kochane.ja juz wiem ze nosze w brzuszku w koncu synka:)mam juz dwie corki 14 i 10 lat.a tym razem powiem szczerze ze nie planowalam tej ciazy,uzywalam plasterkow anty....i w styczniu cos mi mowilo ze chyba mam lokatorA.zrobilam testy i "wycielam karpia"....plakalam nastepne 2 tygodnie,bo jak ja teraz sobie dam rade????wydawalo mi sie ze juz moj czas na rodzenie dzieci minał,ale potem mi przeszla depresja i teraz ciesze sie bardzo ze do mojego zycia zawita nowy czlonek rodziny:)
A co do palenia....wiem ze mnie teraz zlinczujecie ale przy corkach palilam,jak lokomotywna,bardziej mi sie chcialo niz przed ciaza,no i teraz tez ciezko mi rzucic ten diabelski nałóg,choc bardzo sie staram:(