-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katbe
-
helloooo, pogoda pod psem- aż się zwlec z wyra nie chce... ale nie ma to jak porządne wkurzenie- od razu lepiej Oświadczam, że jak chłop jutro nie zacznie malować to ja go "zamaluję". Urlop sobie zrobił....z kolegami , kurka.... Felimena mam podobne obawy jak Morrwa- powtórne macierzyństwo nie gwarantuje spokoju zmienia się wiele- tylko, że u mnie jest starsze dziecko, które, na dodatek, bardzo przeżywa utratę piedestałku. Widać po niej, że z jednej strony się cieszy a z drugiej - boi tego co będzie. Więc "wypróbowuje " nas do granic mozliwości. Opróżniam dziś pokój Małej....
-
hej, Wszystkiego naj... z okazji Dnia Dziecka!!! aleście naklepały jutro poczytam bo dziś po 12 godzinach po za domem mam dość- nie spałam od 4 a zasuwam non stop- stopy mam fioletowe i spuchnięte a na dodatek boli mnie spojenie i zgaga męczy... ale chłopcom prezenty bardzo się spodobały, a i Zuzka zadowolona
-
Czwarty dobrze, że z Bartkiem lepiej- oby nic się już nie przyplątało Wstałam dziś po czwartej- spać nie mogę- poprasowałam , wstawiłam następne pranie, uporządkowałam chałupę i czekam do 7 żeby dziecko zerwać do szkoły... Pewnie po południu będę miała kryzys i zapadnę w śpiączkę
-
Dzidek niech cię lekarz obejrzy - wydzielina wydzielinie nierówna... ale czop to raczej nie jest- kolor nie taki. Justi nie fajnie... ale główka do góry i myśl pozytywnie- dobrze będzie. Jeszcze tylko troszkę.
-
Poprasowałam to co wyschło, powiesiłam następne , zapakowałam pralkę na jutro i chyba wpadam w panikę, że mam za mało ciuchów .... Przy Zuli miałam więcej- z czego 1/2 nie używałam. Więc może mam paranoję z nieróbstwa
-
Na Woli burza i leje jak z cebra. Mam dość starszego dziecka- na szczęście chłop w domu i trochę się nią zajął Dziś na obiad pizza- jakoś nie załapałam że dziś wszystko pozamykane... IP na Madalińskiego Mała została u babci i cioci a ja się poturlałam piechotką- długo się czeka. T. kolega zajął ostatnie miejsce na porodówce przy mnie odesłali dziewuszynę na Solec...
-
Witam, chyba widziałam słoneczko pranie mi nie schnie- a chciałabym już część uprasować i schować.... Czwarty nawet sobie tak nie żartuj- jeszcze sporo czasu mamy
-
Pospałam, zrobiło mi się lepiej. Kolejne pranie powieszone. A Zuzka wypatrzyła swój prezent na Dzień Dziecka i teraz skacze po wannie śpiewając"jestem bystrzacha, jestem bystrzacha"
-
wróciłam ze szpitala- KTG w normie, Mały aż nadto żywotny. Po dwie nospy trzy razy dziennie mam brać.... A bóle w podbrzuszu spowodowane są bokserskim nastawieniem potomka do mamusi- otłukł mi pęcherz i szyjkę mocno. Idę do wyra- zajrzę później.
-
Martynaa duża buzia dla Ciebie- bardzo jesteś dzielna... Na boczku coś napiszę
-
Dopiero wstałam::) Uprałam dwie pralki i czekam aż wyschnie. Gmonia nie przejmuj się- wczoraj poznałam kobitkę, która się urodziła w piątek 13. I jest szczęśliwą optymistką Czwarty szpitale... Bartuś jest silny i reaguje na antybiotyki, więc wyjdzie z tego . Karolek oj, życie... Justi przy Zuzce czop mi odlazł dwa tygodnie przed porodem. Niestety podczas porodu może się wydarzyć wiele rzeczy- nie zawsze pozytywnych, ale uważam , że nie trzeba o tym za dużo myśleć żeby nie oszaleć.
-
Morrwa no , cóż - pogoda barowa.... a że do baru jakoś mnie nie ciągnie- też idę do wyra Mała dziś w domu bo jak zobaczyłam co się dzieje za oknem to skapitulowałam Flaneli używałam jako ręcznika- miękkie, chłonne i szybko schnie A tetrę podkładałam jak mała leżała goła na przewijaku- straszne upały były a okna mam od południa.
-
Agak witam w klubie- swoja mam zabezpieczoną ale pozostały prezenty dla dwóch chłopaków... w tym jednego wybrednego...
-
Witam, Iwa jak się niepokoisz to jedź do szpitala- niech sprawdzą Czwarty przykro mi.... mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje Scarlettj taaak- nasi bracia czasem potrafią zaskoczyć- i to pozytywnie.... a ja czasem pytałam mamy czy nie można go oddać do z powrotem do sklepu Nie kupię więcej niż 10 tetrowych i 5 flanelowych- wystarcza w zupełności .
-
Witam, chłop grzebie w kompie więc jestem odcięta od netu Martynaa bardzo mi przykro.... Morrwa współczuję, nienawidzę poparzeń- już wole się pociąć Skarlettj pod opieka będziesz spokojniejsza, a szpital da się przeżyć Tasik zdrowiej dziewczyno Karolek kazdy brzuch jest inny- zarówno kształt jak i wielkość- nie przejmuj sie gadaniem Chłop dziś pokłócił się z babcia w Aster- zaczęła krzyczeć że ona po szpitalu i udarze, ze nas nie przepuści , że mogę posiedzieć- na oko ze dwie godziny a tak w ogóle to pismo mogłam wysłać. A wystarczyłoby powiedzieć, że źle się czuje i nas nie przepuści... Oczywiście pół kolejki adwokatów.... Mżonka wyrzuciłam na papierosa bo by tam jeszcze większą awanturę rozkręcił W banku baba najpierw mnie nie widziała- zajmowała krzesło, a miała ok. 40 a potem leciała do kasy żebym przypadkiem przed nią nie podeszła. Jakbym sie nie cofnęła to by mnie stratowała Zapomniał wół jak cielęciem był???
-
Takie ciśnienie mam przez całą ciążę- małemu nie szkodzi, natomiast grozi zasłabnięciem
-
Hejo, wróciłam od gina- wsio w pariadkie- 9,5 kilo na plusie, szyja dobrze, natamycynę muszę skończyć i posiew z moczu. Coś tam jeszcze zlecił... ale nie pamieta,, następna wizyta 16 a 22 USG... ostatnie Fifi- fajna. A stabilna? Martynaa rozciągasz się Tasik nie daj się choróbsku Morrwa czy do łóżeczka z Ikea da się wsadzić normalny materac? 120X60? Justi dobrze będzie- to tylko 3 tygodnie... Wszystkiego naj.... dla Mam!!!
-
Secondtry jak czka to sprawdzasz czy mu nie chłodno- na karku, bo łapki często są chłodniejsze. Przepajasz cycem lub czekasz aż przejdzie- podobno czkawka meczy je mniej niż nas Zanna a to dlaczego??? Justi nieciekawie.... leż plackiem- dobrze będzie.
-
secondtrykatbeA za pokrowiec od materaca tez sie złapałam zeby zdjac i uprac i tu niespodzianka, bo pianka i kokos w srodku są do wyjecia, ale gryka wszyta do pokrowca. UPS! Niby na metce jest ze mozna prac ten pokrowiec w 90 st, ale ciekawe jak, ze niby z ta gryka mama do pralki wsadzic. Normalnie by sie ugotowała - idealna do drugiego dania
-
Secondtry nie piorę pokrowca materaca- ciężko go zdjąć i założyć. Druga sprawa, ze na materac idzie podkład higieniczny i prześcieradło. Podobnie rzecz ma się z wózkiem- pielucha flanelowa izoluje dziecko.
-
Wróciłam ze spacerku Felimena, Martynaa dobrze że po wizytach wsio normalno. Mnie czeka jutro Morrwa czereśnie są po 25/kg Nie mam zaufania do totalitaryzmu... A Koreę uważam za całkiem porąbany kraj- oni mają tam pranie mózgu już w kołysce... Nie kupuję nic jej- mam w domu nas troje + czwarte w drodze- nie ten rozmiar Scarlettj Perfekcyjna pani domu
-
ScarlettjKarolekkatbe kto powiedział że ubranka masz oddać za darmo a nie sprzedać? Nie przejmuj się tym co sobie koleżanka pomyśliZgadzam się z Karolkiem. Ja wiem, że niektórych nie oddam i już niech sobie leżą. Mam nadzieję, że mój brat tex się kiedyś rozmnoży- oby nie za wcześnie. ludzie zawsze oczekują wszystkiego for free... Macie rację. Te najmniejsze jej pożyczyłam- nie skomentuję stanu w jakim wróciły. Natomiast zdziwiło mnie podejście: "do tej pory dawałaś to teraz też daj" a potem jeszcze tekst : "to jak będziesz na ciuchach to kup i dla mojej". Kurcze. Ma trzyletnią córkę ( "za mała na wyprawę do Warszawy"), samochód- mogłaby przyjechać i sama pochodzić. Nie znam rozmiaru jej dziecka -tamta jest drobniejsza od Zuzki. Wnerwiło mnie takie roszczeniowe podejście.
-
Gmonia zmieści się tam są same mięśnie- rozciągają się.... a pomyśl , że skoro podczas porodu główka przechodzi to i pessar też przejdzie.
-
Justi ja w piątek kupowałam truskawki już po 5 zł, małe ale słodkie a facetowi się wsypało więcej niż kg po czym stwierdził, że "zabierać nie będzie bo go jeszcze myszy zeżrą"
-
Witam, odespałam zarwana nockę i lecę po jakieś zakupy. Zgaga meczy mnie od rana więc mocno się zastanawiam co by tu zjeść na obiad Skurczy nie mam, co mnie bardzo dziwi ponieważ w pierwszej ciąży rano bałam się nogami ruszyć... Ale nie martwi