Skocz do zawartości
Forum

katbe

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez katbe

  1. Tasik stoi w domu, na środku Zuza też miała zastój... nie pamiętam przy czym ale poszło z przytupem...
  2. Moja za : Zdrowie brak kłopotów i francę na złodziei! Howgh!
  3. Witam, Just gratuluję- mała rzecz a cieszy Druc nie rozkraczy bo zadbany był- T dziś stwierdził, że przecież dwa tygodnie temu prałam, myłam i oliwiłam...żeby go ciężka franca zjadła, sk.... złodzieja! Kupiłam Graco Mirage.... ale jakoś nie jestem zachwycona... tyle, że rok gwarancji. Przeprowadzamy się. Od poniedziałku ojciec wraca do domu i zamieszkamy z z nim . Remont mnie czeka. jupikajej Adecki dostał się do przedszkola (tylko, że teraz troszkę mi ono nie po drodze- ale jak mawia moja koleżanka z pracy : A H....J I TAK SOBIE PORADZĘ!!!!)
  4. heja... KALENDARIUM: 3 kwietnia - Stary wyrostka się pozbył. 13 kwietnia - ojciec pozbył się nogi (prawej) 16 kwietnia - ojciec w najbliższej przyszłości pozbędzie się pozostałej nogi (lewej) 17 kwietnia- jakiś ..... uj zaje...ł mi wózek spod drzwi. Ażeby go franca zżarła, złodzieja ! Mummy trzymaj się , kochana.... Jaką parasolkę polecacie?
  5. Witajcie Lube Panie::) niestety u nas pomór i franca... T zdiagnozowali wyrostek (od tygodnia leczył się na grypę) mojemu Ojcu prawdopodobnie odejmą nogę.... ...................... ?
  6. Joannab mam w rodzinie niejadka z niedoborem żelaza- niestety trzymiesięczna kuracja syropem nic nie dała bo agent G nie jada owoców więc żelazo nie miało się jak wchłaniać. Od której ruszyły formularze? Mam siedzieć o północy czy zdążę o 9 rano?
  7. Witam, ja mam Graco: GRACO QUATTRO DE LUXE SZARY+FOTELIK +BAZA +GRATISY (2178508686) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. i jestem bardzo zadowolona. To mój drugi wózek z tej firmy
  8. Joannab z tą tarczycą to prawda- koleżance wyszła w drugiej ciąży- kazali jej usunąć ( bo istniało niebezpieczeństwo dla niej i, że dziecko prawdopodobnie jest upośledzone) . Tymek skończył trzy lata i, oprócz tego, że diaboł straszny, rozwija się absolutnie normalnie . Sprawdziła u kilku różnych lekarzy i nadal sprawdza. Do bólu i ze strachem. Ale ją rozumiem. Drucilla zastanawiam się kiedy nasz ksiądz się wypowie na temat "mszy dla dzieci i rodzin" bo na dzieciaki biegające reakcję miał jedną " one wiedzą, że Bóg jest wszędzie" Chciałabym tylko, żeby już była wiosna i przestał śnieg padać bo mnie dziś tyłek odmarzł. Znów uwierzyłam w zapewnienia o ciepełku... Coś niefartowna ta spódnica
  9. Drucilla opis dotyczył konkretnie środy popielcowej. Msze dla dzieci są w niedziele- a i tak przychodzi na nie większość starych bab , które jeszcze wywalą cię z ławki bo one stare a ty młoda i se stój. Z dziećmi, które wcześniej siedziały na stopniu pod ołtarzem. Adecki nie zachowuje się lepiej- ma tylko więcej miejsca do popisu Nie wiem jak będzie u nas z przedszkolem- podobno jest sporo miejsc a mnie zależy na tym konkretnym. Więc zanoszę modły do bogów przedszkolnych, żebyśmy się tam dostali Mummypodejrzewam , że w przypadku naszego żłobko-przedszkola jest tak samo- pierwszeństwo mają dzieci " przechodzące". O i taka kicha.... ech... i miej tu kobito dzieci.
  10. Witam, nie wiem jak wyglądają Wasze wyjścia do Kościoła ale moje to koszmar . Adecki na początku zachowuje się poprawnie tzn. poza komentarzami w stylu "o pan!!" albo "dzidza! pace! czemu dzidzia pace?!" Oczywiście wszystko pełną piersią . Gdzieś po 15 minutach mu się nudzi, złazi z rąk i wyrusza na rekonesans. Trasę przelotu znaczą chwiejące się głowy wiernych popychanych lub szarpniętych w okolicy kolan. Synu bowiem stosuje metodę " na barana" - szarżuje łbem do przodu. Za pędzącym , o dziwo, w ciszy bratem godnie sunie Zołza z miną potępieńczo-potępiającą. Trwa to około kolejnych pięciu minut bo Adi wbrew pozorom rozgląda się bystro i co jakiś czas przystaje i gapi. Wraca- ta sama metoda i moja w tym głowa, żeby złapać łepetynę zanim wyskoczy z kościoła. Podryguje przy moich nogach przez chwilkę i następuje kolejny punkt programu: " ciem balana!" i ni ma zmiłuj trzeba dźwignąć kloca i wsadzić sobie na kark. Czasem nie daję rady i proszę jakiegoś sąsiada. 10 minut spokoju po czym zaczynamy: szarpać za włosy, wyrywać paluchami lub skubać zębami. W międzyczasie podryguje wesolutko powodując pisk mojego kręgosłupa. Zabawa kończy się kiedy próbuje wydłubać mi oczy. zazwyczaj opuszczamy mszę przed lub tuż po komunii. Adecki protestuje " ciem do kośioła" ale jakoś odrzuca mnie na samą myśl. Dziś przeszedł sam siebie- może dlatego , że obiektów do tratowania było baardzo dużo i chłopię strarciło nieco rezon, kiedy się zgubiło pośród lasu nóg.
  11. Drucilla ja tak mam z mieszkaniem- co posprzątam, wracam do domu i od nowa zabawa. Więc niech nie dziwi bezdech i purpura bo na obrazku pomijam chłopa , który śpi lub gra i jest zaskoczony, że synu bawi się po bożemu cichutko. Zapisy ruszają 12 marca.... Gołąn nas... na środek szyby u mnie w biurze. Ponieważ żywię dość dużą awersję do ptasiego guana skręciłam tak wertikale żeby nie widzieć.... Jak będzie cieplej to się umyje... A mniejsza Alfa stwierdził, że kiedyś już taki placek zmywał. Powiedzcie co to za ptaszydło przedziwne, że s.. na środek szyby zasłoniętej wystającym gzymsem? I chyba tydzień zbiera, żeby taki wielki placek zrobić? Z lotu? Drucilla szczerze ci współczuję . Mam nadzieję , że kolce podziałają.
  12. Wybaczcie mój brak entuzjazmu ale żywię (niczym nie usprawiedliwioną nadzieję) iż moje dzieci nie odziedziczą " szaleństwa zimowego" .... Druc połącz fiolet z purpurą, dodaj nieco bezdechu .... i siny jak raz... Purpura zawitała ostatnio na widok Syna (oczywiście wracam z pracy) radośnie wmasowującego sobie serek Danio (z czekoladą - wersja lux) w ciałko. " ja myjałem! Myjałem wowa! ( tu następują mlaszczące klepnięcia Syna w czerep) SIAM!!!" pozostała część zawartości opakowania znalazła się: nw głowie, ciałku, stoliku, krzesełku, podłodze, drzwiach, odzieniu (porzuconym przed ablucją) Zuzannie monitorze komputerowym oraz innych miejscach. I tylko niech mi kto powie, że Danone skąpi produktów.
  13. Wybaczcie mój brak entuzjazmu ale żywię (niczym nie usprawiedliwioną nadzieję) iż moje dzieci nie odziedziczą " szaleństwa zimowego" .... Druc połącz fiolet z purpurą, dodaj nieco bezdechu .... i siny jak raz... Purpura zawitała ostatnio na widok Syna (oczywiście wracam z pracy) radośnie wmasowującego sobie serek Danio (z czekoladą - wersja lux) w ciałko. " ja myjałem! Myjałem wowa! ( tu następują mlaszczące klepnięcia Syna w czerep) SIAM!!!" pozostała część zawartości opakowania znalazła się: nw głowie, ciałku, stoliku, krzesełku, podłodze, drzwiach, odzieniu (porzuconym przed ablucją) Zuzannie monitorze komputerowym oraz innych miejscach. I tylko niech mi kto powie, że Danoi skąpi produktów.
  14. Witam, nocnik schowałam... Co nie oznacza braku szczochów na ziemi bo zawsze można wygrzebać joystick z pieluchy i zamiast w nią lać po nodze. Dżisasss.... Marzę o przedszkolu- przynajmniej dom przestanie wyglądać jak po wybuchu bomby. Niestety to jeszcze pół roku. Biorę pod uwagą dwa przedszkola- jedno pod domem, drugie przy pracy. Wolałabym w okolicy domu- Zuzka mogłaby gnoma odprowadzić lub odebrać. W przyszłości. Drugie kiedyś było resortowe i może ze względu na miejsce pracy bym się załapała ale z kolei ciągać dzieciaka dwa przystanki... Ech ciężkie to życie... bo , nie daj Boże nigdzie się nie dostanie... Bo my nie patologia... I śmiemy oboje pracować... Kurka - co tu się porobiło?! I jeszcze śmią mówić , że jak machnę trzecie to mi zwiększą zwrot podatku... Gnoje!
  15. Halo? Zagląda tu ktoś?
  16. Witam, wywalę nocnik- dzikie harce podczas defekacji kończą się wywaleniem treści na podłogę. Z radości na mój widok po pracy. Aż posiniałam ( z radości , oczywiście) na ten widok
  17. shitmykidsruined.com polecam antykoncepcyjna strona :sofunny;
  18. Witam, zimnooooooo!!!!!! Nienawidzę zimy. A dziś jak idiotka uwierzyłam, że będzie TYLKO -9 i polazłam do pracy w spódnicy. A Bóg karze próżnych i dupsko mi zmarzło Samce na razie traktują mnie z przymrużeniem oka- tym bardziej, że nie melduję się tylko jak idę sikać Adecki nauczył się słowa "mać" (łącznej części używa Tato podczas gry) Skończyła się walna bitwa, płynie nokturn. Synu(radośnie): wygrałeś, mać ? Małż: nie, przegrałem. Synu(ponuro, ze współczuciem): uuuuuu....maaaććć! Używamy pieluch na noc bo leje pod się. W dzień nocnik i sedes, spuszczanie wody i dzikie jazdy na nocniku. Niestety w robocie forum mi nie działa. Wyskakuje mi gate 502 albo coś.
  19. Druc samców jest dwóch- jeden trochę większa alfa Może być wesoło Adecki nie sypia w dzień od przynajmniej roku. Zdarza mu się kimnąć jak długo chodzimy po dworze- zapada w letarg w wózku. W domu chodzi popierając się nosem i kwicząc jak wściekły ale spać nie pójdzie. Zapalenie ucha mamy w rozwoju. Właśnie wykupiłam PEŁNOPŁATNY Augmentin. Pani doktór była uprzejma wypisać receptę. Za zimą nie tęsknię- zmarźluch jestem i teraz temperatury mi odpowiadają
  20. Kochane moje! Dzięki za słowa wsparcia! U nas- żyje się- pracę znalazłam- od poniedziałku zasilam liczną sforę (reszty proszę się domyślić) . Na razie na stanowisku szparkiej sekretarki, ale jestem pełna dobrych myśli ( oraz 6 kilogramów nabytych w czasie bezrobocia). Co u nas szczegółowo ? 15740 Adrianecki przechodzący obecnie wirusowe zapalenie ucha. Zołza .... dżisasassss... a co to będzie za kilka lat? Twory Adiego np. po posoleniu kaszki mannej z truskawkami (żywymi) " soliłem" "bobre" I "mać" ..... bo mu tory kolejki się nie układają. przepraszam, jakoś nie umiem się odnaleźć w rzeczywistości. Do tej pory słałam ołanie na puszy " to ja , weźcie mnie, jestem super" bez odzewu i nie chciałam Was obciążać. Nawet nie zagladałam na forum. Buziaczki
  21. Dziewczynki - takie jest życie uszki mam w górze... zanna ja pitolę.....
  22. Od 16 jestem na wypowiedzeniu. Rok przepracowałam.... Qrwa.
  23. Lidiaro niestety okolicznościowy się nie należy, ale, że nie chcieli dać ci wolnego to już nie fajnie. Może trzeba było wziąć UŻ? zanna gratki głównie dla niani , że żywa wyszła moja była tak zestresowana pierwszego dnia, że podnosząc "swoje" dziecko na placu zabaw zdeptała obce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...