madzia77kiepska ze mnie ciotka...... nie mam arbuza, morelek, ciastoliny, "takich wyciskanych czekoladowych", lizaków, wogóle nic nie mam.... bo to co mam, jest złe i ona tego nie lubi: mandarynek - nie, jabłek - nie, landrynek - nie, czekolady - nie, bo z orzechami, herbatników - nie, wafelki i "mieszanka krakowska" czyli galaretki w czekoladzie już jej się znudziły, chciałaby coś innego..... itp, itd,.....
....wysiadam..... madzia- no ja nie wiem, nie przygotowałaś sie po prostu
długo jeszcze ta opieka???