-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katbe
-
Scarlettj ty się za szybko poddajesz mina super ale nie wróży awersji do jabłuszka Przeszukam pudła u mamy- na pewno mam kombinezon dla dziewczynki i troszkę małych ciuszków po Adku... Resztę już oddałam
-
Witam, zeżarło mi porannego posta Dzieci się pospały i dobrze, bo oszaleć można- jedno zawywa bo się nudzi a drugie marudzi bo niestety coś je "rozbiera" Martynaa ja też sprzątam jak jestem zła ale jeść bym mu nie dała- bo z jakiej racji? Felimena spróbuj ponownie- często za pierwszym razem nie smakuje scarlettj jakiej płci będzie dzidzia i kiedy się urodzi?
-
Witam, Adek dziś zaszczyca mnie lepszym humorem oby tak było przez cały dzień. Martynaa spokojnie- bardzo duże zmiany w życiu faceta owocują dziwnymi zachowaniami. Oni nie są przystosowani Mummy hehe, zaczyna się - jak grzeczne to moje a jak drze gębę to Twoje Nie prasuję więc problem mnie omija a ciuszki sortuję na bieżąco bo synu bardzo nie lubi za małych rzeczy
-
Justi tiaaaa.... wracają bo pyskować też zaczęła .... Zaraz oszaleję- Adi ostatnie dwie noce co godzinę wstaje na żarcie... Dziś na spacerze czuwająco spał a przed i po darł paszczę. Zabawiany maksymalnie pozacieszał chwilę i znów ryk . W kąpieli od czterech dni wrzask, po kąpieli wrzask etc. Na dodatek czubek siura ma zaczerwieniony i zaraz będziemy okładać rywanolem. Tylko się zastrzelić.
-
Witam, po spacerku. Coś mnie chyba łamie... Zuza lepiej tzn. nie ma gorączki i już się zemną wykłóca o skarpetki... ech. Iwa Antek super chłopak. Dobrze, że się wszystko szczęśliwie skończyło
-
My nie śpimy przy zapalonym świetle. W domu to nie problem bo wystarcza światło z ulicy. U mamy miałam małą lampkę pod ręką żeby, w razie czego, zapalić.
-
Tasikkatbenabyłam Adkowi gryzaka-jutro odbieram. Chłop ( oczywiście oszczędny) najpierw dociekał, gdzie są gryzaki Zuzy (po 7 latach ) a potem zapytał tonem rozdrażnionym ile to kosztowało. No to usłyszał, że tyle co jego paczka fajek i piwo. Noszszz.... czasem mnie drażni. sie nie ma z czego śmiać.... on ma przedziwne metody oszczędzania....
-
JEEEE..... IWA AŻ MNIE ZATCHNĘŁO! Witaj i nie znikaj już.... z drugiej strony to dobrze, że z nas takie czarownice jak z koziej rzyci waltornia... ulżyło mi Kaszu witaj w naszych skromnych Dzieciaki się pospały. Wreszcie. Justi marchewkę grzałam- nie pamiętam dlaczego Scarlettj wygląda.... niezachęcająco ale brokuły w słoiku tez nie a Zuza lubiła drucilla fajne nabyłam Adkowi gryzaka-jutro odbieram. Chłop ( oczywiście oszczędny) najpierw dociekał, gdzie są gryzaki Zuzy (po 7 latach ) a potem zapytał tonem rozdrażnionym ile to kosztowało. No to usłyszał, że tyle co jego paczka fajek i piwo. Noszszz.... czasem mnie drażni. Felimena mój też zachowuje się podobnie. Oni jacyś dziwni...
-
Jesteśmy wirusowi. Zuza półprzytomna z gorączki a ja z niewyspania. A chłop dziarski i zdziwiony, że w nocy nie spałam. Secondtry zabawka fajna ale pytanie czy się nie znudzi. Adek maty nie ma. Karuzela go średnio interesuje. Tasik zdrowiejcie...
-
Agak to nie rota. Z gorączki ją zemdliło. A teraz jedno śpi a drugie piszczy. Oby się Adi nie zaraził...
-
Witam, u nas niestety dupa mokra. Zula całą noc gorączkowała. Z wymiotami. bidula.
-
Dzidek Słoik. Najpierw pojedyncze- marchewka lub jabłko bo jak wystąpi alergia to wiadomo po czym . Z tym, że odczyn może wystąpić po kolejnym podaniu. Ale jeśli nikt u ciebie nie jest alergikiem to małe prawdopodobieństwo. Ja już mówiłam, że kaszę dam łyżką i taką z dodatkami. Dziewczyny chwalą Humanę. Zanna a te ultradźwiękowe? Zuza chora . Ma gorączkę i jest nieprzytomna. I z moich planów
-
drucilla nie wiem Zuza ma 37,5 i kaszle. Do tego marudzi, że ją w płucach boli. Cholera.
-
hejo, wróciłam od mamy. Przynajmniej się wyspałam bo z jakiegoś powodu tam bardzo wcześnie chodzę spać. Adek wczoraj padł o 18,30 a wstał dziś po 9... z przerwami na karmienie, ale ponieważ spał ze mną to wcale mi to nie zakłócało romansu z Morfeuszem Scarlettj krzesełko super Abstynencję zakończyłam jakiś czas temu ale jestem nocnym pijakiem- upadlam się jednym piwem po 22 jak dzieciaki zasną. adek ślini się i puszcza bańki a ostatnio uczy śmiać na głos- wydaje przedziwny rechoczący dźwięk z głębi gardła. Komedia Mummy teraz bym nie kupowała sukienki. Można wypożyczyć za niewielkie pieniądze i nie masz kłopotu ze zbytem i pralnią. zanna maja mama nie lubi gotować i, uwierz, to się czuje. Tylko jak goście przychodzili to obiady były jadalne, więc nauczyłam się gotować jeszcze w podstawówce zresztą prawem Murphego jak nam zależy to nie wyjdzie. U mnie w domu zawsze przed świętami albo nie ma prądu, albo pralka nawali, albo coś się zepsuje/spali i nie ma już gdzie kupić produktu zastępczego. Ach- przeszliśmy na 4 bo w 3 gumki się wpijają w udzicha.
-
joannab super ewelinas no właśnie. Body mothercare i h&m dobre a pajac early days za mały (74) a kurta cheeroke na 68 dobra bo tak naprawdę to ma rozmiar jak 74. Kota można z nimi dostać
-
Grzałam tylko te otwarte, które miałam w lodówce. Zuza wolała chłodne. A może wczorajszy smak dziś przypadł do gustu ?
-
Just chyba nie chodzi o temperaturę. Raczej o smak- jabłko jest kwaśne a kaszka ma zdecydowanie łagodniejszy smak. Adek jest wielki- jak go porównuję z wynikami Zuzy w tym samym okresie.... Ale Zuzka też miała kombinezon na 80 bo z kolei nożyska miała długaśne.
-
Nosimy Adi ma body na 74. Spodnie w " gumę" jeszcze na 68. Ogrodniczek nie testowałam ostatnio... A kombinezon musi być na wyrost bo przez te kilka miesięcy urośnie, a i tak obawiam się, że koniec zimy spędzimy w samej kurtce.... Podobno budowę ciała ma po ojcu- on też miał długi kadłub.
-
Ja mam chicco i póki co Adek w kombinezonie na 80 się mieści.... Tasik sraku wczoraj robił i za Szy i za siebie
-
hejka, po kolei bo nastukałyście: szafa opanowana- znalazłam spódnicę w którą się mieszczę, ale niestety w spodnie, które nabyłam rok temu już nie.... Raz je miałam na sobie. Tasik marchewka rulezzz... zwłaszcza popychana kciukiem Drucilla każda mama czuje się jak śmietnik- dojada po dziecku. Więc po co mam się katować czymś czego nie lubię? Zupek ze słoika nie jem bo to świństwo straszne Martynaa moje ulubione tematy- daj znać jak ci poszło Felimena chylę czoło... jestem łakoma i nie daję rady trzymać diety. Urlop mam do 15 grudnia... a potem wypoczynkowy i coś wymyślę. Nie wyobrażam sobie oddać Adka do żłobka. Za wcześnie jak dla mnie. Nie przekręca się. Spakuję rzeczy i jedziemy do mamy po południu. Ach, mam nowy postulat: KOBIETY POWINNY BYĆ DZIEWORODNE!
-
welcom, na zebraniu wczoraj byłam AŻ 15 minut. Jak wychodziłam z domu to Adek rozwalony na łóżku słał zaślinione uśmiechy do babci. Podobno nie zdążyliśmy dojść do windy kiedy atmosfera uległa całkowitej zmianie . Po 20 minutach babcia wymiękła bo aż szlochał i zadzwoniła po mnie. Wróciła, wzięłam dziecko na ręce a ten znów się radośnie wyszczerzył do babci. Ten tydzień mam jakiś dziwny- stale chodzę zmęczona i niedospana. I zamiast spać jak Adi drzemie to wymyślam głupoty w rodzaju porządków w szafie- Jak zacznę coś wprowadzać to jedzenie łyżką. Z butli tylko soki. A kleik na swoim- jeśli w ogóle będę mu to podawać bo wolę gotowe kaszki z mlekiem i dodatkami. Mnie bardziej smakują a jak nie zje to kto to skończy?!
-
Tasik nie fajnie. Karolek jak cię ugryzie to też z krwią je... Ale odciąganego bym nie dawała. drucilla żółtaczka, gruźlica (miałam w rodzinie), tężec, HiB. Polio? Ospę bym sobie darowała.
-
helo, Scarlettj no nareszcie! Fredek nabierze ciałka. A co do kup to poczekaj na mięsne- te dopiero śmierdzą Tasik o maj god! oby to nie było nic poważnego. Wyspalim się . Na spacer wynurzę się dopiero po 13 przy okazji odbiorę Zuzkę. Dziś zebranie w szkole i teściowa zostaje z dzieciakami. Wyjdę na troszkę Nawet perspektywa dwóch godzin siedzenia na zydlu mnie nie przeraża.
-
Tasik ja mam pomysły tylko Siostra Mżonka mi robi Byliśmy u ortopedy- Młody dobrze. Stara wkładki i kontrola za 1,5 roku. Padam na twarz.
-
Porąbusy. A książeczkę powinni ci oddać bo to twoja własność a nie ich.