Skocz do zawartości
Forum

gonia27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gonia27

  1. Kamis...a dziękuję,nastrój lepszy,bo sobie go poprawiłam,zaopatrzyłam sie w kurtkę,buty i torebkę I znowu na wiosnę mam problem z tą moja cerą,mam nadzieję,że przejdzie...niedość,że już w wieku zmarszczkowym jestem,to jeszcze wypryski ciągle mam,wrrrrrrrr!!!!!!!!! dziś polatałam z Kruszkiem,poprzymierzałam buty,ale nic mu nie wybrałam I znowu czeka mnie wyprawa,jedne były takie nawet,ale jakieś szerokie czuby miały i wydawały mi się za duże,a rozm 25także mam zagwozdkę.... magena...no znowu N zwariował...trochę wkurzające to jest!
  2. Hej.... isegawa...trzymaj się dzielnie,napewno Ci cięzko...ściskam mocno Kate..ja też chcę zobaczyć tego wielkiego torta kamis...to mieliscie ubaw,hehe przynajmniej wesoło było I..... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA LAURKI.....STO LAT
  3. Ja jestem..... mam nerwa na ten N!!!! jak minął weekend? Kate...jak urodzinki,jak torcik? pochowałaś dzieci pod łóżka matko ja ostatnio przeginam z żarłem,ciągle bym coś jadła! a mam już wymarzony efekt...dotarłam do swojej wagi wyjściowej,a nawet troszkę niżej...tylko teraz juz stare nawyki wracaja i podjadam wieczorem!!!! to co będziemy się tu "spotykać" no bo co z tym N!!!!!
  4. I znowu nie można wejść na N. Już mnie wkurza to!!! pozdrawiam niedzielnie
  5. hejka... Kaja..współczuję bardzo...zdrówka dla Tyski i dużo siły dla ciebie... kate...ja jestem w trakcie@ i nie wiem co sie dzieje,jakaś powalona ta @ na twarzy wywaliły mi mega wulkany,jestem zła,głodna i zyc sie nie chce!!!!!!!!!!!!!!! agaz...to dobry znak,że z tymi flakami juz ok,hehehe,może w koncu z nami jakieś bro spijesz... kamis...jak cos wymyslisz na obiad,to daj znać...nie mam pomysłu i w domu tez w sumie nic nie mam,zeby coś sklecić wogle schowała bym sie do łóżka i tyle :(
  6. Krucho ma 12,100 hehe i jest stałym wyznacznikiem wagi...bo ma zawsze tak samo,stąd wiemy ze Nikola przytyła 1kg...to te cycuchy pewnie hahaha teraz jak mam wagę to moge kontrolować tych moich chuderlaków...a powiem wam (odpukać) że Don mam super apetyt
  7. eeee agaz..stanik juz mamy za sobą....jak poszła do 4 klasy,to musowo był stanik...taki dzieciowy miała...na nic moje tłumaczenia itd....na szczęście jej mineło,bardziej to był taki wstyd,bo może inne dziewczynki juz tam cos miały i jak sie przebierały to miały topy itd...a ona taka goła głupio sie czuła.... no a teraz to juz wiadomo,cycki trza zasłonic no nie,heh
  8. Kaja...dawaj pionę...Krucho ma 12kg...On trzyma sztame od początku...dobrze mu idzie...też bym tak chciała sie trzymać z wagą hehe Kaja..jak tak czujesz,to idź do innego laryngologa,będziesz spokojniejsza. Kate....mówisz,ze Laurka ma fajne kółka na pleckach hehe.....prawie jak jakiś tatuaż :) Ja jeszcze muszę Nikole we wkładki zaopatrzyć,byłam u ortopedy i musi mieć szpangujące-czy jakos tak,mam zapisane,no i Kruchowi pólbuty tez sprawić
  9. hej...jestem do doopyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!! ta pogoda mnie dobija....mamy piękną zimę tej wiosny,a jak zimnoooo kinia....echch ..diabli wzieli tę moja dietę...niech tylko @ se pójdzie,bo normalnie szok... kaja...właśnie ostatnio też coś wieczorami sobie bobłażam....czyżby wracały moje stare nawyki Kate...biedna Laurka,już sama jest tym wykończona apropo...chyba muszę z Nikolą sie wybrac,bo pokaszluje,a po tym ostatnim zapaleniu oskrzeli to się trochę martwię... Kaja...zdrówka dla Tysiulka naszego...masakra z tymi choróbskami Kinia...fotki jakieś Olki poprosimy aaaa i moja panienka dorasta...kurna cycuchy jej rosną..heheh dziwnie mi jakoś :)
  10. No widzisz Kaja...nie ma to jak dobre winko na poprawę humorku! Ja juz w sumie od połowy stycznia dietkuję i efekt nie powiem jest...ale spaczona jestem na maksa...bo jak sobie pozwole to przezywam,a teraz to trzymam sie MŻ i nie objadać się...no i nie ma mowy o jedzeniu wieczorem....oby do wiosny-której nie widać!!!! ja tu sie katuje żeby się w wiosenny płaszczyk zmieścić,a tu wiosny ani widu ani słychu,wrrrr!!!!! No i ten N...nawalił na maksa...niedość,ze nie ma połowy naszych postów to znowu coś się zepsuło...a urodzinki się nam tu zaczęły... dobrej nocki..i zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla wszystkich! paaaaa
  11. Jestem głodnaaaaa jak wilk!!!! jakaś paskudna ta @,że taki apetyt mnie trzyma..kurna chata,wagę na odległość będę omijać.... agaz...zdrówka dla was...Kruszek juz ok,ale za to ja chruchlam jak stary parowóz! Kaja..poklnę z Tobą Kate...fotów nie mam żadnych,muszę se jakąś sesje walnąc heheh... i pije z Wami jakby cóś
  12. hej agaz...łoooo matko...zdrówka,to pewnie jakis diabelski wirus...no bo co innego...zdrówka dla Was Kate...nic nie mów,moja fałszywa @ jest podstępna i ciągle mnie na cos bierze....a przeciez nie mogę zawieść mojej dietki Zaraz wyruszam w trasę....jadę dopiero pity oddać,do tego mam od całej mojej rodzinki,więc mnie zatrudnili....do tego jakieś zakupy i tak to leci... a ta pogoda...załamka
  13. no nic...nie mogłam trafić do lodówki Kate to się batonikiem musli pocieszyłam i to o takiej porze-GRZECH!!!!!! ta @ mnie wykończy,mam takie apetyty jak baba w ciąży...matkooo jak ja bym tej sałatki zjadla hahaha.... dobranoc laski i zdrówka dla wszystkich... oby do wiosny...ponoc od 1-go kwietnia będzie juz cieplej i ładniej... PAAAA
  14. Kate...nie denerwuj się...moja dieta tez calkiem OK,ale teraz zaczynam @ wiec mogę sobie pozwolic,daj trochę tej sałatki z tuńczyka mało tuńczykowatego... agaz..zdrówka dla was Kaja...ściskam mocno i dużo sił zyczę... Kamis...to dobrze,że Oskaros czysty...
  15. Kaja...a jednak podcięcie migdałków,kurcze mogłoby sie jednak obyc bez tego. Ostatnio dużo słysze że dzieci maja wycinane te migdałki. agaz...o cholipcia,wysoka ta temp. zdrówka dla was...no ja tez od wczoraj czuje gardło i chruchlam znowu...jestem niedoleczona chyba,powinnam iść w końcu do lekarza i się porzadnie wykurować! a z tą grzywką to za diabła nie mogę się przyzwyczaić,no nie mogę,ale z czasem.....
  16. WSZYTSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA OLKI STO LAT!!!! Dzięki dziewczyny...fajnie,że ta grzywka fajna :) Kate...może Laurka się uchowa i nie wróci poczęstowana niczym od chorej dziewczynki. Kaja...miejmy nadzieję,że laryngolog powie,że już wszystko w porządku. Kamis...a Oskarek potrzebuje tych baniek? bo chyba nie doczytałam,chory jest? czy tak w razie wu chcesz? agaz...i jak tam?
  17. u nas tez fatalna pogoda...masakra normalnie porazka na całej linii,tez zapowiadaja jakies dzikie opady sniegu z deszczem i inne badziewia to tak szybko z komórki foto
  18. tak se myślałam,żeby tu napisać...zajrzałam w ciągu dnia ale cisza....co z tym N znowu a ja wczoraj poszłam do fryca..mam skrócone, ale to pikuś...mam też grzywkę i za diabła jakoś mi nie pasi...chyba jednak się nie przyzwyczaję.... agaz ...może to nic strasznego i temp to taka z wrażenia...zdrówka duzo... GDZIE TA WIOSNA!!!!!!??????
  19. Pisałam na naszym wątku na N...ale i tak cos ten n szwankuje nadal...na inny wątek wejść nie mogę...zrobili to juz dobrze,czy jak? wiecie coś może? pozdrowionka
  20. No jak temp. spadła,to Krucho dokazuje...pewnie na noc znowu go weźmie a ja byłam w aptece znowu sie kasy pozbyć :(...a co se będę żałować :( w sumie to mi się dzieciaki trzymały,ale teraz po miesiącu znowu choróbsko,ehhhh
  21. magena...właśnie ostatnio też miałam oscilococilum,ale w sumie nie wiem,czy zadziałał,czy jak,bo juz w trakcie mu dałam... byłam w skarbówce i w urzedzie pracy,wróciłam,a on rozłozony na maksa.....kurka wodna...Nikola bawet ok,tzn nie ma gorączki....echch
  22. Krucho marudzi,ze go głowa boli i ma stan podgorączkowy 37,7,czyli znowu cośśśśśśśśś
  23. cześć kochane... U mnie mała lipa...Nikola przeziebiona,a Krucho wstał cos taki niewyraźny...ale czego to sie spodziewać,zawsze tak mamy,jak jedno to i drugie...chyba ze sie aż tak nie rozłożą na maksa. może kawka jakaś? pozdrowionka
  24. hej..kawka z rana.. Isegawa...sio doły i nagonki...łopatki nie dam,bo sama się ciągle odkopuje z doła...głowa do góry :) agaz....ciekawe jak z ta moją wytrwałością....ten tydzień się pilnuję,ale czy to coś da...chyba dla mnie jest lepsza dieta,której musze przestrezgać i się z nią slciśle trzymać,bo tak.....to wiadomo...ale zobaczymy Nikola cos mi kaszle,ja też muszę iść do lekarza,bo mam coś w tym gardle...to juz chyba z 3 tydz. się wlecze,no i kaszel miłego dnia dziewczyny
  25. Kate...nieee,no juz kapuchy nie jem po tej kapuście miałam przerwę,z tym,że sie pilnowałam z jedzeniem i potem dostałam dietke od kumpeli którą też miałam tydzień pociągnąć,ale przerywałam ciągle... w sobotę wazyłam sie u tej mojej kumpeli u której na początku się ważyłam...żeby na jednej wadze mieć obraz i wychodzi,że w ok 5 tyg 5 kg zrzuciłam na tym dietkowaniu. Mam w zasadzie swoją (prawie) wagę 59...a dochodziło do 64,paskudnie się czułam,nie wchodziłam w swoje rzeczy,wyglądałam jak napompowana,albo spuchnieta,dlatego tak się zawzięłam. Teraz aby utrzymac wagę muszę rozsądnie się odzywiać...hahaha...właśnie dzis sobie kupiłam rózego rodzaju pieczywka lekkiego,warzywek,owoców i teraz mam lekko nerwa...bo to fajnie wszystko,tylko kurka wodna portfel ogołocony!!!!!! No i troche ćwiczyłam...a teraz leń śmierdzący mnie dorwał i zaniechałam swoje ćwiczenia :( magena...no pachną kanapeczki,bułeczki,wędlinka...echch katorga,jak tak sie dietkuje,a inni sobie podjadają smakołyczki Kate...oby tak dalej z Luską i zeby juz nie chorowała,bo ostatnio to za wszystkie czasy sie wychorowała. ja czekam na Nikolę ze szkoły,ciekawe jak się czuje,mam nadzieję,ze jej nie rozłoży,bo tylko patrzec jak się wszyscy mi tu rozłożą!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...