kolorki..wybralam na 99% taka miodowa brzoskwinke..a potem zaleznie od plci na jednej ze scian neda jakies postacie..krolewny badz piraci,aniolki ..zobaczymy:))) Karakaya ,nie bede sobie odmawiac...poki co poczekam do usg za tydzien,a jak nic to pokupuje chociaz body i takie duperalki w roznych kolorach:) Tak naprawde to jak wczoraj poczytalam co dziecku potrzeba ,to naprawde sporo tego jest i nie ukrywajmy kasy tez idzie na takie malenstwo...ja juz nie mowie o wozku,foteliku do auta..a potem te wszystkie suoer lezaczki,same sie bujaja ,graja ,gadaja no szal!!!!Moj maz jak mu zaczelam gadac ,stwierdzil,ze musi zaczac sprzedawac powoli swoje organy:) Buziaczki...ps.Jomira usmialam sie przy tych waszych wpadkach jezykowych:)))
  4. No i tego mi bylo trzeba:) Faktycznie te brednie i przesady to lekka przesada:) tylko najgorsze jest to ,ze ja mam fiola na punkcie rozowych ubranek..to sie chlopak wkurzy jak zobaczy te sukieneczki ktore juz czekaja buahahah:) Angawia buahahha,ja tez bym brala jak leci hahahhaah:) Agha ,masz racje ,bede kupowac!!! Jomirka dzieki :) Kata kochana,rodze w Polsce i ta decyzja jest juz podjeta w 100%,to nie chodzi o problemy tutaj,tylko tam bede spokojniejsza,pewniejsza i bede miala przy sobie nie tylko meza ,ale i najblizsza mi mame i sister a i potem troszke pomocy przy malenstwie,bo ciezko zostac samej przy pierwszym noworodku Flor,trzymam kciuki za test:) Ja to chyba juz niebawem kupie mebelki aaaaaaaaaaaaahahah,bo skoro na rozowe za wczesnie ,to chociaz sie wyzyje na meblach..tu juz plec niewaznaDDD a kolor scian zrobie brzoskwinke,tez neutralny ha!!!Przynajmniej sie czyms zajme,a w sumie mam 2,5 mies,bo potem z Polski jak wroce gdzies kolo lata,to pokoj musi juz czekac:) chyba ze bedzie fatalnie z mezem to nie wroce,ale mam nadzieje ze sie ulozy:( Buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Devachan to ja widze kochana ,ze Ty sie rozwijasz preznie i nie proznujesz:) oj przydalby mi sie teraz taki masaz dla kobiet w ciazy:))) U mnie nawet oki,tylko do dwoch dni a wlasciwie trzech mam mega lenia,bo nie ma mamy i zjadalm tony slodyczy,wiec moim postanowieniem od pon jest zero slodyczy ,w razie czego baban lub dzem niskoslodzony,bo inaczej marnie to widze..no i wzielam sie ostro za pieczywo ,ktorego pare lat nie jadlam ,wiec od jutra tez zero,bo skutki beda oplakane Buziaczki dla wsystkich kobietek i ich pociech tych na zewnatrz i tych w srodeczku:) Aha,kochane czy juz od 2 trym moge powoli kupowac ciuszki..bo nie moge ,no nie moge tu sa takie cuda,Calvin Klei,Dkny,Ralph Lauren..i to naprawde jest tanie..ja oszaleje!!!!Musze zrobic zapas ciuszkow:) tylko mam nadzieje ze wczesnie poznam plec ,bo poki co pozostaly mi kolory wspolne:)
  6. Hej kochane!!! Czuje sie dzis o niebo lepiej.Nie spalam do 3ej ,bo monitorowalam przez satelite mamy samolot,ale przy tym drugim juz padlam hahaha.Teraz mama jest juz bezpieczna w domku,popila sobie z wrazenia ze tak dzielnie dotarla z moja siostrzyczka i drugim zieciuniem. Wogole nie zdawalm sobie sprawy ,jak wiele zrobili dla niej te wakacje,od smierci taty ,przez pare lat,nie bylo w niej zycia...kocha tate nadal i okropnie teskni,ale powiedziala mi dzis ,ze dopiero teraz cos sie w niej niesamowicie odblokowal,ze zaczyna na nowo cieszyc sie tym co ma i dbac o siebie:) nawet na jzeyk angielski sie zapisuje,jestem przeszczesliwa i juz teraz o nia spokojniejsza:))))) nawet tesknie mniej wiedzac ,ze czuje sie super,nakupila sobie mnostwo pieknych ubran tutaj,bucikow,naprawde,odpicowalam ja na maxa:)))) A co do meza..moze powoli do niego cos dociera,bo o dziwo mial wczoraj przywiezc male szatanki;)) i nie przywiozl...ale pewnie sa gdzies,bo tatus im oplaca co roku cale wakacje,jezdza na po 3 obozy..ale to nie moja sprawa..tak czy siak,Agha wiesz ,moj maz jest praktycznie od 10 lat w separacji a 8 po rozwodze,wiec oni juz daaaawno oswoili sie z ta sytuacja.To kwestia niestety charakterow...ale zyje nadzieja ,ze maz pojmie fakt ,ze ja nie chce nic innego tylko miec wlasna rodzine,buc zona ,matka ,gospodynia a nie miec szpiegow...ja mu nie bronie bron Boze kontaktow z synami,nie smialabym nawet..ja po prostu po tym co oni mi zrobili i jak sa nastawieni ,nie chce miec z nimi kontaktu....przynajmniej na razie,moze zmadrzeja i troszke zrozumieja.A ,az ,mysle ze lepiej spozytkuje czas z nimi jak gdzies pojada na meski wypad i spedza wiecej czasu razem ,niz jak oni tu sa i graja na x box 24 h na dobe:) Buziaczki i dziekuje kochane za wsparcie!!!!! ps.kurcze przytylam juz ponad 4 kg ,chyba musze troszke przystopowac bo pomimo zyganka ,mam wilczy apetyt:)
  7. Mama wlasnie sie wzbija w powietrze....Boze jak mi ciezko,placze i placze..wrcoialm z lotniska do domu i mamy kapcie nosilam pod pacha..weszlam do niej do pokoju i jej szlaflor wywachalam...Boze jak ja juz za nia tesknie,ja nie wiem jak tu bez niej wytrzymam i chyba wczesniej wroce do Polski,bo to jest silniejsze ode mnie..tylko tam mam bliskie osoby ,ktore czekaja na to malenstwo:( a teraz musze sie uporac w ta tesknota i dopiero odetchne jak juz mama zadzwoni na skypa,bezpieczna z domciu:)
  8. Kochane dzieki...teraz wlasnie odwozimy mame na lotnisko,wiec juz wyje jak bobr. Niestety wyniesc sie do kogo nie mam ,jak oni tu przyjezdzaja i wogole dopiero do mnie dociera ,jak ja dalam tej sytuacji zajsc tak daleko ,zeby byc takim smieciem...zero szacunku,no bo skoro babcia dzieciom nagadala ,ze jestem mloda kur..ktora tate wrobila w bekarta i ze nie mam tu zadnych praw,to co oni maja myslec..pluja mi w twarz.Moj maz po prostu nie umie obronic ani zony ,ani dziecka,ani zachowac sie jak facet,a ja z gnojem i w takim terrorze zyc nie umiem i nie moge sie w to dalej angazowac.Nie czuje sie jak w domu,ani jak gospodyni...po prostu wyc mi sie chce i tyle....ja na to nie zasluzylam i Agha ,nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ,ze Twoj maz jest taki,ze syn ma respekt przed nim,bo te gnojki to by napluly w twarz a on by powiedzial ze deszcz pada..to jest kozmar. Na poczatku listopada sie zawijam,bo on nawet te dwa mies mi uprzykrzy ,chco go blagalam zeby tylko 2 mies do mojego wyjazdu ,spotykal sie z nimi poza domem,wiec jemu na mnie ani na dziecku nie zalezy za grosz,a ja sie czuje jak niepotrzebna szmata.
  9. On dokladnie nie umie na nich krzyknac,malo tego ,w zlosci powoedzial mi ze oni beda przyjezdzac a ja nie mam prawa sie do nich odezwac!!!!! Statszy nawet raz mi kazal sie pakowac i wypierd.....szok!!!!! I ja mam byc szczesliwa i sie tylko usmiechac,bo maz sie boi ,ze chlopcy sie obraza i nie przyjda wiecej..szok!!!!! Dlatego zawijam dupe i wroce jak dojdzie do niego,ze to jego dzieci i jak sa tak wychowani ,to albo niech zyje z nimi,albo niech dla obu stron spokoju,zlikwiduje nasze kontakty..kur..ja naprawde mam dosc,chlop w tym wieku powinien pojac ,ze w brzuchu tez ma dziecko,ktore teraz wlasnie sie tworzy,ja go ciaza nie terrryzuje,ja go tylko blagam o spokoj,a on robi jakby na zlosc...spadam za dwa mies do Polskia on niech dorasta do zycia,ja raczej sznas na to nie widze.On sie zbyt miota i boi wszystkich ,dzieci i mamusi,z ktora i tak kontaktu nie ma.
  10. Ech ,proponowalam juz mu to,zeby przez krotki czas widywal sie z nimi poza domem,jakis wspolny wyjazd..oni naprawde nie ucierpieli by na tym bo maja zycie jak z bajki,typ rozpieszczonych dzieci..ale moj maz boi sie po prostu kolejnych problemow,bo jego byla zona jest na tyle awanturna i psychiczna ,ze go zaraz dp sadu zaciagnie i chlopakow jeszcze bardziej nabuntuje,tylko ja mam zal do meza ,ze sie nie opamieta i nie pomysli,jak to zaszcucie dziala na mnie i na jego nienarodzone dziecko,bo ja tu nie mam NIKOGO ,mama jutro wraca do Polski i ja jestem znow zdana na siebie...i szczerze,tak jak mi wiele osob odradzalo,ja zawsze bede odradzac zwiazek z facetem ,ktory ma dzieci...ja sie nie wtracam,NIGDY nawet nie przeszlo mi przez mysl ,zebyzwrocic im uwage czy byc niemila..to wszystko niestety jest wplyw chorych doroslych,ktorzy swoimi frustracjami krzywdza te dzieci..bo jaka 60 paro letnia kobita wyklima ciezarna nie znajac jej ,czy mowi tak potworne rzeczy 17 i 15 latkowi... Pobede w Polsce ,mysle ze maz wiele zrozumie...bo choc to przykre ale prawdziwe,ze jego chlopy zaraz wyjada do szkoly ,a potem zaloza wlasne rodziny i tatus bedzie dobry raz na dlugi czas...a ja juz nie mam sily ,zeby walczyc o uwage czy troche zrozumienia ,bo to juz wrecz chore..i choc widze ze on chce jak najlepiej,zadna kobieta nie umie zyc pod kontrola zlosliwych nastolatkow,ktorzy wynosza z domu totalne glupoty,czy w strachu ze mi ktos przyjedzie i narobi przykrosci...to nie jest zycie,nie 18 wiek:( Buziaczki.To mezczyzna w takim wypadku musi podjac oewne kroki i decyzje,zeby obie strony byky spokojne i zadowolone,jesli nie umie,bo zyje w strachu,to ja tym bardziej nie potrafie:(
  11. Ja wiem kochane,ja to wszystko wiem...ja w zyciu za nic ,nie skazalbym dziecka na wychowywanie bez ojca ,bo na sama mysl mam serce w gardle i lzy mi plyna z oczu..ale to jest taka dluga historia i tak ciezka sytuacja ,ze nawet nie dalabym rady opisac od poczatku... Mpj maz ma 40 dychy,za soba nieudane malzenstwo (lata temu) dwoch synow,ktorzy sa wrecz terrorystami i matke ,ktora nigdy ze mna nie rozmawiala,a uznala ze jestem kur...ktora chce jej synka wykorzystac na pieniadze...Boze ,ona tu przyjechala jak bylam w 4 tyg ciazy i w twarz nawyklinala mnie i moje male pod sercem od kur....i szmat,maz zadzwonil po Policje i bedzie miala zakaz zblizania sie do mnie...ja wyladowalam wlasnie wtedy w szpitalu.Buntuje jego dzieci,robia co chca i do mnie nie maja za grosz szacunku...zadna z was nie dalaby rady zyc w takim stresie ,a moj maz sam boi sie synom sprzeciwiac ,bo jego byla zona ( zktora od lat nie gada) cos zawsze odwali....ja chce miec spokoj,wychowac dziecko a tutaj nawet nie mam kogo na chrzestnych wziasc ani z kim swiat spedzic..ojciec meza dawno matke zostawil i ma inna rodzine w Polsce ,wiec naprawde nie myslcie ,ze ja stosuje drastyczne srodki,bo jak stad nie wyjade i maz sie nie opamieta ,ze teraz zycie wyglada inaczej,to poronie tfu tfu albo zwariuje,a dla mnie w tej chwili nie niedojrzalosc 40 latka jest wazna ,ale MOJE DZIECKO!!!! Flor,ciesze sie niezmiernie:)))))
  12. Dziewczynki moje kochane,jeszcze mam mamusie tylko3 dni u siebie,wiec stad moja nieobecnosc.Nadrobie jak znowu zostane sama jak palec:( Devachan ..problem w tym ,ze moj chlop glupi nie jest ,bo swoje 4 dychy na karku i dwoch doroslych synow 17 i 15 lat ,wiec nie ma usprawiedliwienia ze nie wie co jest grane. Po prostu ,sam chyba nie umie sobie ze soba poradzic a ja nie bede cake zycie wychowywac dziecka i meza.Moze sie otrzasnie ,jak posiedzi sam ,a jak nie ,to ja chce byc tez szczesliwa..za duzo juz mi zycie dokopalo i nie bede sie poddawac .Zycie toczy sie dalej... Buziaczki,wpadne za pare dni i ponadrabiam,bo widze troche kobity nasmarowalyscie :)))
  13. Marmi kochana ,milo ze o mnie pamietasz:) U nas czyli u mnie i dzidzi wszystko super,wymiotuje tak co trzy dni,mdlosci i torsje mam co rano,ale juz sie przyzwyczailam:) Co do zwiazku...zle ,a nawet bardzo zle...ale staram sie przeczekac.Poki co w listopadzie przylatuje i mam staly kontakt z moim lekarzem pro,a poza tym lekarza poki co tutaj:) Napisze wiecej za jakis czas,bo jeszcze tylko tydzien mam mamunie przy sobie:(((( Wogole przez te problemy z mezem strasznie codziennie wyje i jestem bardzo napieta ,chyba dopiero w Polsce odreaguje...boje sie zeby to nie odbilo sie na malenstwie..jak juz zacznie slyszec to chyba geby nie otworze,bo przeciez ta mala istotka by sie stresowala:((( Buziaczki,Flor trzymam kciuki !!!!!!!!
  14. Aha kochane ,oswieccie mnie czyli malego debila..czy jak mam na przyklad 10tydz i jeden dzien ciazy,to juz idzie 11 tydzien i jestem w 11 tygodniu???
  15. Czsec Jomira:) Kochana ,faktycznie masz duza rodzinke...napisz prosze ,jak udalo Ci sie dogadac z dziecmi meza..jesli mozesz napisz tez ,jaki maja do Ciebie stosynek i czy ..glupie pytanko,ich mama zyje.... Ja tez mam meza,ktory jest wiele lat po rozwodzie i ma dwoch synow z poprzedniego malzenstwa,ale mam z nimi slaby kontakt,bo malo sie widujemy..daleko mieszkaja razem z mama i ojczymem... Buziaczki ps.kocham jamniki,mialam takiego w Polsce ,zmarl w wieku 16 lat:(((
  16. Tym bardziej ze moj maz jest lata po rozwodzie z pierwsza zona i ma prawie doroslych dwoch synow..obaj sa przy matce ,a z nim maja tylko widzenia,a urodzili sie w Usa...
  17. Boze nie strasz mnie..ja jak zyje ,nie slyszalam o czyms takim ,zeby dziecko bylo rozerwane po pol roku w roznych krajach..musi miec jakas stabilizacje ,szkole... A co do wyjazdu z kraju,dlatego chce urodzic w Polsce i potem zobacze,ale zeby malenstwo mialo obywatelstwo amerykanskie ,ja musze na to wyrazic zgode,czego nie zrobie do czasu az ja je otrzymam. Wjedzie do Usa na innych zasadach ,maja przez jakis czas tylko obywatelstwo polskie od urodzenia...
  18. Marmi,co do pieska..kochana,ja do dzis nie wierze ,ze mam taka zlota istotke,10- godzin bidactwo nawet siku nie zrobilo,bo nie chciala na pada(takiego papierowego) i chowala sie na naszych kolankach przed obsluga,bo jedna suka ja non stop kazala wsadzac do ciasnej torby,ale ja olalismy:) w powrotna strone ,Bebe juz spala w torbie ,ale wiekszosc u nas na kolankach,bo panie byky wspaniale i jej przynosily smakolyki oraz calowaly:)) Ja juz mam wogole mega dylematy,noby wybralam klinike w Po;sce ....i wiem ze tam urodze..dziewczyny,ja sie po prostu asekuruje..co tu duzo gadac,nie jest super z moim mezem,nawet teraz gdy jest u nas mama....poki co ja obywateltwo dostane jak dobrze pojdzie za 3 lata,a do tej pory jesli tu urodze,jestem zalatwiona,bo moze mi nie pozwolic wyjechac,sytuacja zmienia sie gdy mam juz i ja obywatelstwo..gadalam juz z prawnikiem.Jesli urodze w Polsce ,mam spokojna sytuacje...a potem dziecko moze miec podwojne obywatelstwo ,ale jesli mam tez je ja,sytuacja jest jasna i klarowna...wiec nie mam wyjscia..wiem ze sie kochamy z mezem i bedzie dobrze,ale zycie mnie nauczylo....jesli nie wyjdzie nam ,ja w Usa zycia nie widze,wiec musze miec furtke:( Buziaczki ,uciekam spac..robimy codziennie suuuper spacery nad oceanem i sie dotleniamy z malenstwem:))))) ech powiem wam ze mi juz tak brzunio sie zmienil hahha,zamiast kosci wybila taka guuula ..poza tym nic nie pomaga(kapucha,sliwki,blonnik) i kompletnie nie kupkam:(((( bol jelit,wzdecia,...ech ,czekam na dostawe czopkow z Polski ,buauauau:) A poza tym przeszlam mega przeziebienie,klima w samolocie i wszyscy umieralismy,ale gin mi zbadal wydzieine z gardla i nie kazal brac antybiotkow tylko jakis lekki syrop dal,poza tym goraczki nie bylo..najgorszy jest kaszel mokry jeszcze teraz ..boje sie ze jak sie tak dusze w nocy,to wywolam poronienie bo skurczy dostane (juz sie kur..naczytalam w necie)..ale z drugiej strony jak kobiety non stop beltaja...tez moga miec skurcze...oj dobra nie wydziwiam juzDDD cmok!!!
  19. Czesc dziewczyny.Ja tylko na sekunde,wrocilismy juz do Usa,zyjemy,lot byl bardzo spokojny.Dzien przed wylotem ,mialam w Medicover wszystkie badania,nawet te na Hiv:) a dzidzia jest juz naprawde ksztaltna ,widac glowke i wogole i slyszelismy juz teraz serce ..ale sie zryczalam hahahah:) za pierwszym raze, tylko widzialam migajacy punkcik a teraz slyszelismy...to niesamowite:) przytylam juz 2 kg,ale to wiekszosc woda ,bo jestem napuchnieta,mam takie syfy na twarzy ze wstyd sie ludziom pokazac...jak jakis trad normalnie..bardzo zbrzydlam w ciazy z reka na sercu hahaha,wlosy szare i suche,masakra i zre rozne slodycze co mnie zalamuje,od dzis rezygnuje tak bardzo ze slodkiego,bo to zdradzieckie i wcale dla dziecka niedobre:( bede sie zapychala owocami bardziej:)buziaczki,potem nadrobie bo teraz spalam 11 godzin po przylocie,jest 3 nocy a my wyspani na maxa buahaha,aha moja mama juz z nami,jest zachwycona lotem..szok,bo ja sie stresowalam ,ale tylko na tym krotkim,na tym 10 godzinnym bylo spoko :)buziaczki!!!
  20. Agha..no cos Ty,nie az taka mikroskopijna ,kawal dupy jest i biodro jak sie patrzy,tazke mam nadzieje dziecko wyskoczt w miare szybko:) poza tym mam wielka morde hahahah i pyzata:) Aha z obywatelstwem jest tak,ze moj maz jest obywatelem ,wiec dzieciak bedzie mial podwojne..zreszta zaraz sie wywiem dla pewnosci:)
  21. Dzieki dziewczynki. Flor,maja ,maja wszystko i naprawde to jedna z najlepiej wyposazonych klinik w Warszawie,maja bardzo fajne pakiety porodowe, w cenie znieczulenie i w razie cesarka:) no i oczywiscie szkola rodzenia ,takze super:) Buziaczki.
  22. Czesc kochane. Faktycznie maly ruch tutaj. Mamo sloneczka gratuluje pierwszego fartucha,przedszkolaki to fajna sprawa hihi:) Flor powodzonka na usg. Kata ,wrazliwa masz ta swoja dziecinke:( Agha,ja niestety nie umiem spac w samolocie za nic:( nudze sie jak mops i zarzucam nogi pod kocem na stolik meza buahahahah:) Kochane klamka zapadla i bede rodzic w Polsce ,lece teraz (jak lekarz pozwoli w piatek) i wracam w listopadzie ,zostaje i wybraloram prywatna klinike w Warszawie Medicover:) wspaniali lekarze ...poza tym ja musze miec kogos przy sobie i tutaj czuje sie bezpieczniej,chociazby ze bardziej ufam lekarzom i czuje sie spokojniejsza majac przy sobie rodzine ,ktora czeka na dzidzie z utesknieniem:) Mike bedzie z nami pod koniec i przez 1,5 mies przed ,bo bedziemy chodzic w Polsce do szkoly rodzenia,mamy w pakiecie mojej kliniki:) Buziaczki!!! Po porodzie z miesiac wroce do Usa:)
  23. Juz jestem kochane spokojna. Moja mama poszla do swojej ginki i ona tez stwierdzila,ze trafilam na super lekarke skoro mi to dala ,zeby brac i nie sluchac glupot.Luteina praktycznie SPORADYCZNIE daje efekty uboczne,poza tym moja dawka jest malenka profilaktyczna ,biore 2 tabl po 50 mg,a moja kumpela po in vitro brala,12 tabletek na dobe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lekarka jak najbardzie da mi za tydzien zapas i tylko odstawic trzeba stopniowo. Buziaczki kochane,cmok cmok.
  24. Czesc kochane!!!! Dotarlam do Polski,ale lot byl straszny..nie bede sie rozpisywac,ale mielismy ogromne problemy i malo co nie ladowalismy awaryjnie...szczerze przez pol minuty myslalam ze spadamy i zegnalam sie z zyciem..nie chce pisac ,bo do tej pory mam bardzo zly stan i okropne leki..wczoraj musialam jechac tutaj do gina -polozniczki ,bo mialam brazaowe uplawy..zrobila usg i widzialam bijace serducho i dziecko!!!!!!!!!!! Jest piekne i ma duza glowe hahahah:) Ale martwi mnie jedno..pani powiedziala,ze jest wszystko super ,ale oczywoscie dala luteinke...i ja teraz mam stresa ,bo u nas daja ja na wszelki wypadek ,dostalam na 2 tyg..a co potem ,skoro w stanach tego nie podaja???Wzielam wlasnie pierwsza tablete dopochwowo ,mam brac dwie dziennie po 50 mg...i pojsc do niej przed wylotem..dziewczyny czy wy to bralyscie...nie mialyscie depresji???Ja sobie ze soba nie radze,mam straszne leki od tego lotu,wczoraj juz umieralam,okropna nerwica mnie dopadla....to chyba hormony,lakarka mowi ze 1 trymek jest najgorszy..ale ja sobie nie radze i jestem zalamana..te upaly sa okropne ,a ja u siebie mialam duuuzo chlodniej ..poradzcie cos!!!!Aha kazala brac w takich przypadkach neospazminke:( A co do tej Luteiny ,to u nas chyba polowa lekarzy ja daje...ale nie kazala lezec ,wrecz latac...to co ja mam robic brac a potem nie brac???
  25. Kata GRATULEJSZYNS!!!! Ja wpadam tylko na chwilke dziewczynki,zeby sie pozegnac,bo nad ranem wylatujemy do Pooooolski:)))) Juz sie nie moge doczekac,tylko beltanka sie boje,bo dzis u fryzjera czulam sie super,ale teraz leb mi peka i chyba bede zygac:( posadzila mnie z dala od farb i zrobila kamuflaz odrostu na folie ,wiec nie tknela skory glowy i wyglada calkiem fajnie:) Buziaczki,odezwe sie po powrocie:) Mam ambitny plan nagrac na You Tuba moja Bebe w samolocie hahahah ,to dam wam potem linka,bo bedzie ubaw hahahah,Bebe podaza w powietrzu do Polski:))) Buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...